Na niezależnej jest link. http://niezalezna.pl/94338-zaorany-biadolenie-nie-osmieszaj-sie-bez-litosci-po-wystapieniu-schetyny

Andrzej - Ty tak nie patrz na siebie co? Jak chodzi o wycinkę drzew - to ważniejsze dobro ogółu. A jak słuchanie muzyki na rowerze - to Ty.

Tym bardziej, że nikt na razie poza mną nie mówi o wprowadzeniu tego zakazu. Ten poseł bardziej skłania się ku akcji informacyjnej. A tak w ogóle, to mój wpis dotyczył manipulacji medialnej w tym temacie.

Pisząc o "pedalskich rowerkach" miałem na myśli tych idiotów co śmigają po chodnikach, a takich nie brakuje.

AAAAA - to są "hutasy"

Megalomania bez granic. Wałęsa porównuje się do św. Jana Pawła II, bo na niego też próbowano przeprowadzić zamach.






W pierwszych dniach stycznia Lech Wałęsa postanowił nagle ujawnić ważną dla niego informację. Twierdzi, że w latach 80. było kilka zamachów na jego życie. Poinformował o czterech: na Śląsku, w Rzymie, Gdańsku i w Genewie.


Debil, idiota, błazen, brak słów na określenie tego konfidenta


http://wpoli(...)c-zamach

Facet nie ma krztyny honoru - nie ma w sobie niczego, co by mu wewnętrznie powiedziało "Lechu - daj spokój - oni już wiedzą kim jesteś"

Słynna "Tuleya"



A tak z innej beczki, ciekawe, czy ten popapraniec od spektaklu "Klątwa" odważyłby się tak napluć na islam.

Już oni by go tam w Chorwacji prędko dopadli.

Nic o lotach broszki do domu? Tuskowe przeszkadzały, broszkowe są konieczne ;-) ?

Dzisiaj o nauczaniu w teatrze Jędrusiu...

"Regres, pucz i były ksiądz"

PS
Czy ona podnosiła ciężary?

No tak, podstawa to cenzura. Coś o tym wiesz. Sprawa przegrana ;-)

Przegrana...

Wiem, artykuł był ;-) Próba cenzury to "żenua"

Spoko spoko - wsi24 grzeje temat Casy....

To chyba dobrze, że grzeje ;-) WSI24?

Kaczyński ma PiS za klasę panów nie od dziś. Te cytaty sprzed lat pokazują, jego stosunek do Polaków o innych poglądach

Jarosław Kaczyński w Sejmie głównie siedzi, patrzy i słucha. Czasem się uśmiechnie, czasem machnie ręką. Zdarza się, że przywoła kogoś do siebie i wyda instrukcje. Ale kiedy w Sejmie zaczyna się robić nudno, wkracza na scenę. A jak już coś powie to tak, że komentarze długo nie cichną.

Nie inaczej było dziś, gdy Jarosław Kaczyński mówił o "panach”. Prezes PiS z mównicy sejmowej powiedział nie mniej nie więcej, tylko "jesteśmy ludzkimi panami, bo jesteśmy panami, w przeciwieństwie do niektórych”. Nie trudno zgadnąć, że posłowie opozycji poczuli się urażeni do żywego

...
więcej TU

Na pana trzeba mieć wygląd i pieniądze ...a ten parszywy karzeł nie ma ani jednego ani drugiego

Andrzeju mi to jest obojętne.
Napisałem już co mnie w tym temacie interesuje.
Dla mnie wiadomość dnia to kompromitacja Szetyny i świetna wypowiedź Kaczyńskiego.
Ale im dowalił.

Brawo On!

Zaczynam się domyślać kto mu podsunął taki tekst?

Kto?

Mariusz?

:-X

Brawo, z tego powodu będzie nam lepiej.

Na pewno nie będzie gorzej.

Mówicie, że tusku latał, a teraz Premier Szydło lata - a gdzie zestawienie kosztów?

Bez tego dyskusja jest bezprzedmiotowa.

I przypominam, że weekend tuska zaczynał się w piątek do południa, a kończył czasami we wtorek rano.

Powiedz mi po co ci to zestawienie kosztów? Mam ci powiedzieć ile kosztuje lot Casy z Warszawy do Krakowa? Ile kosztuje utrzymanie w dyspozycji dodatkowych dwóch załóg i maszyn oraz lot rozpoznawczy?
Bez tego zestawienia nie uwierzysz w tę informację? Brocha sama o tym mówiła na konferencji prasowej.

Myślałem, że zakłamani są tylko politycy. Ciebie nie podejrzewałem o bycie jednym z nich. No cóż człowiek ma prawo do pomyłek.

Dobra zmiana zaczyna przypominać TKM. Było "By żyło się lepiej, kolesiom" Teraz jest "Dobra zmiana dla kolesi"

Oj Andrzejku, ja domyślam się, że jednak pękniesz - i powrócisz do narracji banana.

Przykro mi, że nie rozumiesz pewnych spraw i w związku z tym, uciekasz się do insynuacji, że jestem zakłamany - cały czas masz ciągoty, żeby mnie choć w delikatny sposób obrazić.

Nie zamierzam zniżać się do takiego poziomu.

Postaram się, wytłumaczyć Ci jak dziecku:

Kiedy krytykowano donaldu tusku, podawano konkretne kwoty. Ja ich teraz nie pamiętam, ale wiem, że były. Tak samo jak podawano ile kosztował cyrk na kółkach kopaczki, kiedy wymyślono jako oczywisty element kampanii wyborczej - "wyjazdowe" posiedzenia rządu. To miało być takie "bliżej ludu".

To dopiero był szczyt hipokryzji i zakłamania. Oczywiście, ten cyrk był na koszt podatnika.

Jakoś szerokim łukiem pomijasz drugi aspekt sposobu funkcjonowania donaldu tusku jako premiera - a mianowicie - jego regularne bardzo długie weekendy. A dobrze pamiętam, że gdy piętnowano, koszty jego podróży do Gdańska, to równolegle piętnowano jego długie weekendy.

Dlatego w dyskusji o lotach do domu obecnej Pani Premier, oczekuję podobnych danych. To uczyniłoby dyskusję merytoryczną. Bo obecnie to sztucznie dmuchana dyskusja teoretyczna.