Gdzie można odbyć staż w Stalowej Woli?

znając stalową wolę to pewnie nigdzie
ale zalezy po czym jestes i co chcesz robic

np. sprzedawca, praca w biurze

Najlepiej idź zapytaj w Urzędzie Pracy tam mają różne oferty. Ale możesz też sama znaleźć sobie pracodawcę i namówić go, żeby złożył imienny (na Ciebie) wniosek o zorganizowanie stażu. Wszystko oczywiście zależy od tego czy PUP będzie miał na to pieniądze.

Aktualnie na stronie PUP nie ma ofert, ale może po prostu strona jest nieaktualizowana: http://www.pupstalowawola.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=44&Itemid=113

Wiem pytam ale zawsze odpowiadają że nic nie mają. A pozatym sama w tamtym roku znalazłam sobie staż, byłam na rozmowie z pracodawcą i wszystko było ok, ale PUP się nie zgodził na ten staż.

Szukam i w tym roku ale chyba z marnym rezultatem

No to widzisz ja akurat jestem teraz na stażu. I jak tam chodzę zanosić listę to pełno jest ludzi w kolejce z listą i dużo, którzy przeglądają oferty. Koniec roku się zbliża to może teraz faktycznie jest mniej ofert.
Ale nie poddawaj się. Moja koleżanka kilka razy do nich chodziła, aż się udało.

ja Ci powiem jaka jest sytuacja w TBG w PUP... od sierpnia nie ma pieniędzy na staże, finansowanie dojazdów za staż i takie tam... a jednak od września udało mi się dostać staż, fakt, że miałam dużo szczęścia, gdyż oferta jaka była na stronie PUP dotyczyła pracownika biurowego, który miał stać także za ladą, a ja rzutem na taśmę dostałam staż w instytucji państwowej (bez żadnych znajomości- po prostu osoby, które były wybrane na staż przez tą instytucję nie spełniały wymogów by iść drugi raz na staż- no i mnie udało się wskoczyć na ich miejsce). Znając życie w Stalowej jest podobna sytuacja...
pozdrawiam i życzę powodzenia

wiesz co jak chcesz iść na staż to ja Ci radzę chodzić do pracodawców i pytać. Jak ja chciałam iść na staż w tamtym miesiącu to na jedno miejsce stażu jest z 15 chętnych. Masakra jakaś. Pracodawcy urządzają normalnie eliminacje. Ja byłam w jednym urzędzie dwa razy na rozmowie bo urządzali casting szok jakiś. Oczywiście powodzenia życzę i dużo cierpliwości.

ja rowniez radze samemu znalesc ( jesli tego nie zrobisz a zapiszesz sie na bezrobociu na staz to oni ci znajda) ale jak popytasz gdzie potrzebuja na staz ( zcasem sa ogloszenia na necie ) to wybierz takie gdzie ejst mozliwosc ze cie pozniej zostawia.

Eliminacje w niektórych miejscach wygladają nawet tak, że trzeba popracować "na próbę" za darmo, żeby udowodnić, że się ktoś na ten staż nadaje. Szkoda tylko, że czasem pracodawca nie sprawdza jedynie tych 2-3 osób, którymi faktycznie jest zainteresowany, tylko chce sobie jeszcze dodatkowo skorzystać z darmowej siły roboczej, a rekrutacja jest po temu okazją.
Ja rozumiem, że to za duży kłopot wyrzucić stażystę, który się nie nadaje, a został przyjęty, ale uczciwy człowiek nie proponuje próbnych godzin połowie kandydatów, kiedy chce przyjąć tylko jednego z nich.

Dzisiaj pojawiło sie ogłoszenie o Staż jak i o prace. Może ktoś wie o jaki market chodzi? Z góry dziękuję za pomoc.


"Poszukujemy osób na staż w supermarkecie w Stalowej Woli, na stanowisko kasjer/sprzedawca. Od kandydatów oczekujemy poznawania mechanizmów obsługi klienta, dokładności, sumienności, odpowiedzialność, chęci, zaangażowania i pozytywnego nastawienia do pracy. Oferujemy możliwość zdobycia doświadczenia zawodowego, dynamiczne i przyjazne środowisko pracy. Możliwość zatrudnienia po okresie stażu.
Osoby zainteresowane prosimy o wysłanie CV ze zdjęciem na poniższy adres:
staz.supermarket@gazeta."

staż z PUPu ma swoje dobre i złe strony. Dobra na pewno zarobek, zawsze się coś nauczy. Co do późniejszego zatrudnienia, to UP zobowiązuje pracodawcę do zatrudnienia na min 3 miesiące. To daje większe prawdopodobieństwo że pracodawca znajdzie sobie "pryznieś-wynieś-pozamiataj". Minusem jest niewątpliwie to, że tak na prawdę nie ma się nic do powiedzenia a każda chęć ruchu gdy coś nie pasuje, kończy się tym że robisz dalej albo jesteś pozbawiony statusu bezrobotnego na dłuższy okres. Ciężko przeiwdzieć na jakiego pracodawcę się trafi. Byłam na stażu i powiem tak. Praca jako praca w porządku, w sklepie. Natomiast pracodawca nie do wytrzymania, psychika siadła.

co do treści ogłoszenia zamieszczonego powyżej, to tylko wabik do przetważania danych osobowych osoby która wysyła na maila CV w której jest klauzula. Żadna firma nie posługuje się e-mailem typu @gazeta @onet czy @wp

Troche nie jestem w temacie, ale po co wogole staz? Nie idzie juz w stw znalezc normalnej roboty?

Ja miałam w ubiegłym roku staż w urzędzie-nikomu nie polecam!!!Nic się przez pół roku nie nauczyłam, poza byciem "popychadłem"-na początku cieszyłam się jak dziecko a potem błagałam w myślach o koniec stażu. Kolesiostwo, prywata i wszechobecne poczucie "ważności bycia urzędnikiem",gówniażeria traktowała mnie z góry i latała na skargę do przełożonego za źle skserowany wydruk--KOSZMAR---.Teraz sama znalazłam sobie staż w prywatnej firmie i naprawdę czuję że coś nowego się uczę i nikt nie gania mnie jak psa!!!Jeśli mogę coś doradzić to szukaj po prywatnych firmach jak Cię wyszkolą to jest szansa na zatrudnienie, urzędy biorą stażystów bo za nich nie płacą a ma kto odwalać brudną robotę

Donia, podpisuję się pod Twoimi słowami. Identycznie miałam tylko że ja byłam w sklepie. Po mnie także byli inni stażyści. Nie wiem dlaczego wnioski takich pracodawców są rozpatrywane, mimo że były na nich zgłaszane skargi.

A po to, żeby osoba bez doświadczenia w konkretnej branży mogła je nabyć i ułatwić sobie szukanie późniejszej pracy.