Klub otrzymał od miasta sztandar

Image

Z okazji 5- lecia działalności Parafialny Klub Sportowy SAN otrzymał od miasta sztandar. Uroczystości rozpoczęły się w klasztorze w Rozwadowie. Wzięli w nich udział posłowie i samorządowcy.

Uroczystości rozpoczęły się w klasztorze ojców Kapucynów w Rozwadowie. Zebranych przywitał br. Dariusz Lachowicz. Podczas mszy świętej nastąpiło poświęcenie sztandaru. W imieniu Miasta przekazania dokonał przewodniczący Rady Miasta Rafał Weber.

- Niniejszym, uroczystym aktem stanowimy i przekazujemy Parafialnemu Klubowi Sportowemu SAN sztandar ufundowany przez Radę Miejską w Stalowej Woli. Mam zaszczyt przekazać ten sztandar w 5 rocznicę założenia klubu, jako wyraz szacunku i uznania dla zarządu klubu, członków klubu i jego sympatyków. Sztandar stanowi zobowiązanie, by pod nim kształtowały się pozytywne postawy wobec innych nawiązując do największych wartości, zgodnie z dewizą: Bóg, Honor i Ojczyzna. Ufundowany sztandar jest wyrazem wdzięczności za trud wychowawczy, zaangażowanie w realizację szeregu inicjatyw propagujących sport i rekreację, bowiem aktywność sportowa to doskonały sposób na życie w każdym wieku- mówił podczas aktu nadania sztandaru przewodniczący Rady Miasta Rafał Weber.

Jakie były początki działalności Parafialnego Klubu Sportowego SAN?

- Powstała taka inicjatywa przy klasztorze. Ja wówczas byłem prezesem stowarzyszenia Pokój i Dobro. W związku z tym każda nowa inicjatywa wymaga wsparcia, zebrała się grupa sympatyków, którzy chcieli zorganizować klub, a jest to nawiązanie do tradycji funkcjonowania klubu SAN w tych okolicach. W związku z tym podjęliśmy ten trud organizacyjny i stworzyliśmy podstawy formalne istnienia tego klubu, jak również grupa osób podjęła się zadania organizacji tego klubu. Klub bardzo dobrze funkcjonuje i przerasta oczekiwania osób, które wtedy ten klub zakładały- mówi Stanisław Cisek.

Inicjatorem powstania kluby był br. Bogdan Kordek i br. Jerzy Kiebała. Wraz z nimi wiele osób walczyło o to, by klub mógł zaistnieć i wspaniale się rozwijać.

- Zaczynaliśmy od kopania jednej piłki o mur klasztorny i z inicjatywy br. Bogdana Kordka i br. Jerzego Kiebały, który był wcześniej proboszczem i dał przyzwolenie na to, żeby klub powstał, zaczęliśmy to swoje funkcjonowanie. Dzięki dużemu wsparciu miasta, różnych sponsorów dzisiaj funkcjonujemy tak, że nie brakuje nam żadnych piłek, bo mamy czym kopać, czym grać, mamy gdzie trenować. Dzisiaj funkcjonujemy na takim fajnym poziomie, gdzie brakuje nam tylko jeszcze tego upragnionego awansu, ale jeśli nie w tym sezonie, to w przyszłym. W chwili obecnej gramy w drugiej grupie B klasy. Plany? Najchętniej awans, wiadomo. Grupa nasza jest mocna- mówi Tomasz Czarnecki, członek zarządu PKS San.

W uroczystościach wzięła udział senator Janina Sagatowska.

- Serca szlachetne, które nie myślą tylko o sobie, ale o drugim człowieku- tak senator scharakteryzowała osoby, które na co dzień pracują na rzecz klubu.- Chciałam w podzięce, w hołdzie za wspaniałą pracę, tyle inicjatyw, dbania o rozwój całościowy człowieka, wręczyć na ręce prezesa puchar z życzeniami kolejnych, owocnych jubileuszy. Życzę wszystkim, żebyśmy się spotykali na kolejnych jubileuszach i żeby ta praca trwała, bo najpiękniej jest trwać w dobrym- mówiła senator Janina Sagatowska.

Sukcesów klubowi życzył również poseł Antoni Błądek, który zauważył, że dobra działalność to też ogromna praca wielu ludzi.

- Oni wspierają klub duchowo i poprzez swoją pracę. Dzisiejsze święto poświęcenia sztandaru jest wyrazem uznania waszej działalności, a hasło tam umieszczone: Bóg, Honor i Ojczyzna są wyznacznikiem, jaki będzie wam przyświecał przez najbliższe lata- mówił poseł Antoni Błądek.

W sobotniej uroczystości, zorganizowanej z okazji 5- lecia istnienia klubu oraz poświęcenia sztandaru, udział wzięła poseł na Sejm Renata Butryn. Posłanka podkreśliła, że takie działania integrują lokalną społeczność. Klub zrzesza młodych ludzi z okolicznych osiedli. Nie byłoby to możliwe bez osób, które pracują na rzecz tych społeczności, a także bez sponsorów.

- Warto inwestować w młodych ludzi zawsze i wszędzie. Życzę, żeby ta fajna atmosfera przyciągała młodych ludzi, bo to jest tą jakością i wartością, a wygrane mecze, jeśli będzie drużyna z prawdziwego zdarzenia, przyjdą same- mówiła poseł Renata Butryn.

Posłanka na ręce ojców Kapucynów złożyła prezent. Obiecała też klubowi, że postara się dla nich o piłkę z podpisem samego Roberta Lewandowskiego.

MP / Siwy

Materiał video

Przewiń do komentarzy














Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~hehek

nie wiem jak na to przepisy, ale z jakimś sztandarem chyba niewygodnie biegać po boisku umiech

~ryniu

a gdzie jest pan Edward Błażejewski?????? a politycy DO ROBOTY !!!!