Paranormalna, Ty tak serio? Możesz jakoś udowodnić swoją tezę?

A jako satanista czym kierujesz się w życiu?
Starasz się być uczciwy i w porządku wobec innych czy robisz co możesz aby wyrządzać ludziom jak najwięcej krzywdy i takiej krzywdy chciałbyś od innych doznawać?

Samobójstwo jest grzechemn i to dla katolików nie może być poddawane żadnym wątpliwościom.

Paranormalna,to ja jestem nienormalny bo nigdy nie miałem takich myśli .Chwile zwątpienia tak,ale żeby zaraz wieszać się?

@ Marek370

Oczywiście że jestem w porządku wobec innych
Satanizm teistyczny, to ten dobry.
Satanizm laveyański, to ten zły.

My chrześcijanie tez wierzymy w istnienie diabła jako bytu świadomego, to nawet bardzo ważne, a ty z kolei podobnie jak my kierujesz się w życiu miłością bliźniego.
Coś mi się zdaje, że niedługo dorośniesz, poznasz fajna dziewczynę, pójdziesz przed ślubem do spowiedzi, a potem będziecie mieć gromadke fajnych dzieci.
Tylko się nie tatuuj jakoś głupio, żebyś nie miał problemu jak Chylińska.

No chyba, że ten diabel tak łatwo nie da za wygraną i cię już ze swoich rączek nie wypuści. Archanioł Gabriel natomiast niewiele będzie mógł zrobić w twojej obronie, bo tamten mu pokaże twoja pisemna deklarację, że należysz do niego i powie, że zasady są przecież, takie, że oni maja wolna wolę i maja prawo wybierać.
Każdy ma prawo do blędów młodości, ale jak w to podobno ktoś wdepnie to się już z tego nie wyrwie

Od kiedy lucyfer chce dobrze dla ludzkosci.

Co Jezus wymaga że lucyfer tak go nienawidzi?

Proponuję zejść na zdrowy rozsadek najwyzszy czas zakonczyc te brednie, przestan udowadniac że nie ma różnicy między niebem a pieklem ze nie ma różnicy dla ludzi.

Jest roznica. Ty jedynie wybrałeś to co tobie sluzy a to jest zasadnicza roznica.

Nacht twierdzi że jest satanistą,należy do osób które myślą że dzięki temu są bardzo twardzi i niezależni.Ja bardzo podziwiam ludzi którzy wierzą w Jezusa.Pamiętam spotkanie na KULu z redaktorem Ziemcem i byłem pod wrżeniem Jego wiary

pierwsze pytanie:
wyjaśnij dlaczego jeden satanizm jest dobry, a drugi zły?




drugie pytanie:
diabeł jest dobry czy zły?




trzecie pytanie:
jak Ty przestaniesz istnieć to dlaczego wierzysz, że diabeł nie przestaje istnieć?

Myślę, że ludzkość gdzieś zatraciła swe pierwotne instynkty i tą nieodpartą chęć życia. Jako społeczność przyjęliśmy złe wzory i nawyki, które nie dają ludziom poczucia bezpieczeństwa i sensu życia. Rodzina - podstawowa komórka społeczna jest w głębokim kryzysie, w ogóle małżeństwo (wspólne życie dwojga ludzi) też zostało wypaczone - ilość rozwodów ciągle wzrasta, co pociąga za sobą dramaty ludzkie oraz o wiele ważniejsze - traumatyczne przeżycia dzieci rozwodzących się, czy rozchodzących partnerów. Wzrastająca liczba samobójstw świadczy o wielkim kryzysie rodziny jako wspólnoty bliskich sobie osób, bo .... dramat dotyczy najboleśniej właśnie rodziny takiego desperata....Prawdziwe wartości, jak miłość, przyjaźń, zrozumienie drugiego człowieka, empatia, wzajemna pomoc zdewaluowały się.... Ludzie są samotni, zagubieni i nie dostają od nikogo żadnego wsparcia, nikt nie wyciąga do nich pomocnej dłoni, dlatego czasami decydują się na tak drastyczny krok.... Świadomie pomijam tu przypadki ciężkich, nieuleczalnych chorób, które niosą tylko cierpienie. W tym przypadku jestem za możliwością eutanazji....
Pozdrawiam

Co zostaje gdy zamienisz życie na drobne a więzy rodzinne na team work?

Nie powiem głośno
Pozdrawiam

A co to jest rodzina ?
Ja przynależę do sub-kultury gotyckiej, i to dla mnie jest rodzina.

najpierw odpowiedz na moje pytania, a później sam się pytaj ...
wszystko zależy o jakiej rodzinie mówisz ...

pająki tez można podzielić na rodziny: krzyżakowate, skakunowate, cheiracanthium, itd. ...

Ta słabość, a nie więcej! imho

Zawsze dorastasz w rodzinie i jest ci ona najbliższa!!! Chyba, że jesteś z wykolejonej rodziny i nie wiesz kto to jest mama i tata?!? Dopiero później możesz przynależyć do grup młodzieżowych, np. fanów gotyku..... Dla mnie największym zespołem tego gatunku była grupa Bauhaus, a z polskich kapel Fading Colours..... Tu masz próbkę ich umiejętności....
https://www.youtu(...)JCCuazgs
Pozdrawiam

Nie wyobrażam sobie samobójstwa. Nawet w najgorszej sytuacji.

Nikt nie wie, co jest najgorszą sytuacją dla niego.... Niestety.....

A ja uważam, że samobójcy maja duże jaja...tak w przenośni oczywiście.
Ogarniam samobójstwo za pomocą polkniecia cZegoś, magicznego, co sprawi, ze odchodzisz z tego świata spokojnie, być mmoże bez zadnej świadomości, ze odchodzisz...Idziesz spac, tak po prostu.
Co innego stać na krawedzi dachu budynku 10-pietrowego.....
Albo to cholerna odwaga tak skoczyć w dół albo cholerny strach.
Ja osobiście cZytam takie zachowanie jako odwagę...

Samobójca to po prostu zwykły egoista i tyle.Jaka odwaga,o czym mowa,tchórz i tyle.Odwagą jest wziąć się za siebie i żyć a nie uciekać jak mysz do nory

Egoista???? Może problemy go przerastają...

Oczywiście że egoista bo myśli tylko o sobie.Każdy ma jakieś problemy ale są sposoby żeby je rozwiązać,są różnego rodzaju specjaliści.Zawsze w takich wypadkach szkoda mi tylko tej biednej rodziny która zostaje z tym wszystkim,z pytaniami bez odpowiedzi i z wyrzutami sumienia.

Jest pan głupcem panie Nacht, trzeba się o pana modlić - jeszcze nie jest za późno.

Polecam vloga o. Adama Szustaka w tym temacie.

Ale jak zdrowi(fizycznie) ludzie którzy są raczej stabilni emocjonalnie, bez większych dramatów i problemów natury psychicznej mogą się wypowiadać o zjawisku jakim jest samobójstwo?

Większość ludzi to ameby emocjonalne, istne prymitywy nie odczuwające niczego wiecej poza kilkoma standardowymi odczuciami/odruchami ludzkimi, niezdolne nawet do chwili refleksji niepoprzedzonej impulsem wyuczonych myśli i zachowań.

Nigdy w życiu nie zrozumiecie człowieka który zdecydował się na taki krok więc cała ta wasza dyskusja i prostackie gdybania nie mają najmniejszego sensu. Najłatwiej jest siedząc w ciepłym pokoju przed komputerem pisać "a ja to bym w jego sytuacji tak nie zrobił..." A skąd wy macie jakiekolwiek pojęcie co ten młody człowiek miał w głowie? Oczywiście można mieć swoje zdanie na taki temat, ale jak to wygląda kiedy ktoś wypowiada się o czymś o czym nie ma zielonego pojęcia? Sami nie zauważacie tego jak żałośnie i idiotycznie brzmią wasze wypowiedzi...


Głupi, odważny, tchórz, egoista, chory, mądry.... ile osób tyle opinii i pamiętajcie, że wypowiadacie się o zmarłym młodym człowieku.