Charzewicki Pieczony Ziemniak
Po raz pierwszy jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Stalowej Woli - osiedle Charzewice zorganizowała imprezę dla mieszkańców miasta „Charzewicki Pieczony Ziemniak".
Piękna, słoneczna pogoda, wymarzona wprost na organizację pikniku sprzyjała zabawie i pokazom jakie dla mieszkańców zorganizowali strażacy z OSP w Charzewicach. Humory dopisywały.
- Chcieliśmy zorganizować piknik, który ożywi działalność jednostki, który będzie połączony z pierwszym „Charzewickim Pieczonym Ziemniakiem”, jak również z naborem do pierwszej drużyny pożarniczej. Atrakcje jakie przygotowaliśmy jako członkowie jednostki- wraz z zarządem- dla dzieci i mieszkańców osiedla Charzewice i Miasta Stalowej Woli to m.in.: grochówka, bigos, pieczony ziemniak i kiełbaski- mówił Mateusz Wiśniewski, prezes OSP Stalowa Wola - osiedle Charzewice.
Członkowie OSP przygotowali dla dzieci konkursy takie jak: toczenie ziemniaka miotłą, rzut ziemniaka do celu. Konkurencje miały na celu zachęcenie dzieci do wspólnej rywalizacji.
Organizatorzy imprezy mają nadzieję, że wśród odwiedzających piknik znajdą się tacy, którzy w przyszłości będą chcieli związać swoje życie ze służbą. To odpowiedzialne zadanie przynoszące wiele satysfakcji. Żadna służba nie jest tak szanowana i tak dobrze postrzegana przez społeczeństwo jak służba strażaka- człowieka ratującego dobytek i życie ludzkie.
Jednostka Ochotniczej Straży Pożarnej w Stalowej Woli- osiedle Charzewice zrzesza 50 członków czynnych. W jej szeregach są również członkowie honorowi. Są to seniorzy (powyżej 75 roku życia), którzy nie mogą już brać czynnego udziału w działaniach ratowniczo- gaśniczych. Wspierają swoją jednostkę wiedzą i doświadczeniem.
- Mamy w swoich szeregach również strażaków zawodowych. Naszymi członkami są byli funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej, obecni funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej - mówi Mateusz Wiśniewski.
Podczas pikniku można też było zobaczyć pokaz ratowniczy. W zaimprowizowanej akcji ochotnicy „uwolnili” z zakleszczonego samochodu poszkodowanych w wypadku.
Komentarze
Do harego Masz rację jak Brudniak był to wiadomo było że coś się dzieje po kilka razy dziennie syrena wyla I jechali pomagać ludziom A teraz raz na 2 tygodnie syrena zawyje to jest cud
Do harego Masz rację jak Brudniak był to wiadomo było że coś się dzieje po kilka razy dziennie syrena wyla I jechali pomagać ludziom A teraz raz na 2 tygodnie syrena żałuję to jest cud
A Rafał był?
Eee kiedy Brudniak był prezesem to wtedy się żyło. Teraz wszytko pójdzie na takie zabawy. Ehhh kiedyś to było...
Mega impreza na tym osiedlu mega dużo zabawy dla dzieci mega jedzenie pomysł super liczymy na kolejne takie imprezy brawo strażacy z charzewic