Widzę że miejska stacja paliwa chyba dołączyła do „mafii” stacji paliw działających na terenie Stalowej Woli.
Jej idea było regulowanie zawyżonych cen - a niestety już tego nie robi - więc chyba przestawiała się na zarabianie pieniędzy dla miasta.

Dzisiejsze ceny PB95
- stacja miejska - 6.19
- statoil - 6.46
- Orlen - 6.45

- Orlen Agatówka - 6.19
- stacja w Turbi - 5.99
- Orlen Gorzyce - 6.19
- Moya Zbydniow - 6.09
- Orlen Sandomierz - 6.19
- Orlen Zawichost - 6.03
- Moya Zawichost - 5.98

Więc - stacja miejska już nie jest tania bo widać jest nastawiona już na zarobek, a w Stalowej ceny znów najwyższe !

Julia34 Ale co Cię tak bardzo zdziwiło? Stacja MZK zawsze była droga, ponieważ jako jedyna bez obsługi to i bez kosztów pracowniczych, które zawsze do tanich nie należały i nigdy nie wiesz na ile zrobić przedpłatę i masz zawsze nie zatankowany do pełna zbiornik. Jak za dużą zrobisz przedpłatę więc odjeżdżasz z kwitkiem, który aby zrealizować musisz wrócić o ile go nie zapodziejesz. Dlatego ja nigdy nie tankowałem na tej stacji bo zawsze była to jedna z bajek nadbereżnego.

co ty Jasio pleciesz? Z jakim kwitkiem trzeba wracać. Skoro tam nie tankujesz to co ty możesz wiedzieć? Tyle co ci niekumaty powie a ty łykasz i roznosisz ploty.

Wystarczy, że znajomy zatankował i odjechał z takim kwitkiem,Pewnie się nie zrozumieliśmy się, chodzi o to, że jeżeli zrobisz przedpłatę na przykład 100 zł. a do baku wejdzie paliwa za 92 zł. to dostajesz kwitek na resztę czyli 8 zł. i musisz wrócić albo reszta przepada. To jest plotka?

Kiedyś kiedyś tankowałem na tej miejskiej stacji bo faktycznie było taniej lecz po jakimś dłuższym czasie zauważyłem że jeden i drugi samochód który tam tankuje spala więcej benzyny niż gdy tankuje na Circle K. Nie miałem problemów z "kwitkami" po tankowaniu. Zawsze płaciłem kartą za paliwo i wpisywałem na dystrybutorze kwotę 555zl a i tak tankowałem za tyle ile chce i ta kwota za którą zatankowałem była mi pobierana z konta a nie te 555zl które wpisałem na pałe. Dlatego najlepiej tam płacić kartą żeby nie dostawać bonu na kilka zł do wykorzystania w przyszłości.

Jaki kwitek? Jak zatankujesz za mniejszą kwotę niż wpiszesz to bank zwraca jeszcze tego samego dnia. Tak było wcześniej zaraz po otwarciu stacji chyba że coś się zmieniło. Nie tankuję tam bo mi nie po drodze ale muszę to sprawdzić.

On mówi o płatności gotówką

widocznie jestem staroświecki bo ja gotówki używam przy płatnościach kilku- kilkunastu złotych.

Porównując do 5.20 to wszystko jest drogie


Kiedy Donek sprzeda ruskim Orlen? Albo zaczną szmuglować znowu od Fjutina.

Nie dołączyła do żadnej mafii, a skończyła być politycznym orężem i działa na wolnym rynku.

Jasne, można dokładać do działalności z pieniędzy podatników - tylko po co? To już punktów wyborczych nie przysporzy raczej - a kasy coraz mniej.

Okazuje się, że wcale nie jest tak łatwo oferować tańsze paliwo jak Pan Prezydent opowiadał - i cena zrównała się do tych z stacji "wyzyskujących przedsiębiorców" czy "mafii paliwowej w Stalowej Woli".

Pytanie jak jest bilans tej inwestycji, która sfinansowaliśmy my, a raczej dług zaciągnięty w naszym imieniu? Czy było warto? Dla Pana Prezydenta pewnie tak, dla nas - wyszło jak zawsze.

Przecież i tak wszyscy dokładamy do tego "interesu" z budżetu miasta.
Przecież nikt normalnie myślący nie wierzy, że to się bilansuje. Przy stanie obecnym nieosiągalne.
Stacja przez drogę ma pełno innego asortymentu, jest otwarta 24h, a różncia cen to tylko 20 groszy.
Odpowiedź jest prosta.

To taka sama "inwestycja" jak hala warzywna przy hali "przynosząca krociowe zyski w postaci pogłębiającej się straty".

Ciekawe czy znajdzie się ktoś komu uda się wyciągnąć dane o: wolumenie sprzedaży, marży, kosztach stałych/zmiennych.
Wtedy się oczka pootwierają ile kasy zostało utopione.

Tak, tylko na stacji MZK zazwyczaj kolejka, a Orlen świeci pustkami.
Od lat jeśli tylko mam wybór to wyłącznie stacje bezobsługowe i płatność kartą, bez naciągania na: hot-dogi, kawy, kanapki, płyn do spryskiwaczy w cenie 5 x sklepowa, itp. bzdety, wszak nie po to jadę na 'cpn'.

Musisz mieć wielkiego pecha że wszędzie chcą ciebie naciągnąć. No jeździ taki jeden co próbuje, najpierw pyta o drogę do Krakowa potem wyciąga jakieś gadżety. Ja od zawsze tankuję na stacjach z obsługą i nie pamiętam żeby mi ktoś proponował dodatkowe frukty.

Tym innym asortymentem sie bilansuja.
Z samego paliwa zadna stacja nie ma szans sie utrzymac, marza jest za mala.
I to jest odpowiedz, ze ta stacja jest deficytowa.

Ja to wiem, Ty to wiesz, a Pan Prezydent postanowił pokazać, że się da, że jest lepszy od prywaciarzy. Podjął ryzyko na koszt podatników. Wyszło? Udało się to w co nikt nie wierzył? Udało się rozbić mafie paliwową w Stalowej Woli?

No prawie, ale jednak nie.