Ponad 1,5 roku trwało prokuratorskie śledztwo w sprawie wypadku na strzelnicy, do którego doszło w jednej ze stalowowolskich szkół. 16- letni wówczas Rafał stracił oko. Sprawą teraz zajmie się sąd.
Do tego zdarzenia doszło w szkole, podczas zajęć strzelania. Uczeń Budowlanki został ciężko ranny i trafił do szpitala. Mimo operacji dokonanej w klinice w Lublinie nie udało się uratować jego oka. Później było jeszcze wiele zabiegów, bólu, nerwów, sprawę próbowano zamieść pod dywan. Chłopak nie może chodzić do szkoły, ma indywidualne nauczanie, jest pod stałą opieką specjalistów.
Dzięki determinacji rodziny sprawą zajęła się wzięta adwokat z Warszawy, szkolną strzelnicę skontrolowano, doszukano się wielu uchybień. Strzelnica okazała się być samowolką budowlaną, powstała w miejscu starej biblioteki, nie było też stosownych zezwoleń na prowadzenie w niej zajęć. Również Rafałowi nie udzielono odpowiednio pierwszej pomocy. To uczniowie dzwonili po pogotowie i to oni starali się jako pierwsi przybiec mu z pomocą.
Sprawę przejęła Prokuratura Rejonowa w Tarnobrzegu. Przesłuchano wiele osób. Od 23 maja 2016 roku wiele się zmieniło. Zawieszony w obowiązkach został dyrektor szkoły. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty doprowadzenia do samowoli budowlanej i umyślnego narażenia uczniów na uszczerbek na zdrowiu oraz nieumyślnego doprowadzenia do uszczerbku na zdrowiu 16- letniego wówczas Rafała. Akt oskarżenia skierowano także wobec instruktora strzelectwa. Sprawa trafiła właśnie do sądu. Mężczyznom grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Tu sie ktoś opisał na stalówce ale jak sie wczytać to ma rację. popieram.
~stary
widze, że temat dogorywa. główni aktorzy powinni być zadowoleni. stwierdzam jednak, że pomimo wypowiedzi merytorycznych, emocjonalnych, stronniczych jak i durnych nikt nie pokusił się o określenie na zimno i wpełni kto naruszył zasady czy przepisy co przyniosło efekt w postaci tragedii młodego człowieka. to nie wazne czy był łobuzem czy aniołkiem. nie wazne jakie intencje mieli wszyscy uczestnicy sytuacji. nikt nie oddzielił faktów od oceny tego co sie zdarzylo. nieraz jest tak że chcemy dobrze a wychodzi źle ... i na odwrót. grono winnych zaistnialej sytuacji jest szersze. bo starosta musiał wiedzieć o nielegalu strzelnicy i jeszcze dawał pieniądze. chyba że biedak został okłamany w żywe oczy przez kumpla. kumpel wiedział co robi bo jako dyrektor ogarniał całość przekrętu. a może przez te lata jak śrut pral po nogach i rękach uczniów nikt mu tego nie doniósł? przy jego metodach wiedział wszystko. a zastępczyni ta cala lodzia odpowiedzialna za klasy wojskowe to przez te kilka lat ani razu tam nie zajrzała? to może zajrzała tam ta przemądrzała inspektorka od bhp bo przecież robiła co roku sprawozdanie o warunkach bhp w szkole. ale może wtedy nie strzelali jak tam wchodziła. no i ten majorzyna ... no ale to chop wojskowy, kwardy i taki tam śrut to on razem z kiełbasą na śniadanie wpieprzał. wszyscy zachowali sie nieetycznie, bezrozumnie nielegalnie i nagle jakies "gupie oko" im przeszkodziło. teraz pól miasta zastanawia sie czy oko chłopak ma czy nie ma. no bo niby ma ale tylko nie widzi!!!LUDZIE !!! taż oni wszyscy wykonywali i jeszcze wykonują co jest skandalem zawód zaufania publicznego. potrafili nawet zmanipulować grupę rodziców coby list obronny napisali. przecierz oni wszyscy powinni od razu pójśc do pierdla a dopiero potem sąd powinien sie zastanowić na jak długo. i żadne wysokie ustosunkowanie nie powinno im pomóc. te wszystkie płaczliwe komentarze przybocznych są nie na miejscu.
Tu sie ktoś opisał na stalówce ale jak sie wczytać to ma rację. popieram.
~stary
widze, że temat dogorywa. główni aktorzy powinni być zadowoleni. stwierdzam jednak, że pomimo wypowiedzi merytorycznych, emocjonalnych, stronniczych jak i durnych nikt nie pokusił się o określenie na zimno i wpełni kto naruszył zasady czy przepisy co przyniosło efekt w postaci tragedii młodego człowieka. to nie wazne czy był łobuzem czy aniołkiem. nie wazne jakie intencje mieli wszyscy uczestnicy sytuacji. nikt nie oddzielił faktów od oceny tego co sie zdarzylo. nieraz jest tak że chcemy dobrze a wychodzi źle ... i na odwrót. grono winnych zaistnialej sytuacji jest szersze. bo starosta musiał wiedzieć o nielegalu strzelnicy i jeszcze dawał pieniądze. chyba że biedak został okłamany w żywe oczy przez kumpla. kumpel wiedział co robi bo jako dyrektor ogarniał całość przekrętu. a może przez te lata jak śrut pral po nogach i rękach uczniów nikt mu tego nie doniósł? przy jego metodach wiedział wszystko. a zastępczyni ta cala lodzia odpowiedzialna za klasy wojskowe to przez te kilka lat ani razu tam nie zajrzała? to może zajrzała tam ta przemądrzała inspektorka od bhp bo przecież robiła co roku sprawozdanie o warunkach bhp w szkole. ale może wtedy nie strzelali jak tam wchodziła. no i ten majorzyna ... no ale to chop wojskowy, kwardy i taki tam śrut to on razem z kiełbasą na śniadanie wpieprzał. wszyscy zachowali sie nieetycznie, bezrozumnie nielegalnie i nagle jakies "gupie oko" im przeszkodziło. teraz pól miasta zastanawia sie czy oko chłopak ma czy nie ma. no bo niby ma ale tylko nie widzi!!!LUDZIE !!! taż oni wszyscy wykonywali i jeszcze wykonują co jest skandalem zawód zaufania publicznego. potrafili nawet zmanipulować grupę rodziców coby list obronny napisali. przecierz oni wszyscy powinni od razu pójśc do pierdla a dopiero potem sąd powinien sie zastanowić na jak długo. i żadne wysokie ustosunkowanie nie powinno im pomóc. te wszystkie płaczliwe komentarze przybocznych są nie na miejscu.
Bezloginu- debilu jeden skoro stanowisk było 4 a okularów 3 szt na 24 uczniów to naucz sie liczyć .
Niech sie bawi i robi co chce niech zyje a nie zaszczuty w domu siedzi przez takich żałosnych obrońców przestępców przez których nie widzi .
Swoją droga skoro dwa lata sie leczy i jes po 4 operacjach to chyba jestes nawiedzonym fanem który zekomo wiec wszystko .
I jeszcze jedno od tej rodziny sie ODPIERDOL !!!
Chłopak oka nie stracił, wciąż jest na swoim miejscu. To nie dyrektor jet wyrachowany tylko ta rodzina. Gość robil z siebie wielkie biedactwo, a prawda jest taka że szlajal się po dyskotekach. Znam go osobiście, wiem że jest bezczelny i gotów zrobić wszystko żeby postawić na swoim.
A okularów było tyle co użytkowanych stanowisk ;)
Nawiasem mówiąc, na wojskowych poligonach strzela się na dystansie do 300 metrów. Wiem z własnego doświadczenia.
Najlepiej "olać" szczerbinkę i celować w oparciu o samą muszkę, ustawiając muszkę tuż ponad celem.
Jako forumowy expert w tej dziedzinie, mogę powiedzieć że nie należy strzelać do obiektów które mogą zrykoszetować pocisk.
Papierową tarczą najlepiej przykleić do worka z piaskiem lub - w przypadku wojskowego poligonu - ustawić ją na tle nasypu ziemnego.
Strzelanie miało miejsce wewnątrz zamkniętego pomieszczenie, więc w tym przypadku w grę wchodzi worek.
Starosta winien tego zaniedbania i utworzenia klasy wojskowej w Budowlance .
Ten chłopiec nie dostał nawet złotówki od ubezpieczyciele a polisę po roku łaskawie dyrektor udostępnił .
Winni powini odpowiadać własnym majątkiem
Starosta odmówił chłopakowi pokrycia kosztownego leczenia mówiąc ze czeka na wyrok . Szkoła olała leczenie , psychoterapię a wręcz atakowano chłopca i rodzine
Ten dyrektor powinien sie w piekle poniewierać za zniszczenie zdrowie jedynemu dziecku , rodzinie .
Kasę nadal pobiera a chłopiec na leki musi sie martwić by samemu kupić
Dyrektor powinien podzielić się swoją odpowiedzialnością ze swoim pryncypałem. Może uratować "zawiasy" a jego pryncypał warunkowe wykonanie kary na 3 lata. To by wystarczyło, by skonczył przed upływem kadencji. Tematem wciąż otwartym jest wypłacenie zadośćuczynienia a także dożywotniej renty inwalidzkiej. Kto to będzie płacił?
Grazka - okularów nie wymagano według regulaminu stworzonego przez dyrektora i majora .
Inna sprawa 3 sztuki na 4 stanowiska to mieli losować kto ubiera ?
prokurator mowil ze atestów nie miały i porysowane te okulary
Betty - dyrektor jest wyrachowany , nieuczciwi .
Kłamie prosto w ocz znam go osobiście i wiele by pisac jaki jest naprawdę .
Oczerniał tego chłopca po wypadku nie udzielił żadnej pomocy , matkę publicznie pomówił i wyrzucił z rady rodziców a dzis okazało sie ze mówiła prawde . 78 uczniów poszkodowanych ile lat te rykoszety latały ze musiało dziecko wzrok stracić .
Skandal okropny
W tej szkole było wiele wypadków
~Nadia masz rację kłamca ze Starosty straszny. A najbardziej straszne jest to że za jego kłamstwa odpowie niewinny człowiek, czyli zawieszony dyrektor.
Tak z odłamkiem to sa dopiero przekręty , pierw zniszczeniu uległ film z operacji w niewyjaśnionych okolicznościach , potem zdjęcie z tomografia pokazali metal 3x większy jak ten w aktach sprawy a na koncu doktor operująca potwierdza iż ten w aktach jes inny niz ona wyciągnęła z oka i na koniec czary mary
Betty - Starosta w PO powiedział nie wiedziałem o istnienie strzelnicy w Budowlance .
Kłamca z niego wielki o czym świadczą dokumentu z jego podpisem a wręcz współtworzącym jest tych klas
Strzelnica samowolą budowlaną? To ja się pytam, dlaczego podczas jej hucznego otwarcia, o którym pisały media społecznościowe a miejska telewizja robiła reportaż były obecne władze powiatu razem ze Starostą i całą resztą świty.
Za tematykę wojskową w szkole była z tego co wiem odpowiedzialna również zastępczyni od logowania tegoż smutnego dyrektora. Zastanawiam się też, kto wtedy hucznie przecinał wstęgę i świętował z ramienia starostwa. Nadzór też nie miał uchybień? NA odbiorze był?
A kara to jaka, w zawieszeniu + dyscyplinarka za rażące, umyślne naruszenie obowiązków? Mało to precyzyjne i jasne.
Mamy rozumieć, że jako "zawieszony w obowiązkach" dyrektor, nadal pobiera sowitą wypłatę?
Śmierdzi na odległość- i nie mam na myśli smrodu ze strefy!
Komentarze
Tu sie ktoś opisał na stalówce ale jak sie wczytać to ma rację. popieram.
~stary
widze, że temat dogorywa. główni aktorzy powinni być zadowoleni. stwierdzam jednak, że pomimo wypowiedzi merytorycznych, emocjonalnych, stronniczych jak i durnych nikt nie pokusił się o określenie na zimno i wpełni kto naruszył zasady czy przepisy co przyniosło efekt w postaci tragedii młodego człowieka. to nie wazne czy był łobuzem czy aniołkiem. nie wazne jakie intencje mieli wszyscy uczestnicy sytuacji. nikt nie oddzielił faktów od oceny tego co sie zdarzylo. nieraz jest tak że chcemy dobrze a wychodzi źle ... i na odwrót. grono winnych zaistnialej sytuacji jest szersze. bo starosta musiał wiedzieć o nielegalu strzelnicy i jeszcze dawał pieniądze. chyba że biedak został okłamany w żywe oczy przez kumpla. kumpel wiedział co robi bo jako dyrektor ogarniał całość przekrętu. a może przez te lata jak śrut pral po nogach i rękach uczniów nikt mu tego nie doniósł? przy jego metodach wiedział wszystko. a zastępczyni ta cala lodzia odpowiedzialna za klasy wojskowe to przez te kilka lat ani razu tam nie zajrzała? to może zajrzała tam ta przemądrzała inspektorka od bhp bo przecież robiła co roku sprawozdanie o warunkach bhp w szkole. ale może wtedy nie strzelali jak tam wchodziła. no i ten majorzyna ... no ale to chop wojskowy, kwardy i taki tam śrut to on razem z kiełbasą na śniadanie wpieprzał. wszyscy zachowali sie nieetycznie, bezrozumnie nielegalnie i nagle jakies "gupie oko" im przeszkodziło. teraz pól miasta zastanawia sie czy oko chłopak ma czy nie ma. no bo niby ma ale tylko nie widzi!!!LUDZIE !!! taż oni wszyscy wykonywali i jeszcze wykonują co jest skandalem zawód zaufania publicznego. potrafili nawet zmanipulować grupę rodziców coby list obronny napisali. przecierz oni wszyscy powinni od razu pójśc do pierdla a dopiero potem sąd powinien sie zastanowić na jak długo. i żadne wysokie ustosunkowanie nie powinno im pomóc. te wszystkie płaczliwe komentarze przybocznych są nie na miejscu.
Tu sie ktoś opisał na stalówce ale jak sie wczytać to ma rację. popieram.
~stary
widze, że temat dogorywa. główni aktorzy powinni być zadowoleni. stwierdzam jednak, że pomimo wypowiedzi merytorycznych, emocjonalnych, stronniczych jak i durnych nikt nie pokusił się o określenie na zimno i wpełni kto naruszył zasady czy przepisy co przyniosło efekt w postaci tragedii młodego człowieka. to nie wazne czy był łobuzem czy aniołkiem. nie wazne jakie intencje mieli wszyscy uczestnicy sytuacji. nikt nie oddzielił faktów od oceny tego co sie zdarzylo. nieraz jest tak że chcemy dobrze a wychodzi źle ... i na odwrót. grono winnych zaistnialej sytuacji jest szersze. bo starosta musiał wiedzieć o nielegalu strzelnicy i jeszcze dawał pieniądze. chyba że biedak został okłamany w żywe oczy przez kumpla. kumpel wiedział co robi bo jako dyrektor ogarniał całość przekrętu. a może przez te lata jak śrut pral po nogach i rękach uczniów nikt mu tego nie doniósł? przy jego metodach wiedział wszystko. a zastępczyni ta cala lodzia odpowiedzialna za klasy wojskowe to przez te kilka lat ani razu tam nie zajrzała? to może zajrzała tam ta przemądrzała inspektorka od bhp bo przecież robiła co roku sprawozdanie o warunkach bhp w szkole. ale może wtedy nie strzelali jak tam wchodziła. no i ten majorzyna ... no ale to chop wojskowy, kwardy i taki tam śrut to on razem z kiełbasą na śniadanie wpieprzał. wszyscy zachowali sie nieetycznie, bezrozumnie nielegalnie i nagle jakies "gupie oko" im przeszkodziło. teraz pól miasta zastanawia sie czy oko chłopak ma czy nie ma. no bo niby ma ale tylko nie widzi!!!LUDZIE !!! taż oni wszyscy wykonywali i jeszcze wykonują co jest skandalem zawód zaufania publicznego. potrafili nawet zmanipulować grupę rodziców coby list obronny napisali. przecierz oni wszyscy powinni od razu pójśc do pierdla a dopiero potem sąd powinien sie zastanowić na jak długo. i żadne wysokie ustosunkowanie nie powinno im pomóc. te wszystkie płaczliwe komentarze przybocznych są nie na miejscu.
Bezloginu- debilu jeden skoro stanowisk było 4 a okularów 3 szt na 24 uczniów to naucz sie liczyć .
Niech sie bawi i robi co chce niech zyje a nie zaszczuty w domu siedzi przez takich żałosnych obrońców przestępców przez których nie widzi .
Swoją droga skoro dwa lata sie leczy i jes po 4 operacjach to chyba jestes nawiedzonym fanem który zekomo wiec wszystko .
I jeszcze jedno od tej rodziny sie ODPIERDOL !!!
Chłopak oka nie stracił, wciąż jest na swoim miejscu. To nie dyrektor jet wyrachowany tylko ta rodzina. Gość robil z siebie wielkie biedactwo, a prawda jest taka że szlajal się po dyskotekach. Znam go osobiście, wiem że jest bezczelny i gotów zrobić wszystko żeby postawić na swoim.
A okularów było tyle co użytkowanych stanowisk ;)
Poznawaj samotne kobiety i umawiaj się na gorące randki wejdź na randkazmilfem.pl
Jako forumowy expert
He he he he uuuuh he he. A to dobre! Uśmiałem się po pachy! He he . Szacun gościu szacun. Kawał na prawdę tęgi. he he.
Przysłowia są mądrością narodów cyt. "Kto ma miękkie serce to ma twarda d..pę" Dotyczy to wszystkich oskarzonych.
Nawiasem mówiąc, na wojskowych poligonach strzela się na dystansie do 300 metrów. Wiem z własnego doświadczenia.
Najlepiej "olać" szczerbinkę i celować w oparciu o samą muszkę, ustawiając muszkę tuż ponad celem.
Jako forumowy expert w tej dziedzinie, mogę powiedzieć że nie należy strzelać do obiektów które mogą zrykoszetować pocisk.
Papierową tarczą najlepiej przykleić do worka z piaskiem lub - w przypadku wojskowego poligonu - ustawić ją na tle nasypu ziemnego.
Strzelanie miało miejsce wewnątrz zamkniętego pomieszczenie, więc w tym przypadku w grę wchodzi worek.
A okulary gdzie?
Starosta winien tego zaniedbania i utworzenia klasy wojskowej w Budowlance .
Ten chłopiec nie dostał nawet złotówki od ubezpieczyciele a polisę po roku łaskawie dyrektor udostępnił .
Winni powini odpowiadać własnym majątkiem
Starosta odmówił chłopakowi pokrycia kosztownego leczenia mówiąc ze czeka na wyrok . Szkoła olała leczenie , psychoterapię a wręcz atakowano chłopca i rodzine
Ten dyrektor powinien sie w piekle poniewierać za zniszczenie zdrowie jedynemu dziecku , rodzinie .
Kasę nadal pobiera a chłopiec na leki musi sie martwić by samemu kupić
Dyrektor powinien podzielić się swoją odpowiedzialnością ze swoim pryncypałem. Może uratować "zawiasy" a jego pryncypał warunkowe wykonanie kary na 3 lata. To by wystarczyło, by skonczył przed upływem kadencji. Tematem wciąż otwartym jest wypłacenie zadośćuczynienia a także dożywotniej renty inwalidzkiej. Kto to będzie płacił?
Grazka - okularów nie wymagano według regulaminu stworzonego przez dyrektora i majora .
Inna sprawa 3 sztuki na 4 stanowiska to mieli losować kto ubiera ?
prokurator mowil ze atestów nie miały i porysowane te okulary
Betty - dyrektor jest wyrachowany , nieuczciwi .
Kłamie prosto w ocz znam go osobiście i wiele by pisac jaki jest naprawdę .
Oczerniał tego chłopca po wypadku nie udzielił żadnej pomocy , matkę publicznie pomówił i wyrzucił z rady rodziców a dzis okazało sie ze mówiła prawde . 78 uczniów poszkodowanych ile lat te rykoszety latały ze musiało dziecko wzrok stracić .
Skandal okropny
W tej szkole było wiele wypadków
O czym ten młody myślał, że okularów nie założył?
~Nadia masz rację kłamca ze Starosty straszny. A najbardziej straszne jest to że za jego kłamstwa odpowie niewinny człowiek, czyli zawieszony dyrektor.
Tak z odłamkiem to sa dopiero przekręty , pierw zniszczeniu uległ film z operacji w niewyjaśnionych okolicznościach , potem zdjęcie z tomografia pokazali metal 3x większy jak ten w aktach sprawy a na koncu doktor operująca potwierdza iż ten w aktach jes inny niz ona wyciągnęła z oka i na koniec czary mary
Betty - Starosta w PO powiedział nie wiedziałem o istnienie strzelnicy w Budowlance .
Kłamca z niego wielki o czym świadczą dokumentu z jego podpisem a wręcz współtworzącym jest tych klas
Chodzą słuchy na mieście że chłopakowi z oka wyjęto dużo więcej metalu niż waży jeden pocisk. To jak to było z tym rykoszetem?
Strzelnica samowolą budowlaną? To ja się pytam, dlaczego podczas jej hucznego otwarcia, o którym pisały media społecznościowe a miejska telewizja robiła reportaż były obecne władze powiatu razem ze Starostą i całą resztą świty.
W stalowowolskim systemie szkół rządzą układy tyle w temacie . !
Za tematykę wojskową w szkole była z tego co wiem odpowiedzialna również zastępczyni od logowania tegoż smutnego dyrektora. Zastanawiam się też, kto wtedy hucznie przecinał wstęgę i świętował z ramienia starostwa. Nadzór też nie miał uchybień? NA odbiorze był?
A kara to jaka, w zawieszeniu + dyscyplinarka za rażące, umyślne naruszenie obowiązków? Mało to precyzyjne i jasne.
Mamy rozumieć, że jako "zawieszony w obowiązkach" dyrektor, nadal pobiera sowitą wypłatę?
Śmierdzi na odległość- i nie mam na myśli smrodu ze strefy!
Widać ci dopiekli pewno zauważyli ,że nie masz żadnych zdolności,tępaku.
A lonka się wywinela od odpowiedzialności?