Krwiopijcy w akcji
Odkomarzanie. Temat corocznie wraca jak bumerang. Wkrótce lato, będziemy sporo czasu spędzać na zewnątrz. Problem będą jak zawsze fruwający krwiopijcy. Komary, bo o nich tu mowa, już pojawiły się na naszym niebie. Kąsają, spijają krew i skutecznie utrudniają nam życie.
Mamy dobre wieści. Miasto szykuje się do odkomarzania. Jedynie na co czeka, to lepsza pogoda. Ostatnio z nią było krucho. Pochmurne niebo i opady deszczu, nawet takie przelotne, nie sprzyjały akcji. Zresztą pierwsze opryski mamy już za sobą. Przeprowadzono je w okolicach zbiorników wodnych, gdzie komarów jest najwięcej. To sprzyjające dla nich środowisko sprawia, że właśnie tam wylęgają się ich całe chmary.
- Były już prowadzone odkomarzania zbiorników wodnych na terenie Miasta Stalowa Wola i terenów przyległych. Jesteśmy gotowi do odkomarzania już poszczególnych części miasta, osiedli, parków, terenów rekreacyjnych. Natomiast tutaj potrzebujemy kilku dni dobrej pogody. Oprysk w pogodę w kratkę, kiedy jest prognozowany deszcz, nie przynosi odpowiedniego efektu. Mamy nadzieję, że w drugiej części tygodnia będzie słoneczna pogoda, umożliwiającą skuteczny oprysk przeciwko krwiopijcom, bo komary już zaczynają dokuczać mieszkańcom- mówi Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli.
Koszt akcji bywa różny w różnych latach. Wszystko zależy od tego jaki rok. Gdy jest deszczowo, komarów jest więcej.
- Łączny koszt odkomarzania, który średnio mamy w całym sezonie, to jest między 40 a 70 tys. zł. Tamten rok był taki, że to było powtarzane i uzupełniane. Koszty zależą od intensywności pojawiania się plag komarów- wyjaśnia prezydent.
Komentarze