Jak widzę stado idiotów wypowiadające się o nauczycielach, na podstawie tego co usłyszą w tvp to mi ręce opadają. Od razu widać kto w szkole robił tyły.
Nikt kto ma w rodzinie nauczyciela nie powie, że pracuje on 3 godziny dziennie albo że ma zarobki godziwe do warunków pracy. Jakoś kolejek do uczenia cudzych dzieci nie ma.

Zlikwidujmy karte nauczyciela i niech przejdą normalnie pod kodeks pracy to porozmawiamy.

Chociażby jakieś zajęcia dla dzieci,nie wszystkie dzieci wyjeżdżają na całe wakacje i ferie ponieważ nie są dziećmi nauczycieli i ich rodzice muszą pracować.

Zejdź na ziemię.

Propozycja rządu dla nauczyciela dyplomowanego w wariancie pensum 24 godz. to: w 2020 r. - 6335 zł, 2021 r. - 7434 zł, 2022 r. - 7800 zł; 2023 r. - 8100 zł.

I związki się na to nie zgadzają.

Moim skromnym zdaniem gdyby nie Pan Broniarz czyt.:naganiacz, który myśli tylko o sobie to już dawno byłoby po sprawie. Sam zarabia ponad dychę i zgrywa gieroja.....dla mnie dno

Wg rządu nauczyciel dyplomowany ma teraz ponad 5 tys. Zwiększając pensum o jedną trzecią (z 18 do 24) to już w tym roku taki nauczyciel powinien zarabiać ponad 6500 zł. Więc tak naprawdę, jaka to alternatywa?

Bardzo podobają mi się komentarze ludzi którzy ewidentnie albo są skończonymi idiotami albo już im propaganda zrobiła kisiel z mózgu. Jestem synem nauczycielki, która na emeryturę w okolicach mojej matury, około 10 lat temu. I powiem wam z doświadczenia ze praca nauczyciela to etat mniej więc 12-14 godzin dziennie i zaledwie 5-6 na weekendzie. To nie machanie felgami w alukołchozie, to zapierdzielanie dniami i nocami bo trzeba przygotować testy, ocenić prace, sprawdzić zeszyty, ogarnąć która klasa jaki materiał ma mieć badany na lekcji. Ale nie znajdzie się jeden z drugim który uważa ze oni pracują 3 godzinki i do domu, fajrant, bo on w alukołchozie tak ma to oni pewnie też. Nikomu nie życzę by został nauczycielem choćby miał i dwa razy tyle co teraz zarabiać (sam miałem zostać ale w porę się opamiętałem i zmieniłem kierunek kariery). W domu niewiele czasu ma nauczyciel dla rodziny a nawet dla siebie. Tworzenie relacji towarzyskich nie istnieje bo nie daj boże cię uczeń spotka jak po piwku wieczorkiem wracasz i już na całą szkołę afera. A do tego rodzice, którzy sami są winni stanowi ich dzieci ale wyżywają się na nauczycielu, bo łatwiej obarczyć winą za błędy wychowawcze kogoś innego niżeli siebie. Smutny to obraz szkolnictwa w Polsce, ale skoro plan stworzenia społeczeństwa socjalnego, które nie może być inteligentne, dział tak dobrze to nauczanie można zlikwidować.

Nie chcę obrażać Twojej mamy, ale sporo czasu potrzebowała na ogarnięcie się do szkoły. Mam znajomych nauczycieli. Całe dnie leżą na działce. Konia z rzędem temu, kto widział ich przy pracy nauczycielskiej. Przychodzą już około 14 i do wieczora bajlando.. Inna koleżanka nauczycielka wciąż na imprezkach, dziś tu, jutro tam. Uczy historii. To ty sugerujesz, że wciąż siedzi i uczy się od 20 lat tego samego, bo coś mi się wydaje, że zna to śpiewająco. Narzeka jedynie, że od czasu do czasu jakieś konspekty musi napisać, ale jak mówi, są szablony i leci...
Sprawdziany, kartkówki? Powiadasz? Podobno nie wolno teraz waszych wysokości dzieci przemęczać i nie wolno ich obarczać takimi rzeczami, więc też nie, raczej nie, a jak już to przysiądzie w pokoju nauczycielskim i w dwie przerwy ogarnie.
A tak to co ma do roboty? Zarobi około 4 tys. sama tak mówi, ale i tak wiecznie narzeka, więc staram się z nią nie widywać, bo mnie autentycznie męczy. A jak się zbiorą ze 3 nauczycielki (baardzo często spotkać można
w pizzeriach, pubach, jedzą, piwo żłopią i rozmawiają non stop o szkole i wbrew temu co mówisz, nie przejmują się rodzicami i ich dziećmi, że ich zobaczą, to nie średniowiecze). Nie wiem jak inni, ale ja nie lubię nauczycieli, to jakiś inny gatunek,sposób wyrażania się, pretensjonalność, zadufanie przekracza znacznie sposób myślenia innych. I zawsze pokrzywdzeni i roszczeniowi.

Nie chcę obrażać Ciebie ale q du..e byłeś i g..no widziałeś i gó..o wiesz o pracy nauczyciela. Nie chcę opisywać Twoje zmyślone wizje. Leżący na działkach o 14 nauczyciele,te przygotowania, kartkówki co Ty piszesz, co to za nauczyciel co tak robi? pewnie dyrektor szkoły powinien ich dawno zwolnić nie widząc ich przy pracy, nauczyciele ciągle na imprezkach... Sory ale traktujesz i mierzysz forumowiczów własną miarą, masz nas za idiotów. Czytając to wszystko ręce opadają..../
Podam Ci przykład jednego dnia z pracy mojej żony. W czwartek ma 3 godziny, dzień wcześniej spędziła 2 godziny na przygotowaniach do lekcji. Po swoich godzinach miała konkurs do 16 (i tu cię zaskoczę godziny nie płatne) nie wspomnę że parę dni wcześniej na ten konkurs opracowała pytania (i tu cię zaskoczę za te pytania i parę godzin też nie płatne). W piątek za tydzień jedzie do Krakowa na wycieczkę. W tym dniu ma 5 godzin, wycieczka jest od 6 do 21 (i tu cię zaskoczę godziny nie płatne), gdyby nie daj Boże coś się stało dzieciakom odpowiada za to kto? A i za wycieczkę też płaci tak jak uczniowie.
Pozdrawiam wszyściutkich nauczycieli.
Premier Szydło podwyższa pensum kosztem innych nauczycieli i daje podwyżkę, zwolnimy nauczycieli i ich pieniążki rozdamy i będzie to za rok może dwa a najpóźniej cztery. no szok ale trzeba mieć łeb żeby to wymyślić.

Jak jeździłem na wycieczki z dziećmi jako opiekun nigdy nie placilem. Każdy chodził do szkoły i każdy wie jak wygląda praca nauczyciela. Jednemu zależy drugiemu nie. Kiedyś nie było internetu więc musieli wiecej się przygotowywać, teraz połowa ich sprawdzianów jest w sieci. Przez 10 lat nie dostali podwyżki czyli jak przeczytamy wcześniejszy komentarz nauczyciela zarabiał 2400zł kiedy większość ludzi w tych czasach zarabiała po 1100-1300. Przyszło się przyzwyczaić, teraz powoli dopada ich rzeczywistość.

Nie chce obrażać twoich znajomych , ale sam dałeś przykład ze oni swojej pracy nie traktują poważnie. Są różni nauczyciele, Ty najwyraźniej w swoim towarzystwie masz nierobów. Znam i takich nauczycielskich nieudaczników, najczęściej karierę robią po partyjnym sznureczku, więc uczciwą pracą się nie hańbią. Niestety taka prawda że w obecnych czasach wielu nauczycieli którzy są z powołania zarabiają mniej niż tacy którzy mają daleko gdzieś nauczanie bo i tak partyjne plecy poniosą ich na szczyt.

ja chętnie pojadę na darmową wycieczkę w pracy i popilnuje przy okazji dzieciaków współpracowników, sam powiedziałeś 3 godziny ma w pracy, jak poświeciła dodatkowo po 2, to jej nijak 8 nie wyjdzie codziennie, jak raz na pół roku pojedzie do pracy na wycieczkę, to nawet się nie wyrówna.

jak nie pasuje, niech idzie na kasę, tam odwali 12 godzin, dostanie w środę dzień wolny, popołudniami popracuje przy rozładunku, oczywiście za free, a później znów na 12 godzin, i większość tych ludzi jest po studiach

a nauczycieli sąsiadów mam na działce i wiem co mówię

jak słusznie zauważył ktoś, nauczyciele wyrównali się i to tylko z niektórymi w pensjach to im teraz ciężej. Podwyżka należy się wszystkim w Polsce, płace powinny być jak na zachodzie, a nie płace wschodnie, ceny zachodnie.
Nie powinno być tak, że ten co pyskuje dostaje, a inne grupy nie pyskują,to żyją za najniższą.

A nauczycieli znam, nie lubię i co mi kto zrobi?

I taka mała uwaga. Wypowiadaj się na poziomie, a nie co drugie słowa, nawet jak wykropkowane, niecenzuralne. Zona nauczycielka niech Ci powie, że to nieładnie.

Ja proponuję uczniom wagary od poniedziałku!

Mryszard

Powstała nowa kasta

Nie wiem czy to prawda z tym krowa 500 plus i świnka 100 plus
Ale może gdyby w przeszkolonych ogródkach powstały obory...

jeszcze taka mała uwaga... tylko nauczyciele bidulki przygotowują się do pracy w domach...

Uświadomię co poniektórych, że pracując 8 godzin przynosi wielu papiery do domu i nikt im za to nie da premii, a co dopiero nadgodzin. Większość nie ma jak nauczyciele 3 godzin w pracy, a w domu dodatkowo ze 2... nie, oprócz godzin w pracy pracuje się w domach również.
Ja też mam umysłową pracę, bardzo trudną i wymagająca skupienia i nie dostaję co 45 minut przerw... przysługuje mi jedna- 15 minut

Dziękuję za uwagę.

alez macie problem z nauczycielami
zawsze mozna przeniesc sie do pracy w szkole
i nie zazdroscic
teraz w szkolach srednich bedzie podwojny nabor
wiec beda potrzebowac
a w wiekszych miastach do szkol branzowych
to caly czas potrzebuja do nauki zawodu

A ja napiszę tylko tyle. Większość rodziców nie może z 2/3 swoich dzieci wytrzymać w domu przez weekend. Najlepiej jakby siedziały po 10 godz w szkole no i jeszcze w wakacje, żeby rodzic miał święty spokój. Jedna matka to by pińcet plus oddała, żeby tylko dzieciak od rana do wieczora mógł w przedszkolu siedzieć. Pozdrawiam nauczycieli, możecie to protestujcie. Rolnicy co chwile idą po kase, bo susza, zaraz deszcze, a później stonka. I nikt pretensji nie ma.

a ciekawe gdzie jest jakiekolwiek wolne miejsce?

nie ma, bo jednak tak źle im nie jest, pchają się tam drzwiami i oknami

ja dziś jestem w stanie "dostarczyć" nauczyciela dyplomowanego bezrobotnego z języka polskiego, matematyki i historii, a także wiedzy o społeczeństwie i od wf, którzy poszukują pracy w zawodzie od lat. Będą pracować za obecną stawkę

Sluchajcie, no to już wiemy, którzy to nauczyciele się wylegują od 14 na tych działkach

we wszystkich szkolach srednich beda od wrzesnia potrzebowac nauczycieli
nalezy przejsc sie po szkolach
a nie czekac az dyrektor zatelefonuje

dobrych matematykow caly czas potrzeba
obecni nawet do matury nie umieja calej tabliczki mnozenia nauczyc

ty chyba nie zatrudniasz, więc nie opowiadaj bzdur

i myślisz, że siedzą w domach i czekają na zaproszenie? że nie składają podań i nie chodzą po szkołach, nie pytają? Teoretycznie to sobie możesz mówić. Pomyśl, że ze zlikwidowanych gimnazjów gdzieś musieli upchać tych nauczycieli, więc... dzieci nagle nie przybyło w cudowny sposób żeby potrzeba była szukania nowych nauczycieli. Powiat i miasto mają swoich i głowią się jak zapewnić im etaty albo choćby ich część.

nie ma pracy dla innych i tyle

jeśli alfz jesteś dyrektorem którejś ze szkół, to napisz jakie u ciebie są etaty, zapewne w poniedziałek nie mógłbyś wejść do szkoły taka byłaby kolejka chętnych, a jeżeli wydumałeś to na którymś z wc posiedzeń domowych, to lepiej nic nie mów więcej

To już wszyscy ponarzekali, a strajk od jutra. I wszyscy rodzice mają problem.

I co i uważasz że takim też się należy podwyżka 1000zł. W żadnym wypadku podwyżki dla wszystkich.