Bladir, ja się nie tyle wypowiadam, co zadaję pytania paniom, chcąc poznać ich stosunek do tematu. Niestety praktycznie żadna z pań odpowiedzieć nie chce. Coś tam pokrzyczą, ale ciężko o jakąś merytoryczną dyskusję.

A co do dzieci ze śmietników i reklamówek to od lat zastanawiam się, dlaczego kobiety potrafią być takimi potworami i robić takie straszne rzeczy własnym dzieciom. Szok.

No ja np Szopen powiem tak gdybym miała pewność że urodze i ciąża nie będzie zagrażać mojemu życiu na żadnym etapie i jeśli mimo tego że dziecko będzie chore przeżyje dłużej niż kilka godzin po porodzie urodzilaby. Będąc w pierwszej ciąży były obawy mąż nie to ze mnie namawiał poprostu zapytał czy są jakieś alternatywy, powiedziałam mu ze jeśli ma na myśli aborcję to w tym momencie może się spakować i wyjść nie wracając i oczekując na pozew. A właśnie co do nauk przedmalzenskich każdy kto twierdzi ze matka powinna poświęcić życie dla dziecka to na nauki niechodzil i ewidentnie poprostu papierek sobie załatwił. Małżeństwo Czyli mąż i,żona są ponad potomstwem, pierw są oni niemoga zaniedbywać swoich więzi ponieważ pojawiły się dzieci.

Heniu,zapoznaj się najpierw ze słownikiem to pogadamy

Odpowiedzieć trudniej, łatwiej wyśmiać. Sam też piszesz z bykami.

Doprawdy?W którym momencie?

"Małżeństwo Czyli mąż i,żona są ponad potomstwem, pierw są oni niemoga zaniedbywać swoich więzi ponieważ pojawiły się dzieci."-Czy tutaj trzeba jeszcze coś dodawać,to pisał jakiś paranoik

Zgodzę się. Taka jest doktryna krk.

O. Ludwik Wiśniewski OP w Tygodniku Powszechnym:
"Wprowadzenie całkowitego zakazu nie jest lekarstwem ratującym życie każdego nienarodzonego. Decyzja na urodzenie kalekiego dziecka jest aktem heroicznym i musi być osobista. Tej osobistej decyzji nie można zastąpić decyzją prawodawcy! Uchylenie ustawy z 1993 roku, to zły pomysł, który przyniesie więcej szkody niż pożytku. To nie jest pomysł, który przysłuży się nienarodzonym!"

Szopen, ja ci odpowiem - dopóki to kobieta użycza własnego ciała, by dziecko (tak, wspólne) mogło żyć i ponosi wszelkie związane z tym koszty (nie mówię o finansach), ma ona wyłączne prawo do decydowania. Ojciec dziecka może co najwyżej próbować ją przekonywać. Tak uważam.
Być może to niesprawiedliwe w stosunku do mężczyzn, zwłaszcza tych prawdziwych, odpowiedzialnych, ale życie ogólnie jest mało sprawiedliwe. A już zwłaszcza dla nas kobiet.

Zresztą myślę, że każda kobieta, która wie, że ma u swego boku mężczyznę, na którego zawsze może liczyć w każdej sytuacji, będzie chciała podjąć decyzję wspólnie lub choćby wspólnie to przedyskutować. Ale jeśli ma jakiekolwiek wątpliwości względem ojca dziecka, jak najbardziej ma prawo podjąć decyzję sama.

Jan Paweł II miał być poddany aborcji. Matka zaryzykowała.
Karol Wojtyła miał nigdy się nie urodzić. "Fakt" opisuje mało znane wydarzenia z historii rodziny polskiego papieża. Ginekolog z Wadowic sugerował jego matce, Emilii, by usunęła niebezpieczną dla jej życia ciążę.

Ciąża jest poważnie zagrożona i nie szans, by została donoszona. Nie ma szans by urodziło się żywe dziecko. Pani tego porodu nie przeżyje, proszę dokonać aborcji – gazeta cytuje słowa, jakie w 1919 r. powiedział matce Karola Wojtyły dr. Jan Moskał.

36-letnia kobieta miała złe doświadczenia, jej rodzeństwo zmarło tuż po porodzie. Miała też już 13-letniego syna Edmunda. Bała się, że zostałby tylko z ojcem. Po rozmowie z mężem zdecydowała się zaryzykować.

Urodziłem się pomiędzy godziną siedemnastą a osiemnastą, czyli o tej samej godzinie, o której 58 lat później zostałem wybrany papieżem – wyznał wiele lat potem Jan Paweł II.




,,Zauważyłem, że wszyscy którzy popierają aborcję zdążyli się już urodzić." Ronald Reagan

Aborcji się nie popiera tylko w pewnych sytuacjach dopuszcza

Mik8, bzdury opowiadasz. Kto tak zyje, od bajek feminizmu mózg ci się zlasowal. Nie ma szans żyć z kobietą która tak mysli.
Najlepiej powiedz to facetowi przed i o dzieci nie musisz się martwic :-) wcale. Singielki z wyboru też mają jakies zycie

Jesli tak myslisz to moze zaniedlugo dojdziemy do takich glupot jakie sie dzieja w Szwecji ,gdzie teraz to ojcowie domagaja sie tez prawa do usowania ciazy- wkoncu jest rownouprawnienie. Wiekszosc kobiet ,ktore tak domagaja sie aborcji to dla mezczyzn sa to czesto kobiety malo atrakcyjne pod wzgledem fizycznym jak i psychicznym. Wiekszosc mezczyzn inteligentnych szuka kobiety ,podobnej do swojej mamy lub mogacych wychowac potomstwo bez problemow.

https://www.youtu(...)DTkWlXh4

Ludzie każdy ma prawo do własnego zdania.Jeden popiera aborcje drugi jest przeciw.Sądzę, że kobietom nie chodzi raczej o to by ludzie dyskutowali o tym czy aborcja jest dobra czy nie.To kwestia sumienia kazdego z nas.Chodzi raczej o to, że ta ustawa ingeruje w naszą wolność osobistą.Ktoś chce nam zabrać możliwość wyboru i decydować za nas.Ktoś chce narzucić nam co mamy robić.Przecież wszystkie Polki po zobaczeniu na teście dwóch kresech nie pójdądo do lekarza dokonać aborcji.To są skrajne przypadki.Dzieci powinny rodzić się z miłości a nie z obowiązku bo tak będzie stanowic prawo.Czy 8 sobie sprawe, że po wejściu tej ustawy kobiety będą dokonywac aborcji w podziemiu albo za granicą.Liczba dzieci porzuconych w śmieciach albo zabitych przez wyrodne matki będzie większa.Myślicie,że księżom chodzi o ochrone życia?Przecież duży odsetek pedofili znajduje sie wśród księży.Może podyskutujcie nie o aborcji tylko o tym dlaczego ksiądz pedofil nie idzie do więzienia tylko do innej parafii.Kobietom nie chodzi o aborcje tylko o prawo wyboru.

To dość słaba agitka nowomowy ... (zbitka znaczenia słów ale czytelnik dalej emocjonalnie myśli normalnymi znaczeniami)

"Wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji nie jest lekarstwem ratującym życie każdego nienarodzonego."

- aborcja nie służy ratowaniu żadnego życia nienarodzonego.

"Decyzja na urodzenie kalekiego dziecka jest aktem heroicznym i musi być osobista"

- nie ma osobistej decyzji o porodzie. Jest jedynie osobista decyzja o aborcji.

"Tej osobistej decyzji nie można zastąpić decyzją prawodawcy"

- nie istnieje osobista ani urzędowa decyzja o prawie do porodu.

"To nie jest pomysł, który przysłuży się nienarodzonym"

- aborcja nie przysłuży się nienarodzonym. Najwięcej samobójstw popełniają ludzie zdrowi ale uwikłani. Ale nawet jeżeli, to sami decydują czy chcą żyć.


Aborcja to osobista decyzja o innym życiu. Prawo nie daje nikomu prawa wyboru zabijania, to barbarzyństwo, uznaliśmy ze zabijanie seryjnych morderców jest barbarzyństwem. Ale każda aborcja trzyma cały ten aborcyjny przemysł.

+++

Wiem ze poruszacie przypadki dzieci o niskiej szansie przeżycia i inne, ale na wstępie przypomnę pewną metodykę tylko dlatego bo widzę wklejane stare lewicowe przeróbki... Argumentacja pro-aborcyjna na życzenie była jeszcze bardziej prostolinijna :-) Opierała się na osobistym chciejstwie:

-chce to mogę, ?
-chce i mi się należy, ?
-prawem mojego wolnego wyboru, ?
-równość dostępu dla wszystkich, ?
-odpłatność źródłem dyskryminacji, ?
-wybór gwarantem wolności, ?
-przymus źródłem dyskryminacji, ?
= nic o drugim człowieku a chodzi o pozbycie się zdrowego dziecka a nie "komórek". Ale mnie to mniej boli?

Nie ma przymusu rodzenia bo nie ma przymusu pier@#$%. Istnieje obiektywna wewnętrzna chęć życia i ryzyko własnego życia. Jak na dzisiaj, aborcja na życzenie staje się już poglądem skrajnym, passé i to jest pozytywna zmiana.
Co do pełnej ochrony życia, musimy sięgnąć do statystyk psychologicznych u kobiet żeby wiedzieć o czym mówimy. Kobieta zawsze cierpi gdy traci dziecko, ważniejszym pytaniem jest jak traci i jak wtedy cierpi. A to mimo pozorów jest bardziej miarodajne i mierzalne podejście.

Andrea Bocelli i Céline Dion opowiedzieli, jak ich mamy wybrały życie

Céline Dion zawdzięcza swoje życie proboszczowi rodzinnej parafii. Z kolei Andrea Bocielli mógł zostać abortowany ze względu na prawdopodobieństwo niepełnosprawności. Jak się okazało, artysta urodził się jedynie z jaskrą.


Andrea Bocielli, jako dziecko, uwielbiał grać w piłkę nożną. Gdy miał 12 lat, podczas jednego z meczów dostał piłką w głowę, co spowodowało wylew krwi do mózgu - wtedy stracił wzrok całkowicie. Ślepota nie przeszkadzała mu jednak w realizacji swoich muzycznych talentów i zdobyciu międzynarodowego uznania. Zdobył wiele nagród i wciąż występuje na całym świecie. Jak podkreśla: "niepełnosprawność umocniła jego charakter". Śpiewak wspomina, że już gdy miał 5 lat, jego matka odkryła, że najlepszym sposobem pocieszenia go, gdy odczuwał silny ból oczu, było puszczanie mu muzyki klasycznej: "Mały gramofon wystarczał, abym się uspokoił" (PAP Life).

Z kolei Céline Dion w stacji telewizyjnej EWTN powiedziała, że zawdzięcza swoje życie proboszczowi z rodzinnej parafii w Kanadzie, który przekonał matkę, by nie przerywała ciąży.

Matka artystki była początkowo zdruzgotana, gdy dowiedziała się, że była w ciąży z Céline - 14 dzieckiem w rodzinie. Pomyślała, że aborcja będzie najlepszym rozwiązaniem. Zapytała księdza, czy może to uczynić. Proboszcz przywołał nauczanie Kościoła, mówiąc że nie wolno jej przerywać ciąży. Céline Dion dodała: "Powiedział jej, że nie ma prawa postąpić wbrew naturze. Więc muszę przyznać, że w tym sensie, zawdzięczam moje życie temu kapłanowi".

Artystka z podziwem wyraziła się o swej matce: "Kiedy już pokonała swój trudny stan, nie traciła czasu na użalanie się nad sobą i kochała mnie tak namiętnie, jak kocha się ostatniego malucha".

"Błogosław , duszo moja , Pana , i całe moje wnętrze - święte imię Jego!
Błogosław, duszo moja, Pana, i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach!
On odpuszcza wszystkie twoje winy, On leczy wszystkie twe niemoce,
On życie twoje wybawia od zguby, On wieńczy cię łaską i zmiłowaniem..." (Ps 103, 1-4)

Bóg jest wielki... Dziękujmy Mu za życie, które nam dał, doceniajmy je. Andrea i Céline uczynili to śpiewając w duecie utwór "The Prayer" (tutuł znaczy "modlitwa", "człowiek modlący się"):

http://www.deon.(...)cie.html

Czyli widzę, że są mocno różne podejścia do ciąży. Jedne kobiety uważają, że "użyczają ciała" dziecku, inne są przeszczęśliwe, że mają zaszczyt nosić dziecko pod sercem.

Przytaczanie artykułów z takiego szmatławca jak Fakt jest bezcelowe. A co do prawa ojca do usunięcia ciąży, to cóż, w perspektywie praw jakie domagają się kobiety to nawet niegłupi pomysł

Zwal se gruche to ci przejdzie, tylko uwazaj bo to zbrodnia w dziejach ludzkosci, zabijesz jednym strzalem jakies 500 milionow pontencjalnych dusz.

alaala uczepiłaś sie tego gwałtu jak rzep psiego ogona,ja na pyt. odpow. moze nie potrafisz wyłuskać odpowiedzi, ja bym nie podjęła decyzji o aborcji, która jest najgorsza z mozliwych, a jeśli tak jak pisałam po tej aborcji dziewcz. mialaby pozostac bezpłodna? bo nie rzadko sie tak zdarza?to dopiero byłoby nieszczęście na całe życie.Z tego co piszesz nie możesz być w ciąży więc pewnie stąd ten jad i desperacja

Czy aktualna ustawa nakazałaby ci decyzję o aborcji? Czy za punkt honoru stawiasz sobie przekonanie wszystkich do swoich racji i jeśli mają inne zdanie to najlepiej stworzyć prawo, które nakaże stosowanie się do twoich reguł?

Heniu,nie muszę,mam żonę

osobiście uważam, że ustawa niczego nie zmieni, do tej pory zdecydowana większość zabiegów to podziemie aborcyjne i pewnie tak pozostanie, ja wolałabym żyć jednak w kraju, w którym mam wybór

Polecam przeczytać. Prosto od kobiety z doświadczeniem, a nie od wymądrzających się mężczyzn

http://agata(...)a-zycie/

Fiodor (fiutor wszytsko jedno) i inne rsta, czytaj i MILCZ!!.

Szopen, zdrowe dziecko, chciane i poczęte z miłości - owszem. W innych przypadkach jestem sobie w stanie wyobrazić, że bywa różnie.

Zumba, a jednak - znalazł się jeden taki, już od prawie 13 lat daje radę i nie narzeka (za bardzo) ;) Także o mnie się nie martw.