Posty: 1
Dołączył: 27 Wrz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Hej, ciągle spotykam się z ogłoszeniami oferty pracy na stacjach paliw Orlen. Czy ktoś z pracowników obecnych lub byłych mógłby podzielić się opinią jakie są warunki pracy tzn: jaka płaca? Jaka umowa? Atmosfera w pracy, premie?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 2
Dołączył: 8 Sty 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A więc, jeśli chodzi o zarobki to dostaniesz najniższą krajową i to nie zmieni się przez cały okres Twojej pracy na stacji paliw Orlen. Umowę prawdopodobnie dostaniesz na etat czyli umowa o pracę,po okresie szkoleniowym który może trwać kilka tygodni i jest bezpłatny. Atmosfera zależy od zespołu ale najczęściej jest ch.jowa, bo czego wymagać od ludzi którzy zarabiają 1600 zł. Jako nowy , kot, młody będziesz miał w obowiązku: obsługę klienta wg tzw standardów, za niestosowanie grozi Ci kara finansowa i nagana, utrzymywanie czystości na stacji na poziomie sali do operacji chirurgicznej, szczególnie sprzątanie kibli po Panach Klientach, nie raz się pożygarz zbierając gówno z płytek. Zatowarowanie sklepu i kontrolowanie terminów produktów, obecnie stacje to sklepy z bogatym asortymentem gdzie kupisz śmietanę, szynkę, domestos, aspirine, makaron, zapiekankę, nugetsy, sok wyciskany, piankę do golenia i ch.j wie co jeszcze. Za zaniedbanie czego kolwiek grozi Ci nagana i kara finansowa. Jesteś odpowiedzialny za kasę i doplacasz wszelkie minusy. Oczywiście możesz dostać premie za sprzedaż ale najpierw musisz pokonać wszystkich w zespole i wykonać sprzedaż o 30% większą niż rok wcześniej, a więc wciskasz ludziom płyny do spryskiwaczy po 30zł które w hipermarketach dostaniesz za 12 zl i klienci o tym wiedzą. Pracujesz w dni wolne i święta. Nie chce mi sie pisać tu o wszystkim , ale najlepiej będzie jak pójdziesz i sam spróbujesz.
|
|
Posty: 1509
Dołączył: 22 Lut 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja się dziwię że ludzie podejmują tam pracę. Niby firma a prezentuje dziadostwo, bo jak nazwać zarobki, które są najniższe, jak nie jałmużną. Dopóki była CPN to ludzie zarabiali przyzwoicie ale po przejęciu stacji przez Orlen zrobiło się dziadostwo. Naprawdę szkoda tych ludzi co tam pracują.
|
|