Czy warto zatrudnić się w tej firmie, czy może to kolejny obóz pracy, jak uniweels, alutec?

Z takim podejściem to zostań na bezrobociu, tam jest najlepiej przecież.

A gdzie ja napisałem że jestem na bezrobociu?

Jak nie jesteś, to tam się przenieś, chociaż w sumie tam też KAŻĄ coś robić i trzeba się zgłaszać i takie tam.

Sorry, ale tekst "obóz pracy" mnie mierzi ostatnio, bo każdy to zdecydowanie nadużywa...

OK zaryzykuję i złoże podanie, może tam nie będę musiał bić kierownika za to że jest chamem i despotą.

Tam nikogo bić nie trzeba. Kierownicy są spoko. Są tacy że aż chce się z nimi wódkę pić. Atmosfera znakomita. Firma też. Jedyny mankament to pieciobrygadówka. Jak ktoś ma ambicje zostanie tam na długo.

Czegoś żeś się naćpał, co? No wizje to masz nieziemskie nie powiem!

Nie ćpam i nie pije, poprostu w jednym miejscu pracy musiałem sprać kierownika bo na to zasłużył.

No kurma nie wiem, bohaterskiego czynu to ty, nie dokonałeś i na dodatek chwalisz się. Pozwalasz by przemawiała przez Ciebie agresja, a to naprawdę wielki błąd. Chciałeś się zemścić, było to zrobic w sposób subtelny, delikatny z taktem i umiarem. Ale co by nie powiedzieć, fizole nie myślą, tylko puszczają w ruch swoje łapki. Czuje się lekko rozczarowany, bezstronny, nie napisał czy jest dumny ze swojego czynu. I ilu kierowników zamierza jeszcze wyprostować.

A kto powiedział że jestem fizolem?

No wybacz jesteś, nawet nie zaprzeczaj. Czy widzialeś kiedyś, prezesa lub dyrektora bijącego kierownika za to że jest chamem i despotą. Zdyscyplinowali by go w inny sposób lub by go pochwalili. Lanie w ryja własnego kierownika, to jest domeną, pracownika fizycznego, nazywanych często fizolami/robolami.

Nie trzeba być dyrektorem czy prezesem żeby nie być "fizolem".

Masz jednak szansę, zostac ogniwem pośrednim pomiędzy dyrektorem, prezesem a fizolem. Twoja wrodzona inteligencja, poprowadzi cie do celu w firmie BAGPAK, o ile Cię przyjmą.

w bagpaku atmosfera ok a mi akurat pasuje 5 cio brygardówka 7 dni odwale i od 3 do 5 wolnego pozdro