Awantura wokół traw, łąk i żywopłotów… czyli o co chodzi z tą miejską zielenią?
W sprawie utrzymania zieleni miejskiej rozpętała się już prawdziwa burza. Radni miejscy z opozycji contra MZK. O co w tym zamieszaniu chodzi?
5 października radni Damian Marczak i Renata Butryn zorganizowali konferencję prasową. Głównym tematem spotkania było utrzymanie zieleni miejskiej. Chodziło m.in. o to, że MZK zleciło prace związane z koszeniem trawników oraz przycinaniem żywopłotów firmie zewnętrznej. Radni zastanawiali się, czy wszystko odbyło się zgodnie z prawem i dlaczego firma, która zapewniała, że da radę, nagle rady sobie nie daje.
- 29 września, czyli w dniu kiedy nabyłem tę informację, został ogłoszony rano przetarg o godz. 9:00 z minutami, że MZK planuje całkowicie oddać tę część związaną z utrzymaniem trawników oraz koszeniem żywopłotów firmie zewnętrznej. I teraz stawiam tutaj pytanie, skoro prezydent twierdzi, że MZK to będzie robiło najlepiej, to czy prezes MZK działa wbrew prezydentowi miasta, czy też prezydent zezwolił na to, żeby firma zewnętrzna, mimo wcześniejszych swoich deklaracji, zajmowała się tą pielęgnacją?- mówił podczas konferencji prasowej Damian Marczak.
Więcej na temat konferencji można przeczytać TUTAJ
Radny Marczak wystosował do prezydenta miasta interpelację, w której zawarł kilka pytań. W odpowiedzi otrzymał skany umów, o które prosił (chodzi o umowę zawartą pomiędzy Gminą Stalowa Wola a Miejskim Zakładem Komunalnym sp. z o.o. na świadczenie usługi publicznej polegającej na utrzymaniu i konserwacji terenów zieleni miejskiej w Stalowej Woli oraz umowę zawartą pomiędzy Miejskim Zakładem Komunalnym sp. z o.o. a firmą Prometeusz sp. z o.o. na świadczenie usługi polegającej na koszeniu miejskich terenów zielonych niewymagających specjalistycznego sprzętu wraz z zebraniem i wywozem trawy do utylizacji na terenie Stalowej Woli). Koszt utylizacji i jej miejsce bierze na siebie MZK.
Radny Marczak wnioskował o przedstawienie procesu wyboru firmy, która obecnie świadczy usługi koszenia. Pytał o to, jak wyglądało rozpoznanie rynku, negocjacje cenowe itd. Jak podkreślił w interpelacji, prezes MZK poinformował go, że wynajęta firma otrzymuje dokładnie takie same stawki jakie Miasto Stalowa Wola wynegocjowało z Miejskim Zakładem Komunalnym dla siebie, co w jego przekonaniu jest bulwersujące i ewidentnie działa na niekorzyść mieszkańców Stalowej Woli. Bo w sumie jaki interes ma firma, która bierze za coś pieniądze i przekazuje je dalej bez żadnego zysku? Wnioskował także, aby Komisja Rewizyjna w trybie pilnym zajęła się tą sprawą i dokładnie wyjaśniła cały proces.
W czerwcu 2021 r. w celu uzupełnienia braków kadrowych w sezonie urlopowym telefonicznie rozeznano rynek okolicznych firm świadczących usługi koszenia terenów zielonych. Zadzwoniono do pięciu firm oferujących takie usługi. Trzy z wymienionych firm nie przedstawiło oferty cenowej, gdyż nie dysponowało w odpowiedniej ilości sprzętem i kadrą do należytego wykonania usługi lub miała w tym terminie ustalone usługi w innych miejscach i nie była zainteresowana. Dwie z firm było zainteresowane wykonaniem usługi i przedstawiło swoje oferty na 0,25 zł netto/m2 i 0,19 zł netto/m2 koszenia wraz z zebraniem i wywiezieniem odpadów zielonych do zagospodarowania. MZK Sp. z o.o. wybrało najniższą ofertę cenową. Należy nadmienić, że cena, za którą Gmina Stalowa Wola płaci za realizację przedmiotowej usługi MZK Sp. z o.o. to 0,20 zł netto/m2, a różnica która powstała przy umowie z podwykonawcą, czyli 0,01 zł netto/m2 to kwota, za którą MZK zagospodarowywało odpady o kodzie 02 01 03 (odpadowa masa roślinna) zgodnie z posiadaną decyzją wydaną przez Urząd Marszałkowski- czytamy w odpowiedzi podpisanej przez prezydenta miasta Lucjusza Nadbereżnego.
W związku z tym, że MZK nie będzie zajmować się koszeniem trawników oraz pielęgnacją żywopłotów radny Damian Marczak wniósł o anulowanie Uchwały nr XXXVI/367/2020 Rady Miejskiej w Stalowej Woli z dnia 30 grudnia 2020 r. oraz przygotowanie przetargu przez Gminę Stalowa Wola na działania związane z zielenią gminną i zadrzewieniami. W odpowiedzi czytamy, że szczegółowy sposób wykonania usługi, w tym zasady koszenia i dbania o trawniki miejskie, zostały opisany w umowie. Miasto nie widzi potrzeby większego uszczegóławiania tych zapisów.
W związku z licznymi skargami na pomysł anulowania uchwały nr XXXVI/367/2020, wstawiennictwo związków zawodowych działających w MZK sp. z o.o. na rzecz pracowników zatrudnionych przy pielęgnacji zieleni Miejskiej oraz w związku z faktem, że pielęgnacja zieleni na terenie Miasta jest dla MZK usługą komplementarną z innymi usługami, dzięki czemu MZK opiekując się zielenią Miejską może bardziej efektywnie planować swoje prace wynikające z innych swoich zadań, nie planuje się złożenia projektu uchwały w sprawie anulowania w/w uchwały. Projekt taki może przedłożyć Klub lub grupa co najmniej 5 radnych- czytamy w odpowiedzi.
Damian Marczak prosił także o zwrócenie uwagi prezesom miejskich spółek i instytucji na fakt, że radni miejscy na podstawie przepisów (ustawa z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym) uprawnieni są do czynności kontrolnych. W jego ocenie odmowa dostępu do dokumentów jest jawnym łamaniem ustawy oraz utrudnianiem radnym wykonywania ich mandatu społecznego.
Poinformowano Prezesa MZK o obowiązku wynikającym z art. 24 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym. Pan Prezes nie neguje uprawnień wynikających z w/w przepisu, wnosi jednak – wydaje się zasadnie - aby radny chcący skontrolować działalność spółki oraz uzyskać wstęp do jej pomieszczeń poinformował wcześniej o tym fakcie Prezesa spółki, aby ten mógł odpowiednio zaplanować prace w spółce w taki sposób, aby kontrola nie kolidowała z realizacją bieżących jej zadań. Należy również podkreślić, że przepis ten nie stanowi o terminach udostępniania informacji czy o terminach udostępniania pomieszczeń do wizytacji. Zasadnym jest wypracowanie wewnętrznego regulaminu takich kontroli uwzględniającego interesy obu stron: kontrolującego i kontrolowanego- czytamy w odpowiedzi.
Przedstawiamy stanowisko związków zawodowych, które wydało oświadczenie dotyczące obsługi zieleni miejskiej (pisownia oryginalna).
Sprzeciwiamy się i protestujemy przeciwko jakimkolwiek pomysłom odebrania naszemu Zakładowi usługi obsługi zieleni miejskiej na terenie miasta Stalowej Woli.
Ze strony czysto technicznej i praktycznej prowadzenie przez MZK Sp. z.o.o. jednoczesnych usług obsługi zieleni miejskiej oraz oczyszczania miasta pozwala na sprawną organizację pracy i rzetelną realizację powierzonych nam przez miasto zadań. Przy jednoczesnej obsłudze tych zadań można sukcesywnie, osiedle po osiedlu, sprawnie i szybko wykonywać wspomniane usługi. Najprostszy przykład: Najpierw odbywa się koszenie trawy a dopiero po wykonaniu tego zadania sprzątanie ulic i chodników. W przypadku usługi obsługi zieleni miejskiej prowadzonej przez inny podmiot mogłoby dojść do ogólnego chaosu i dezorganizacji zleconych zadań. Często dochodziło do sytuacji, że MZK musiało ponownie sprzątać raz już oczyszczone miejsca, ze względu na niezsynchronizowaną pracę odrębnego zakładu obsługującego zieleń. Naraziłoby to miasto na dodatkowe koszty powtórnej usługi oczyszczania chodników i ulic.
Ze strony czysto ludzkiej, moralnej i etycznej, odebranie MZK usługi obsługi zieleni miejskiej doprowadziłoby do potrzeby zwolnienia kilkunastu jak nie kilkudziesięciu osób obsługujących obecnie zieleń miejską. Wiele z tych osób jest jedynymi żywicielami rodzin. Są mieszkańcami naszego miasta którego Państwo są reprezentantami!
Abstrahując już od powyższych argumentów, nie potrafimy zrozumieć dlaczego usługę obsługi zieleni miejskiej miasto miałoby zlecać zewnętrznemu podmiotowi a nie Spółce miejskiej której jest właścicielem??? Skąd takie pomysły i czemu lub komu one mają służyć? Nasi pracownicy doskonale pamiętają już z przeszłości podobne niezrozumiałe i niepraktyczne pomysły próbujące uderzyć w pracowników spółki. Pomysły które na szczęście nie zostały wdrożone i nie doprowadziły do grupowych zwolnień a naszej Spółce.
Mając na uwadze powyższe prosimy o odstąpienie od tak wg nas absurdalnego pomysłu jakim jest odebranie naszemu Zakładowi obsługi zieleni miejskiej. Jednocześnie zaznaczamy, że związki zawodowe będą z całą stanowczością bronić miejsc pracy naszych pracowników.
Radni Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego również wystosowali oświadczenie.
W związku z nieuprawnionym, kłamliwym komentarzem naszego wystąpienia w sprawie Uchwały nr XXXVI/367/2020 RADY MIEJSKIEJ W STALOWEJ WOLI z dnia 30 grudnia 2020 r. stanowczo stwierdzamy, że w naszej ocenie realizacja powyższej uchwały nie przebiega zgodnie z celami, które przedstawiał przy jej podejmowaniu prezydent Lucjusz Nadbereżny. Podkreślał m.in., iż jednostką właściwą, która w sposób profesjonalny zajmie się pielęgnacją zieleni, jest MZK. Byliśmy przekonani, że spółka realizuje uchwałę zgodnie z założeniami, jakie zaprezentował prezydent, zapewnia swoim pracownikom pracę i godziwe zarobki. Ze zdumieniem przyjęliśmy do wiadomości fakt, że część pracy wykonują prywatne przedsiębiorstwa, które otrzymują za to pieniądze przeznaczone dla MZK w uchwale. Nie ogłoszono wcześniej przetargów, nie wynegocjowano niższych cen wykonania usługi, nie zlecono tych prac pracownikom MZK. Rodzi się naturalne pytanie - co na tym zyskało miasto, spółka i jej pracownicy? Jak wiemy, prezes Sagatowski odmówił radnemu wglądu do umów z prywatnymi firmami wykonującymi prace związane z obsługą zieleni miejskiej, co daje podstawy sądzić, że umów tych nie miał, a prace zostały zlecone w sprzeczności z obowiązującym prawem i dobrymi praktykami, jakie powinna stosować spółka miejska- czytamy w oświadczeniu radnych Renaty Butryn, Damiana Marczaka i Andrzeja Szymonika ze Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego.
Renata Butryn, Damian Marczak i Andrzej Szymonik mówią wręcz, że wyjątkowym kłamstwem jest sugestia, że chcą pozbawić pracy osoby zatrudnione do pielęgnacji zieleni w MZK. W ich przekonaniu jest dokładnie odwrotnie- to władze MZK, zlecając prace przedsiębiorstwom trzecim, ograniczają zadania dla swoich pracowników. Radni z SPS oczekują dogłębnego wyjaśnienia tej sprawy. Jak podkreślają, ich rolą jest stać na straży interesów gminy, a więc także spółek miejskich. By wyjaśnić wszystkie kwestie 21 października zorganizują spotkanie w Urzędzie Miasta Stalowa Wola, na które zostali zaproszeni pracownicy MZK i związki zawodowe.
Komentarze