Po kilku dniach spokoju znów w mieście poteżny nocny hałas. Jest godz 01:35 a w centrum miasta hałas jak na lotnisku przy startującym samolocie.

,,Stalowolski ,, Może warto wybrać się do dobrego psychiatry ! Dostaniesz leki to się wyciszysz Cóż jedni w głowie słyszą głosy a jeszcze inni buczenie Wez się chłopie za siebie !

Belphegor - zanim zaczniesz radzić innym,sam zajmij się swoim słuchem ale obawiam się ,że w Twoim przypadku jest już za późno na specjalistę. Wielokrotnie na forum było pisane,że w rożnych częściach miasta jest inaczej słyszalne buczenie w zależności od odległości od źródła hałasu min. HSJ czy TURON czy też położenia budynku mieszkalnego.Wczoraj oklice szkoły nr 7 , hałas 64 db o 0.40. Opcje są dwie albo mieszkasz w tej części miasta gdzie hałas nie dociera albo jesteś głuchy jak pień.Pierwszej opcji Ci zazdroszczę a jeżeli chodzi o drugą to powinieneś zacząć się uczyć języka migowego.

Nie przesadzaj, 90% postów, w których pisze, że coś "buczy" piszesz Ty, anonim i Stalowowolski. Odnoszę wrażenie, że tylko Wam tak naprawdę bardzo przeszkadza ten hałas (zasadniczo którego nie słyszę, a mieszkam obok Hotelu STAL, okna skierowane w stronę C4. Aha, nie jestem głuchy). Po zmroku jeżdżą samochody, młodzi drą ryja pół nocy, od rana dzwony w kościele, koszenie traw itp. itd. - to słyszę. I to mi poniekąd przeszkadza, a nie jakieś pseudo buczenie. Wam się chyba nie chce spać, polecam jakieś ziółka na bezsenność, a nie latanie z tabletami|smartfonami po nocach i robienie pomiarów bez żadnej wiarygodności.

A nie "zapomniałeś" jeszcze o kimś i o czymś?
"Zapomniałeś" jeszcze dodać o:
- prawie 2 000 osób, które złożyły petycję (dolicz jeszcze ich rodziny i tych, którzy mimo hałasu nie złożyli petycji),
- potwierdzeniu przez WIOŚ przekroczenia norm emisji przemysłowego hałasu,
- nawet tak nieprzychylny mieszkańcom człowiek jak A.Szlęzak w marcu br. w radio przyznał, że problem istnieje ale stanowi, jak się wyraził, "delikatną kwestię"; fakt, że nic w tej sprawie nie zrobił (i przyczyna tej bezczynności) to osobna kwestia.

Dlaczego nie wspomniałeś o powyższym? Byłoby niepolitycznie?

Pomiary wykonywal sam Wios,pokrywaja sie one z naszymi pomiarami,byla wykona mapa z zasiegiem halasu w miescie ale trzeba troche trudu zeby przejrzec dokumenty.Halas miejski typu pijana holota,komunikacyjny tez mnie dotycza ale uciazliwy jest ten przemyslowy.Oczywiscie w pomiary WIOS tez nie wierzysz bo co oni wiedza o halasie przeciez Ty wiesz lepiej jaka jest defincja halasu. Po za tym 1400 osob podpisalo petycje o budowe stacji monitoringu halasu i zanieczyszczen.Ale najlepiej obrazac innych i nie przyjmowac faktow.Sam sobie odpowiedziales dlaczego nie dociera do Ciebie halas bo Twoj blok osloniety pasem blokow i wiezowcow ktore tlumia halas. Na forum byly linki do sesji Rady Miejskiej z mapa zasiegu halasu przemyslowego poczytaj najpierw a pozniej zabieraj glos.

@anonim
Ja nie mieszam się do polityki, bo gówno się na niej znam - co regularnie i namiętnie robisz Ty. Widzę tu tylko poniekąd agitację wyborczą skierowaną przeciwko Szlęzakowi, co mi w sumie wisi. Szlęzak zły, lepszy Lucek pierdzący w baloniki na parkingu. Nic mi nie zrobił złego, on raczej nie hałasuje i z tego co wiem to miasto ma niewiele do gadania - od tego jest WIOŚ. Miej pretensje do WIOŚ, że oprócz tego, że stwierdziła "faktycznie, norma hałasu jest przekraczana", nie zrobiła z tym nic więcej. A petycja... gdzie była podpisywana? Faktycznie ludzie którym to przeszkadza, zależy, ruszyli tyłki w ramach akcji obywatelskiej i poszli podpisać tą petycję, zgłaszając przy okazji swoje uwagi, a nie przy okazji na rynku po zakupach byli naganiani do tego? Czy może to ta akcja Lucka z Weberem, który rozpoczął kampanię zbieraniem podpisów? Jak to powiedział Weber, zbierają podpisy wśród rodzin, znajomych, sąsiadów, na uczelniach. Hehe, no to wszyscy podpiszą, wujek nie podpisze? Kolega? Student? Co im zależy. Aaaa no i w kościele oczywiście. Tam Lucka ubóstwiają, szczególnie w Opatrzności. Jakby babkom dał do podpisu listę o włączenie Krakowa do Stalowej Woli to by w ciemno podpisywały. To są właśnie te Wasze petycje, które z rzeczywistością mają niewiele wspólnego.
A no tak, była jeszcze ta ściema fejsbukowa którą widziałem, kolega do kolegi "eeee weź się wpisz, zalajkuj mie tu!", a kolega "jaaasne a co mi tam, i tak caly dzien siedze na fejsie"? Żadnej weryfikacji po peselu, dowodzie osobistym? Czyli, że każdy mógł wpisać cokolwiek typu Jaś Fasola? Jeśli tak, to szkoda gadać o wiarygodności owej petycji. Pewnie 4/5 wpisów przez internet to Wasza sprawka


edit:
@sanwir
W pomiary WIOŚ wierzę, teraz miejcie do nich pretensje, że nic z tego nie robią, tylko zmierzyli i fajrant.
O "petycji" napisałem wyżej.
Nie wiesz gdzie mieszkam, a się wypowiadasz. KEN 6 nie jest osłonięte wieżowcami. Przynajmniej w bliskiej odległości od strony C4. Znajdź mi miejsce w STW, które w dużym promieniu od siebie nie ma żadnych budynków. Akurat okna mam na wylocie na dużą, otwartą przestrzeń.

No to się zdecyduj, jak to w końcu jest - przemysłowa gangsterka przeszkacza tylko paru osobom na forum czy większej liczbie mieszkańców?


No to jest ten hałas czy go nie ma i jak to ma sie do powyższego?
Jeśli fakty nie przystają do Twojej tezy to ... tym gorzej dla faktów?

Napiszesz jeszcze coś "poważnego" na temat?
Póki co, "powaga" tego co piszesz kładzie na łopatki.

Umiesz czytać zdanie do końca? Tam po przecinku, jest jeszcze parę wyrazów i znak zapytania, ale nie ma jak wyrywać z kontekstu. Śmieszne.



Ja hałasu nie słyszę, a jeśli jest to na pewno mniej uciążliwy niż samochody i głosy ludzi. Fakty? Już napisałem co sądzę o Luckowych i internetowych petycjach, znów nie czytasz ze zrozumieniem?

Do Was nic nie dociera, to jak tu poważnie pisać. Nie jestem pierwszym, ani drugim, ani trzecim, i na pewno nie ostatnim, który delikatnie daje Wam do zrozumienia, że są większe problemy w mieście, niż pseudo buczenie. A Wy każdego zlewacie, to jak tu zachować powagę? Ja już się śmieję widząc podbity temat na stronie głównej, bo wiem, że jak go włączę to przeczytam nowy post "ooooo znów PRZEMYSŁOWA GANGSTERKA...". Zaiste, piękna nazwa stalowowolskich zakładów pracy.

Sugerujesz, że to Nadbereżny podpisał 1500 petycji?
Nie, to podpisała całkiem spora grupa mieszkańców tego miasta, którą lekceważysz i na której problemy patrzysz z góry.
Sugerujesz, że udział w tym Nadbereżnego spowodował, że hałas się wzmógł albo oszukał tych ludzi co do faktów?
Intencji Nadbereżnego nie roztrząsam - o tym już pisałem wczesniej.
Sugerujesz, że Ci co podpisali petycję to ludzie, którzy wymyślili sobie ten hałas?
Sugerujesz, że Ci ludzie nie mają uszu i rozumu?
Za kogo Ty się uważasz?



A jak można nazwać tego kto narusza prawo ze świadomością jak ten proceder jest szkodliwy dla zdrowia i warunków życia mieszkańców?
Jak nazwiesz pracodawcę, który naruszy prawo i np. nie wypłaci Ci wynagrodzenia?


A dotarło do Ciebie w końcu, że nawet WOIŚ potwierdził przekraczanie norm?
Dotarło do Ciebie jaki to ma wpływ na zdrowie ludzi?
Dotarło do Ciebie, że istnieje coś takiego jak fizyka, akustyka i biologia?
Dotarło do Ciebie, że jeśli coś Tobie nie przeszkadza/Ciebie nie dotyczy to może komuś innemu przeszkadza?

Nie wszyscy, ale sugeruję, że większość podpisów to jak mówił Weber - rodzina, sąsiedzi, znajomi, no i studenci, którzy podpisują każdą petycję i wypełniają każdą ankietę, byle urwać kawałek wykładu. Aha, no i kościół Opatrzności Bożej. Co im zależy, żeby podpisać? Zejdź na ziemię.

A za kogo ja się uważam? Za kogoś, kto trzeźwo patrzy na ten problem w porównaniu do innych problemów. I za kogoś, komu to nie przeszkadza. Tak jak bardzo zdecydowanej większości osób.

Nie neguję Waszego problemu, ale sposób, w jaki do niego podchodzicie. Po co robić agitację wyborczą? Szlęzak hałasuje? Rada Miasta hałasuje? Oni z premedytacją na to zezwalają i zacierają rączki? Wątpię. Ktoś, kto uważa, że to dzieje się przez władze miasta, na wyborach i tak zagłosują na kogoś innego. Po co naganiać? Ludzie mają na tyle swojego rozumu, że nie trzeba im podpowiadać na kogo głosować, a na kogo nie. Bo temat związany z buczeniem zakładów pracy zmienił się w polityczny.



edit:
Chyba pisałem, żebyś miał pretensje do WIOS, bo stweirdzając przekroczenie nic z tego nie robią. A Ty dalej tłuczesz, że to do mnie nie dotarło. Szkoda mojego czasu.

Tu idzie o problem, który z uwagi na swój charakter, wagę i strony sporu ma wymiar polityczny.
Czy A.Szlęzak i Rada Miejska podjęli jakąś inicjatywę mającą dyscyplinować naruszających prawo?
Czy A.Szlęzak i jego ekipa w RM nie byli przypadkiem przeciwni wnioskowi do organów kontroli o podjęcie stosownych działań?
To jest problem polityczny ponieważ to władza ma siłę sprawczą wobec przedsiębiorców naruszających prawo.

Skąd u Ciebie przekonanie, że możesz sugerować komuś przedmiot jego wpisów na forum?
Dlaczego uważasz, że nie należy pisać o polityce A.Szlęzaka i jego radnych wobec naruszających prawo szkodników?
Rozumiem, ze oczekiwanymi przez Ciebie i jedynie słusznymi wpisami byłyby te im przychylne.
Niech mi dadzą powód do chwalenia, bardzo proszę, poważnie.


Tak, tutaj prawdę piszesz - WOIŚ nic z problemem nie robi ponieważ dalej ma on miejsce.
I właśnie dlatego oczekiwana jest aktywność A.Szlęzaka i RM - ich wniosek miałby być odpowiedzią na bezczynność WOIŚ.
Niestety, problem polega na tym, że A.Szlęzak i Rada Miasta nic w tej kwestii nie robią.

Pomijajac kwestie "politycznych przepychanek", to faktycznie hałas był dość uciązliwy ostatnio. Nie obchodzi mnie, kto będzie perdział w stołek jako prezydent miasta,tylko ciszy potrzebuję.

Znów dzisiaj mocny hałas.

Znowu monolog ! Buczenie w głowie ! Lecz się człowieku !

To i pewnie ja pójdę się leczyć , bo od kilku dni hałas nocny jest rzeczywiście dotkliwy (mieszkam przy Wojska Polskiego).
Stalowolski wcale nie przesadza.

Uciążliwość tego hałasu musi być mocno zależna od tego gdzie się zamieszkuje. Najwyraźniej różnica kilkuset metrów ma znaczenie bo ja mieszkałem na Okulickiego (na wprost hali) i nigdy hałas przemysłowy mi nie przeszkadzał, co więcej, nigdy czegoś takiego nie słyszałem! Kiedy się to zjawisko zaczęło w ogóle?
Stalowa wola to wielkie blokowisko, akustyka takiego betonowego labiryntu to fizyczna zagadka, na pewno są miejsca gdzie dzwięk będzie się w "naturalny" sposób wytłumiał, kawałeczek dalej fale w fazie się dodadzą, plus jeszcze rezonans i bezsenna noc zapewniona.
Ja osobiście ofiarom hałasu współczuję ale obawiam się że długo jeszcze nic nie będzie się dało zrobić. Procesy przemysłowe są hałaśliwe, "skażenie hałasem" (http://en.wikipedia.org/wiki/Noise_pollution) jest problemem globalnym nie ograniczonym do naszej Stalówki. Pozostaje mieć nadzieję, że niektóre procesy przemysłowe z czasem będzie dało się wytłumić, wymuszając działania na przemyśle zgodnie z obowiązującym prawem. Do tego potrzebna jest odpowiednio duża liczba wkurzonych obywateli.
Na razie to proponuję pasywne działania ochronne, wymienić okna na lepiej tłumiące, zamontować klimatyzację (żeby nie trzeba było otwierać okna w lecie) itp.
Powiem Wam jeszcze, że hałas przemysłowy to małe piwo. Miejsce w którym niegdyś mieszkałem to był dopiero przedsionek piekła. Sobotni targ i "radio rynek" przez megafony od 6.30 rano, reklamy przez radiowęzeł w każde popołudnie, Bar Bajer i jego ogródek na dachu. Okulickiego przed remontem i reorganizacją ruchu to był też raj dla rajdowców amatorów katujących swoje złomy (długa prosta). Jedyny hałas przemysłowy jaki pamiętam to szum pary z elektrowni, który w porównaniu z wymienionymi atrakcjami był dzwiękiem kojącym i pomagającym zasnąć

No i niestety, po względnie spokojnym weekendzie dzisiaj w nocy przemysłowa gangsterka próbowała udowodnić kto jest panem sytuacji.

Swoją kakofonią zapewne chcieli uświetnić rozpoczęcie kampani wyborczej swoich politycznych patronów.
Inaczej nie można nazwać, wobec ich bezczynności w tej sprawie, A.Szlęzaka i jego superPARTIĘ złożoną z PO i PZPR.
Ta kakofonia to także fanfary dla markowanych działań, a w najlepszym razie nieudolności i niekompetencji, L.Nadbereżnego, pisowskiego marszałaka Ortyla, senator Sagatowskiej i posła Błądka.

--------------
Problem przemysłowego hałasu to nie tylko kwestia fizyki i akustyki.
Problem przemysłowego hałasu to nie tylko kwestia (najważniejsza!) szkód na zdrowiu ludzi i fatalnego komfortu życia.
Problem przemysłowego hałasu to także kwestia poczucia bezkarności przemysłowych szkodników naruszających normy emisji i nie liczących się z otoczeniem.
Poczucie bezkarności wynika wyłącznie z przekonania, że władza w swoim oportuniniźmie nie pociągnie ich do odpowiedzialności.

Ten hałas, szkoda na zdrowiu i oportunizm władzy zawsze będzie się kojarzył z powyższymi nazwiskami i np. z poniższą możną, zadowoloną z siebie damą i politycznym złotym teamem:

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA nie wytrzymam! napier... tak, jakby nieustannie pod moim oknem przejeżdzał pociąg!

e tam, przynajmniej mamy darmowy DUBSTEP

ten huk czasem głuchy czasem przypominajacy łoskot jest obecny w stalowej od zawsze - takie są uroi przemysłowego miasta.

Ten huk:
- jest generowany przez przemysłową gangsterkę w natężeniu ZNACZĄCO przekraczającym prawne normy emisji,
- jest szkodliwy dla zdrowia i jakości zycia.


Nieprawda!
"Urokiem" przemysłowego miasta jest także fakt, że normy prawa w nim obowiązują.
"Urokiem" przemysłowego miasta jest także słuszne i uzasadnione oczekiwanie od władz, że efektywnie zajmą się naruszającymi prawo.

Niestety, utrzymywana przez nas władza swoją bezczynnością świadomie pozwala na szkodzenie naszemu zdrowiu.
O kim mowa w powyższym zdaniu?
Senator Janina Sagatowska
Poseł Renata Butryn
Poseł Antoni Błądek

Andrzej Szlęzak
Prezydent Miasta

Przewodniczący Rady: Antoni Kłosowski
W-ce Przewodniczący: Stanisław Ordon, Dariusz Przytuła
Radni:
Jerzy Augustyn, Andrzej Barwiński, Maria Chojnacka, Jacek Czech, Adam Danaj, Joanna Grobel Proszowska,Małgorzata Ignarska, Jadwiga Jankiewicz, Elżbieta Komsa, Ewa Kosak, Jerzy Majgier, Lucjusz Nadbereżny, Zbigniew Paszkiewicz, Maria Rehorowska, Alfred Rzegocki, Jan Sibiga, Wiesław Siembida, Marek Surowiec, Rafał Weber, Franciszek Zaborowski.

Starosta R. Fila

Rada Powiatu Stalowowolskiego:
ANDRES Ryszard, ANIOŁ Stanisław, CZOCHARA Stanisław, CZOPOR Marek, DZIUBA Monika, GRUCHOTA Marek, JANIK Grażyna, KOPERA Marek - Przewodniczący Rady Powiatu, KORKOWSKI Wojciech, KORZYBSKI Jan, PALEŃ Stanisław, PAWŁOWSKI Waldemar, PERŁA Janusz, RUTKOWSKI Michał - Wiceprzewodniczący Rady Powiatu, SAJDEK Stanisław, SAMOŁYK Tadeusz, SKRZYPEK Greta - Wiceprzewodnicząca Rady Powiatu, SOŁTYS Mariusz, TYZA Marek, WILK Andrzej, ZARZECZNY Janusz, ZIELIŃSKI Bogdan, ZIÓŁKOWSKI Leszek.

Pisowski marszałek Władysław Ortyl.

Ps. Czemu miał służyć Twój wpis?
Usprawiedliwiasz przemysłową gangsterkę?
Usprawiedliwiasz wstydliwą bezczynność w/w ludzi władzy, którzy teraz pukają do naszych domów i bezczelnie liczą na nasz głos?

Ps'. "Od zawsze" zdarzają się pijani kierowcy - czy to "od zawsze" ich usprawiedliwia?
"Od zawsze" zdarzają się skorumpowani politycy - czy to "od zawsze" ich usprawiedliwia?

oczywiście masz rację co do tego procederu ja nie chcę nikogo usprawiedliwiać wręcz przeciwnie jestem za tym zeby szlezaka i resztę budżetowych katabasów wziąć porządnie za uszy i doprowadzić do tablicy i sprawdzić ich prawdomóność oraz przemaglować z podjętych przez ich konkretów i działań w kierunku eliminacji tych zjawisk - ale zdaję sobie sprawę że oni za nic nie odpowiadają co by nie zrobili czy gadali to i tak capną pensje z wydartych z gardła podatnikom czyli nam środków i pokażą nam środkowy palec .......

Przecież pani Chojnacka pracuje w ESW więc nie ma się co dziwić że nic z tym nie zrobi.

CBA powinna się zająć układami Szlęzaka i sitwy z lokalnymi przedsiębiorcami.