Dobry Wieczór Państwu;

Z ukraińską gospodarką nigdy nie było dobrze, ale wygląda na to że epidemia koronawirusa była przysłowiowym ostatnim gwoździem do trumny państwa ukraińskiego.
Od marca do listopada 2020 roku, nominalna wartość ukraińskiego PKB spadła aż o 12% ze 162 do 142 miliardów USD.
Kraj się wyludnia i obecnie liczy 41 milionów obywateli, z czego 45% żyje w biedzie (zbieranie kiepów pod kątem odzyskania resztek tytoniu i te sprawy).
Ukraińska armia bazuje obecnie na paramilitarnych bojówkach rekrutowanych z uczniów klas wojskowych w szkołach średnich, i de facto straciła zdolności operacyjne.
Wygląda na to, że to już koniec.

A jakie jest zdanie Państwa w tej sprawie ?

Panstwo Ukrainskie jest nam potrzebne. Ukraina to panstwo , ktore jest buforem miedzy nami , Rosja ( nie chodzi o to , ze Rosja jest zla ale historia pokazuje , ze lepiej miec ja troszke dalej od swoich granic. ) Ukraina jest scisle zwiazana z historia polski. Nazwa Ukarina pochodzi z jezyka staropolskiego i starorosyjskiego - oznacza ziemie nadgraniczne. Duzo Ukraincow z czesci zachodniej jest bardzo spokrewniona z nami. Kiedys Unia Lubelska pozwolila stworzyc potezne panstwo , gdzie my i inne podobnie mentalnie nacje tworzylismy silne jedno krolestwo. Glupia polityka naszej szlachty i zle decyzje polityczne spowodowaly , ze z kraju dobrobytu doszlo do wielu wojen domowych. Szlachta i wladcy zaczela nakladac na ludnosc Ukrainska coraz wieksze podatki wiec Ci zaczeli sie buntowac i nas nienawidzic ,, Polski Pan”. Najlepiej prowadzic tak polityke by Oni sami chcieli sie do nas dolaczyc .

@ Soros

Niestety, wygląda na to, że już nie będzie państwa ukraińskiego.
Zbankrutowało społecznie i finansowo.

Bierzmy co nasze, a reszte niech biorą Rosjanie. Województwo Lwowskie i tyle

O to to bym sie nie martwil. Bardziej balbym sie Niemcow i ich polityki wobec nas . Przesledzilem historie Grecji od ich wejcia do UE , a do ich upadku. Wiesz co bylo ich glowna przyczyna ?? Grecy mieli kilkadziesiat lat temu bardzo dobry przemysl ale z powodu coraz wiekszych ograniczen politycznych ( mam namysli ekologie) musieli zamykac swoj przemysl . Gdy przemysl prosperowal w
Grecji dobrze to dostawiali duzo pieniedzy na ekologie . Unia duzo naciskala na zamykanie przemysly w zamian dostawali kase na ekologie i rolnictwo, kiedy wiekszosc zakladow przemyslowych upadla to kraj ten zaczal sie szybko zadluzac az praktycznie jest bankrutem.

Jesli mowisz o Ukrainie tam w tej chwili kryzys jest potrzebny do wykupowywania panstwowych ziemni zakladow za grosze przez oligarchow i biznesmenow min z Niemiec . Prywatyzacja tam zajmuje sie min. L. Balcerowicz

Zmianę granic musiało by zatwierdzić ONZ, ale w rzeczy samej Obwód Lwowski mógłby zostać pokojowo przyłączony do Polski, na tej samej zasadzie na której Republika Federalna Niemiec anektowała (dyplomatycznie "zjednoczyła") dawne Niemcy Wschodnie (NRD).
Na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ zazwyczaj jest tak że USA, Wielka Brytania i Francja są po jednej stronie barykady, a Rosja i Chiny po drugiej.
Ale w tym przypadku wszyscy "przyklasnęli" by Polsce.
Nieoficjalnie wiadomo, że Węgry chcą Obwód Zakarpacki.
Ale zmian geopolitycznych będzie więcej - większość ludności bardzo biednej Mołdawii opowiada się za przyłączeniem Mołdawii do Rumunii.
Jeżeli rumuński rząd się zgodzi - a jest to nieco skomplikowane z uwagi na fakt że Rumunia należy do Unii Europejskiej a Mołdawia nie - to Mołdawia (za wyjątkiem pro-rosyjskiego, separatystycznego Nadniestrza) będzie w przyszłości Rumunią.
Zwłaszcza że językiem urzędowym w Mołdawii jest rumuński.

Aneksja terenów Zachodniej Ukrainy była by wielkim błędem. Niemcom do dzisiaj czkawką odbija się wchłonięcie wschodnich Niemiec. Korea Płd. nie kwapi się do zmiany obecnego statusu. Poza szeregiem problemów niewiele byśmy zyskali. Do tego uzyskalibyśmy znaczną mniejszość narodową zupełnie oderwaną od kultury zachodniej i nie nawykłych do obecnej ekonomii, do tego niezbyt przychylną Polsce. Po prostu - gra nie warta świeczki.

W natłoku goownianych forumowych tematów, jak zawsze świetnie czyta się wątki nieodżałowanego Nachcika Co do samego tematu to obecnie Lwów jest tak samo polski jak Breslau niemiecki. Ewentualna aneksja Lwowa (w czasach przynależności Polski do UE, NATO, po 75 czy więcej latach pokoju nie do pojęcia) nie przyniosłaby niczego dobrego...Bałagan szybko rozlałby się o wiele szerzej (przesmyk suwalski, ziemie zachodnie...). Rosja po połknięciu Ukrainy szybko wzięłaby się za Polskę i kraje bałtyckie. Trzymajmy kciuki aby w miarę niezależna Ukraina trwała jak najdłużej.

Po przyłączeniu trzeba by im płacić 500+ i obowiązywałaby polska placa minimalna, a tak to wysysamy z nich najlepszych i najzdrowszych między 25 a 40 rokiem życia i to się opłaca, a bieda pozostaje u nich.
A Niemcy faktycznie zadlawili się Ostdeutschland.

Rzeczywiście, tylko do 2011 roku koszty modernizacji zapóźnionych cywilizacyjnie Niemiec Wschodnich wyniosły 1.6 biliona Euro.
Mimo to, młodzi Niemcy do dzisiaj wyjeżdżają "za chlebem" do dawnych Niemiec Zachodnich, skutkiem czego populacja dawnych Niemiec Wschodnich spadła z 16 do 14 milionów ludzi (nawet wliczając w to populację dzisiejszego Berlina).
Na obszarze pięciu landów tworzących dawne Niemcy Wschodnie (Maklemburgia-Pomorze, Brandenburgia, Berlin, Saksonia i Saksonia-Anhalt) żyje zaledwie 20% ludności współczesnych Niemiec.
Nie ma tam pracy, tylko jakieś deptaki, starówki i plaga alkoholizmu.

Większość niemieckiego przemysłu znajduje się w landzie Północna Nadrenia-Westfalia przy granicy z Francją, i w tym jednym landzie mieszka 18 milionów ludzi, a więc więcej niż w całych dawnych Niemczech Wschodnich.
Swobodny przepływ ludzi i towarów przez granicę francusko-niemiecką też nie jest bez znaczenia.

A jak zakończyła się sprawa o eksmisję w sądzie w Jarosławiu?

@ HIV

Gmina nie ma mieszkań socjalnych, a ja nie chcę iść do schroniska dla bezdomnych, więc zostaję w domu.
Aktualnie jestem zatrudniony przez gminę w ramach robót publicznych (od 08.2020 do 01.2021), jako pracownik gospodarczy.

P.S. Kończę z branżą wywiadu elektronicznego.
Nikt nie chce płacić, a ja za darmo pracować nie będę.