Porażka na zakończenie

Image

W ostatnim w tym roku piłkarskim meczu ligowym Stal Stalowa Wola uległa na swoim stadionie Radomiakowi. Była to pierwsza w tym sezonie porażka naszej drużyny w Stalowej Woli.

„Stalówka” przystąpiła do meczu osłabiona brakiem aż czterech piłkarzy podstawowego składu. Bez Radosława Mikołajczaka, Marcina Kowalskiego, Dawida Jabłońskiego i Michała Bogacza. I, niestety, znalazło to odbicie w końcowym wyniku.

W 13. minucie, po juniorskim błędzie Krystiana Wrony, który zwlekał z wybiciem piłki, a w konsekwencji podarował ją Ropskiemu. goście objęli prowadzenie. Piłkę do naszej bramki skierował król strzelców rundy jesienne Brazylijczyk Leândro. Było to 14 jego trafienie w tym sezonie. Kilkanaście minut później Leândro był bliski podwyższenia wyniku, ale na nasze szczęście uderzył nad bramkę. Pod koniec pierwszej połowy bardzo dobrą okazję na wyrównanie zmarnował Mateusz Kantor. Obrońca Stali znalazł się praktycznie sam na sam z bramkarzem Radomiaka, uderzył mocno z 12 metrów, ale... niecelnie. Po zmianie stron Stal ruszyła odważnie do ataku. Sam na sam z Banasiaka znalazł się Płonka, ale górą był młody bramkarz zespołu gości.

Bardzo aktywny był tego dnia, od samego początku, Przemysław Oziębała i w 68. minucie pomocnik Stali wpisał się na listę strzelców. Wykorzystał nieporozumienie Banasiaka i Wasilewskiego - wcześniej walczył z bramkarzem i obrońcą Radomiaka o górną piłkę - uderzył pod poprzeczkę z 5 metrów. Dwie minuty później Radomiak ponownie wygrywał. Po dośrodkowaniu Sulowskiego, gola strzelił kapitan zespołu z Radomia, Maciej Świdzikowski. W 72. minucie trener Stali Jaromir Wieprzęć ściągnął z boiska Mistrzyka i Stelmacha, a wpuścił do gry Siudaka i Przezaka. 120 sekund później ten ostatni popisał się kapitalnym uderzeniem z rzutu wolnego z 18 metrów, podyktowanego za faul na Łanusze i na tablicy wyników pojawił się remis. Niestety, goście raz jeszcze w tym dniu wykorzystali fatalną dyspozycję obrońców Stali, kopiując niemalże akcję, po której zdobyli drugą bramkę, czyli Sulowski dośrodkował, a naszych obrońców uprzedził Świdzikowski.

STAL STALOWA WOLA - RADOMIAK 2:3 (0:1) 0-1 Leândro (13), 1-1 Oziębała (68), 1-2 Świdzikowski (71), 2-2 Przezak (74 - rzut wolny), 2-3 Świdzikowski (78)

STAL: Wietecha - Bartkiewicz, Wawrzyński, Wrona, Kantor - Mistrzyk (72 Przezak), Kachniarz, Stelmach (72 Siudak), Łanucha (82 Giel), Oziębała - Płonka.

RADOMIAK: Banasiak - Wasilewski, Świdzikowski, Jędrzejczyk, Sulkowski - Puton (74 Wolski), Radecki, Kwiek, Leândro (77 Chinonso Agu), Brągiel (90 Cieciura) - Ropski (90 Śliwiński).

Sędziował: Daniel Kruczyński (Żywiec).

Żółte kartki: Oziębała, Bartkiewicz, Łanucha, Płonka - Świdzikowski, Sulkowski, Agu.

Czerwona kartka: Tomasz Płonka (90. minuta, druga żółta). Widzów 400

Materiał video

Materiał video

Przewiń do komentarzy











Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~salvator

będą grać lepiej jak będzie stadion na 50 tyś kibiców, to chyba na bukową przychodzi więcej hehehehe, żenada

Ugabuga

Bo sport, nie jest od tego, żeby go w telewizji czy z trybuny oglądać. Lepiej zebrać ekipe i samemu pokonać worek z powietrzem, albo poruszać się w inny sposób.

vielitz

Ludzie nie interesują się u nas piłką na tym poziomie (III liga), bo już to się znudziło. Dodatkowo "gra o nic" nie motywuje, bo ani nas nie stać, ani nie mamy potencjału na II ligę (ten skład raczej w II lidze nie powalczy, a na wzmocnienia raczej szans brak), także gramy by grać, a to też nudzi.
Ponadto dalej na mieście jest ten ferment, który powstał za byłego prezia, ludzie zamiast kibicować swojemu klubowi który ma promować miasto, to bardziej na niego plują jadem, dziwne...
Co do samej Stali - do Jarka nic nie mam, ale wszystko wskazuje na to, iż chyba coś się skończyło, coś wyczerpało, i czas zmienić trochę, dodać świeżości i chyba poszukać nowego trenera - skład mamy całkiem ok, nie potrzeba wielu zmian w składzie nawet by walczyć nawet i o awans.

~0,5l

już zaczęło się szczekanie. a poważnie to czemu jest tak mało kibiców na trybunach? czy ludzie poprostu nie interesują się piłka?

~wyborca

na trybunach tłumy, dobrze , że nie poszedłem bo by nie było gdzie usiąść, oprócz wyniku kolejna porażka organizacyjna, jak widać mieszkańcy Stalowej mają taki rodzaj rekreacji w d...e.

manukun

Warto wydawać na klub przeszło milion rocznie?