To cieszę się, że godnie żyjesz




Zrozumienie to już połowa sukcesu




Przynajmniej w tym się zgadzamy

Nie nazywam księży szamanami, więc w istocie zastanawiającym jest, że przywołałeś ten zwrot w kierowanym niejako do mnie poście. Pisałem, że nadużywasz słowa fanatyk, bo stosowałeś go w stosunku do każdego, kto wyrażał jakąkolwiek aprobatę dla działań Owsiaka. Dlatego zwróciłem Ci uwagę, że to niegrzeczne. O szamanach osobiście nic nie wspominałem.


Ty tak myślisz, bo to Ty używasz określenia fanatyk. Dlatego czujesz się usprawiedliwiony. Dla mnie ani jedno ani drugie nie jest specjalnie obraźliwe, a i jedno i drugie określenie ma być złośliwością, a od złośliwości się przecież odżegnujemy, prawda?


Uszanowanie i nie nawracanie na swoją rację to druga połowa. Razem stanowią złoty środek.

Napisałeś to w ten sposób, jakbym wszystkich, którzy popierają wośp uważał za fanatyków a to nie prawda. Wystarczy poczytać moje komentarze w tematach o wośp. Nie kłam.
To, że nadużywam tego sformułowania, to nie fakt, a Twoja opinia.


A teraz coś o skutkach "poszanowania" naszej wiary w "nowoczesnym", "europejskim" wydaniu .


"Niemiecki artysta Alexander Karle na opublikowanym 1,5 minutowym wideo pod tytułem "Pressure to Perform", wskoczył w butach na ołtarz bazyliki św. Jana w Saarbrücken i wykonał pompki. Następnie wytarł ręce o powierzchnię ołtarza i zeskoczył. Proboszcz bazyliki wytoczył sprawę artyście, gdy wideo znalazło się na wystawie w centrum sztuki."

Mieliśmy już żabę na krzyżu, nergala niszczącego Pismo Święte, a teraz to.....

o ile łatwiej wtedy by się żyło ...

Już przestaję.


No i...? Wklejasz wybryk jakiegoś oszołoma. Zupełnie nieistotny. Chrześcijanie jak zapewne wiesz, też skakali po ołtarzach innych religii i cywilizacji. Nie popieram.

Takie wybryki pseudo "artystów" muszą być piętnowane. Ich "sztuka" nie ma nic wspólnego z cywilizacyjnym postępem.

Ja również nie popieram różnych złych rzeczy które w ŚREDNIOWEICZU działy się za przyczyną chrześcijan.

Ale jak się zdaje dyskutujemy o czasach współczesnych nam.

Na siłę nikogo nie wolno nawracać na swoja wiarę, ale nie można też milczeć jeżeli dzieje się krzywda słabym czy bezbronnym osobom.

A kto stworzył boga? Bo skoro Bóg stworzył coś tak skomplikowanego jak wszechświat, to sam musi być czymś o wiele bardziej skomplikowanym.

Tak, masz rację, o wiele bardziej skomplikowanym musi być Bóg
Bóg istniał od zawsze i będzie istniał na zawsze.
Bóg nie ma początku ani końca.

Każdy człowiek natomiast ma swój początek, ale jego dusza również będzie żyła w nieskończoność.

Bóg istnieje poza czasem.

Bóg jest nieograniczony.
Jedyne co Go ogranicza to wolność dana człowiekowi.

wszystko o Bogu w kilku zdaniach.
kiedyś czytałem książkę i zapamiętałem jedno zdanie. może nie powtórzę idealnie, ale pisało coś takiego." gdybyśmy poznali Boga, Bóg przestałby być Bogiem."

najważniejsze, żeby się szanować i żyć w zgodzie obok siebie.

Czyli najłatwiejsza wymówka na każde trudne i niewygodne pytanie... najprostsze rozwiązanie dla ludzi nie lubiących myśleć.

ps.
Nie mam nic do wierzących... każdy robi to co uważa za słuszne.



Otóż to.
Pozdrawiam

nie wymówka. po prostu to zdanie utkwiło mi w pamięci i nie miało wpływu na moją wiarę w Boga.

i ja również pozdrawiam

Dokładnie!




zaczynasz obrażać kolego ...
uważasz, że katolicy nie myślą?
a może Tobie nie chce się nad tym zastanowić?

Pozdrawiam myślących (dupo-myslakow wyłączam).

Otóż Jezusa poznaliśmy. I jedyny problem jaki materialisci mają z Chrystusem to taki, ze nie chcą go naśladować. Wszystko zrobią żeby go nie naśladować. To wszystko.

Jakie to katolickie. Obrazić wszystkich, którzy mają inne zdanie ;-)

Trzeba zdefiniować materialistów? Czyli kto?

Czy to prawda, że jeśli kogoś podczas kolędy nie było w domu, to go wypisywali z parafii?

Tym powinien zainteresować się urząd skarbowy.

Pytasz poważnie

Masz dużo racji.

Jezus powiedział, że prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż bogaty wejdzie do Królestwa Bożego.

Chodzi o takiego bogatego, któremu pieniądze przesłaniają Boga i drugiego człowieka.

Podczas kolędy ksiądz skreślił wszystkich, którzy nie mieszkają na stałe na terenie parafii. Nie ma znaczenia miejsce zameldowania ani długość pobytu. Oznajmił, że nie chce mieć wirtualnych parafian. Jeśli ktoś wyjechał na studia, pracuje poza Stalową Wolą, mieszka na terenie innej parafii, pojechał gdzieś na dłuższy okres, został wypisany. Poszła plotka, że wystarczyło, aby kogoś nie było na kolędzie. Ludzie bali się wpuszczać księdza do domu. Podobno skreślał także tych, którzy nie otworzyli drzwi.

Oczywiście skreślone osoby i tak nie zapiszą się do innych parafii, a ksiądz zapłaci mniejszy podatek.

wyborca, nie rozsiewaj plotek ...