Nie było mnie jakiś czas w STW i to co zastałem trochę mnie przeraża. W sobotę chciałem oprowadzić znajomego po moim mieście i było mi wstyd...Od PKS-u pod wiadukt jedna i druga strona zaśmiecona jak diabli, pod ławkami wymiociny normalni szok,młodych praktycznie nie ma, pod torami targowisko z Bułgarami którzy też swoją drogą zostawili syf... dokąd to miasto zmierza...?

No tak to teraz wygląda . nikt z handlujących na targu nie dba o porządek bo płaci sie placowe I później ktos sprzata .przynajmniej kiedyś byli ludzie którzy sprzatali ok. godz 13,14.

A dzieje się to że grać się nie chce. Już w Mielcu wyszli na rozgrzewkę z jakimiś tam napisami o zaległościach płatniczych.
Od tego czasu przestali grać. Protestują. Nie ma takich problemów np. w Siarce czy Mielcu.Bo tam Miastami rządzą ludzie a nie de.ile.

Niektórzy mówią, że w StW zawsze tak było, tylko jak człowiek mieszka stale to się przyzwyczaja i pewnych rzeczy nie widzi.
Ale z drugiej strony to fakt, że zrobił się straszny syf. Pełno śmieci na ulicach. W niedzielę i poniedziałek przechodziłem obok zamkniętego Kauflandu - widok przerażający, istny śmietnik na trawnikach.

Chodzę codziennie chodnikiem wzdłuż KEN od Mostostalu do budynku "Arka". Na trawniku przy tym właśnie chodniku leżą kartonowe rurki po baterii peterd z Sylwestra... co tu więcej gadać...