@ferbi246

"A powiedzieli wam tam już po co Morawiecki sprzedał prawa do emisji CO2 czy dalej nie wiecie ciemniaki"

A co tu trzeba mówić?

Sprzedał, żeby mu budżet ładnie wyglądał przed wyborami.

A po wyborach sobie odkupi drożej.

Ale co go to obchodzi?

On ma teraz kupić głosy, a prawami do emisji CO2 będzie się martwił po wyborach.

@miruś

I co się stało?

Tusk sprzedał LOT?

Czy może doszło do redukcji zatrudnienia o 35 % (czyli co 3 osoba wyleciała z pracy), zrestrukturyzowania sieci połączeń, itp określanego jako Plan Restrukturyzacji LOTu?

Na długo przed objęciem władzy przez PIS?


P.S. Z "lotniczych" osiągnięć PISu warto wymienić OBIECANE sprowadzenie wraku i zakup śmigłowców typu czołg-karetka pogotowia.

Nie wiem gdzie tu jest coś o lufie?
Natomiast jeśli nie chcesz szerzyć demagogii przeczytaj to https://www.pasaz(...)t,u.html

Druga sprawa, że była to jedna z opcji ratowania tej firmy, stanęło na restrukturyzacji.

To źle wam powiedzieli. Głosów nie kupi prawami do emisji CO2 tylko planem działań rządu na najbliższe lata, a dodatkowo wiarygodnością czyli tym czego nie ma PO.

Na temat długu podanego w wartościach nominalnych nawet się nie zająknąłes

@ferbi246

"Głosów nie kupi prawami do emisji CO2"

Oczywiście, że nie. Przeciętny Kowalski nawet o tym nie słyszał.

Ale chyba wszyscy słyszeli o zrównoważonym budżecie. Wielkim osiągnięciu Morawieckiego i PISu.

I ta ma uwiarygodnić twierdzenie, że wzrost płacy minimalnej to naturalna kolej rzeczy, a nie wyborcza łapówka.


"tylko planem działań rządu na najbliższe lata, a dodatkowo wiarygodnością"

Taaa.

Ta wiarygodność zaczyna się od wraku Tupolewa sprowadzonego do Polski już w pierwszym roku panowania Jarosława Mądrego, poprzez "te nagrody im się należały", 27:1, chytrego Marka z Rzeszowa, a kończy na reformie sądownictwa przez Emilkę et consortes.



"Na temat długu podanego w wartościach nominalnych nawet się nie zająknąłes"

Dawaj. Tłumacz. Wyjaśniaj.

W końcu to ty nie zaśniesz, jeśli nie przeczytasz Handelsblatt.

O tym słyszałem wówczas w którymś z serwisów informacyjnych.
Nie mogę tego znaleźć.

Słynne są słowa tuska, że :

"– Nawet, jeśli będzie to działanie niepopularne, uważam, że najwyższy czas zerwać z doktryną, że LOT to firma, którą należy ratować za wszelką cenę, niezależnie od realiów. Tylko dlatego, że nazywa się LOT i że ma piękną tradycję, albo dlatego, że nacisk związków zawodowych jest tak silny, że poszczególni urzędnicy kapitulują przed tym naciskiem:"

Inna ciekawostką była propozycja sprzedaży Lotu wydmuszce OLT Express, gdzie pracował synek tuska.

@miruś

Słynne jest też NIESPRZEDANIE LOTu przez Tuska.

Z całym szacunkiem, ale mówienie, że coś gdzieś słyszałem to zakrawa na bycie niewiarygodnym.
Jeśli chodzi o LOT to prawda jest taka, że na dno ciągnęły go brak inwestycji przez wszystkie lata oraz związkowcy, którzy pływały jak pączki na maśle, zresztą jak w większości spółek skarbu państwa.
Dopiero prezes Mikłosz wziął ich w obroty i jakoś zaczął układać tą firmę. Wyszło mu to na tyle dobrze, że dziś LOT przetrwał i rośnie.
Jeśli chodzi o sprzedaż to była to ostateczność przy niepowodzeniu restrukturyzacji lub też groźbie nakazu zwrotu 400 mln pomocy publicznej uzyskanej w 2012.
O OLT nie dyskutuję bo wypowiedzi były formułowane tylko przez właściciela tej firmy, a jak wiadomo powoływanie się na nie przy wiedzy o ich rzetelności budzi odrazę.

No ale pominąwszy firmę Lot, masz jakieś uwagi do pozostałych moich komentarzy dot. Twoich punktów.

no cóż powiem tyle trzeba tego szkodnika zwanego pisem wypieprzyć i wszystkich co zniszczyli ten kraj postawić przez wymiarem sprawiedliwości nie tym pisowskim, dodatkowo do grona zaprosić Tadzia biznesmena

mazgosia - Wybacz, ale za dużo szukania i pisania.

Szanuję to, że masz jakieś "ale" do niektórych z nich.
Ja popieram wprowadzane przez nich zmiany.
Masz święte prawo podejść do nich wedle własnego uznania.



Przykładowo - brak leków w aptekach był problemem ogólnoeuropejskim i nie związanym z polityką rządu. Walczą z mafiami lekowymi - a przynajmniej próbują.

Taka ciekawostka - matka prezesa firmy w której pracuję chciała kupić dość drogi lek "na zapas" (opakowanie po refundacji 150 zł). Żona tegoż prezesa jest lekarzem i może wedle przepisów wypisywać recepty dla rodziny. Po sprawdzeniu apteczki, okazało się że starsza pani ma półroczny zapas...(6 opakowań)


A żeby dorzucić łyżkę dziegciu.... - uważam, że pani Szydło i jej kluczowi ministrowie zasłużyli na nagrody.

Szkoda, bo liczyłem na merytoryczną dyskusję.

Co do leków: ale jakoś nie mogę uwierzyć, że dotowanie i wpisywanie na listę leków refundowanych odbywa się na zasadzie rzetelności, a raczej lobbowania konkretnych firm (tak jak za wcześniejszych rządów).
Mogli by spróbować zrobić przetargi na zagwarantowanie dostaw leków na dane schorzenie. Zastosować przy tym zasadę, że do najniższej oferty (ta firma odpada) dodawane jest 10% i dopiero tą firma która będzie jej najbliżej wygrywa. Zapobiegło by to w znacznej mierze przekrętom i pozwoliło by zaoszczędzić sporo gotówki przez mniejsze dopłaty do refundowanych leków.
Oczywiście jednym z wymogów powinno być potwierdzenie kliniczne skuteczności danego specyfiku.
W takiej sytuacji leki były by tańsze dla całego społeczeństwa.

@miruś

"Taka ciekawostka - matka prezesa firmy w której pracuję chciała kupić dość drogi lek "na zapas" (opakowanie po refundacji 150 zł). Żona tegoż prezesa jest lekarzem i może wedle przepisów wypisywać recepty dla rodziny. Po sprawdzeniu apteczki, okazało się że starsza pani ma półroczny zapas...(6 opakowań)"

To ty miruś szycha jesteś, jeśli prezes ci się zwierza ile jego matka ma leków w apteczce.

Albo bajkopisarz.

Gdybym miał więcej czasu - pewnie podyskutowalibyśmy.

Rzadko zdarza się możliwość podyskutowania tu z kimś, kto nie rzuca zaraz inwektywami lub kłamie i przeinacza - jak taki jeden łgarz

Też nie wierzę w transparentność ustalania listy leków refundowanych i udziałów procentowych.

Jeszcze raz powiem szkoda, dla tych co "rzucają inwektywami" łatwo znajdujesz czas, a na argumenty to już gorzej.
Swoją drogą właśnie osiągnąłeś 8888 liczby postów, ładnie to wygląda.

Licznik akurat nie ma dla mnie znaczenia.
Nie odpisuję tym, co rzucają inwektywami, lub szybko kończę dyskusję.

Mam chwilę, więc odniosę się może do Caracali - bo wbrew temu co napisałeś - lotnictwo to moja pasja.

W zeszłym roku okazało się, że bardzo duży ich odsetek we francuskiej armii jest uziemiony z powodu rozmaitych usterek, awarii i wygasłych resursów. Złom. Pisałem wtedy o tym.

Obietnica montowni Caracali to była kpina.

Również z politycznego punktu widzenia ich zakup byłby kpiną - wsparlibyśmy gospodarkę kraju, który nas ustawicznie zwalcza w UE będąc wasalem Niemiec, który nie dałby nam nic w zamian.

Black Hawk jest o dwie klasy lepszym śmigłowcem (opinia kolegi - pilota) - no i kadłuby są produkowane u nas (i oczywiście montaż).
Mój kolega - pilot - miał okazję polatać jednym z policyjnych (latał wcześniej na Eurocopter EC135, Sokołach i Mi-2.

Mówił, że tak mocną i dobrze wyważoną maszyną jeszcze nie latał...

Nie wiem, jakie przeszkody prawne uniemożliwiają ich zakup dla polskiej armii.

Widzę, że temat przerabiasz po łebkach, bo jeśli chodzi o Francuzów to ich problemy nie dotyczyły stricte samych śmigłowców, a raczej systemu ich naziemnej obsługi oraz obszar zastosowania.
Dla podparcia taki artykuł https://www.tvn24(...)566.html
https://www.defen(...)omentarz

Następnie można zapytać, skoro to działo się w 2017r. to dlaczego takie kraje jak Brazylia czy nasi bracia Węgrzy (w ofsecie dostają to co nam obiecali) zakupili ten helikoptery w późniejszym czasie.

Jeśli chodzi o ofset za zakupy to już kwestia domniemania/sporna, choć jak dla mnie lepiej kupić coś od teściowej (Francja) niż od wujka dobra rada (USA) który jakoś nie wypełnił ofsetu za f16.

Kolejna sprawa to może i Blackhawk produkowany jest po części u nas, ale oferowana specyfikacja dla naszego kraju wyglądała tak jak przy zakupie Dacia, za każde udogodnienie trzeba słono płacić i wychodzi kolosalna suma za coś co jest zdatne do użytku. W caracalach większość opcji było w ofercie podstawowej.

Nie będę już pisał o korzyściach posiadania jednej marki helikopterów w większości służb (choćby koszty serwisu).

No i na koniec pytanie czy kolega latał na caracalach, żeby można było go uznać za mocny i obiektywny argument?

Nie myślałam ze życie na Fermie poko.monów pozbawia dostępu nawet do transmisji z komisji d/s AmberGold. LOT miał być przejęty. A stocznie nam pokemony zamknęli.

Tymczasem ze wchodzimy na merytorykę IV Rozbioru Polski (ich apologetów) znalazłam ciekawy artykuł o pewnej narracji która może wymagać równoległego czasu refleksji nad jej autorem.
https://prawy.pl/104051-zdaniem-rosyjskiego-portalu-elektorat-po-to-wstydzace-sie-swoich-korzeni-wiesniaki-ktore-maja-licencjaty-z-kiepskich-uczelni-i-zamieszkaly-w-miastach/

Wynaturzeni zboczeńcy spod tęczowej flagi i pseudowolnościowcy z ekipy Gregora Sechtyny mocno podniecali się kosztami lotów Marszałka Kuchcińskiego, na co mu zezwalało prawo, zapomnieli jak ich pupil Boleka łamał prawo przez osiemnascie lat wycieczkując po całym świecie i używając ochrony BOR. To samo robił pijaczyna Kwach. Gdzie byliście obrońcy cnót demokracji i praworządności? Nie przeszkadzało wam że ci ludzie pseudo prezydenci marnotrawili miliardy złotych?
Dla przypomnienia bo pewnie głąby lewackie nie mają o tym zielonego pojęcia, ochrona BOR należy sie byłym prezydentom tylko na terenie kraju, a poza granicami to mają sobie radzić sami, a nie marnować nasze pieniądze i to niezgodnie z prawem.

Z ty prezesem LOTu Mikoszem to niezłą bajeczke wciskacie. Facem obejmuje intratny stołek w firmie z 400bańkami długu, otrzymuje 500 z hakiem wsparcia od państwa i za chwilę chwali się że wypracował 100baniek zysku, tylko debil wierzy w taką lewicową propagande
Prawda jest tylko jedna, za rządów POpaprańców i chłopów w gumofilcach to LOT szedł na dno, a rząd tylko pudrował trupa.

Mizerię intelektualną, ukryte kompleksy i aspiracje do bycia kimś kim sie nie jest czuć na kilometr od zwolenników PO, a tu już na forum to na 10 km.
No ale bardzo ładnie to Aleksander ujął w słowa

Ci ludzie naprawdę się boją. A czego? To bardzo ciekawy temat.
Może tego, że jeśli sie skończy tania siła robocza będą musieli dać z siebie coś więcej niż teraz , a nie mają co.

Mi się podoba obecny stan rzeczy, przynajmniej wiadomo jakie lody kręci rząd, włączam TV o 19 lub byle jaką witrynę w necie i wszystko wiadomo. Potem o 19:30 i wiem wszystko o opozycji. Przynajmniej jest jakikolwiek pogląd. Przed 2015 to w TV albo w necie tylko zielone strzałki na mapie europy i dobrobyt, a dziesiątego 1500 na konto.

Patrzcie jaka menda - bombelkom by zabrał żeby politykom na nagrody dać. Dzieciom zabawki z ręki by wyrwał aby bezdzietnym facetom w sukienkach dać na pieczeń z królika. Serca nie masz?

Skoro taki z Ciebie znawca powinieneś też wiedzieć że właśnie szykuje się remont 4 40-letnich sokołów w Świdniku za 100mln.
i taki mały cytacik:
"Sokoły to sprawdzone konstrukcje, które od 40 lat latają w naszym wojsku. Mówiąc szczerze, nie stać nas na inwestowanie w nowsze maszyny. Na horyzoncie mamy jeszcze program Kruk, czyli nowy śmigłowiec szturmowy – dodał Marek Łapiński. Nie jest tajemnicą, że jednym z głównych pretendentów do tego kontraktu jest Leonardo z nowa maszyną AH-249, która we Włoszech ma wejść do służby w 2025 roku. "

Te kruki już do nas pewnie lecą




Kiedy w końcu ktoś się ocknie, że wszelkie programy typu 500+, 13 i 14 emerytura, mieszkanie+ są finansowane z wydatków bieżących, inwestycji i kredytów - o tym mówił sam Morawiecki, czyli np. kosztem modernizacji armii czy ochroną zdrowia. Dodatni wynik budżetu to sztuczka w excelu czyli ujęcie wpływów jednorazowych oraz podniesienia składek ZUS i podatków oraz nie wpisania programów socjalnych czy wpisywanie w uzasadnienia ustaw (są takie dokumenty) kosztów: 0 zł.

Nie wierzyłem, nie wierzę i nigdy nie uwierzę, że tym, którzy popierają POKO i krytykują programy socjalne PIS chodzi o gospodarkę i finanse państwa, a już o patriotyzm to ich na pewno nie posądzam. To tylko przykrywka, chodzi o cos innego, a o co? Kilka punktów wg mnie tak naprędce, na pewne wielu z was ma głębsze przemyślenia.

Popierający POKO to:

1. Ludzie należący do grup uprzywilejowanych w PRL i III RP i z nimi związani - za PISu im gorzej

2. Ludzie związani z aparatem bezpieczenstwa PRL - też za PISu im gorzej

3. Ludzie młodzi, którzy nabrali kredytów, bo wszystko chcieli mieć na początku, a potem płacz bo brak kasy i rżnięcie filozofa jakby to dobrze było, gdyby podatków nie trzeba było płacić. No i na kogoś tą frustracje trzeba zwalić

4. Prawie wszyscy od kierownika wzwyż, obracający sie w kręgu wyższego kierownictwa i zarządów firm i to niekoniecznie w dużych miastach. Mimo, że na boku na Magdusie i Tomusia po 500 biorą to przy szefostwie spróbowaliby nie dość wiarygodnie zaprezentować swojej antypisowskiej postawy. Już elektryk na zakładzie ma większą swobode wypowiedzi niż oni.

5.Ludzie związani z PO i innymi partiami opozycyjnymi. Jest wiele stanowisk z rozdania politycznego, do których ma sie dostęp tylko wygrywając wybory. A póki co tym większe dotacje na działanie parti im więcej na nich zagłosuje.

6. Ludzie kierujący sie zawiścią, bo albo maja dzieci juz po 18 albo tylko jedno, a gdy widza, że inni dostaja na trójkę to ich krew zalewa i to wcale nie z troski o finanse panśtwa, ale ze zwykłej ludzkiej zawiści.
Takich ludzi jest dużo, my Polacy umiemy pięknie walczyć o niepodległość, umierać za ojczyznę, ale w czasie pokoju potrafimy sie tez doskonale wzajemnie nienawidzieć i żreć ze sobą

7. Ludzie dobrze sytuowani finansowo, którym programy PIS nie sa potrzebne, ale świadomość, że ta szara masa ciężko zasuwa w obozach i w pół miesiąca nie zarobi tyle co oni w jeden dzień jakoś mile głaska ich ego i podnosi ich poczucie wartości (być może którego nie do końca sa pewni). Chcieliby, żeby ta masa pozostała tam gdzie jest czyli w czarnej d..

I na koniec dodam, że moim zdaniem ta cała dyskusja tutaj o tym co PIS robi, czego nie robi, o wskaźnikach i ekonomi to jedna wielka ściema