Dzień dobry czy ten Pan, który chodzi po Stalowej i krzyczy drze się ciągnąć za sobą jakiś złom ma rodzinę ? Czasem drze się po kilka godzin i zakłóca porządek, czasem jest agresywny i podchodzi nachalnie do dzieci .... Gdzie on mieszka

On jest chory psychicznie...
Jak tylko widzi policje to ucieka bo go zabierają na to jest mądry.

Często idzie Okulickiego, kiedyś szedł i ciągnął jakąś kuchenkę, normalnie ciągnął po kostce chodnikowej, ale kwiczało na całe osiedle, aż iskry szły... wydziera się strasznie, znosi ze śmietników i idzie na złom...

Dawniej by dostał pałką od milicji po grzbiecie i by się zdyscyplinował, teraz policja nie reaguje na niego chyba wcale...
Mnie zastanawia gdzie on mieszka, czy w swoim bloku siedzi w domu i też tak drze japę? Rodzina powinna zadbać o to by się zachowywał odpowiednio, a jak nie powinien skończyć w jakimś ośrodku.

Dzień Dobry.

Taki wyłysiały, z siwym zarostem, o brązowej skórze i krępej sylwetce ?

a co wam on przeszkadza??

Pytam, bo co za moich czasów (mieszkałem w Stalowej Woli do 2017 roku) po Osiedlu Młodynie krążył taki jeden dziad.
Taki średniego wzrostu, brązowy na skórze, łysy, z siwym zarostem, zawsze coś ciągnął - jakieś druty, butelki, lodówki, zamrażarki.
Przeważnie mówił coś do siebie.
Taki niski, skrzeczący głos.
Czyżby on nadal żył i to był ten sam ?

Ostatnio chodził z małym nożykiem może scyzorykiem ciężko powiedzieć odwrócił się i zaczął krzyczeć do mojej córki, więc trzeba na niego uważać. Bo jak stanie się tragedią to wtedy wszyscy będą zdziwieni, że doszło do jakiejś tragedii. Nie wie człowiek co mu siedzi w głowie

Prawdopodobnie ten sam starszy siwy ciemna karnacja czasem ubrany w garnitur z lat 90

On już tak będzie chodził do końca.
W Domu Pomocy Społecznej go nie umieszczą, bo jest pełnosprawny i uprawia zbieracki tryb życia.
Do schroniska dla bezdomnych też się nie nadaje, bo pije alkohol.
On mieszka gdzieś na Młodyniu.

P.S. Kiedyś szedłem przez Osiedle podpity, a on coś skrzeczał przy śmietniku.
Chciałem mu wjebać, ale uciekł do sklepu.
Pomyślałem sobie:
- Co robić ? Cóż, pójdę wjebać mu w sklepie.
Ale schował się za ladą, a sprzedawczynie kazały mi iść do domu.

I takich właśnie przygłupów jak ty tomas trzeba izolować , za co wjebać ... że jest chory???

@ śmiedziel

To było dawno temu.
Nie pamiętam o co poszło.
I czy ja napisałem że on jest chory ?
Ja lekarzem nie jestem i nikogo diagnozować nie będę.

Thomas ty nicponiu.

Ten krzykacz nie jest pacjentem psychiatryka ,po prostu wypije alko i glośno mowi.Na naszym osiedlu stali mieszkancy nie zwracaja na niego uwagi,a tylko ktos przyjezdy dziwi się że tak krzyczy .

Coś mu się stało z głową bo był w hucie fachowcem obsługując wytaczarkę bardzo skomplikowaną.Ale to było 25 lat temu.Należy też na niego krzyknąć i przestanie.A że zbiera złom to robi porządek bo na pewno ma małą emeryturę i myśli jak dorobić na piwko.

Śmieszny koleś, czasami odezwie się normalnie jak ma dobry dzień. A potem się drze, wystarczy rozmowa i idzie gdzie indziej. Czy jest szkodliwy??? Krzywdy nie robi, tylko się drze.

Z tym porządkiem to chyba różnie bywa. Kiedyś widziałem jak przy śmietniku obok wieżowców przy Okulickiego wydzierał sprężyny z łóżka. Gąbki fruwały na wszystkie strony...

On ma normalne mieszkanie i nawet żonę. On był wysoce wykwalifikowanym specjalistą, ale miał wypadek. Jak bierze leki to chodzi cicho, ale jak mu się skończą, albo poprostu przestają na niego działać to krzyczy. Czasem tam go policja zgarnie, jak za bardzo komuś zalezie za skórę. Był on nawet parę razy w jakimś ośrodku. Dają mu leki i radź se sam.

Zazwyczaj pojawia się w okolicy szkoły 12 więc pewnie gdzieś tam właśnie koczuje, jednak zdarzyło mi się go spotkać w innych częściach miasta. Ciężko go nie przeoczyć