Olga Szomańska- koncert, który poruszył serca mieszkańców
To był niezwykły koncert, bo wraz z gwiazdą artystami byli także i widzowie. Olga Szomańska dała w poniedziałkowy wieczór Świąteczny Koncert.
Świąteczny koncert Olgi Szomańskiej odbył się w kościele pw. Opatrzności Bożej na Porębach. Złożyły się na niego najpiękniejsze polskie kolędy i pastorałki m.in.: Cicha noc, W żłobie leży, Bóg się rodzi, Dzisiaj w Betlejem, Jezus Malusieńki, Wśród nocnej ciszy. W tym niezwykle nastrojowym koncercie usłyszeliśmy również utwory Zbigniewa Preisnera (Całą noc padał śnieg, Kolęda dla nieobecnych), a także znane świąteczne przeboje: Na całych połaciach śnieg, Pada śnieg czy Mam tę moc z bajki „Kraina lodu”. Nie zabrakło również utworu z Psałterza Wrześniowego.
Mimo choroby artystka porwała publiczność i dała z siebie wszystko, a spotkanie z nią było niezwykłym przeżyciem. Wśród wielu wzruszeń przeplatanych wspomnieniami i opowieściami rodzinnymi widzowie mieli okazję wspólnie sobie pośpiewać. Czas spędzony z Olgą Szomańską minął zbyt prędko. Gwiazda znana jest również z roli Marzenki z serialu pt. M jak Miłość, emitowanego w TVP2. Jest również córką wielkiego muzyka aranżera, kompozytora i wokalisty, założyciela i lidera grupy muzycznej Spirituals Singers Band, tragiczne zmarłego w wyniku wypadku samochodowego 4,5 roku temu.
Na koniec, na bis, usłyszeliśmy utwór z Tu es Petrus Niech Mówią, że to nie jest miłość (Zbigniew Książek, Piotr Rubik).
Po koncercie Olga Szomańska chętnie rozmawiała z przybyłymi na występ, rozdawała autografy. Z artystką można sobie było zrobić zdjęcie, a także zakupić jej płyty.
Komentarze
do dojna zmiana+
Jesteś ciekawy chyba myślisz w-em,no nie .Po co idziesz na taki koncert oglądać Panią Sz. i przeżywać ochi achi....
Piszesz że inni krytykują ale ty robisz przecież to sam hejtując na innych.Niczym od nich się nie różnisz.
Mimo dużego mrozu na koncert Olgi Szomańskiej przyszło bardzo dużo ludzi. Publiczność była bardzo rozśpiewana i to powodowało niesamowity niepowtarzalny klimat. Pani Olga potrafiła zafascynować publiczność po przez opowieści o swoim tacie oraz miłości do Boga i ludzi. Takie osoby są jak rodzynki w cieście, które nadają lepszy wyraz smaku)Głos, który rozbrzmiewał w kopule Kościoła nadawał przepiękną tonację i odniesienie do kolęd. Jeżeli ktoś nie był na tym koncercie to niech żałuje. Oby więcej było takich koncertów w Stalowej Woli:(
Życzę wszystkim lepszego roku i bardzo dużo dobrych uczynków o których mówiła Pani Olga.
Pozdrawiam - Totek
niektórzy z Was to mega prymitywi... zmienila sie, nie wyglada jak przed laty.. otóz wyglada świetnie, moze jest niefotogeniczna, ale na zywo to mega laska dodam, że z poczuciem humoru, wesoła i otwarda na ludzi, nie zapyziała gwiazda, która ma nawalone w głowie.
poza tym czas płynie i kazdy sie zmienia, spójrzcie w lustro, jak wygladaja wasze mordki? niedogolone oblechy w spoconych po nocy podkoszulkach krytykujace z lubością wszystko co się da bo mozna... Co za czasów dozyłem!
cudowny koncert, wspaniałą atmosfera, nie porównujcie nagrania na yt z małej kamerki do tego jakby podpiol sie pod mikrofon itp
Koncert był najlepszym od lat jaki odbyl sie w miescie. Wielki głos, mimo choroby i ataku kaszlu jaki złapał artystkę już na poczatku koncertu.
Jestem zakochoany i zauroczony panią Olgą Szomańską!!!
Mega podziekowania za zorganizowanie tego konceru, bo naprawde mega przezycie
cudowny koncert, wspaniałą atmosfera, nie porównujcie nagrania na yt z małej kamerki do tego jakby podpiol sie pod mikrofon itp
Koncert był najlepszym od lat jaki odbyl sie w miescie. Wielki głos, mimo choroby i ataku kaszlu jaki złapał artystkę już na poczatku koncertu.
Jestem zakochoany i zauroczony panią Olgą Szomańską!!!
Mega podziekowania za zorganizowanie tego konceru, bo naprawde mega przezycie
Trochę się zmieniła pani Olga.Pamiętam ją jeszcze z występów u Rubika.Kiedyś naprawdę super laska była.
No fakt. Nie porównujmy tego występu do dzieciaków Pani Woynarowskiej i Jej Chóru Gaude Vite. Tam technika śpiewu jest nieporównywalnie lepsza. Zgadzam się z przedmówcą. A orkiestra i nasze chóry mają wystąpić w najbliższą niedzielę w bazylice i tam szykują się konkretniejsze wrażenia.
No koszmar.
Mamy dzieciarnię w szkole muzycznej, dzieciaki od Pani Wojnarowskiej. Mamy kilka swoich chórów i orkiestr. Niech nam grają i śpiewają. Nie przyzwyczajajmy ludzi do dziadostwa. Nawet za komuny mieliśmy większe aspiracje.
Bardzo przykre i przygnębiające wrażenie po wysłuchaniu fragmentów nagrania.