NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »
Nowy Temat Odpowiedz
«« « ... 63 64 65 66 67 68 69 ... » »»
Katastrofa Smoleńska ...,
Posty: 11641
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 29 Sie 2012r. 11:05  
Cytuj
Żebyś choć wiedział co piszesz, i o czym. ok


Komisja Millera ukrywała dokumenty


Z dokumentów, do których dotarła „Gazeta Polska Codziennie”, wynika, że komisja Jerzego Millera wciąż nie przekazała wojskowym śledczym badającym katastrofę smoleńską wszystkich materiałów prac. W związku z tym wojskowi śledczy skierowali sprawę do sądu.

„Codzienna” dotarła do pisma podpisanego przez prokuratora wojskowego płk. Ireneusza Szeląga zaadresowanego do przewodniczącego Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego (KBWLLP). W dokumencie z 23 lipca 2011 r. znajduje się prośba śledczego o „spowodowanie przekazania do prokuratury (Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie – przyp. red.) wszelkich dokumentów, tj. materiałów zebranych lub wytworzonych przez komisję w trakcie prowadzonych prac nad wypadkiem nr 192/2010/11.” – czytamy w piśmie.

Chodzi o materiały zgromadzone podczas prac tzw. komisji Millera, której kilkumiesięczne obrady zakończyły się 27 czerwca 2011 r. przekazaniem ostatecznego raportu premierowi Donaldowi Tuskowi, a następnie opublikowaniem go do wglądu opinii publicznej na rządowych stronach. – Komisja BWLLP nie przekazała Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie określonych dokumentów o charakterze roboczym ze swoich prac – przyznał wczoraj w rozmowie z „Codzienną” płk Zbigniew Rzepa, rzecznik prasowy Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

Dla wojskowych śledczych, którzy prowadzą śledztwo ws. katastrofy, istotne były nie tylko ustalenia komisji, ale zgromadzone przez nią materiały robocze, na których podstawie sformułowali swoje końcowe tezy przedstawione w raporcie. Chodziło m.in. o ekspertyzy, oświadczenia ekspertów i świadków, korespondencję, medyczne lub prywatne informacje dotyczące osób uczestniczących w katastrofie, zapisy pokładowych rejestratorów i opinie członków komisji. – Zwróciliśmy się w zakresie tych dokumentów, zgodnie z art. 134 ust. 1a ustawy Prawo lotnicze, do Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu o możliwość ich wykorzystania w toku śledztwa – powiedział nam płk Rzepa.

Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga wszczęła postępowanie w sprawie niedopełnienia obowiązków i poświadczenia nieprawdy właśnie przez komisję Jerzego Millera badającą katastrofę smoleńską. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożył poseł PiS Antoni Macierewicz, przewodniczący zespołu parlamentarnego badającego przyczyny katastrofy. Prascy śledczy uznali, że zgromadzony materiał dowodowy jest na tyle poważny, że postanowili zająć się wiarygodnością ustaleń członków komisji.

– Zaskakujące, że śledczy nie znają jeszcze materiałów z tych prac. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, gdy się zastanawiam nad przyczyną, to obawy członków komisji. Obawy związane z tym, że byli cały czas świadomi matactwa. Ujawnienie dowodów, które zebrali, może bowiem zaprzeczyć tezom, które zamieścili w raporcie – mówi poseł Macierewicz."

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 29 Sie 2012r. 11:05  
Cytuj

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 30
Dołączył: 7 Paź 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 16 Paź 2012r. 18:22  
Cytuj
http://gorojanin-iz-b.livejournal.com/55983.html
zdjęcia ze smoleńska ze strony Rosyjskiej od 18lat.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 16 Paź 2012r. 19:01  
Cytuj
CYTAT
http://gorojanin-iz-b.livejournal.com/55983.html
zdjęcia ze smoleńska ze strony Rosyjskiej od 18lat.

To ja uściślę. Nie zdjęcia ze Smoleńska, a zdjęcia zmasakrowanych, rozczłonkowanych zwłok, także podczas sekcji zwłok. I nie od 18 lat tylko dla ludzi, którzy takie coś chcą i potrafią oglądać. Bo 18 lat to jedno, a jakaś odporność i dystans to drugie. Warto myślę o tym wspomnieć. Pozdrawiam.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5003
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 16 Paź 2012r. 19:04  
Cytuj
O to 18 ja poprosiłem by napisać.

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 16 Paź 2012r. 19:28  
Cytuj
CYTAT
O to 18 ja poprosiłem by napisać.

Świetnie, że zareagowałeś. To na przyszłość. Od 18 lat to się oznacza fotki, na których są cycki i reklamuje się piwo. Takie zdjęcia oznacza się komunikatem "Uwaga! Drastyczne zdjęcia!" Ew. "Fotografie przedstawiają zwłoki, zmasakrowane ciała ludzkie... etc."

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2200
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 22 Paź 2012r. 17:00  
Cytuj
aktualny stan badań wskazuje, że katastrofie smoleńskiej towarzyszyła eksplozja...


http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Polscy-naukowcy-debatuja-o-katastrofie-smolenskiej,wid,15028724,wiadomosc.html

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r.
Skąd: PiSlamabad
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 22 Paź 2012r. 20:03  
Cytuj
To jakaś zbiorowa paranoja. Samolot "ląduje" czy wybucha w powietrzu. Jakie ma to znaczenie? Nikt nie widzi, że praktycznie nie ma pożaru? Co się stało z paliwem. Cudownie odparowało? Ciała nie są spalone, trawa i drzewa niespalone. Kolejna sprawa to manipulacja zdjęciami.

Porównajcie te fotki. Otwórzcie w osobnych oknach i przełączajcie.

fotka z Wikipedii


fotka z rosyjskiego bloga

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 190
Dołączył: 29 Paź 2010r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 60%
ff
Wysłany: 23 Paź 2012r. 12:32  
Cytuj
Najnowsze doniesienia sugerują iż PiS zmierza do oskarżenia Rosji o akt międzypaństwowego terroryzmu (mówiąc wprost: o wysadzenie prezydenckiego Tu-154M w powietrze):

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r.
Skąd: Stalówka
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 23 Paź 2012r. 15:53  
Cytuj
"Ekspertów" PiSowskich można spokojnie porównać z tymi panami ...

Policja odnalazła trumny ze skradzionego w Niemczech samochodu

Robią bardzo dobrą reklamę wszystkim Polakom ...

"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 636
Dołączył: 4 Paź 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 23 Paź 2012r. 17:11  
Cytuj
Tobie na pewno robią reklamę...

Głupotą jest robić ciagle to samo i oczekiwać innych rezultatów... Nigdy wiecej rządow PO-PSL
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r.
Skąd: Stalówka
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 23 Paź 2012r. 18:18  
Cytuj
Może nie jestem fachowcem od wybuchów jak "Unabomber" Kaczyński ale czy przy wybuchu jakieś części samolotu nie powinny spaść przed brzozą ?? ... zawsze jakieś odłamki ... części samolotu chyba powinny od niego odpaść ?? czy to był tylko taki mini "wybuszek" ??

"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 636
Dołączył: 4 Paź 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 23 Paź 2012r. 19:17  
Cytuj
Rozkminiaj dalej banan, czy twoje wywody kogokolwiek interesują ?

Głupotą jest robić ciagle to samo i oczekiwać innych rezultatów... Nigdy wiecej rządow PO-PSL
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r.
Skąd: Stalówka
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 23 Paź 2012r. 21:40  
Cytuj
"Obrębski z Politechniki Warszawskiej stwierdził, że przyczyną katastrofy musiał być wielopunktowy wybuch."

a ten taki wybuch wielopunktowy ... to taki BUM ... BUM ... BUM

czy raczej BANG ... BANG ... BANG ??

"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 636
Dołączył: 4 Paź 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 23 Paź 2012r. 21:54  
Cytuj
Zgodnie z aktualnym stanem badań najbardziej prawdopodobna jest hipoteza wybuchu – przyznali niezależni naukowcy z polskich uczelni technicznych, potwierdzając tym samym ustalenia ekspertów zespołu Antoniego Macierewicza. Po raz pierwszy wskazano także, gdzie w tupolewie znajdował się materiał wybuchowy.

Ponad 100 polskich profesorów z uczelni technicznych postanowiło na własną rękę, wykorzystując nauki ścisłe, wyjaśnić przebieg tragicznego lotu Tu-154M 10 kwietnia 2010 r. Wczoraj odbyła się pierwsza, inauguracyjna konferencja na ten temat. Trwała kilkanaście godzin, a zaczęła się minutą ciszy – naukowcy uczcili pamięć ofiar.

– Konferencja ma charakter apolityczny. Jako uczeni staramy się dociec prawdy o katastrofie, jej przyczynach, przebiegu i skutkach, na razie posługując się matematyką, fizyką, chemią i dziedzinami pokrewnymi – mówił, rozpoczynając konferencję, prof. Jacek Rońda z Akademii Górniczo-Hutniczej.



Wielopunktowy wybuch

Dokonując analizy zniszczenia małego fragmentu Tu-154M o nr. 101, prof. Jan Obrębski z Politechniki Warszawskiej stwierdził, że przyczyną katastrofy musiał być wielopunktowy wybuch. Naukowiec badał też duży fragment oderwanego poszycia maszyny. Dowodził, że zostało ono rozerwane od wewnątrz. – Zniszczenia pochodzą według mnie od eksplozji. Im dłużej to oglądam, tym bardziej jestem pewny – mówił prof. Obrębski. Jak konkludował: Można podejrzewać, że była to dobrze przygotowana, wielopunktowa eksplozja, która m.in. odcięła skrzydło.

Badający pobrane na miejscu katastrofy próbki materiałowe prof. Wojciech Fabianowski z Politechniki Warszawskiej stwierdził natomiast, że bez zbadania większej ich liczby i wiedzy o właściwym składzie badanych materiałów, nawet metodami mikroskopii elektronowej i mikroanalizy rentgenowskiej nie sposób jednoznacznie orzec, czy na pokładzie nie doszło do wybuchu, np. bomby paliwowo-powietrznej.

Prof. Chris Cieszewski z University of Georgia podczas prezentacji swoich badań analizował zniszczenia drzewostanu oraz rozrzucenie szczątków samolotu na podstawie zdjęć satelitarnych miejsca katastrofy. Ekspert doszedł do wniosku, że fragmenty Tu-154M sugerują wystąpienie eksplozji poprzedzającej katastrofę. Naukowiec uważa także, że wygląd miejsca wypadku i położenie szczątków zmieniało się w wyniku manipulacji.

Głupotą jest robić ciagle to samo i oczekiwać innych rezultatów... Nigdy wiecej rządow PO-PSL
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r.
Skąd: Stalówka
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 23 Paź 2012r. 23:02  
Cytuj
yhy ... Bomba paliwowo-powietrzna ... od tego trzeba było zacząć umiech
nie zadawał bym głupich pytań umiech

"...Bomba paliwowo-powietrzna — bomba lotnicza składająca się z paliwa lub materiału wybuchowego, który jest rozpylany w powietrzu... bla bla bla"

więcej jest na necie jak chcesz szukaj umiech

a możesz mi powiedzieć gdy taka bomba robi wielkie bum i powstaje fala uderzeniowa to czy czasami od tego samolotu nie powinno coś odpaść :/ (np. wspomniane skrzydło w którym jest ciut paliwa ...) w sumie już wcześniej o to pytałem :/

"...Naukowiec uważa także, że wygląd miejsca wypadku i położenie szczątków zmieniało się w wyniku manipulacji..."

aaa rozumiem ... na miejscu był Pudzianowski z Burnejką przytaszczyli to skrzydło w 5 min ... ok ... ok

a czy czasem na czarnych skrzynkach nie powinno coś takiego być odnotowane (a nie "PULL UP i TERRAIN AHEAD" czy to ruscy wgrali ??) ??

a fakt guru powiedział że zabrakło prądu i się nie nagrało ...

to fakt to musiała być na bank ta bomba ...

"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 293
Dołączył: 16 Cze 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 24 Paź 2012r. 11:37  
Cytuj
Nenad proszę cię,
Nazywanie profesorów z politechniki choćby i warszawskiej naukowcami to tak jak nazywanie inżynierów z huty wielkimi konstruktorami.
Miej szacunek dla samego siebie i nie powielaj bredni.
Zwróć uwagę na dziwny spokój w kabinie, piloci albo byli zatwardziałymi weteranami wojennymi lub co bardziej prawdopodobne do ostatnich sekund nawet nie zdawali sobie sprawy w jak opłakanej są sytuacji.
To zapewnie można wytłumaczyć tą bombą, bo niby skąd mogli wiedzieć że zaraz wybuchnie, cóż poradzić niektórzy twierdzą również że Twardowski był pierwszy na księżycu.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 636
Dołączył: 4 Paź 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 100%
ff
Wysłany: 24 Paź 2012r. 15:53  
Cytuj
Naukowcy, którzy wzięli udział w konferencji smoleńskiej, to ludzie z poważnym dorobkiem naukowym lub technicznym. Nic więc dziwnego, że media, których znakiem firmowym stało się kłamstwo smoleńskie, musiały to znaczące wydarzenie przemilczeć. „Gazeta Polska” przedstawia sylwetki wybranych prelegentów.

Wacław Berczyński – inżynier, konstruktor Działu Wojskowo-Kosmicznego Boeinga, wieloletni pracownik innych koncernów lotniczych. Absolwent Politechniki Łódzkiej, pracował na tej uczelni w Katedrze Techniki Mechanicznej. Doktoryzował się na podstawie pracy o metodzie elementów skończonych – tej samej, której użył prof. Binienda do badania, czy brzoza mogła złamać skrzydło Tu-154. Pracował na Concordia University w Montrealu, gdzie zajmował się materiałami kompozytowymi. Specjalista od konstrukcji samolotów i śmigłowców (kadłubów i skrzydeł). Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „Analiza wytrzymałościowa elementów struktury Tu-154”.

Wiesław Binienda – doktor inżynierii mechanicznej, profesor, wykładowca i dziekan Wydziału Inżynierii Cywilnej w Kolegium Inżynierii University of Akron w USA. Redaktor naczelny kwartalnika naukowego „Journal of Aerospace Engineering”, wydawanego przez American Society of Civil Engineers. Autor licznych publikacji naukowych, specjalista od inżynierii materiałowej, metod obliczeniowych w fizyce ciała stałego i ich zastosowań w lotnictwie i astronautyce (mechanika pękania materiałów złożonych, analiza elementów skończonych, analiza dynamiczna problemów udarowych, analiza zmęczeniowa, analiza związana z płynięciem materiałów). Laureat wielu nagród, w tym przyznawanych przez NASA (m.in. NASA „Turning Goals Into Reality Award” w 2004 r. za udział w badaniach dotyczących poprawy bezpieczeństwa w konstrukcjach silników odrzutowych, w tym silnika GEnx. Ekspert zespołu Antoniego Macierewicza. Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „Symulacje komputerowe za pomocą programów LSDyna3D oraz CFX, weryfikujące przyczyny katastrofy samolotu Tu-154M w Smoleńsku”.

Chris Cieszewski – amerykański naukowiec polskiego pochodzenia. Profesor i wykładowca w Warnell School of Forestry and Natural Resources University of Georgia w Stanach Zjednoczonych. Absolwent studiów na University of British Columbia w Kanadzie w zakresie modelowania i analizy ilościowej. Uzyskał stopień naukowy doktora w zakresie biometrii leśnej na University of Alberta w Kanadzie. Wchodzi w skład komitetów redakcyjnych pięciu międzynarodowych czasopism naukowych i pracuje jako recenzent dla 23 międzynarodowych czasopism naukowych. Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „Szczegółowa analiza porównawcza terenu leśnego przy użyciu zdjęć satelitarnych wysokiej rozdzielczości”.

Marek Czachor – doktor habilitowany nauk fizycznych ze specjalnością fizyka teoretyczna, profesor nadzwyczajny w Katedrze Fizyki Teoretycznej i Informatyki Kwantowej na Wydziale Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej Politechniki Gdańskiej. Ekspert zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej. Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „Testy niszczące samolotów Douglas DC-7 i Lockheed Constellation a katastrofa Tu-154M w Smoleńsku”.


Wojciech Fabianowski - adiunkt na Wydziale Chemicznym Politechniki Warszawskiej, gdzie się doktoryzował. Prowadził wiele prac badawczych, dotyczących m.in. biomateriałów, polimerów i laminatów. Jan Jaworski - szef Laboratorium Elektrochemii Organicznej na Wydziale Chemii Uniwersytetu Warszawskiego, profesor. Autor wielu nagród, w tym nagrody Polskiego Towarzystwa Chemicznego za najlepszą publikację w „Wiadomościach Chemicznych”. Na Konferencji Smoleńskiej wygłosił przygotowany wraz z dr. Fabianowskim referat pt. „Charakteryzacja próbek 1-5 metodami mikroskopii elektronowej i mikroanalizy rentgenowskiej”.

Andrzej Flaga – profesor zwyczajny i kierownik Katedry Mechaniki Budowli Politechniki Lubelskiej. Główny organizator i realizator, a obecnie kierownik unikatowego w kraju Laboratorium Inżynierii Wiatrowej z tunelem aerodynamicznym z warstwą przyścienną Politechniki Krakowskiej. Specjalista w dziedzinie aerodynamiki i dynamiki budowli, inżynierii wiatrowej i wpływów środowiskowych na budowle i ludzi. Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „O potrzebie i możliwościach przeprowadzenia badań modelowych w tunelu aerodynamicznym Politechniki Krakowskiej potwierdzających hipotezę zniszczenia samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem przez rozerwanie samolotu w powietrzu”.

Jacek F. Gieras – profesor tytularny, zdobył międzynarodowe uznanie jako specjalista w dziedzinie maszyn elektrycznych, elektromagnetyzmu, mechatroniki oraz napędów elektrycznych. W 1996 r. otrzymał prestiżową Katedrę Inżynierii Systemów Transportowych na Uniwersytecie w Tokio. Autor siedmiu książek (wydanych m.in. przez Oxford University Press), ponad 240 artykułów naukowo-technicznych oraz 53 patentów, kierownik dużych projektów przemysłowych. Absolwent Wydziału Elektrycznego Politechniki Łódzkiej. Wykładał nie tylko w Japonii, ale też w USA, Kanadzie i Korei Płd. Na konferencji smoleńskiej wygłosił dwa referaty: „Ocena, technika badań oraz możliwość awarii systemu elektroenergetycznego samolotu Tu-154M” oraz „Hipoteza eksplozji w zewnętrznym zbiorniku paliwa lewego skrzydła na skutek zapłonu elektrycznego mieszanki paliwo-powietrze”.

Kazimierz Nowaczyk – fizyk pracujący w USA (specjalność: spektroskopia molekularna), obecnie assistant professor (adiunkt) w Centrum Spektroskopii Fluorescencyjnej na Wydziale Biochemii i Biologii Molekularnej Szkoły Medycznej University of Maryland w Baltimore w Stanach Zjednoczonych. Szef grupy ekspertów zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „Analiza zapisów urządzeń TAWS i FMS firmy Universal Avionics System Corporation zainstalowanych w rządowym samolocie Tu-154M nr 101”.

Jan Obrębski – profesor zwyczajny Politechniki Warszawskiej na Wydziale Inżynierii Lądowej w Instytucie Inżynierii Budowlanej. Specjalista w zakresie mechaniki i budownictwa (mechanika budowli, mechanika lekkich konstrukcji przestrzennych, mechanika prętów cienkościennych, metody komputerowe, wytrzymałość materiałów). Wcześniej pracował m.in. w Instytucie Mechaniki Konstrukcji Inżynierskich oraz w Zakładzie Wytrzymałości Materiałów, Teorii Sprężystości i Plastyczności na Politechnice Warszawskiej. Autor wielu cenionych publikacji naukowych. Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „Opis sposobu zniszczenia małego fragmentu Tu-154 nr 101”.

Grzegorz Szuladziński – absolwent Politechniki Warszawskiej (ukończył prestiżowy Wydział Mechaniczny Energetyki i Lotnictwa), w 1973 r. doktoryzował się z mechaniki struktur na amerykańskim University of South California (absolwentem tej uczelni był m.in. słynny kosmonauta Neil Armstrong, pierwszy człowiek na Księżycu). Do 1980 r. pracował w Stanach Zjednoczonych, zajmując się m.in. technologiami lotniczymi i kosmonautycznymi. Wśród wielu jego projektów można wymienić komputerowe symulacje zdarzeń sejsmicznych, mające na celu bezpieczeństwo obiektów nuklearnych. W 1981 r. dr Szuladziński przeniósł się do Australii, gdzie do dziś prowadzi prace nad procesami rozpadu, dynamiką konstrukcji, odkształceniami itd. w lotnictwie, budownictwie i energetyce. Ekspert zespołu Antoniego Macierewicza; ma na swoim koncie dwie książki i wiele artykułów, jest członkiem kilku stowarzyszeń inżynieryjnych w USA i Australii. Od lat 90. wykonuje złożone komputerowe symulacje takich zjawisk jak rozbijanie skał przy użyciu materiałów wybuchowych, rozrywanie metali oraz niszczenie budynków. Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „Niektóre aspekty katastrofy smoleńskiej i tematy z tym związane”.

Piotr Witakowski – przewodniczący komitetu organizacyjnego i członek prezydium komitetu naukowego konferencji smoleńskiej. Profesor nadzwyczajny w Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, gdzie pełni funkcję kierownika pracowni w Katedrze Geomechaniki, Budownictwa i Geotechniki na Wydziale Górnictwa i Geoinżynierii. Autor patentów z dziedziny miernictwa, budownictwa i kolejnictwa, publikacji naukowych z zakresu matematyki, fizyki, budownictwa, informatyki i miernictwa. Absolwent Wydziału Inżynierii Lądowej Politechniki Warszawskiej (1967 r.) i Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki Uniwersytetu Warszawskiego. Na konferencji smoleńskiej wygłosił referat pt. „Mechanizm zniszczenia w wybranych katastrofach lotniczych”.

W składzie Komitetu Naukowego, Komitetu Organizacyjnego oraz Komitetu Inspirującego i Doradczego Konferencji Smoleńskiej znalazło się ponad 100 wybitnych przedstawicieli świata nauki.


Nie no, jasne to wszystko są opłaceni przez PiS przebierańcy, a ich badania nie mają znaczenia, bo monopol na prawdę ma banan i bonifacy, znawcy od wybuchów...


Podczas porażającej swoimi wnioskami konferencji smoleńskiej jedna prezentacja szczególnie przykuwała uwagę. Opisywała uszkodzenia fragmentu wraku, który został przemycony z miejsca katastrofy do Polski. Rozerwanie krawędzi, wyrwanie i skręcenie nitów. A także... dykta wepchnięta pomiędzy znitowane blachy. Autor prezentacji prof. Jan Obrębski mówił dobitnie: – Można podejrzewać, że była to dobrze przygotowana wielopunktowa eksplozja, która odcięła skrzydło jak potrzeba.


Mówię twardo: wybuch. Inaczej nie da rady tego wytłumaczyć – stwierdził prof. Jan Obrębski (Politechnika Warszawska), otwierając swoją analizę opisującą sposób zniszczenia małego fragmentu wraku tupolewa, który szczęśliwie trafił do Polski.

Cenny obiekt ukryty w trawie

Historia prezentacji prof. Jana Obrębskięgo ma swoją sensacyjną dramaturgię. Do profesora trafiło najpierw siedem zdjęć przedstawiających jeden niewielki fragment rozbitego samolotu znaleziony na miejscu katastrofy. Naukowiec poddał go analizie. To badawcze zacięcie wzbudziło zaufanie osób przechowujących tajemniczy element. W sierpniu tego roku Jan Obrębski mógł osobiście przeprowadzić oględziny elementu i zrobić mu serię nowych, profesjonalnych zdjęć.

Jak się okazało, po tym, jak go znaleziono, fragment tupolewa został ukryty w trawie z obawy przed rosyjskimi funkcjonariuszami, którzy z pewnością odebraliby go znalazcom. Jednak następnego dnia rano okazało się, że w międzyczasie przeprowadzano w tym miejscu akcję wypalania traw. Na szczęście wysoka temperatura towarzysząca wypalaniu oszczędziła ukryty element – świadczą o tym zachowane na nim listki i resztki traw, które nie zostały nawet opalone.

Opisywany fragment ma wymiary 40 cm na 20 cm na 20 cm, przy grubości blach poszycia wynoszącej 1,22 mm. Jest mocno poszarpany i porozginany. Krawędzie są wyraźnie rozerwane – co można porównywać ze stanem typowym dla rozrywania stali w maszynie wytrzymałościowej.

Jak dowodził prof. Obrębski, badany element jest owiewką jakiegoś wspornika. – Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że chodzi o profilowany fragment czołowej części osłony aerodynamicznej mocowanej do poszycia samolotu, np. skrzydła lub kadłuba – mówił. Podtrzymywane urządzenie to np. silniki (kadłub), lotki, klapy trymery i zbiorniki paliwa (na skrzydłach). Element został z niego wyrwany. Na powiększeniu prezentowanych zdjęć widać, że nity nie tylko zostały porozrywane, ale poza wyrwaniem dodatkowo zostały skręcone.

Kolejna seria zdjęć pokazała zbliżenia rozerwanych otworów po wyrwanych nitach oraz krawędzie blach urwanych w wyniku działania sił rozciągających. – W jednym miejscu jest widoczna rozgięta szczelina, którą mogło utworzyć wysokie ciśnienie gazów. Ciśnienie gazu rozchyliło blachy – wyjaśniał profesor. Widoczne jest także osmalenie owiewki i wnętrza elementu. Na zewnątrz zachowany element jest srebrny, wewnątrz pokryty sadzą.

– Ten element został odstrzelony od konstrukcji. W wyniku sił rozciągających popękała zewnętrzna powłoka - tłumaczył profesor.

Tekturowe przekładki w prezydenckim samolocie

Najciekawsze i najbardziej zagadkowe spostrzeżenie Jan Obrębski pozostawił na koniec prezentacji.

– Zastanawia obecność podłożonej i przynitowanej blachy wewnątrz elementu – mówił. – Badany element nosi ślady remontu: likwidowania skutków pęknięcia blachy poszycia i założonej niestarannie wykonanej blachy jako podkładki wzmacniającej. Widoczne szczeliny i wywinięcia krawędzi łączonych blach są nienaturalne dla zwykłej praktyki w konstrukcjach i to nie tylko samolotów.

Co więcej, zdjęcia zaprezentowane przez profesora dowodzą, że pod złączem z licznymi nitami i śrubami widoczne są... przekładki tekturowe! Tekturę włożoną pomiędzy znitowanymi blachami widać było pod różnym kątem. – Czy obecność przekładek przypominających zwykły karton, dość miękkich, w kolorze brązowym, jest normalna praktyką w samolotach o konstrukcji metalowej? – pytał retorycznie Obrębski.

– Główny wniosek jest następujący: badany element został wyrwany w wyniku eksplozji – stwierdził profesor na koniec prezentacji. – Bez wątpienia wyrwanie tak silnie zniszczonego fragmentu konstrukcji było dziełem wybuchu wewnątrz sąsiadującej z nim większej części samolotu. Z tego samego powodu należy przypuszczać, że przebarwienia termiczne i zniszczenia powłoki malarskiej lub zabezpieczającej na zewnątrz poszycie pochodzą raczej z eksplozji. Im dłużej analizuję zdjęcia tego fragmentu, tym jestem tego bardziej pewien. Nie można wykluczyć, że jedno ze źródeł eksplozji mogło też znajdować się wewnątrz zamkniętej przestrzeni opisywanego elementu, ograniczone profilowaną owiewką, żebrem oraz zasadniczą konstrukcją, do której był mocowany.

Obrębski porównał wykonane przez siebie zdjęcia z fotografiami przedstawionymi przez prof. Berczyńskiego, które ukazują podobny element tupolewa z identycznymi odkształceniami i wyrwanymi nitami. – Doszedłem na tej podstawie do wniosku, że jest to ten sam charakter zniszczenia. Stąd też moja końcowa konkluzja: można podejrzewać, że była to dobrze przygotowana wielopunktowa eksplozja, która odcięła skrzydło jak potrzeba.

Jeszcze nie zakończyła się konferencja naukowa, a już prof. Jan Obrębski otrzymał sygnały, że końcowy wniosek jego wystąpienia wywołał burzę. – Mam na to dowody w ostatnich godzinach – poinformował uczestników konferencji.

Głupotą jest robić ciagle to samo i oczekiwać innych rezultatów... Nigdy wiecej rządow PO-PSL
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2200
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 26 Paź 2012r. 09:29  
Cytuj
Prokuratura potwierdza : W ciele ofiar znaleziono nity. “To dowód potwierdzający teorię wybuchu”



Wojskowa Prokuratura Okręgowa opublikowała oficjalne oświadczenie na temat sposobu i przebiegu sekcji zwłok śp. Anny Walentynowicz oraz śp. Teresy Walewskiej Przyjałkowskiej. Podczas oględzin zwłok w ciele jednej z ofiar znaleziono nity z poszycia samolotu, co może być kluczowym dowodem w potwierdzenia teorii wybuchu na pokładzie Tu-154.



http://europejczycy.net/prokuratura-potwierdza-w-ciele-ofiar-znaleziono-nity-to-dowod-potwierdzajacy-teorie-wybuchu/

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r.
Skąd: PiSlamabad
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 26 Paź 2012r. 10:04  
Cytuj
To niech mi to ktoś wytłumaczy jak wybuch na pokładzie samolotu spowodował, że nit wpadł do środka samolotu a nie został wyrzucony na zewnątrz. Siła wybuchu powinna być skierowana na zewnątrz a nie do środka samolotu. Kolejna sprawa to nie ma śladów sadzy na ciałach. Dlaczego?
Paliwo z samolotu nie wybuchło. Ulotniło się zanim samolot uderzył w ziemię? ciekawe, kto zna odpowiedź na to pytanie?

Wiktor a może Nenad?
Oj przepraszam, przecież wy tylko wklejacie.

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Paź 2012r. 10:23  
Cytuj
Powiem szczerze, że ta Wasza dyskusja jest żałosna. Jedni wklejają info dlaczego zamach, drudzy za wszelką cenę chcą wyśmiać teorię zamachu, a tak naprawdę jedni i drudzy nie mają za grosz pojęcia o tym o czym dyskutują. Specjaliści z zasranej łaski...

Wiecie dlaczego w PL jest byle jak? Bo mamy głupie społeczeństwo, które woli się dzielić niż jednoczyć.

Prawda jest tylko taka, że przez najbliższe lata prawdy się nie dowiemy i nie można wykluczyć niczego w tym momencie jeśli chodzi o katastrofę. Ja ze swojej strony mogę jedynie powiedzieć, że nie mam zielonego pojęcia co się stało i nie piszę durnych komentarzy wyśmiewających teorie zamachów jak tu kilka cwaniaczków. Może był zamach, a może nie było, ja nie wiem, nie mam doktoratu w dziedzinach technicznych i zamiast szczekać jak idiota wolę się nie odzywać nie mając pojęcia na dany temat.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2200
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 26 Paź 2012r. 10:23  
Cytuj
CYTAT
To niech mi to ktoś wytłumaczy jak wybuch na pokładzie samolotu spowodował, że nit wpadł do środka samolotu a nie został wyrzucony na zewnątrz. Siła wybuchu powinna być skierowana na zewnątrz a nie do środka samolotu. Kolejna sprawa to nie ma śladów sadzy na ciałach. Dlaczego?
Paliwo z samolotu nie wybuchło. Ulotniło się zanim samolot uderzył w ziemię? ciekawe, kto zna odpowiedź na to pytanie?

Wiktor a może Nenad?
Oj przepraszam, przecież wy tylko wklejacie.


a od kiedy siła wybuchu idzie w jednym kierunku?mlotek


tusk zna odpowiedz zapytaj jego.

Pamiętacie pewnie filmy na których rosjanie równaja teren tną piłami kadłub i inne duże części oraz wybijają szyby tak się zastanawiam poco?

Czy ktoś kto jest niewinny niszczy dowody swojej niewinności?

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r.
Skąd: PiSlamabad
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 26 Paź 2012r. 11:48  
Cytuj
Wiktor nie bądź lemingiem. Wybuch idzie zawsze na zewnątrz od siebie. A w takiej rurze jaką jest kadłub nie spowoduje wklęśnięcia kadłuba i wessania z dużą siłą nitów do środka. Pomyśl człowieku zanim kolejna głupotę napiszesz.

PS. zapytaj Putina on wie na pewno, po co niszczyli kadłub. Pomyśl jeszcze nad inną sprawą, ten film z niszczenia kadłuba nagrali Rosjanie i wręczyli go dziennikarzom z ND. Po co?

Co z paliwem i niespaloną trawą w miejscu katastrofy?

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2200
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 26 Paź 2012r. 12:23  
Cytuj
CYTAT
Wiktor nie bądź lemingiem. Wybuch idzie zawsze na zewnątrz od siebie. A w takiej rurze jaką jest kadłub nie spowoduje wklęśnięcia kadłuba i wessania z dużą siłą nitów do środka. Pomyśl człowieku zanim kolejna głupotę napiszesz.

PS. zapytaj Putina on wie na pewno, po co niszczyli kadłub. Pomyśl jeszcze nad inną sprawą, ten film z niszczenia kadłuba nagrali Rosjanie i wręczyli go dziennikarzom z ND. Po co?

Co z paliwem i niespaloną trawą w miejscu katastrofy?



Wychodzi na to że wiesz gdzie siedziała w samolocie Przyjałkowska i w którym miejscu była bomba skoro twierdzisz że siła eksplozji nie mogła skierować nitów w jej stronę mlotek

Wez sie do roboty bo zaraz tam zadzwonie na Jaśminową.smiech2

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2200
Dołączył: 7 Kwie 2010r.
Skąd: z 2irlandii:-) tuska
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 26 Paź 2012r. 12:57  
Cytuj
„Smoleński" test - upadek Boeinga 727 na pustyni Sonoran w Meksyku


W kwietniu 2012 r. ekipa brytyjskiej telewizji Chanel 4 zrealizowała eksperyment, w którym zdalnie sterowany samolot Boeing 727 uderzył w ziemię na pustyni Sonoran w Meksyku. Realizacja przedsięwzięcia kosztowała równowartość 5 milionów złotych. Film dokumentalny, w którym wykorzystano nakręcone wówczas zdjęcia, zostanie pokazany w całości w październiku 2012 r. W Internecie pojawił się krótki fragment, w którym widać ostatnią fazę lotu i upadek maszyny.

W eksperymencie występują analogie do katastrofy w Smoleńsku. Samolot opada z prędkością 225 km/h, czyli podobną do tej, z jaką tupolew uderzył w ziemię, a Boeing 727 to maszyna, na której Rosjanie się „wzorowali", projektując Tu-154M. Badania Brytyjczyków wykazały, że samolot nie uległ znacznemu rozczłonkowaniu, a jedynie przełamał się na dwie części. W maszynie zainstalowano też manekiny z aparaturą pomiarową. Obrażenia tylko jednej piątej (22 proc.) z nich były śmiertelne.


" border="0" style="max-width:690px" alt="Obrazek" />

"Naród, który zabija(abortuje)własne dzieci, jest narodem bez przyszłości"
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
C&R
C&R
C&R
Posty: 78
Dołączył: 2 Marz 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Paź 2012r. 13:19  
Cytuj
Wszystko cacy ale z tego co wiadomo to "lądowanie" pod Smoleńskiem odbyło się na "plecach" TU-154 , czyż nie tak Wiktorku ?!

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
«« « ... 63 64 65 66 67 68 69 ... » »»
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Polityka i gospodarka »