Wypadek na Niezłomnych. Motocyklista nieprzytomny w szpitalu
Do wypadku z udziałem motocyklisty doszło w czwartek 28 czerwca 2018 roku na ulicy Niezłomnych.
Mężczyzna około godziny 20:00 jechał motocyklem Negra na stalowowolskich numerach rejestracyjnych. Wyjeżdżając z drogi osiedlowej próbował włączyć się w ulicę Niezłomnych. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo.
36- latek jechał pojazdem znajomego. Na miejsce wkrótce przyszedł właściciel motocykla, przyjechała policja, straż pożarna i karetka pogotowia. Poszkodowany miał widoczne urazy twarzy, był poobijany. Podczas uderzenia głową w drzewo stracił przytomność, nie odzyskał jej po przybyciu załogi karetki. Został odtransportowany do stalowowolskiego szpitala.
Ulica na jednym pasie została zablokowana. Na miejsce wezwano policyjnych techników.
Komentarze
I bardzo dobrze, chwilę wcześniej rozbijał się z dwoma koleżkami na Okulickiego, wyścigi sobie urządzali... Dobrze, że drzewo go zatrzymało, bo z taką jazdą to mógł wjechać w jakieś dziecko, a tak selekcja naturalna i jeden idiota mniej...
Exspert i bzik co za głupoty piszecie drzewo jest winne,że motocyklista wjechał w nie i że nie powinny rosnąć koło dróg .Jesteście w wielkim błędzie niedługo Was nie będzie bo już wycięto kilkadziesiąt drzew i jak wytnie się jeszcze to nie będzie życia,bo drzewa to tlen bez którego człowiek nie będzie funkcjonował.
Ostatnie badania amerykańskich naukowców dowodzą że drzewa przy drodze działaja jak magnes. Po przekroczeniu pewnej prędkości drzewo odzialuje na metal niczym magnes neodymowy ściągając je do siebie. I o ile samochód i jego duża masa jest mniej narażona na to zjawisko to motor (zwłaszcza ten z małą ilością aluminium i plastiku) klei sie jak orbit do buta.
motory powinny miec zakaz jazdy po mieście!pierdzi to, smrodzi i jest niebezpieczne, a kierowcy tak szaleją na tych pierdziochach ze tylko kurzy!, tylko nie zwalajcie tu winy na drzewo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jak to jest ze drzewa rosna przy drogach co pare metrow a wjezdza sie w parocentymetrowe trzewo lub slupa a nie pomiedzy nimi. I jeszcze wjechal w drzewo z nekrologiem
za dużo drzew miasto to nie las
po pierwsze tak się kończy jazda w jetach, orzeszkach i innych pseudo kaskach, a po drugie jak on to zrobił...
Drzewo stanęło na drodze.
umarłemu się nie zdarzy. mi też kiedyś się zdarzyło spaść z motocykla :(
aleosochodzi?
nerka cała?
Ponoć śmierć ludziom buty zdejmuje....
On chciał przeczytać tą kartkę z bliska. Czy możne to klepsydra??
Po trzeźwemu taki manewr?
Znajac "kierowce" obstawiam 2+ promila