to napewno nie jest wskaźnikiem ile osób wylatuje...

u mnie na budownictwie z 260 po 2 sesjach jest niecałe 130 .. a 3 sesja się zaczęła i wytrzymałość a raczej gość z wytrzymki jeszcze z połowę upieprzy.. ale nie czuje sie mądrzejszy jak tak wyrzucają..


normalne przedmioty na polibudzie nie ma czym się chwalić
ciężka matma?? hehe a kto powiedział że będzie lekko ;]

Absolwenci P.Rz. to prawdziwe snoby, maja się za "elitkę"...

hahaha dobre

Ja jestem absolwentem PRZ w Stalowej, oczywiście mechanika i budowa maszyn inż. 4 lata.
Mam i dobre opinie i złe, wiadomo jak to jest.
Złe?
- niektórzy wykładowcy traktują studentów jak śmieci- "dziekan to wam może i bilet na księżyc wypisać", "hohoho", "co tyle piszecie i tak nikt z was nie zda" autor A.K materiałoznawstwo (może ktoś kojarzy)
- dziekanat, ile razy by człowiek nie przyszedł to zawsze zajęta, zgada się 5 minut a wystarczy przybić pieczątkę.
Choć porównując go do dziekanatu zaocznych w Rzeszowie w bud L. bo było idealnie
- uczelnia nas wy...- inż. 4 lata + mgr 2 =6 lat. Dawniej było mgr inż. 5 lat.
- pierdoły na studiach typu ekologia (gdzie była posłanka wygłaszała autobiografię), ekonomia i inne wypełniacze.
- 2 języki z czego żadnego nie potrafili nauczyć, byle tylko do przodu- poziom szkoły podstawowej

Dobre?
- niektórzy wykładowcy byli OK, można było porozmawiać na poziomie, ze spokojem.
- nie był aż tak trudno jakby się mogło wydawać
- poziom (o tym poniżej)
- żeby odpaść trzeba było być totalnym debilem albo naprawdę mocno się starać żeby zostać wyrzuconym.
- i pewnie wiele innych, ale złe rzeczy bardziej się trzymają pamięci.

Teraz studiuję zaocznie mgr w Rzeszowie na PRZ. Naszej ekipy ze Stalowej jest 17 osób, reszta to zbieranina PWSZ z Sanoka, Krosna, Jarosławia chyba też, jest kilka z PRZ z Rzeszowa, ktoś z polibudy lubelskiej.

Teraz do sedna, nie żebym się chwalił ale tak jest kolokwia zdajemy na bieżąco (oczywiście wyjątki też są) za pierwszym razem. Cały PWSZ oblewa kolejne terminy (może z 5 osób ma coś zdane), podstawy wytrzymałości materiałów- belki, nikt nie kuma, przyszły ramy to już czarna magia dla innych. Grafika komp.- autocad my zdajemy na 5.0 ewentualnie 4.0, reszta 2.0 jak ktoś załapie 3.5 to już wypas. Oczywiście PWSZ po mechanice i budowie maszyn spec komp wspomaganie wytwarzania.

Po skończeniu inż. myślałem że ta uczelnia to porażka, bo wiedzy praktycznej mało człowiek otrzymuje, same teorie, wzory a laborki to na zabytkowym sprzęcie wyznając zasadę wykładowca robi i podaje wyniki żeby studenci czegoś nie zepsuli. Nie ma możliwości "dotknąć" tej mechaniki.
Ale teraz mam porównanie z poziomem na innych uczelniach to powiem że na PRZ jest w miarę a inne (w.w.) to dno i metr mułu.

Poruszając temat pracy, media trąbią ze przemysł potrzebuje/potrzebował młodych inżynierów absolwentów (piszę w czasie przeszłym bo chodzi mi o połowę poprzedniego roku jak szukałem pracy, w WSK potrzebują ileś tam osób, moje podanie leży na WSK od 22 kwietnia (z resztą nie jedno) nikt się nie odezwał, inne firmy podobnie. Oczywiście każdy by chciał absolwenta inż. mgr (doktor nie bo by chciał dużo kasy) w wieku do 25 lat z doświadczeniem przynajmniej 2-3 lata oczywiście w branży lotniczej lub motoryzacyjnej oraz znającego perfekt języki. A kasa na dzień dobry to 1000zł.

Tak na marginesie pracę znalazłem gdzie dyr jest po PRZ i jeden technolog też. Uczelnia jednak ma renomę.
To tyle moich wypocin.

a szukałeś w stw? w Rzeszowie trudno o prace po studiach... nawet po polibudzie

W stalowej nie szukałem, ja tam tylko studiowałem i tyle. Może i życie tańsze w stw ale wolę rzeszów, przynajmniej większe miasto, można się gdzieś ruszyć itp.

Do studenta Budownictwa

po tym ile ludzi wylatuje nie świadczy tylko o poziomie uczelni ale o jakości kandydatów.
Na chemiczny Prz jest bardzo mało chętnych i dlatego dużo ludzi odpada bo biorą dosłownie każdego. Moim zdaniem jakby ci ludzie poszli na inny wdział chemiczny np PW, PWr to może i by jeszcze szybciej odpadli.

czy szybciej ??? nie powiedziałbym bo poziom jest taki sam,
a że by odpadli to się zgadzam

A skąd wiesz, że poziom jest taki sam ? Myślę, że pora dojrzeć do tego, że PRz nie jest najlepszą uczelnią w Polsce, nawet ex aequo z jakąś inną. Idąc dalej to uczelnie ze szczytów rankingowych są daleko w tyle odnosząc do poziomu Europy i dalej światowego. Mity o pracy od ręki dla kogoś z kwitem mgr. inż to dla ogółu, populistyczne gadanie żeby zapełnić pustki w wiadomościach. Jak ktoś jest na prawdę ogarnięty to znajdzie pracę, ale prędzej za granicą, chociaż i w kraju może zostać doceniony. Ludzie z samym kwitkiem są dla pracodawców bezwartościowi, a takich uwierz mi lub sam zaobserwuj jest zdecydowana większość.

Czy ktoś wie kiedy powstanie?

Nie wiadomo czy powstanie.
Budowa obiektów dydaktycznych Politechniki Rzeszowskiej i KUL-u w Stalowej Woli zagrożona! Regionalna Izba Obrachunkowa w Rzeszowie zakwestionowała decyzję radnych miejskich ze Stalowej Woli, dotyczącą finansowego udziału miasta w tych przedsięwzięciach.