Powiedzcie mi, jak to możliwe, że czujniki jakosci powoettza w tym mieście pokazują rajskaswiezosc i krystaliczna czystość, a w powietrzu zamiast wiosny czuć jeden wielki smród? Jak nie płyty wiórowej z IKEI, to inne twory z aluminium, po jakieś szambiarskie nuty ?
Bedac wczoraj w Lublinie nie mogłem nadziwić się jak tam pachnie budzaca się do życia przyroda. Miasto większe od Stalowej przecież.
Po powrocie jestem w szoku jak w tym mieście śmierdzi.
Ta strefa gosppdarcza powinna być odgrodzona grubym murem albo nie wiem... oczywiście rozważam przeprowadzkę, choć nie ukrywam że mam sentyment do tego miasta.

Ps. Nie słyszałem, ale może ktoś podpowie która partia ma w programie zadbanie o ten aspekt zdrowia mieszkańców Stalowej woli jak powietrze którym oddychamy my i nasze dzieci?

Każda partia to ma w "Obietnicach przedwyborczych".
W poniedziałek będą mieli nas wszystkich głęboko, w "czarnej"d...
Do następnych wyborów.

"Pelikany"zapomną.

Przypomnę raz jeszcze słowa Andrzeja Leppera:
"...wy ludziom nie musicie dawać, tylko przestańcie zabierać,a ludzie sami sobie poradzą..."

Na konkurencyjnym portalu w dniu wczorajszym widniało ostrzeżenie o złym stanie powietrza i zalecali pozostać w domu. Dziś widnieje komunikat że Bywało lepiej.

Ja ci powiem tak że w jednym jak i drugim mieście śmierdzi i nie ma tu aż takiego znaczenia strefa. Swego czasu dużo jeździłem do Lublina na kilka kilkanaście dni i nigdy nie dało się okna w sezonie grzewczym wieczorem otworzyć tak yebauo. W stalowej może być ciut lepiej oczywiście zależy w którym miejscu mieszkasz i skąd powietrze do ciebie leci.

Nivea okolice jubilatu.
Sezon grzewczy jeszcze zrozumiem ale wiosna? Aż mnie korci swój sprzęt kupic i zbadać kiedyś to samemu. I co ciekawe zawsze tak yebie pod wieczór/na noc.

Akurat Lublin to dość wyludniona "metropolia" i wątpliwy przykład do naśladowania.

Poza tym niedaleko IKEI jest sortownia śmieci, która czasem produkuje takie aromaty, że zaczynam mieć ochotę kupić sobie maskę p gaz.

Poczekaj z maską do odpalenia spalarni