Niżańska walka o działki na 1000-leciu

Image

To były bardzo burzliwe obrady Rady Miejskiej w Nisku. Walka toczyła się o działki na osiedlu Tysiąclecia, które mają pójść pod młotek. Obecnie służą one za parking. Mieszkańcy chcieliby aby tak pozostało…

26 września stosunkiem głosów: 15 „za”, 3 „przeciw” oraz 2 „wstrzymujące się od głosu” podjęta została uchwała dotycząca sprzedaży 2 działek o powierzchni 0,1099 ha, położonych na osiedlu Tysiąclecie w Nisku. Mieszkańcy osiedla z powodu braku miejsc parkingowych regularnie zostawiają swoje samochody na terenie, który miałby być sprzedany. Zanim radni we wrześniu podjęli decyzję, zapoznali się z pismem, pod którym podpisało się 142 mieszkańców osiedla. Czytamy w nim, że proszą oni o utworzenie na spornym terenie zielonego parkingu łączącego naturalną zieleń miejską z funkcjonalnością miejsc postojowych, co zabezpieczałoby ich potrzeby.

Miesiąc później, na kilka minut przed rozpoczęciem obrad Rady Miejskiej, rajcy otrzymali nową uchwałę, która dotyczyła rozpatrzenia wezwania (złożonego przez 44 mieszkańców) do usunięcia naruszenia uprawnienia poprzez uchylenie wskazanej uchwały w sprawie wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości będącej własnością Gminy (dotyczy to uchwały z 26 września br.). Mieszkańcy chcieliby mieć możliwość wypowiedzenia się na ten temat.

Jako pierwsza w dyskusji głos zabrała Anna Stępień mówiąc, że jest niemal przekonana o tym, że radni nie zmienią swojego zdania w kwestii sprzedaży działek. Poprosiła też o wysłuchanie radnych klubu Porozumienie Samorządowo-Gospodarcze. W międzyczasie oglądano zdjęcia, które obrazowały „sytuację parkingową” mieszkańców. Radna przekonywała zgromadzonych jak bardzo potrzebny jest parking oraz wyraziła zdanie, że to mieszkańcy powinni zabrać głos w temacie, który ich dotyczy.

Błażej Borowiec zabrał głos jako kolejny. Przytoczył on słowa radnego Andrzeja Sądeja, który podczas poprzednich obrad przypomniał, że spółdzielnia ma swoje tereny i może wybudować parkingi. Wyjaśnił, że radni klubu PS-G skierowali pismo do Prezesa Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego w Stalowej Woli, w którym pytają Janusza Zarzecznego m.in. o to, gdzie i na ile miejsc będzie budowany parking na osiedlu Tysiąclecie i czy SBM popiera wniosek mieszkańców w sprawie budowy zielonego parkingu, ile mieszkańców zamieszkuje w zasobach spółdzielni oraz jak duże są obecnie potrzeby parkingowe mieszkańców?

SBM odpowiedziało, że nie posiada terenu na budowę parkingów przy budynkach będących w jej zasobach. Aktualnie w budynkach SBM na tym osiedlu zamieszkuje 1541 osób. Zarząd SBM popiera inicjatywę stworzenia nowych miejsc postojowych w postaci zielonego parkingu.

- Jeżeli mamy samorząd i jeżeli w innych miejscach miasta pozwala się wypowiadać mieszkańcom miasta we wszelkich kwestiach, dlaczego nie umożliwić mieszkańcom osiedla Tysiąclecia wypowiedzenia się w tej sprawie. Problem miejsc parkingowych jest potężny. To są potrzeby zbiorowe mieszkańców tego osiedla, które powinniśmy w jakiś sposób w ramach możliwości zabezpieczać – mówił Błażej Borowiec.

Radny zaapelował o uchylenie uchwały w sprawie sprzedaży działek oraz zwołanie zebrania z mieszkańcami, a później po ich wysłuchaniu o podjęcie decyzji.

Ryszard Sroka zauważył, że podobna sytuacja miała miejsce, gdy była działka do sprzedania w Podwolinie. Wówczas to wysłuchano mieszkańców. Dlaczego teraz tego nie zrobiono?

- Nie wiem dlaczego nie chcemy wysłuchać tych mieszkańców. Mnie interesuje jedno: czy my jako rada to mamy dyktować, czy mamy służyć? Tu jest rola służebna mieszkańcom tej gminy, czy mamy dyktat wprowadzać? Co „zadyktujemy”, to oni muszą to przyjąć? Mnie się wydaje, że rola burmistrza i rola rady to służebność tej gminie. Jeżeli jest 140 parę podpisów o tym żeby to był parking, a nie sprzedaż, to powinniśmy tę wolę jakoś uszanować i bynajmniej zaprosić i wysłuchać tych mieszkańców – mówił Radny Ryszard Sroka.

Inne zdanie na ten temat miał Józef Graniczny.

- Brakuje już słów i siły do tego tematu. Od lutego tego roku bawimy się od ściany do ściany z 10 arami. Walczymy o natkę pietruszki nieznaczącą, chociaż w rosole jest bardzo dobra. Jeżeli na Tysiąclecia, gdzie jestem następną kadencję w Radzie Osiedla przychodzi na 4,5 tys. mieszkańców 30, w tym 15 liczy Rada Osiedla, bo nie są zainteresowani, aczkolwiek rozplakatowane jest, ludzie wiedzą. Miejskie osiedla mają gdzieś spotkanie rady, ich nie interesują takie sprawy, interesuje ich: dom, dobrobyt, szkoła, dorobek– mówił radny Graniczny.

Radny dodał również, że problemy parkingowe są i będą. Kiedy się budowało osiedla nikt nie spodziewał się, że tyle w przyszłości będzie aut. Zdaniem Granicznego, SBM, jeśli ma możliwość kupna, to mogłaby teren kupić, tymczasem wygodniej jest, żeby to gmina wybudowała parking, a później go utrzymywała.

Wiceprzewodniczący Józef Sroka przypomniał rajcom sytuację dotyczącą likwidacji szkoły w Racławicach. Wówczas mieszkańcy robili co mogli, by się tej decyzji przeciwstawić, dotarli nawet do wszystkich radnych. Nic to jednak nie zmieniło. W Nisku temat działki na osiedlu Tysiąclecie jest „wałkowany” już bardzo długo.

- Na pierwszą propozycję pana burmistrza powiedzieliśmy „nie”. Nie zgodziliśmy się na dzierżawę. Propozycja wtedy padła nawet ze strony państwa, którzy dzisiaj nawet optują, żeby w tej chwili, w jeszcze w inny sposób to zagospodarować- mówił wiceprzewodniczący Sroka.

Józef Sroka skierował także pytanie w stronę radnych klubu PS-G: Dlaczego mieszkańcy, którym zależy na parkingach nie wspierają radnych swoją obecnością podczas obrad, na których ważą się losy działki? Anna Stępień przypomniała, że uchwała pojawiła się tuż przed obradami, dlatego też mieszkańcy o tym nie wiedzieli. Wyjaśniła również, że podczas poprzednich obrad mieszkańcy byli przekonani, że podpisując wniosek radni do niego się przychylą. Mariusz Juśko zauważył, że póki nie pojawił się temat sprzedaży działki, nikt się nie interesował utworzeniem parkingów. Jego zdaniem problem się pojawił, kiedy gmina wzięła się za zagospodarowanie terenu.

- Z jednej strony 44 podpisy, a z drugiej dlaczego tak późno? Czyżby wtedy ta działka wcześniej nie była potrzebna, tam wcześniej nikt samochodów nie stawiał? – pytał Juśko.

Na koniec dyskusji zabrał głos burmistrz Gminy i Miasta Nisko Julian Ozimek.

- Ja, szanowna rado w tę bitwę wciągnąć się nie dam. Wywiązuję swoje obowiązki tak jak do mnie należą, natomiast chcę jeszcze raz wygłosić oświadczenie. Złożone zostało pismo do wojewody, który zwrócił się do mnie o wyjaśnienie sprawy. Czytając to pismo, w jego treści jest bardzo prosty wniosek. Tłustym drukiem, gdzie się tylko da wyeksponowane jest spółka OZIMSKA, gdzie w podpisie później jest Ozimek. O co tu chodzi? Sugerowanie w ten sposób wytłuszczonym drukiem znaczy, że burmistrz Ozimek ma interes w sprawie. Oświadczam po raz kolejny: nie miałem i miał nie będę, i w międzyczasie nie nabyłem żadnych praw w takiej spółce i z taką spółką nie rozmawiałem i proszę się ode mnie odczepić. Powołujcie się na interes społeczny, to nie jest interes społeczny, tylko wasz prywatny – mówił Julian Ozimek.

Za odrzuceniem wezwania mieszkańców do unieważnienia uchwały w sprawie sprzedaży działek na osiedlu Tysiąclecie głosowało 15 radnych, 4 rajców było przeciw, 2 osoby wstrzymały się od głosu.

Po przegłosowaniu uchwały burmistrz przedstawił pismo, które radni klubu Porozumienie Samorządowo-Gospodarcze skierowali do Wojewody Podkarpacia w sprawie stwierdzenia nieważności uchwały, podjętej 26 września dot. wyrażenia zgody na sprzedaż nieruchomości stanowiącej własność gminy.

Udało się nam dotrzeć do przytaczanego pisma, na jego pierwszej stronie kilka zdań oraz dat zostało napisane pogrubioną czcionką, sama nazwa firmy została natomiast napisana dużymi literami.

Materiał video

Komentarze

Dodaj swój komentarz

Przed publikacją zapoznaj się z Polityką Prywatności. Pamiętaj ponosisz odpowiedzialność za swój wpis!
By sprawdzić czy nie jesteś bootem, wpisz wynik działania: 1 + 2 =
~jasiek

Co z tego, że wysłuchaliby mieszkańców, jak i tak by ją sprzedali. Tak jak działki na Podwolinie. Mieszkańców mają w poważaniu. Sroka i jego pieski tym bardziej. Pisze o szkole w Racławiacach, niech powie jak głosował on i jego koledzy z klubu PiS? Przy szkole w Podwolinie postawili parę elementów z drewnianego placu zabaw, główną część (tzw. "małpi gaj") postawili nad zalewem. Niech podjadą teraz i zobaczą ile dzieci się na nim bawi? Tak, bawią się dzieci, duże dzieci z wódką i piwem w ręku. A rajcy uważają, że to była trafna decyzja bo rodzice dzieci przyjeżdżających nad zalew sobie odpoczną :/ Kiedy? Na weekendzie przez 3 miesiące w roku? Z-ca burmistrza "każe" płodzić dzieci, żeby zapełnić szkołę. Po co? Za co? Nie ma pracy, a z tym placem zabaw pokazali gdzie mają dobro dzieci, szkoły. Zapewne już mają zaplanowane dalsze losy szkoły.... Pożałowania! To ludzie własnymi siłami ją budowali.

~ted

Do edek- Będą, będą rządziły tylko z ta różnicą iż Flipa będzie więcej.
Do gege - Nie podejrzewam iż jesteś zwolennikiem demokracji Białoruskiej

~gege

Do edka i teda ---------------------- Odpowiedzcie sobie panowie na jedno pytanie - czy na swiecie jest więcej ludzi mądrych czy głupich ? A teraz odpowiedzcie sobie na pytanie czym jest demokracja ? Czy teraz znacie odpowiedź ?

~edek

dobrze prawisz ted, ale mi z kolei jak patrzę na rządzące PiS i SLD którym nie bęzie dane rządzić to przypomina mi się film Flip i Flap

~ted

Cóż dodać:
Psy szczekają , karawana jedzie dalej.
W demokracji ( nikt lepszego systemu sprawowania władzy nie wymyślił )
trzeba niestety uznać rację większości , chociażby miało się inne zdanie.
Przy tej postawie opozycji czyli PSG ( czytaj PSL)przypomina mi się film ,,Sami Swoi" .Jak Kargul był na tak , to Pawlak był na nie. Czyli przekładając na sytuację w Radzie Miasta jak sprawująca władzę większość jest na tak , to opozycja jest na nie.
Aby tylko zaistnieć, mącić. Chyba że się mylę - więc czekam na opinię na temat moich przemyśleń.

~marcel

144 z 1540 to margines.....

~osiedlowiec

no trzeba isc na radę, bo taki bezgraniczny zaczyna tam swoje refleksje wprowadzać i w następnych wyborach go zwolnić z tej funkcji!!!!!!!!!

~anty_Tofil

A radny P. Tofil z Zarzecza z ramienia PiS to w radzie zasiada tylko po to, aby diete brać?
Może byś się w końcu dziadu jeden i nie robie do roboty wziął, bierzesz kase z gminy, a nic nie robisz!