Andrzej Duda w Stalowej Woli

Kandydat na Prezydenta RP Andrzej Duda spotkał się ze swoimi wyborcami w Stalowej Woli. Na Plac Piłsudskiego przybyło wielu mieszkańców miasta, marszałek Władysław Ortyl, prezydent parlamentarzyści, samorządowcy, ogólnopolskie media.

W Stalowej Woli powstał dokument- zobowiązanie

Andrzej Duda wraz prezydentem Stalowej Woli, który wspiera lokalnie kandydata z ramienia PiS, Lucjuszem Nadbereżnym i swoją ekipą wyborczą przybył na Plac Piłsudskiego tuż po godz. 14:00. Witany był przez licznie przybyłych mieszkańców powiatu głośno i donośnie. Wcześniej na scenie przed Miejskim Domem Kultury stanął przewodniczący Rady Miasta Rafał Weber, który w skrócie opowiedział o wizycie Andrzeja Dudy w Stalowej Woli. Kandydat przyjechał do naszego miasta, by wziąć udział w debacie "Gospodarka. Przedsiębiorczość. Biznes." Podczas tego spotkania podpisane zostało zobowiązanie (25.03.2015 roku).

- Dr Andrzej Duda, jako prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej zobowiązuje się podjąć wszelkie starania, aby swoim działaniem i aktywnością służyć najważniejszym wyzwaniom jakie stoją przed polską gospodarką w XXI wieku. W szczególności zobowiązuje się aktywniej i konsekwentniej wspierać- i tu jest wymienione kilka punktów programowych, pozwólcie państwo, że je odczytam. Są to: Długofalowe zmiany strukturalne w polskiej gospodarce prowadzące do reindustrializacji, do odbudowania polskiego przemysłu opartego na badaniach naukowych, na kadrach o wysokich kwalifikacjach, innowacyjnych technologiach, współpracującego z nowoczesnymi gospodarkami na świecie. Po drugie: tworzenie warunków dla rozwoju polskiej przedsiębiorczości wzmacniającej pozycję konkurencyjną polskiej gospodarki w świecie. Po trzecie: tworzenie korzystnych warunków rozwoju nauki, zaplecza naukowo- badawczego oraz wiązanie nauki z przemysłem i całą gospodarką. Po czwarte: działania ograniczające śmieciowe zatrudnienie absolwentów szkół wszystkich poziomów i typów. Tworzenie warunków do zatrudnienia młodych, w szczególności najlepiej wykształconych na stanowiskach dających im szansę na rozwój kwalifikacji zawodowych. Po piąte: stworzenie w Polsce jasnej drogi prowadzącej do wyłaniania elit zawodowych, systemu gwarantującego najzdolniejszym, ambitnym i zaangażowanym w służbę narodowi i państwu osiągane dzięki własnej pracy i zdolnościom najwyższych cenionych pozycji i stanowisk w państwie. Polska ma wielką szansę stać się silnym, zamożnym, nowoczesnym państwem, wielkim warsztatem wydajnej pracy, nowoczesnych technologii, postępu gospodarczego umiejętnej współpracy ze wszystkimi cywilizowanymi krajami utrwalając naszą suwerenność gospodarczą i polityczną. Podpisał: kandydat na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dr Andrzej Duda oraz w imieniu wielu uczestników konferencji organizator, prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny- przeczytał przed zgromadzonymi na Placu Piłsudskiego mieszkańcami powiatu przewodniczący RM Rafał Weber.

To się uda- Andrzej Duda

Andrzej Duda przed mieszkańcami Stalowej Woli zaprezentował w skrócie założenia swojego programu wyborczego. Oklaskiwany licznie przez zgromadzonych na placu Piłsudskiego Polaków mówił między innymi na temat sytuacji i poprawy życia ludzi młodych, o rynku pracy, wieku emerytalnym, lasach państwowych czy wprowadzeniu w Polsce euro.

W środę nad Placem Piłsudskiego powiewało wiele flag biało- czerwonych. Skandowano też: To się uda- Andrzej Duda. Kandydat na prezydenta został niezwykle ciepło przywitany w Stalowej Woli. Na początku podziękował prezydentowi Lucjuszowi Nadbereżnemu za zaproszenie na konferencję. Rano odbyły się rozmowy na temat naszego miasta, gospodarki, przyszłości Stalowej Woli i całego kraju.

- Stalowa Wola jest tym wielkim świadectwem. Głęboko wierzę patrząc na państwa, na państwa uśmiechnięte twarze, że ten potencjał w Stalowej Woli nadal jest. Stalowa Wola wraca na drogę rozwoju, rozwija się. Chciałbym, żeby w najbliższych latach działo się tak nie tylko na całym Podkarpaciu, w tym pięknym regionie naszego kraju, gdzie mieszkają wspaniali ludzie, ale także i w innych obszarach Polski- powiedział na początku spotkania Andrzej Duda.

Wyrwać się z pułapki ekonomicznej

Wielu uważa, że prezydent kraju nie ma wiele do powiedzenia. Andrzej Duda mówi wprost, że to nieprawda, że prezydent nie musi być taki. Wyrwać Polskę z pułapki średniego dochodu można dzięki odpowiedniemu prezydentowi Rzeczypospolitej.

- I dlatego właśnie ubiegam się o urząd prezydenta, dlatego startuję w tych wyborach, bo te wybory są po to, żeby po pierwsze: dać Polakom nadzieję, a po drugie: żeby rozpocząć proces naprawy polskiego państwa, bo jestem głęboko przekonany, że to, czy Polska będzie naprawiona, to czy Polska będzie się rozwijała, czy będzie pozostawała w stagnacji, to jest w głównej mierze kwestia jakości władzy, to jest kwestia preferencji, uczciwości z jaką ta władza jest sprawowana- powiedział Andrzej Duda.

Jak mówi kandydat na najwyższy urząd w kraju prezydenta wybierają wszyscy, dlatego jest to odpowiedzialność wobec narodu, nie tylko same zaszczyty. Zbliżamy się do sytuacji kryzysowej. Z Polski ucieka wielu młodych, bo nie stać ich na godne życie. Polaków nie stać nawet na wyjazdy wakacyjne.

- W naszym kraju, jak podają statystyki, 17% rodzin może sobie pozwolić na wakacje. Czy to jest dobry wynik? To jest fatalny wynik- stwierdził Andrzej Duda.

Trzeba opracować strategię kraju

Żeby w Polsce mogło się coś zmienić, trzeba opracować strategię kraju w różnych dziedzinach życia.

- Jeżeli ktoś mnie pyta: czy w Polsce jest kryzys, to ja pytam: a jak pan oceni sytuację chociażby w służbie zdrowia? Czy to jest dobra sytuacja?- pytał Duda.

Kandydat na prezydenta podkreśla, że dzisiaj, by dostać się do lekarza specjalisty lub by przejść zabieg medyczny trzeba „odstać” w kolejce wiele lat. W dobrze rozwijających się krajach takie sprawy należą do standardów leczenia, u nas są luksusem.

- Ludzie cały czas odchodzą od okienek w aptece, zwłaszcza emeryci z niezrealizowanymi receptami, bo ich na to nie stać, a w kraju, w którym jest taka sytuacja władza działa w ten sposób, że podnosi wszystkim podatek VAT. W kogo to uderza? To uderza w najbiedniejszych, bo jeżeli człowiek zamożny zapłaci 50 czy 100 zł więcej za zakupy w miesiącu, to pewnie tego nie poczuje, ale jeżeli komuś, kto ma kilkaset złotych emerytury, a przecież najniższe świadczenie jest w granicach 800 zł, ubędzie 10 czy 20 zł w skali miesiąca, to może się okazać, że nie starczy mu, aby w tym ujęciu najbardziej podstawowym związać tzw. koniec z końcem- powiedział Andrzej Duda.

Prezydent Polski, jako osoba pełniąca najwyższą władzę nie powinna zgadzać się na ustawy krzywdzące obywateli.

Ustawa emerytalna nie powinna być podpisana

Kandydat na prezydenta z ramienia PiS skrytykował również ustawę emerytalna podpisaną przez Bronisława Komorowskiego, na mocy której Polacy będą pracować do 67 roku życia.

- Prezydent nigdy nie powinien był podpisać takiej ustawy- powiedział Andrzej Duda.

Duda przypomniał, że w swojej kampanii wyborczej obecny prezydent kraju zapewniał, że takiego wieku emerytalnego, obligatoryjnego dla wszystkich nie będzie w Polsce. Podobną deklarację złożył wówczas Donald Tusk.

- Czy to była polityka zgodna z tym, do czego zobowiązał się wobec Polaków?- pytał Duda.

Zobowiązania wyborcze Komorowskiego szybko zostały zapomniane po wyborach.

Przyszły prezydent chciałby zająć się zaniedbaną od lat reformą emerytalną. Nad tym problemem chciałby pochylić się wraz z ekspertami i z nimi opracować nowy system emerytalny w Polsce. Na początek trzeba jednak przywrócić poprzedni wiek emerytalny, bo wielu ludzi nie jest w stanie pracować do 67 roku życia. Miejsca pracy trzeba też zwalniać młodszym, samemu zająć się, póki ma się siły, rodziną, wnukami, swoimi sprawami.

Komorowski to nie człowiek dialogu

Mimo, że Bronisław Komorowski zapewnia Polaków, że jest człowiekiem dialogu, wielu uważa, że to nieprawda.

- Gdzie ten dialog był przez te ostatnie lata? Z kim? 2,5 mln ludzi oczekiwało referendum w sprawie podwyższenia wieku emerytalnego. Nie tylko, że odrzucono ten wniosek, prezydent nie miał ani czasu, ani ochoty, żeby się z nimi spotkać i wysłuchać ich argumentów. Związki zawodowe protestowały, nie było czasu na spotkania z przedstawicielami pracowników, protestowali rodzicie niepełnosprawnych dzieci, bo rząd odebrał im świadczenia. Nie było czasu, żeby się z nimi spotkać- powiedział Andrzej Duda.

Nie doczekaliśmy się również dialogu w sprawie 6- latków, których władza wysłała do szkoły bez zorganizowania referendum i spytania w nim o opinię rodziców i wychowawców, choć prezydentowi przekazano tysiące podpisów pod protestami. Rząd nie prowadził też dialogu z górnikami ogłaszając, że zamyka kopalnie. Nie odbył się żaden dialog, a górnicy zostali potraktowani zdawkowo.

- Czy prezydent ujął się za bezpieczeństwem energetycznym ostatnio, kiedy pani Kopacz zgodziła się na konkluzję Rady Europejskiej, gdzie jest wprost powiedziane, że Europa idzie w kierunku dekarbonizacji? Tu powinno być polskie NIE, bo to jest sprzeczne z polskim, strategicznym interesem narodowym. Czy to jest polityka zgodna z polską racją stanu? Czy to jest postawa godna głowy państwa? - powiedział Andrzej Duda.

Andrzej Duda zapewnił, że wyciągnie rękę do każdego człowieka, który będzie chciał zmieniać Polskę, bo jak uważa, dosyć już mówienia, że prezydent nic nie może.

Euro byłoby zagrożeniem dla Polski

Andrzej Duda jest przeciw wprowadzeniu waluty euro w Polsce, bo według wyliczeń najniższa emerytura w kraju wyniosłaby wówczas około 200 euro, a to kwota, która nie pozwoliłaby godnie żyć.

- We wszystkich krajach, w których wprowadzono euro ceny rosły-powiedział Duda.

Zmiana ta pogrążyłaby polskich obywateli. Słowacy, którzy weszli w strefę euro na zakupy przyjeżdżają teraz do Polski, a wzdłuż wspólnej granicy kwitnie handel.

- Dzisiaj polskie targowiska przy granicy słowackiej są pełne klientów, hossa! Jest taka drożyzna, że ludzie przyjeżdżają do nas na zakupy, żeby kupić podstawowe artykuły- powiedział Andrzej Duda.

O euro dyskusję możemy zacząć, według Dudy, gdy Polacy będą zarabiać jak na zachodzie, czyli 3-4 razy tyle co teraz. Wprowadzenie euro w tej chwili uczyniłoby z nas biedaków Europy. Polskie społeczeństwo dźwiga zbyt wiele ciężarów, by przyłączać się do strefy unijnego pieniądza i ponosić konsekwencje kryzysu wraz z innymi krajami. Mimo, że Bronisław Komorowski zapewnia, że nie będzie zmiany na euro, według Dudy po wyborach może się okazać, że nowa waluta w Polsce stanie się faktem. Dowodem na to są słowa obecnego prezydenta „o euro podyskutujemy zaraz po wyborach”.

- Mam nadzieję, że nie będzie uczestniczył w tej dyskusji jako prezydent Rzeczypospolitej, chyba, że na emeryturze- dodaje Duda.

Kandydat z ramienia PiS o tym problemie chciałby podyskutować z obecnym prezydentem kraju jeszcze przed wyborami, ale będzie to raczej niemożliwe.

Jaki powinien być prezydent Polski według Andrzeja Dudy

Prezydent powinien wyznaczać kierunki działania, naprawić polską gospodarkę, stworzyć takie szanse dla młodych ludzi, by nie tylko z kraju nie wyjeżdżali, ale ci co już z niego wyemigrowali, by do niego wrócili.

- Polska jest bogata, ale na razie jest bogata tylko nami, a chciałbym, żeby była bogata także pod względem finansowym i żebyśmy my również byli ludźmi zamożnymi, żyjącymi w silnym kraju, który jak mówił pan prezydent Lech Kaczyński, jest w stanie pomagać słabym i nie musi bać się silnych. To także wielkie zadanie prezydenta Rzeczypospolitej, żeby taką Polskę budować- mówi Andrzej Duda.

Polskie Lasy trzeba chronić

- Jest zadaniem prezydenta, żeby także chronić podstawowych wartości, które jeszcze dzisiaj zostały polskiemu państwu i polskiemu społeczeństwu, czegoś co ja nazywam perłami w koronie. Te perły w koronie, to poza polskimi przedsiębiorstwami, także polskie lasy, wielki polski majątek. Chcę z góry zapowiedzieć, że jeżeli zostanę prezydentem, a wierzę w to, że państwo mi zaufają i moi rodacy mnie wybiorą, to nie będzie zgody na żadne zakusy prywatyzacyjne w kierunku lasów państwowych - powiedział Andrzej Duda.

Stalowa Wola uwierzyła nowemu prezydentowi

Andrzej Duda podkreślił, że dzisiaj Stalowa Wola ma nowego prezydenta, bo obywatele tego miasta chcieli zmian i rozwoju.

- Dzisiaj Stalowa Wola ma młodego, bardzo energicznego prezydenta. Uwierzyliście państwo, że Lucjusz Nadbereżny może przynieść nowy powiew naprawy tego państwa najbliższego środowiska. Jestem przekonany, że możecie obdarzyć tym zaufaniem właśnie mnie, bo obiecuję wam, że będę niemniej ciężko pracował, także dla was i także we współpracy z waszym prezydentem, bo jestem głęboko przekonany, że tak jak stanowi Konstytucja, potrzebny jest dialog i potrzebne jest współdziałanie władz. Ja w to współdziałanie dla naprawy Rzeczypospolitej głęboko wierzę- powiedział na koniec spotkania Andrzej Duda.

Za wizytę Andrzejowi Dudzie podziękował prezydent Stalowej Woli.

- Polska ma stalową wolę i ma świetnego kandydata na prezydenta, pana dr Andrzeja Dudę. Dziękujemy za wizytę i dziękujemy, że pracuje właśnie w ten sposób. Spotyka się z mieszkańcami, ma odwagę wyjść i rozmawiać. Jedzie za chwilę do Niska, do Kolbuszowej, Tarnobrzega, ale co najważniejsze dla Stalowej Woli, wcześniej podpisał ze mną, jako prezydentem miasta, kontrakt programowy dotyczący programu gospodarczego. Polska może się zmieniać, jeżeli będzie miała silną gospodarkę i mamy takiego kandydata, który proponuje takie rozwiązania dla państwa przyszłości, dla przyszłości tych młodych ludzi, ale również dla przyszłości tych najmniejszych, jak mój syn Miłosz- zakończył spotkanie prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.