Posty: 55
Dołączył: 1 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam wszystkich rodziców 6-latków, mam do was pytanie czy dajecie swoje pociechy do szkoły czy zostają w przedszkolu?
Ja też mam 6-latka i postanowiłam go dać do szkoły, ale z każdej strony słyszę "po co dajesz do szkoły, zabierasz mu dzieciństwo, zostaw w przedszkolu itp". Ja uważam , że moje dziecko jest gotowe, samo chętnie siedzi i prosi żeby coś mogło pisać, malować czy rozwiązywać. Dlatego ja uważam ,że to zależy od dziecka . Jak jest u was? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ja też mam sześciolatka i zostawiam w przedszkolu.
Słyszałem, że dziecko nawet jak jest zdolne, to przez pierwsze lata może sobie radzić, ale w klasach 4,5 czy 6-tej już te różnice są widoczne i może iść gorzej, choć nie musi (pewnie zależy od dziecka). Rzeczywiście też uważam, że zabiera się dziecku dzieciństwo, bo w szkole musi 45 min siedzieć w ławce, a w przedszkolu ta nauka jest bardziej jednak przez zabawę i krócej. Sama musisz podjąć decyzję, Ty najlepiej znasz swoje dziecko. Cieszę się, że teraz to rodzice podejmują tą decyzję, a nie państwo. "Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22) |
|
Posty: 396
Dołączył: 27 Maja 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT ja też mam sześciolatka i zostawiam w przedszkolu.(...) uważam, że zabiera się dziecku dzieciństwo A wysyłając do szkoły w wieku 7 lat nie zabierasz mu dzieciństwa? Poczekaj aż dziecko podrośnie i wyślij np. w wieku 9 lat. Będzie miał 2 lata dzieciństwa więcej. |
|
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
hans, nie ze mną te numery
nie przesadzaj, rok to dla takiego dziecka dużo, jeżeli nie wiesz jak się zachowują dzieci sześcioletnie, to lepiej się nie wypowiadaj. moja kuzynka puściła rok temu dziecko do szkoły za 6 lat i teraz żałuje... fakt, że musiała, ale mogła się starać o odroczenie "Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22) |
|
Posty: 90
Dołączył: 6 Gru 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Moja córka 7 latka, chodzi do pierwszej klasy gdzie są też 6 latki różnica jest i to znaczna co niektóre 6 latki zupełnie sobie nie radzą z przyswajaniem wiedzy, skupieniem uwagi czy wysiedzeniem w ławce 45 min.
Wiadome każde dziecko jest inne i trzeba podejść do sprawy indywidualnie. Znasz najlepiej swoje dziecko ,po za tym możesz skorzystać z opinii specjalistów ,którzy pomogą podjąć właściwą decyzje. Dodam tylko,ze nauki jest sporo ,moja córka ma za sobą już pierwsze sprawdziany z pisania z słuchu ,lektury do czytania. |
|
Posty: 126
Dołączył: 27 Cze 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zostaw dziecko w przedszkolu. To, że bedzie chodziło rok dłużej do przedszkola nie oznacza, że "cofnie" się w rozwoju. Dalej przeciez będzie się rozwijało. W szkole może sobie nie poradzić i tylko można zaszkodzić dziecku. Nikt nie chce być najgorszy w grupie, co później różnie to wpływa na psychike dziecka. Oczywiście nie twierdze, że sobie nie poradzi ale jest wieksze prawdopodobieństwo. Niech sie dzieciak wybawi
|
|
Posty: 65
Dołączył: 22 Maja 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
joannasz założyłam niedawno podobny temat.
poczytaj sobie :-) |
|
Posty: 1233
Dołączył: 3 Gru 2010r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
dokładnie tak jak pisze rozalka u mojej znajomej z pracy dziecko poszło jako 6 letnie do szkoły w klasie tylko 4 dzieciaki 6 letnie reszta 7 letnie na 25 osób co chwile uwagi ze dziecko nie uważa na lekcji ze się bawi itd po prostu masakra jest nie wiedza co zrobić z dzieckiem dalej,najlepsze ze po 2 miesiącach już ucząw szkole języka angielskiego nie mówiąc o sprawdzianach,czytankach czy wierszyków na pamieć
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A co jest ddziwnego w wierszykach w przypadku 6-letnich dzieci? Tego już w przedszkolach uczą :-P
|
|
Posty: 157
Dołączył: 26 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ja moje dziecko zostawiłem, cała grupa zostaje w przedszkolu 25 dzieci. Pozdrawiam wahających się.
|
|
Posty: 43
Dołączył: 29 Paź 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nieprawda, ze dzieci w klasie pierwszej siedzą w ławkach 45 minut!!! Nauka przez zabawe, jest ruch, przechodzenie, praca w grupach. Nawet wtedy, gdy w wieku 7 lat rozpoczynala sie nauka w szkole wielu miało problemy, to nie zależy od wieku...jedne ma 6 lat i 8 miesiecy, jedno ma ledwo 6 lat - nigdy nie są równe wiekiem. Ale problem jest z ubieraniem, pakowaniem, zżyciem sie z grupą....
|
|
Posty: 186
Dołączył: 14 Wrz 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Decyzja powinna być podjęta przez rodziców po konsultacji z psychologiem.Niektórzy rodzice krzyczą że rok straty itp.Ja nie powtarzałem rok,byłem jeszcze w wojsku więc straciłem ho ho tyle życia a teraz pracuje i zarabiam więcej od niektórych którzy się wyróżniali w podstawówce ale kuciem na pamięć.przyszło prawdziwe życie które zweryfikowało kto sobie radzi w życiu.Tak będę uczył swoje dzieci nie koniecznie przynoszenie co roku świadectw z paskiem.Niech robi to co lubi i niech robi to dobrze.
|
|
Posty: 9
Dołączył: 16 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie oszukujmy się, dzieci 6 letnie są zdolne i łatwo się uczą,lecz wymagają opieki. Pracujący rodzice bez obaw zostawią takie dziecko na cały dzień w przedszkolu,jednak lekcje w szkole trwają ok. 5 godzin. I co potem? Jeśli ma kto odebrać dziecko ze szkoły, to super. Jeżeli jednak rodzice pracują, dziecko musi zostać na świetlicy do 15 -16.I tu jest problem. Panie ze świetlicy przyznają,że to są za małe dzieci, wymagają większej opieki niż one są w stanie im zapewnić - 2 panie na 50-70 dzieci w różnym wieku.
W dodatku w szkołach (nie tylko w Stalowej Woli) trwa jakaś dziwna akcja. Polega na organizowaniu spotkań z rodzicami dzieci, które jako 6-latki poszły do szkoły i zachęcaniu rodziców (a wręcz przekonywaniu) do zostawienia tych dzieci w przyszłym roku szkolnym w pierwszej klasie. Nie znam szczegółów,ja mam 7 latka w pierwszej klasie i tacy rodzice jak ja nie zostali zaproszeni, sprawę znam z relacji koleżanek. |
|
Posty: 938
Dołączył: 9 Sie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Bo na kazde dziecko szkola dostaje kase.
|
|
Posty: 204
Dołączył: 10 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Nie oszukujmy się, dzieci 6 letnie są zdolne i łatwo się uczą,lecz wymagają opieki. Pracujący rodzice bez obaw zostawią takie dziecko na cały dzień w przedszkolu,jednak lekcje w szkole trwają ok. 5 godzin. I co potem? Jeśli ma kto odebrać dziecko ze szkoły, to super. Jeżeli jednak rodzice pracują, dziecko musi zostać na świetlicy do 15 -16.I tu jest problem. Panie ze świetlicy przyznają,że to są za małe dzieci, wymagają większej opieki niż one są w stanie im zapewnić - 2 panie na 50-70 dzieci w różnym wieku. W dodatku w szkołach (nie tylko w Stalowej Woli) trwa jakaś dziwna akcja. Polega na organizowaniu spotkań z rodzicami dzieci, które jako 6-latki poszły do szkoły i zachęcaniu rodziców (a wręcz przekonywaniu) do zostawienia tych dzieci w przyszłym roku szkolnym w pierwszej klasie. Nie znam szczegółów,ja mam 7 latka w pierwszej klasie i tacy rodzice jak ja nie zostali zaproszeni, sprawę znam z relacji koleżanek. Pewnie chodzi o to żeby choć trochę tych 6-latków zostało, bo inaczej nie byłoby klas pierwszych. A nauczyciele zostaną bez etatu. I co rok będzie takie okienko. Takie to kombinowanie. Znam wiele osób co zostawia 5-latka w przedszkolu, i to nie dlatego, że sobie nie poradzi, ale dlatego, że do tej godz 16 ma zapewnioną opiekę. I dodatkowe posiłki. Bo w szkole to tylko obiad i tyle. |
|
Posty: 396
Dołączył: 27 Maja 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
A tu interesujący tekst w tym temacie:
http://rzeszow.wyborcza.pl/rzeszow/1,85548,19614676,mozg-szesciolatka-jest-jak-torpeda-wywiad-z-pedagogiem.html#BoxLokRzeImg Tu fragment: Często argument rodziców przeciwko wcześniejszemu posyłaniu do szkoły jest taki, że to skracanie dzieciństwa. - Dzieciństwo to wcale nie jest przedszkole ani to nie jest szkoła. Dzieciństwo to całokształt: to dom, podwórko, to przyjaciele, rodzina, środowisko, które otacza dziecko. Szkoła czy przedszkole to tylko jeden z elementów tego środowiska. Kiedyś to samo mówiono o przedszkolach, że to zabieranie dziecku dzieciństwa. W latach 90., kiedy likwidowano przedszkola, mówiono, że to komunistyczny wynalazek. Wielu z nas fantastycznie wspomina i przedszkole, i szkołę dlatego, że mieliśmy tam przyjaciół. Poza tym cóż to za dzieciństwo - siedzenie w domu z tabletem, bo mówimy w tej chwili o pokoleniu tabletowych dzieci, i któremu mama, ojciec czy babcia nie są w stanie zaproponować innej formy rozrywki jak wspólne oglądanie seriali. Fajne dzieciństwo ma być przygotowaniem do dobrego życia. |
|
Posty: 55
Dołączył: 1 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
do hans Zgadzam się z tobą w 100%, najczęściej słychać o zabieraniu dzieciństwa, a jak sam piszesz większość dzieci siedzi przed telewizorem, laptopem czy komórką. Czy te sprzęty nie zabierają naszym pociecha dzieciństwa? Zamiast się bawić, spędzać czas z najbliższymi, wyjść na plac zabaw , dziecko woli spędzić ten czas z tabletem.
|
|
Posty: 186
Dołączył: 14 Wrz 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zależy od rodzica.Moje dzieci grają z nami w gry planszowe,lubią układać klocki(Lego też)na tablecie raz w tygodniu puszcze Im w sobotę wybraną bajkę.Jest lato, praktycznie bez ograniczeń(zależy od zachowania)bawią się na placu zabaw przed blokiem,chodzimy na basen.
|
|