Brak ocen, brak zadań – wychowujemy szczęśliwych uczniów czy nieuków? Odpowiada Edyta Zakrzewska, nauczycielka

Image

Od kwietnia nauczycielom nie będzie wolno zadawać prac domowych uczniom w klasach 1- 3, a potem w wyższych. Tymczasem nasz kolejny gość- Edyta Zakrzewska, nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 5 w Stalowej Woli, już od jakiegoś czasu nie tylko nie zadaje uczniom prac domowych, ale też nie wystawia im ocen za postępy w nauce. Rewolucja zajrzała do Stalowej Woli?

Z panią Edytą rozmawiamy o tym, jak to się stało, że jeszcze przed oficjalną „premierą” pomysłu nie zadaje prac domowych. Jak wiemy opinie na temat braku zadań są skrajne. Wsłuchując się w opinie specjalistów można zadać sobie pytanie, czy sprawimy, że dzieci będą szczęśliwsze, czy wypuścimy w świat nieuków?

Nauczycielka z PSP 5 opowiada jak na tę zmianę zareagowali uczniowie i rodzice i co ona sama o tym sądzi: brak prac domowych to dobry pomysł, czy niekoniecznie? Czy w jej przypadku wpłynęło to na stan wiedzy uczniów?

W Szkole Podstawowej nr 5 w Stalowej Woli od jakiegoś czasu nie wystawia się również ocen. Jaki to przyniosło skutek i czy są jakieś alternatywne formy oceniania, które zastąpiły tradycyjne oceny.

Zapraszamy do obejrzenia wywiadu, nasz gość dzieli się wiedzą na temat, który niebawem dotknie uczniów naszych szkół.

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
W tym artykule komentarze ukażą się po akceptacji moderatora.

~Ada

Odpowiada inna nauczycielka: wychowujemy głupich uczniów

~Greg

W Wielkiej Brytanii szkoly publiczne podorzaja ta "nowoczesna droga" produkujac niezliczone zastewpy polmozgow ktorzy poza plytka muzyka drill i czegos co przypomina muzyka w jej prehistorycznej wesji produkuje zastepy bezmyslnych tlumanow dla ktorych szczytem marzen jest nowy gres adidasa i buty z nowej kolekcji Nike ale gdyby zapytac o podstawy historii badz ile jej 2+2 to juz dla nich wyzsza filozofia i matematyka.Ot zupelne zbydlecenie

wyborca

~Chowanie: Jak ktoś się obraca w patologicznym środowisku, to nie ma znaczenia, czy są prace domowe, czy nie ma. Problem jest inny, że takie dzieci nie mają / nie znają alternatywy, a chcą być tymi fajnymi popularnymi dzieciakami.

~Ally

jedyną formą zmuszenia mnie do nauki było odrabianie zadań domowych, dzięki nim coś poczytałam, poszukałam, napisałam i zostało w głowie.... wyrosłam na ludzi... bez zadań domowych skończyłabym na zasiłku. teraz będą grać, bawić się, a książki sprzedawać po roku nieużywane.

~dcdc

A Ty kobieto nauczycielko będąc w szkole miałaś tyle prac domowych itp. Boo raczej wyszłaś na człowieka .Tak i będzie teraz .Kto się chce uczyć to będzie się uczył a kto nie to pójdzie w KIT.

~Chowanie

Najlepiej od dzieci niczego nie wymagać. Niech całymi dniami grają w gry, piją energetyki, palą e papierosy. Każdy zakaz i nakaz łamie psychkę dziecka, czuje się poniżane, niedowartościowane. Będą szczęśliwe, a w dorosłym życiu o ich przyszłości zadecyduje prokurator i dyrektor zakładu karnego.

~Czytelniczka

Po to, żebyś rozwinął swoje możliwości umysłowe.

~Link01

Co wy mówicie o tym głupim narodzi

jaki mamy program nauczania - na co komu ta wiedza czy to przypadki czy rzeczowniki czy sriki
na co komu na pamięć okresy ile tej nieptorzebnie wkuwanej wiedzy jest potrzebna do życia

uczenie na pamiec i następne sprawdziany co za głupota
dajcie żyć

z poważaniem
Radek

~rodzic

Wyborco. cyt:"a ciekawe, jak jest obecnie, czy da się wygrać z łamaniem praw uczniów, żeby potem nauczyciel nie uwziął się na was lub na całą klasę". Ja myślę, że z "uwzięciem się nauczyciela" dziś też nie wygrasz tym bardziej, że nauczyciel to szkoła, szkoła to nauczyciele i dyrekcja i każdy jest od każdego zależny jeśli chce się utrzymać na stanowisku. Najczęściej jest tak, że zwrócisz uwagę jednemu nauczycielowi lub tylko dyrekcji, a efekt będzie jak byś wsadził głowę do ula os. I wierz mi, że wtedy te osy dla własnej ochrony nie będą działały dla dobra jednego czy np. czwórki dzieci a wręcz przeciwnie. Zewrą szyki i zaatakują większością to jedno czy kilkoro dzieci choćby miały kłamać tylko po to by się wybielić i nie ponieść konsekwencji swojego zaniechania, braku reakcji na krzywdę dziecka. W tym ulu nikt nie pomoże temu dziecku lub dzieciom a wręcz przeciwnie. Będą kąsać na wszelkie możliwe sposoby by za wszelką cenę zniszczyć dziecko i rodzica, który odważył się zwrócić uwagę. Nie pomoże też organ nadzorujący. Jedyne co możesz zrobić gdy dzieje się źle, to z takiego ula wściekłych os, musisz od razu zabrać dziecko do innej szkoły (informując nową dyrekcję o problemie, przedstawiając dokumentację sprawy) i walczyć do końca aż uzyskasz wyrok sądowy, że osy rozpowszechniały kłamstwa w ulu jak i poza nim.
Oczywiście nie wszystkie osy w tym przypadku kąsały. Były takie co stały z boku i z pewnością w milczeniu nam, rodzicom kibicowały. Bały się jednak stawać w obronie w obawie o miejsca pracy.
Dzieci doznały wówczas traumy, która będzie tkwić w nich przez całe życie. My rodzice jesteśmy po to by nasze dzieci chronić i wspierać gdy je ktoś krzywdzi ale osobiście z całego serca życzę tym wszystkim zakłamanym osom by zło, którego się dopuściły, do nich wróciło, by doświadczyły traumy, która będzie z nimi do końca ich życia a gdy będą w rozpaczy, że nie mogą swego nieszczęścia udźwignąć, niech sobie przypomną twarze tych dzieci, które skrzywdziły w tak podły sposób. Nie potrafię określić jaką trzeba być kanalią by po tym co zrobiły, mogły każdej nocy spać spokojnie.
Jednego żałuję, że o sprawie nie poinformowaliśmy mediów ale większą satysfakcję daje nam wyrok sądu, że osy rozpowszechniały kłamstwa choć osy kary za to nie poniosły.
Sprawa się jeszcze nie przedawniła a mam pełną dokumentację sprawy. Może kiedyś jakieś media zainteresują się co zaszło w ulu. Może przyjdzie czas, że zakłamane osy wraz z królową os przykładnie zostaną ukarane za krzywdę, kłamstwa i zaniechanie należytej reakcji przez dyrekcję a i kuratorium za decyzje podejmowane na podstawie kłamstw os nie sprawdzając stanu faktycznego jaki był na prawdę.
Gdyby z dokumentacji sprawy napisać książkę, był by to horror dla ludzi o mocnych nerwach.
Podsumowując. Gdy dzieje się w szkole źle, za wszelką cenę zmień dziecku szkołę by nie narażać na większą traumę.

~Żenua

Elitysci chcą równać wymogi nauczania dla korzystających z publicznej edukacji do dołu. Wstydu nie mają i konkurencji się boją dla swoich szczeniaków.

~Janina.

Już kilka lat temu nie wystawiałam ocen uczniom w I-III. Chwaliłam ustnie , pokazywałam jak poprawić błąd ale zawsze z tekstem ze każdy popełnia błędy ale ważne by je naprawić i wyciągnąć wnioski, pisałam miłe uwagi w zeszytach ale bez oceny cyfrowej. No i zostałam wezwana na dywanik a na radzie powiedziała że to jest obowiązek i ma być ocen tyle ile tygodni. Więc o czy my mówimy. Trzeba zmienić władze i ich myślenie a nie nauczycieli

~Saint

Problem polega na tym, że uczniowie mają przeładowany do granic program i uczą się rzeczy, które do niczego im się nie przydadzą, a niemiłosiernie zabierają czas (bo niestety często nauczyciele tych dodatkowych przedmiotów uznają je za najważniejsze i zadają mnóstwo zadań).
Jest to paradoks, bo jednocześnie żeby czegoś się nauczyć z przedmiotów istotnych to trzeba brać korepetycje w darmowej edukacji.
Jak dodamy do tego jeszcze religię, która też dawno powinna być wyprowadzona poza szkołę (co byłoby z korzyścią dla niej samej, osób wierzących i kościoła), ale niestety jest to teraz tylko dodatkowa kasa i tyle.
Taka to jest historia.

~Kolej

Żenada !!! A skutki głupoty wszyscy odczują !!!

~Kaja

Najlepiej będzie jak dzieci nie będa nic robić, nie będziemy od nich nic wymagać, bo przecież dziecku nie wolno już zwrócić nawet uwagi .z telefonu czerpią wiedzą że nauczyciel nie ma prawa tego,tamtego .Niech siedza z telefonem w ręce cały dzień napewno będą przygotowani do dorosłego życia na 100 procent. Ale przecież o to chodzi żeby społeczeństwo było głupie łatwiej będzie nimi rządzić w przyszłości

~Jerry

Jak to cierpią se zadań domowych nie ma. Znawcy, a raczej wyznawcy teorii lotniczych, nauczcie sie sami mówić dzień dobry, proszę, dziękuję, trochę uśmiechu, miłego dnia itd. I na początek wystarczy! Później dopilnujcie aby w szkole uczyli wiedzy a nie wiary. Zamieńcie wierzenia w fizykę, chemię, języki i to też wystarczy. A w domu nauczcie się rozmawiać miedzy sobą, a z dziećmi szczególnie! Pozdrawiam

~Tytus

Człowiek z natury jest leniwy i jak czegoś nie musi robić to nie robi. Ja wolę być mądry. Będę też dążył wszelkimi dostępnymi metodami żeby moje dzieci były mądre i wykształcone. Jeśli będę zmuszony to sam je będę uczył i zadawał zadania. Jestem pewien że jako dorośli ludzie mi za to podziękują, tak jak ja dziękowałem swoim rodzicom że gonili mnie do nauki.

~Czytelniczka

Czy dziecko będzie się uczyć dla idei 85 czy może 88 procent, zatra się granice między 3 a 4ka między 54 a 66% co to dziecku mówi i nie motywuje! I zdaje się że o to w tym wszystkim chodzi niestety

wyborca

~magia: To jest temat na szerszą dyskusję. Mogę założyć wątek na forum, tylko mało kto merytorycznie tam pisze. Aby nie było korków, to nauczyciele muszą zacząć uczyć i każdemu uczniowi wytłumaczyć to, czego nie rozumie (bo uczniowie są po różnych szkołach, gdzie poziom był wyższy lub niższy), co jest niemożliwe w 30-osobowych klasach. A jednak założę temat, bo ten news za chwilę spadnie, a na forum będzie można cały czas pisać.

~Czytelniczka

Dlaczego wprowadzane są zmiany, które są operacją na żywym organiźmie, skutki będą opłakane. Nauczyciel podobno cieszący się zaufaniem publicznym wprowadza system który nie wiadomo jaki skutek przyniesie. To nie zabawa w piaskownicy....

wyborca

Wtedy szedł przekaz "z nauczycielami nie wygracie", a ciekawe, jak jest obecnie, czy da się wygrać z łamaniem praw uczniów, żeby potem nauczyciel nie uwziął się na was lub na całą klasę.

wyborca

~Uczeń: Nasza klasa miała sprawdzian po wakacjach, którego nawet nie można było poprawić. Oczywiście argument był taki, że temat został omówiony przed wakacjami i mieliśmy ponad 2 miesiące na naukę. Szkoda, że nie zgłosiłem tego do kuratorium, ale wtedy takie były czasy, że każdy się bał zemsty całego kolegium nauczycielskiego.

~Piotr

U mojego dziecka lektura na ferie.

~.....

GLUPIM NARODEM LATWIEJ MANIPULOWAC-A NAUCZYCIELE BĘDĄ MUSIELI SIĘ BARDZIEJ DO PRACY PRZYŁOŻYĆ.

~Aaąaaa

Czytam w internecie że 1919 pod sowiecka kuratela tak samo było Dadatkowo uczniowie anonimowo oceniali nauczyciela Powodzenia z taką nauka

~Uczeń

Bo inaczej niektórzy nauczyciele nie zrozumieją, że uczniowie to ludzie, którym należy się po ich pracy odpoczynek. Po feriach mam już dwa sprawdziany wpisane w edziennik. Na feriach trzeba się było uczyć, choć to podobno nas czas wolny.

~magia

moja wnuczka kończąc ósmą klasę miała świadectwo marne ,egzaminy zdała bardzo dobrze i mogła wybierać szkołe.dlaczego o tym piszę przez ostatnie 4lata w szkole słyszała że jest beznadziejna i do niczego się nie nadaje a o dobrej szkole może zapomnieć to tak nauczyciele zachęcają do nauki trzymam kciuki za Panią Nowacką ,i żeby wreszcie skończyły się korki a dzieciaki poczuły ,że żaden nauczyciel nie ma prawa ich obrażać,

~Płw

Głupim narodem łatwiej jest manipulować

HIV

@MariuszeF to o czym piszesz, zaczęło się od lat 90 tych, gdy przyszedł do nas "wspaniały" zachód. To jest ta cywilizacja zachodnia. 90% tępych mas i garstka elit, która nimi zarządza.

~Adam

Kiedy zlikwidujemy korepetycje? W Finlandii ich nie ma.

~Kuczek

Kiedy zlikwidujemy korepetycje? W Finlandii ich nie ma.