NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »
Nowy Temat Odpowiedz
Felicja Grzybowska,
Posty: 11
Dołączył: 19 Marz 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Marz 2015r. 10:31  
Cytuj
Witam,

czy są pośród Szanownych forumowiczów osoby znające historię nieślubnej córki ostatniego z rodziny Lubomirskich - Felicji Grzybowskiej z domu Golik?

Na wale nadsańskim, pomiędzy Kępa Rzeczycką, a Brandwicą znajduje się obelisk upamiętniający jej skrytobójcze morderstwo w 1936 r, (miała 25 lat).

Krąży kilka 'podań' dotyczących motywu jak i mordercy.

Prawdopdobnie została zamordowana (zasztyletowana?) na wale, w drodze do domu - wg niektórych podań - po rozprawie rozwodowej, wg innych wracając z dwou gdzie pracowała.

Sprawa nigdy nie została podobno wyjasniona i sprawca nigdy nie został ukarany, choć nieoficjalnie podobno był znany.

Krążyły wieści, że za morderstwo była odpowiedzialna jej teściowa, żywiąca niechęć do synowej, wg innej - sprawcą był sam mąż zamordowanej.

Małżenstwo Felicji było podobno zaaranżowane przez ks. Lubomirskiego. Dziewczyna pochodziła z ubogiej rodziny, Grzybowscy natomiast byli majętnymi ludźmi, co tworzyło małżeński mezalians.

Krążyły tez pogłoski, że albo sama Felicja, albo jej matka miały roszczenia wobec Lubomirskich.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Marz 2015r. 10:31  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 491
Dołączył: 30 Lis 2011r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Marz 2015r. 22:15  
Cytuj
"Kochany" histeryku !!
nieslubnych dzieci i wnuków i prawnuków w Rozwadowie i Stalowej Woli na pęczki.Krasonie i ich dzieci i wnuki prawuja sie z rodzina Lubomirskich (chyba wnuczka zyje na Maderze) o lasy,pola i posiadlosci na ukrainie,o posiadłosci w Rozwadowie i okolicach.Lubomirski to byl ogier z fantazja ! w najlepszych czasach kazał rozsypac latem w Rynku rozwadowskim cukier i saniami w konie jezdził.Co jakas dziewka z obory czy chlewa spodobala sie ksieciowi to kiecka w góre i na korycie robił co chciał(własnie tak dopadł w chlewie babke Krasoniów z Rozwadowa,czym rodzina bardzo sie chlubi).No przeciez zmarły w tamtym roku jeden z Krasoniów nawet na klapsydrze mial napisane Imię...Lubomirski...i drugie nazwisko to ktorego całe zycie uzywał ,w dupach sie im poprzewracalo bachorom ksiecia,a ze Felicja byla jego córka jedna z wielu to chodzily słuchy,fajnie ze poruszyłes ten temat wychodza na swiatlo dzienne fakty z zycia tego ksiecia hulaki.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 174
Dołączył: 12 Wrz 2010r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 40%
ff
Wysłany: 20 Marz 2015r. 18:10  
Cytuj
A kogo to obchodzi?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 11
Dołączył: 19 Marz 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Marz 2015r. 18:22  
Cytuj
Na Rozwadowskim cmentarzu parafialnym jest pochowanych co najmniej troje, znanych z imienia i nazwiska nieślubnych potomków ks. Lubomirskiego.

Opórcz Felicji, (której oryginalny, kamienny nagrobek został zastąpiony nowym, w którym docelowo leży obecnie ktoś chyba z rodziny, a ona sama upamiętniona została na nim razem z matką małą płytą, gdzie jest medalion z jej zdjęciem), pochowani tam są: Hieronim Krasoń (założyciel dawnego Szpitala Kolejowego w Rozwadowie) oraz Stanisław Kolano-Lubomirski.

Swoją droga miejsce morderstwa Felicji jest dość nietypowe - nadsański wał w okolicach Kępy Rzeczyckiej. Zbrodnia niemal idealna - sprawca nigdy nie ujęty, choc pogłosek, co do jego tożsamości było kilka. Sprawa była albo tak pogmatwana,(jak na tamte czasy), że nie dało się jej rozwikłać, albo zbyt "grube" koneksje się nię "zainteresowały".

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 11
Dołączył: 19 Marz 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Maja 2015r. 11:32  
Cytuj
Odświeżam temat - może ktoś jednak zna z ustnych przekazów choćby szczątkową historię Felicji Grzybowskiej z domu Golik, niekiedy zwanej Felicją Lubomirską?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 15
Dołączył: 4 Lut 2016r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 29 Kwie 2016r. 11:59  
Cytuj
I wie ktoś, coś, co tam niby przy wale straszy?

Gdzieś było napisane, że ponoć straszącym jest strzyga - czyli, że co - ś.p. Felicja ma być ta strzygą, czy to jakas inna, co prouszona losem Felicji, ma pieczę nad obeliskiem? :szok:

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1
Dołączył: 2 Lis 2016r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 2 Lis 2016r. 22:43  
Cytuj
Wega a kim Ty w ogole jestes zeby kwestionowac co kto ma na nagrobku ? Jesli czlowiek nalezal do szkacheckiej rodziny to ma prawo spoczywac pod tym nazwiskiem i Tobie nic do tego

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 15
Dołączył: 4 Lut 2016r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 21 Lis 2016r. 13:19  
Cytuj
Co do wspomnianej w temacie Felicji - słyszałem jeszcze inne pogłoski dotyczące rzeczonej. Podobno w momencie śmierci była brzmienna, a ojcem miał byc ks. Lubomirski. Tu dodatkowo dochodziły głosy, że Felicja nie była jego córką, a jedynie kochanką.

I całość - odmienność charakterów młodych małżonków Grzybowskich, ciąża Felicji (i ojcostwo księcia) oraz negatywne orzecznictwo sądu (nie udzielił im rozwodu), miało się przyczynić do "wydania wyroku smierci" na Felicję przez jej teściową (morderca na łożu śmierci miał wyjawic kto mu zlecił zabójstwo i za jaką kwotę).

Sam wdowiec, ożenił się ponownie, miał dwie córki z drugiego małżeństwa, ale podobnie jak pierwsza żona, zakończył żywot w niewyjaśnionych okolicznościach w 1945r., równiez podobnie jak Felicja, niedaleko mostu kolejowego na Sanie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Nasze miasto »