Rozwadowska kolej rozkwitnie?

Jest szansa na zmiany w obrębie dworca kolejowego w Rozwadowie. Dzięki Wojewódzkiemu Funduszowi Kolejowemu być może powrócą też zlikwidowane nierentowne połączenia…

Zarząd województwa podkarpackiego chciałby, aby samorządy dopłacały do swoich nierentownych linii kolejowych. Na kolei mogłoby się też wiele zmienić dzięki specjalnie powołanemu Wojewódzkiemu Funduszowi Kolejowemu. Na Podkarpaciu zlikwidowano wiele połączeń. Miasto straciło aż 6 kursów na linii Przeworsk- Stalowa Wola. Wicemarszałek województwa Wojciech Buczak, na specjalnie zorganizowanej konferencji poinformował, że zawieszone zostały te kursy, których przychód z biletów wynosił średnio 5%, a pozostałe 95% kosztów pokrywane było z rekompensaty z Urzędu Marszałkowskiego. W związku z tym, po rozmowach z samorządami wypracowano pewien kompromis, dzięki któremu jest szansa na przywrócenie nierentownych połączeń, pod warunkiem, że sami pasażerowie i samorządy pokryją 25% kosztów przewozów (resztę, czyli 75% bierze na siebie Urząd Marszałkowski).

- W Urzędzie Marszałkowskim, z inicjatywy Wicemarszałka Województwa Podkarpackiego pana Wojciecha Buczaka odbyło się spotkanie na temat przywrócenia połączeń Przewozów Regionalnych, które zostały ograniczone od 1 stycznia 2015 roku i które również dotykają połączeń na linii Stalowa Wola- Przeworsk. Zostało zlikwidowanych 6 takich połączeń: 3 w jednym kierunki i 3 w kierunku powrotnym. W tej sprawie wielu mieszkańców podnosiło apel, aby podjąć skuteczne działania o ich przywrócenie. Z moich rozmów w UM wynika, że podjęto taką decyzję w wyniku tego, że pierwszy przetarg na przewozy regionalne zakończył się niepowodzeniem. Brakło 11 mln zł do zamknięcia przetargu tak, aby Przewozy Regionalne PKP zechciały w nim wystartować. W ramach analizy linii kolejowych zostały więc wyłączone te, do których Zarząd Województwa Podkarpackiego dopłaca 95% kosztów utrzymania tych linii, natomiast ich rentowność wynosi 5%- wyjaśnia prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny.

Do województwa nie wpłynie też 65 mln zł z tzw. „janosikowego”, a to już duży problem, co też ma wpływ na ruch kolejowy na Podkarpaciu. Utworzony w Rzeszowie Wojewódzki Fundusz Kolejowy pomógłby nie tylko przywrócić nierentowne połączenia, ale również dawałby szansę na doprowadzenie do dawnej świetności chociażby zaniedbanych dworców kolejowych, placów wokół nich, parkingów przy torach. Na zastrzyk gotówki liczyć mogliby stalowowolanie w przypadku rozwadowskiego dworca PKP.

- Z Wojewódzkiego Funduszu Kolejowego byłyby również dokonywane inwestycje w celu poprawy naszej infrastruktury dworcowej, kolejowej, parkingów przy naszych dworcach, na naszych liniach tak, aby zachęcić mieszkańców do korzystania z Przewozów Regionalnych- mówi prezydent Stalowej Woli.

Miasto będzie podejmować rozmowy z koleją na temat wyglądu rozwadowskiego dworca. W zamyśle prezydenta jest uporządkowanie terenu, wyburzenie szpecących baraków, dawnej stołówki, a w miejscu tym postawienie skweru, parkingu i zabytkowej lokomotywy, która obecnie znajduje się w mało widocznym punkcie. Czy przywrócenie dogodnych warunków podróży, postawienie nowych przystanków przy zakładach przemysłowych, odrestaurowanie dworców przyczyni się do wzrostu klientów kolei?