Zablokowała Ci chyba panna pina a nie magpie i za te słowa o uderzeniu czy kopnieciu w jaja.Widze że usilnie pracujesz na dalsze bany,czego jako Twój koleżka nie zyczeZ kim bede wymieniał poglądy jak nie z Toba mimoza?Z Jedrusiem?Doktor wsaiechnauk za "mundry" jak na mnie

Teraz to przed obcymi odkrywasz swoje myśli


Wracamy do tematu
Życzę Ci Anetko by Twoje małżeństwo wróciło do normalności i wierności.
Polecam Ci modlitwę różańcową na ten trudny czas.

Jego różaniec nie naprawi.Modlitwa jest na uspokojenie duszy i serca.
Złego kościół nie naprawi a dobrego karczma czy burdel nie zepsuje.Anetko!W łeb dziada i niech idzie do tej lafiryndy.Jak mu Sad przysadzi alimenty na dwójkę to wtedy na kolanach skruszony powróci

Próba i sprawdzenie procentów

Rst - to opowiedz dlaczego straciłeś szansę być biskupem....jak taki wylewny jesteś

Przy takim moderatorze to się pisać nie chce. Może ja spadnę stąd, mam pożyczony provil od znajomej.

Nie mamy na to wpływu.Ja na moderatora nie narzekam,choć magpie mnie na 60% ujaiła za gawędziarza Jedrusia.
O zdradach można gadać do us...j śmierci,mnie tylko dziwi fakt,ze ludzuie po takich sprawach potrafią odbudować związek.Ja bym nie potrafił.

Magpie to jakiś chory człowiek który nienawidzi kobiet. Mnie obrażano to nie reagował ale jak sobie oddałam to od razu blokada. Nie będę tu bywać bo jestem impulsywna a mam nie swój nick. Co powiem znajomej jak go zablokują? Spadam stąd.

Różaniec czyni cuda.
Jest wielką bronią przeciw złemu i dlatego jest tak ośmieszany przez tych co idą lub nakłaniają do złego.
Przebaczanie jest wielką rzeczą i pokazuje wielkość człowieka.
Przebaczenie pozwala uwolnić się od gniewu i nienawiści.

Rst - jak masz takie dobre serce to miej i twardą dupę bo ci co im przebaczysz będą chcieli ci w niedługim czasie maczety w tyłek i plecy powbijać.

Witam

@rsta - napisz proszę jakich to cudów doświadczyłeś Ty, albo Twoi znajomi po odmawianiu różańca??? Nawet podczas II wojny światowej nie pomógł, a i obecnie na tyle dramatów jakoś nie wpływa.... Może Ty jesteś wybrańcem????

Ja mam wrażenie, że Twój Bóg jeśli jest, to śpi w najlepsze... Chyba, że te miliony zabitych, to jest ten cud i ta pomoc - skrócenie cierpienia i śmierć....

Przebaczyć to wcale nie znaczy dać sobie w kaszę dmuchać i dać się krzywdzić i wykorzystywać.
Przebaczyć to znaczy nie żywić do kogoś nienawiści i nie szukać odwetu.
Dlatego nie wolno dać się ponieść i odpłacać tym samym, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi.

Jak mówił ks Jerzy: Zło dobrem zwyciężaj!

Dlaczego doszło do II wojny światowej?
Bo właśnie zabrakło modlitwy i to szczególnie modlitwy różańcowej i pokuty.
Poczytaj sobie objawienia fatimskie i nie wypisuj głupot.

Tylko że w dzisiejszych czasach są ludzie którzy zrobią ci krzywdę i jeszcze robią miny do innych jakby to oni byli skrzywdzeni przez tą osobę. Takim to tylko pałą po grzbiecie wytłumaczyć można jak boli skrzywdzenie. Niektórym to należy odwrtem pokazać jak boli krzywda bo inaczej do końca swoich dni bedą udawać niewinnych i skrzywdzonych. Ząb za zab mówi PŚ, wiec należy to zastosować w przypadku braku pokory i chęci zadośćuczynienia ze strony tych co kiedyś krzywdzili. Tylko po wysłuchaniu skruszonych można wybaczyć i to nie zawsze bo są takie krzywdy których nawet nie wolno wybaczać. Krzywdy wobec bezbronnych takich jak dzieci, chorych którxy już nie mogą się nawet poskarżyć bo są kalekie, albo choroba odebrała mowę, bestialstwa wobec zwierząt,mącenia w celu wybielenia siebie....Można wybaczyć kłamstwo , potknięcia osoby młodej, niedoświadczonej życiowo ale starej wydze co wie co robi i brnie w kłamstwie mimo wykrycia jej przekrętów NEVER! Grzechem to jest dać wybaczenie takiej francy co poczuje się lepiej dzięki wybaczeniu a za 2 dni znowu zrobi to samo tylko innej osobie.

"Ząb za ząb" jest w ST, w NT jest już miłosierdzie.

"Kto mieczem wojuje od miecza ginie".

Nie zrozumiałaś mnie wcześniej. Wybaczyć należy, ale na ile się da nie dopuścić do ponownego wykorzystania.

Delta - a czym można omamić człowieka? Szaleństwem jak to zrobił Hitler? To tylko na chwilę bo ludzie mają w sobie dobro które uśpić można na krótko, potem zaczynają myśleć i tak się składa że dobro zawsze zwycięża nawet jak minie wiek zła. Najlepszym bajerem jest miłosirdzie, wiec rst stosuje.

Rst - są ludzie którym wystarczy dać palec a wpierniczą ci całą dłoń. Toksyczni potrafią manipulować jak psychoterapeuci.

Masz rację, te krzywdy wobec dzieci są okropne.
A takie dzieci się zabija również w łonach matek i nie pozwala im się żyć!
I nazywa się do aborcją!
Ale i dla tych ludzi jest miejsce na przebaczenie.
Masz rację: żal, skrucha i zadośćuczynienie jest potrzebne.

Ale naszym tematem jest tu zdrada i przebaczenie zdrady małżeńskiej.
Zdrady pojawiają się m.in. dlatego, że promuje się współżycie przed ślubem!

Rst - mało miałeś do czynienia z toksycznymi ludźmi. Zanim zorientujesz się że jesteś wplątany w sici jakie zastawiają już siedzisz na ruszcie. Po wykryciu draństwa należy takich ludzi na zawsze od siebie odsunąć. Już nigdy z takimi nie wolno się przyjaźnić a oni uznają to za zemstę.

Rst - ja promuję źycie (całe) bez ślubu. W PŚ nie ma ani słowa o ślubie kościelnym. Ludzie mają się kochać i wybrać siebie raz na całe życie, bez ślubu też tak można.

Rst - żal i skrucha nie jest potrzebne ale jest niezbędne do wybaczenia. Trzeba było nie chodzić na wagary w seminarium to byś wiedział co wie ateistka taka jak ja.

Rsta...to załóż nowy temat o wybaczaniu bliźnim. Znowu mnie zablokują za pisanie nie na temat.

Aneto współczuję ci ale nie jesteś sama w podobnej sytuacji. W małżeństwie ważna jest rozmowa o uczuciach o tym czego nam brakuje a przede wszystkim kompromis w wielu sprawach. Czegoś u was brakło. Nie wiem czy da się uratować wasze małżeństwo to sprawa bardzo indywidualna. Chciałabym tylko zaapelować do łatwych panienek, których nie brakuje a które szybciej rozkładają nogi niż pomyślą. Niech się zastanowią co robią niszcząc komuś życie. My dorośli sobie z tym poradzimy ale to co przeżywają dzieci jest nie do opisania. Nie wiem czy ten post coś da bo z reguły są to panienki mało wykształcone o dość prymitywnych potrzebach życiowych. Głowa do góry Aneto.

Zastanawia mnie tak właściwie jedno... dlaczego duża część wypowiadających się w wątku osób odsądza od czci i wiary i zrzuca całą winę na kobiety??? Dlaczego taka nienawiść i jad płynie od kobiet do kobiet? Przecież to mężczyzna, mąż zdradził! To właśnie ten mąż podjął świadomą decyzję o wprowadzeniu tylnymi drzwiami osoby trzeciej do związku. On /zakładam, że jest świadomy swoich czynów i konsekwencji z nich wynikających/ "poszedł na lewiznę". Dlaczego sprowadza się wszystkie wolne kobiety do wspólnego mianownika, nadając im przymiotnik "łatwa". Czy wszystkie wolne w sensie niezamężne kobiety są jasnowidzkami??? Bo chyba tego oczekujecie drogie panie...
Niestety wielokrotnie zdarzyło mi się wysłuchiwać bzdur typu: "jestem po rozwodzie", "za miesiąc mam sprawę rozwodową", czy "już pozew jest złożony" i tylko moja czujność, nieufność i doświadczenie pozwoliły mi się w porę wymiksować z takich znajomości. Bo niestety w większości przypadków były to wierutne kłamstwa.
I dlatego pytam po raz kolejny, dlaczego to właśnie TA TRZECIA jest przez Was uznana za jedyną winną? I dlaczego kobiety tak nienawidzą kobiet?
Smutne to wszystko...

MaKatka - tu sami faceci pisali prócz mnie a ja winy na nikogo nie zwalałam tylko napisałam źe po zdradzie nie ma już związku.

Dokładnie. Mi tez nie przyszłoby do głowy nawet apelowac do łatwych panienek...Co więcej, nie zamierzam apelowac do własnego męza; każdy normalny człowiek wie co mu wolno będąc w związku; mi również nie trzeba tego uswiadamiac...

Kobiety nienawidzą innych kobiet przez zazdrość. Zazdroszczą sobie wszystkiego, dosłownie. Zaczynają od tego że któraś ma przystojniejszego męża czy chłopaka a kończą na kolorze hybryd na paznokciach. Czasem wydaje mi się to śmieszne ale jakoś trzeba żyć wśród nich no to cicho siedzę.

Winą za zdrady jest ślub. Szczególnie mężczyźni uważają że jak już są po ślubie to małżonka jest ich własnością która jest z nim związana przysięgą i przypominają jej o tym na kaźdym kroku ale jak znikną za zakrętem już o tym że sami przysięgali jakoś nie pamiętają. Po ślubie mężczyźni już o siebie nie dbają czego dowodem jest brzuch piwny. Uważają że żona ma obowiązki a on ma tylko do pracy chodzić. Dom, dzieci i pracę ma żona na głowie a pan i władca tylko pracę no to mu odwala z braku zajęcia. Najpierw piwko z kolegami po pracy, potem ognisko z płcią przeciwną no bo w domu nudno, bo dzieci płaczą, nie ma spokoju a tu wśród kolegów i koleżanek czuje się jak młody bóg. No to wybiera labę na łonie znajomych. Wtedy pojawia się rozkapryszona stara panna która już dawno nie spała z facetem bo ma wymagania wobec kandydatów na kawalera u jej boku. Najpierw pyta pana o rady w sprawach dopasowania się w związku , kilka kieliszków i już żonkoś płacze w dekolt panience......on taki biedny, bo żona taka dziwna, jego nie zauważa tylko dzieci, no i wczoraj nawet kanapek nie miał bo ma babę lenia. Tak go żałowała że aż uwierzyła że to prawda. Hop, siup i już go pociesza w altance na ławce drewnianej bez pościeli. I tak się to zaczyna a kończy tym że niunia się pobawi chłoptasiem i kopnie go w tyłek jak tylko wszystko się wyda. Pan zostaje sam bo żona dzieci zabrała i zwiała do mamy i zaczyna pić na umór. On alkoholik, żona samotna matka a kicia pocieszycielka dostaje po kilku latach takiego samego meża jakiego miała ta pierwsza i....koło się zamyka a po kilku latach powtórka z rozrywki. Lalunia już starsza czeka na męża z dziećmi a ten bawi się na imprezie integracyjnej z pracy.........

A teraz bez ślubu.....?on dba o kobietę którą wybrał bo jak przestanie to nic ich nie łączy prócz dzieci, można bez komplikacji się rozstać. Ona dba o siebie i ma do tego warunki bo jej partner zamiast jak żonaci brykać po imprezach pomaga jej w domu przy dzieciach. Robią po pracy wszystko razem i to jest to! To jest prawdziwe małżeństwo a nie to co ksiądz złączył stułą. Koniec baśni. Teraz oceniajcie

Rsta - krzywda to nie tylko aborcja ale zaniedbywanie wychowawcze, bicie a wręcz torturowanie dzieci za byle co, to drakońskie kary np. zakaz wychodzenia z domu po szkole przez pół roku, to przeklinanie ich, pastwienie się nad nimi. A co do aborcji........katoliczka pokorna nie zrobi a niekatoliczek jest w Polsce 4% .....czy to taki problem? Problem to mają księża z ujarzmieniem kobiet które modlą się pod ołtarzem a po wyjściu lecą się skrobać. Słabe nauki pobierają, starajcie się bardziej 😊

Wytargałabym suke za włoski kilka razy z liscia kilka kopniaków jakies naklejeczki na drzwiach i aucie.Wyrobiłabym opinie w pracy,zawsze mozna taka "miłosniczke" "popiescic przed blokiem na klatce zeby sasiedzi wiedzieli lub koło pracy.
A moj facet? no cóz torba i za drzwi dla mnie to juz nie mąż tylko pies co parzy sie z suką