Marszałek M. Kidawa-Błońska w St. Woli

Image

Dziś Podkarpacie odwiedza M. Kidawa-Błońska. Marszałek uczestniczyła w inauguracji roku akademickiego na PR, później odwiedziła Wielopole Skrzyńskie i Stalową Wolę. Na końcu zawitała do Rudnika.

Stalowowolskie spotkanie z Marszałek Sejmu odbyło się w budynku Politechniki Rzeszowskiej z inicjatywy Poseł Renaty Butryn. Wzięli w nim udział przede wszystkim studenci, władze uczelni, nauczyciele, a także przedstawiciele Huty Stalowa Wola, seniorzy i inni.

Spotkanie przebiegało w luźnej atmosferze. Rozmawiano wiele o sprawach istotnych dla młodych ludzi, przyszłych inżynierów, o szansach zatrudnienia w lokalnych firmach, zwłaszcza w stalowowolskiej HSW, poruszano także problemy seniorów.

Marszałek Sejmu była pod wrażeniem rozwoju naszego miasta i Politechniki Rzeszowskiej.

- To, co robicie, to jest takie nawiązanie do najlepszych czasów. Stalowa Wola w okresie międzywojennym dostała taki impuls, że ma się tutaj stać centrum inżynieryjne, naukowe, przemysłowe i ono ma promieniować na cały region. I teraz, po tylu latach udaje się to i udaje się to wam bardzo dobrze, bo pomysł, by tutaj prowadzić taki oddział kształcący studentów, blisko takiego dużego zakładu pracy, który określa jakich chce mieć inżynierów, jakich specjalistów, w jakich kierunkach, ma ogromne znaczenie, bo to jest szansa nie tylko dla studentów, którzy mogą się kształcić w wyspecjalizowanych kierunkach, ale także dla Huty, która może mieć takich pracowników i takie kadry, które uważa, że mogą być potrzebne. To jest tutaj zrobione modelowo- podkreśliła Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa- Błońska.

Ośrodek jakim jest Huta Stalowa Wola rozwija się prężnie i jak zapewniła Marszałek Sejmu zamówień rządowych nie zabraknie.

- Zamówienia rządowe mają wielkie znaczenie. Tym bardziej, że myślimy o tym, żeby jednak opierać się- także, jeśli chodzi o zbrojenie- o produkcję polską. To ma być takie nasze mocne osadzenie. Oczywiście, czasami musimy kupować sprzęt, czy jego fragmenty za granicą, ale bazą powinien być sprzęt robiony w Polsce- zapewniła Marszałek Sejmu.

O lokalnym rozwoju uczelni i współpracy z przedsiębiorcami mówiła poseł na Sejm Renata Butryn.

- Zarząd Huty nie żyje tylko sprawami Huty, ale żyje również- i to widać- bo mamy zamiar podpisać porozumienie z Politechniką Rzeszowską, żyje również tym wymiarem lokalnym i regionalnym. Chcemy, żeby się rozwijały nasze małe i średnie przedsiębiorstwa, które będą kooperować z Hutą, bo będzie bardzo dużo pracy dla wszystkich. To wszystko jest przed nami, co nie znaczy, że my nie mamy problemów. Chciałam w tym miejscu powiedzieć jedną rzecz. Kiedy ten budynek miał powstać w ramach projektu i w momencie kiedy Huta potrzebowała pomocy i byłam trochę takim samotnym posłem ze Stalowej Woli, to tacy posłowie jak obecna pani Marszałek Sejmu M. Kidawa- Błońska, potrafili znaleźć dla mnie czas i wesprzeć mnie. I jest tu z nami dzisiaj człowiek, który mnie wspierał w wielu działaniach dla regionu, bo pani Marszałek jest taką osobą, której zależy na tym, żeby Polska się rozwijała równomiernie i dla niej, jeżeli ktoś przychodzi z sensownym zadaniem z regionu, to jest to ważna sprawa- mówiła poseł na Sejm Renata Butryn.

Posłanka w obecności mieszkańców powiatu podziękowała za pomoc Marszałek Sejmu. Małgorzata Kidawa- Błońska przyznała, że przez całą kadencję sejmową stalowowolska posłanka wiele razy pukała do jej drzwi w sprawach regionu.

- Pani Renata Butryn tych pomysłów ma dużo, a że jest osobą konsekwentną, upartą, to wiele rzeczy udaje jej się zrobić- przyznała Marszałek.

Podczas spotkania głos zabrał również Prezes Zarządu HSW Antoni Rusinek. Przypomniał, że stalowowolska Huta liczy sobie niemal 80 lat.

- Miała swoje okresy świetności, upadku, ale dzisiaj możemy powiedzieć, że Huta Stalowa Wola znalazła swoje miejsce, wróciła do korzeni. HSW to produkcja dla wojska. To to, co dla Centralnego Okręgu Przemysłowego leży u podstaw działalności. Dzisiaj Huta odbiła się od dna, bo gdy w 1990 transformacja rozwojowa zamknęła możliwości rozwoju tych produktów, które wtedy były domeną działalności, gdy oparte na licencji rosyjskiej, byłego Związku Radzieckiego, produkty przestano produkować, zaglądnęła nam do oczu wizja upadku- powiedział prezes Rusinek.

Wówczas podjęto decyzje o stworzeniu nowych produktów, które dziś można z powodzeniem sprzedawać. Prezes HSW w piątek uczestniczył w Warszawie w rozmowach z gen. Grzegorzem Dudą na temat zakupów w polskiej armii. Jak zapewnił prezes HSW, prawdopodobnie jeszcze w tym roku podpisany zostanie wielomiliardowy kontrakt, który da możliwości rozwoju, i to nie tylko samej Hucie, ale również i mniejszym firmom lokalnym. Prezes Rusinek wspomniał również o systemie RAK. Jest to moździerz samobieżny, kaliber 120 mm. HSW wojsku oferuje cały system, w skład którego wchodzi: środek ogniowy, cały system kierowania ogniem, logistyka z rozpoznaniem. Taki system dostarczony do wojska będzie działał samodzielnie na polu walki. Huta już ma zakontraktowany system samobieżnej armatohaubicy kaliber 155 mm o kryptonimie Regina (sam środek ogniowy ma kryptonim Krab). Inżynierowie z Huty pracują nad wozem bojowym, który zastąpiłby słynny, wciąż używany, rosyjski BWP, a także nad systemem wieżowym bezzałogowym, który byłby na wyposażeniu wozu bojowego, a obecnie mieściłby się w KTO Rosomak.

Huta obecnie stawia na młodych konstruktorów, łącznie z technologami jest ich ponad 100. Prezes Zarządu HSW Antoni Rusinek podkreślił, że Huta Stalowa Wola wiele zawdzięcza poseł Renacie Butryn.

- Chciałbym podkreślić rolę pani poseł Renaty Butryn w tym całym projekcie. Pani poseł pracuje w Komisji Obrony Narodowej i znakomicie z nami współpracuje, bo jeżeli my mamy problemy, to ona te problemy pozwala nam rozwiązać tam, w Warszawie. Często potrzeba dużej siły przebicia, takiej determinacji żeby pewne stereotypy pokonać. Dziś jesteśmy na prostej. To nam da w przyszłym roku duże możliwości. Będziemy tworzyć nowe miejsca pracy, będziemy przyjmować ludzi i damy zatrudnienie firmom z otoczenia- zapewnił prezes Rusinek.

W Hucie co kwartał zatrudnianych jest 5 inżynierów. Są oni szkoleni i wdrażani do pracy pod czujnym okiem doświadczonych pracowników. Wśród nich są kobiety. Poseł Renata Butryn chce również doprowadzić do podpisania umowy między Politechniką Rzeszowską a HSW w sprawie pisania prac naukowych przez studentów. Taka umowa niepisana już działa. Jak podkreśla posłanka ta swoistego rodzaju praktyka, zdobywanie doświadczenia i przeprowadzanie badań to najlepszy start w dorosłość dla młodych inżynierów, a także otwarte drzwi do zatrudnienia w Hucie, bo im dłuższa praktyka, tym większe umiejętności praktyczne. Młodzi ludzie mają szansę pracować i rozwijać się również w Stalowej Woli.

- Bardzo się cieszę z jednej rzeczy. Tutaj, w sali siedzą wyjątkowi dla mnie goście - Ewa i Andrzej. To moi uczniowie. Andrzej jest pracownikiem naukowym politechniki, wykładowcą. To byli wyjątkowi uczniowie, bardzo zdolni, studiowali poza Stalową Wolą na każdej uczelni i w każdym mieście i wrócili do Stalowej Woli - mówiła poseł Butryn.

Do Stalowej Woli wracają i inni absolwenci szkół wyższych. Przykładem jest dr Magdalena Bąk- Wołoszyn, która jak sama zapewnia, powróciła do miasta za namową poseł Renaty Butryn. Teraz będzie startować w najbliższych wyborach do parlamentu z list Platformy Obywatelskiej.

Głos zabrał również były dyrektor ZMKS-u Antoni Sokołowski, a także dyrektor ds. produkcji HSW Bartłomiej Zając, który zapewnił, że Huta nie zapomina o młodych i że Politechniczni są przyjmowani do pracy i na pewno nadal będą. Gdy Huta będzie się nadal rozwijać, będą nowe etaty i dobre płace.

Rozmawiano również o stalowowolskich seniorach. Z sali padły prośby o wyższe emerytury i pamięć o tych najstarszych. Jak przyznała Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa- Błońska dziś seniorzy rozwijają się, kształcą na Uniwersytetach Trzeciego Wieku i żyją dłużej niż kiedyś.

- Wczoraj miałam spotkanie z Kapitułą Orderu Virtuti Militari. Średnia wieku: 96 lat. Przyszły sprawne osoby, samodzielne, weszły same po schodach- mówiła Marszałek.

I przyznała, że będziemy żyć coraz dłużej, ale najważniejsze jest, by jakość tego życia była wyższa i byśmy mogli rozwijać swoje pasje, nie tylko zajmować się wnukami.

- To jest ten czas, kiedy wyszliśmy gospodarczo na prostą, jeśli nic się na świecie czy Europie nie wydarzy, bo przecież nasza gospodarka nie jest oderwana od tego co się dzieje na świecie. Jeżeli ten nasz rozwój będzie szedł w takim kierunku jak teraz, to jest to ten czas, przy absorpcji środków europejskich, które już nie są na te bardzo twarde projekty, tylko bardziej na poprawienie jakości życia, my powinniśmy odczuć tę poprawę i te nasze zarobki, a tym samym nasze emerytury powinny być większe. Ale nieodpowiedzialnością byłoby zadeklarowanie, że wszyscy będziemy zarabiać tyle i tyle, bo ta nasza gospodarka by się zawaliła. Kiedyś już tak próbowano i okazało się, że przez wiele lat nie mogliśmy się z tego pozbierać i okazało się też, że budżet dziurawy, kasa pusta. To jest proces trudny, ale wydaje mi się, że to jest ten czas i z roku na rok będziemy tę poprawę czuli. Nie oszukujmy się, płace w wielu obszarach były zamrożone przez ostatnie 10 lat. To także przeniosło się na gorszą jakość życia, ale jesteśmy bardzo ambitnym krajem na dorobku, który dogania świat- mówiła Marszałek Sejmu.

Młodzi ludzie wyjeżdżają, ale i wracają- uważa Marszałek. I jak przyznaje, gdzieś tam po drodze ci młodzi zostali oszukani. Mówiono im, że wyższe wykształcenie to przepustka ku dobrej pracy, tymczasem, po latach okazało się, że to nie wszystko. Liczą się konkretne zawody, umiejętności. Dopiero teraz stawia się na pewien rodzaj kształcenia i go promuje.

Na zakończenie spotkania Marszałek Sejmu otrzymała od prezesa HSW prezent- miniaturę moździerza oraz kwiaty. Bukiet otrzymała również poseł Renata Butryn w podzięce za pracę na rzecz uczelni.

Materiał video

Przewiń do komentarzy


















































Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~Ania

ŁAŁ TAKA PERSONA W NASZYM MIEŚCIE --------SZACUN PANI BUTRYN

~~~stalowiak

Żałosna zgraja platfusów ale tylko do 25 i to jest prawdziwy powód do zadowolenia i uśmiech