Co sądzicie o Mercedesie Klasa B - rok 2007-08 warto kupić?

Dziwnie się tym jedzie jak w suvie bo tam dali podwójna podłoge, komfort jazdy taaki sobie. jaki silnik bo nie napisałeś a to dosyc wazne.
Ceny przeglądow i ewentualnych usterek idą w tysiące a nie setki pamiętaj o tym.
I uważaj na korozje - warto robić przeglądy w aso bo potem lakierowanie nie boli. Znam 2 właścicieli merca - jeden rzeszów i jeden kraków i obydwaj mieli malowane elementy przez wykwity i obydwaj powiedzieli że nigdy więcej gwiazdy.
Kup coś suvovatego i będziesz zadowolony tylko nie ravke bo jest za sztywna na nasze drogi. poszedłbym w Tuarega z podstawowym silnikiem diesla bo V10 mocno awaryjna.

Zgadzam sie z Tobą - te korozje....... Nie jest już ten sam MERC co kiedyś........przedewszystkim myslałem o jakimś dieslu CDI nie mam sprecyzowanych konkretów ale warto przemyśleć co piszesz.
No i przedewszystkim serwis $$$ - za markę sie płaci....

auto dla rodziny, na długie trasy, auto niby dobrze wyposazone, ale brakuje glupiego USB, nie rzuca sie w oczy jak pozostala gama Mercedesow, drogie w utrzymaniu, ale trzyma cene, osobiscie wolal bym Nissan Quasqaia

no własnie, auto drogie, a oferujące wyjątkowo mało za tą cene.
Jak b to po lifcie w 2008 i trzeba liczyc minimum 65-70 tysiecy.
zaryzykuje stwierdzenie ze majac wydac taką kasę kupiłbym sobie cos nowego w segmencie C

Witam, użytkuję B-klasę 200 CDI 2006 od pół roku. Przebieg 165 tyś. bezwypadkowe. Auto jest wygodne ale dla kierowcy raczej do 170 cm wzrostu bo siedzisko za krótkie i podudzia wiszą w powietrzu a to męczy. Kierownica sterczy jak w ruskim traktorze pomimo regulacji nie da się opuścić na ulubioną pozycję. Pole widzenia w bocznych lusterkach porażka. Cofając wydaje się, że już nie zmieścimy się a mamy jeszcze pół metra. Czujnik deszczu załącza wycieraczki jak już nic nie widzimy. Praca silnika bardzo sztywna co przenosi się na karoserię. Przełącznik wielofunkcyjny pod kierownicą jest tak umiejscowiony, że podczas jazdy na wprost nie widzimy jego załączonych funkcji. Bez czujników cofania parkowanie bardzo utrudnione nawet dla wytrawnego kierowcy. Kilka słów o awaryjności. Otóż w moim modelu była zmieniona skrzynia biegów na gwarancji już przy przebiegu 90 tyś. km.(troszkę wcześnie). W chili obecnej mam przepaloną świecę żarową.(koszt wymiany około 1tyś. PLN, trzeba wymontować silnik). Po odpaleniu zimnego silnika pasek wieloklinowy wibruje jak w starej młocarni (straszny hałas). Zmieniłem kółko ze sprzęgłem alternatora co nie dało oczekiwanego rezultatu ( 550 zł robocizna własna). Muszę wymienić cały napinacz (koszt 2 tyś. PLN, trzeba też wyjąć silnik). Uszkodzony nam siłownik zamka drzwi (koszt używanego 260 zł + wymiana).Przepaliła się mata grzejna w siedzisku kierowcy (koszt 850zł u znajomego serwisanta). Nie działa światło oświetlające wnętrze bagażnika i ostrzegawcze na tylnej klapie (brak zasilenia, koszt naprawy nie znany). Spalanie jak w amerykańskim smoku... jak na 2,0 Turbo Diesel 140KM 7,8 litra na trasie przy 120 km/h to troszkę za dużo. (Mercedes S-klasa 3,2litra 196KM spala w granicach 5,4l/100km). Ufff.... Teraz kilka pozytywów. Auto zakupiłem do krótkich jazd po mieście. Wsiadanie i wysiadanie bardzo wygodne. Układ kierowniczy pracuje bardzo płynnie i lekko. Dobre oświetlenie + doświetlanie zakrętów mam w opcji. (posiadam bi-ksenon). Trzymanie się drogi nawet bardzo śliskiej jest rewelacyjne. Dobre przyspieszenie w automacie (140KM wystarcza). Bardzo dobre ogrzewanie wnętrza. Kilka podręcznych schowków w bagażniku pomaga utrzymać porządek. Dokupiłem koło dojazdowe za 150 zł(400 zł nowe... hi hi) w opcji dodają zestaw naprawczy z "kitem" i pompką elektryczną ( porażka miałem to w Audi) na szczęście jest miejsce pod podłogą uchylną bagażnika. Hak holowniczy wypinany w opcji ma swoje miejsce w specjalnym schowku. Decyzja należy do Ciebie

vgbvgb -decyzja jest ciężka - zważywszy że nie ma serwisu w Stalowej nie wiem ilu magików coś wie i w miarę dobrze coś robi - a swoją drogą możesz zdradzić ile dałeś za tę gwiazdę? jeśli to nie tajemnica?

Jacek z tym Touran'em V10 to chyba mocno cię poniosło !!! raczej chodziło Ci o Touareg'a

Literówka, fakt zapomniałem że szmelcvagen robi też mniejsze autko.
A napisałem o tym aucie bo szmelcwagen jest u nas symbolem niezawodności, czego nie potwierdzaja żadne fakty, ale jest to alternatywa dla merca.

chyba tania alternatywa