Jakieś informacje

Gorczycach ...? czy Gorzycach?

gorzycach

Praca na czterobrygadówkę jeżeli chodzi o pracę na maszynach.

A zarobki jak się mają?

Ja jestem Lesek Piontek i jestem spod Gorzyc, u mnie zarobki zawsze najlepsze. Czy to u mnie na wsi czy na zakładzie 3im w łuniłilsie, ja rządzę wioską i wszyscy we wsi trzęsą przede mną porami. Dziewuszki na mój widok mają mokro, a gospodarze mi polewają nawet jak jestem w pracy i pilnuje Niemcowi dobrobytu. Ich dzieci przynoszą mi jajka do pracy a teściowe przynoszą serniki. CiVi zostawta u mnie na polu przed chałupą, u mnie praca w miłej przyjaznej atmosferze, piszta, nie pożałujeta

Jeżeli chodzi o zarobki w gorzycach, stawkę mają godzinowa, 13 lub 14 zl na początek zalezy od wydziału.
Pozniej podwyżka. System 3 zmianowy po 2 dni. Praca nie jest ciężka, warunki tez ok.
Problemem natomiast sa zastępcy kierowników, krzyki, poniżanie pracownika, wyzwiska - sa to rzeczy na porządku dziennym.
Nie polecam dla osób o słabych nerwach

O slabych nerwach ??!!
Jezeli ktos kogos szmaci to trzeba sie dac ponizac i byc szmaconym ??
Ok. Kazdemu zalezy na pracy, ale czlowiek powinien traktowac drugiego jak czlowieka. Nie zapominajmy, ze po wyjsciu za brame juz nie jestes kierownikiem, dyrektorem czy brygadzista a zwyklym sasiadem, kolega czy tez Panem Kowalskim.

Jezeli ktos jest taki odwazny w pracy to niech bedzie odwazny i poza nia !!
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze lepiej zyc z ludzmi w zgodzie i z zartem podejsc do sprawy a wtedy niedosc ze lepiej sie pracuje to i efektywnosc lepsza. Wiadomo kiedy trzeba byc tym wyzszym stanowiskiem to trzeba, ale mozna to zrobic bez obrazania i skakania sobie do gardel. Wystarczy troche pomyslec.

qwertyrze
W gorzycach dają umowy na miesiac lub dwa, czy zostanie ona przedłużona to zalezy od kierownictwa, upomnisz sie o swoje = nie pracujesz, proste. Jeszcze ci powiedza ze na twoje miejsce stoi za bramą kolejka innych chętnych.
Oczywiście nie mówię, ze tak jest na całym zakładzie. Najczesciej jest nabór na operatora cnc i odlewnika i tam jest najgorzej.
Na innych wydziałach mają normalnych przełożonych to nie ma takiego przemiału, cieżko trafić na nabór.

to już nie te czasy,kiedy na jedno stanowisko jest dużo chętnych
Teraz praca szuka pracownika -taki mały psikus,
większość to ludzie blisko przed emeryturą a młodzi wyjechali za granicę, bo nawet bez znajomości języka zarabiają więcej niż na podkarpaciu

lesek piuntek to najleprzy kierownik w uniłelsie podawoł mnie do chrztu załotwił mi robota w zakładzie i dzienki nimu moge robić poprawe wogi. wsodził mnie nawet na roboty, ale se nie dołem rady

Kiepsko w poruwnaniu do uniwhels