Tłusty Czwartek w Stalowej Woli. Kupujemy, smakujemy, czyli pochłaniamy jakby świat miał się skończyć!

W tym roku ceny pączków nie odbiegają od tych z poprzedniego roku, a nawet są niższe. Walki wielkich sieci handlowych przechodzą same siebie. Pączka dostaniemy dziś w sklepach za kilka złotych od sztuki, a czasem nawet i za darmo.

Najtańsze są za 0,10 zł z aplikacją, ale i niektóre markety oferują przy zakupach za określoną kwotę pączki za darmo. Zapewne wpływ na to miały ostatnie wojny sms- owe, o których grzmiała Polska. Poniżej 50 groszy za sztukę, pączka można kupić nie w jednym, nie w dwóch, a w kilku sklepach. Wydaje się, że marketing sięgnął Szeolu, bo przecież nie da się wyprodukować wartościowego pączka za taką kwotę. Ale… Reklama dźwignią handlu, a korzystają kupujący, tracą zapewne wielkie sieci (a może zyskają, bo wielu przychodząc po pącza za półdarmo kupi wiele innych rzeczy?). W tym żarłocznym dniu należy pamiętać, że dla naszego żołądka powinna liczyć się raczej jakość, a nie ilość. Hurtowe spożycie będzie się wiązać z konsekwencjami w postaci mdłości, rewolucji jelitowych i sprawami, o których nie wypada tu wspominać. Wyroby pączkopodobne wszak nie służą nam, oj nie służą.

Ile więc dzisiaj pochłonęliście pączków? Przyznajcie się! I pamiętajcie, że tłusty czwartek jest raz w roku, więc bawcie się i cierpcie! Wszak to nasza tradycja narodowa!

A tym, którzy sami zechcą przygotować własne pyszności polecamy nasze przepisy: