W godzinach wieczornych, w Wielki Piatek, w Bazylice usiadles obok mnie w lawce...przystojny wysoki brunet, napewno po 30-tce, w eleganckim ciemnym plaszczu, w okularach (czarne oprawki, szkla bez ramek)...jezeli to przeczytasz napisz do mnie

Czemu wtedy nie zagadałas? ;>

O ku.wa ale te baby to jednak są głupie...

temat relaksacyjny, a wy już dajecie upływ emocjom ...

Nieznajome brunetki z mojego dzisiejszego snu odezwijcie się na prv
:d

Ostatnio było głośno o dziewczynie która zakochała się przez sms-y i przelała osobie która okazała się inną kobietą kilkadziesiąt tysięcy.

Ah te baby całe życie z głową w chmurze.

W którąś niedziele przed każdą mszą stój gdzieś nieopodal i wypatruj

Kto wie co może się zdażyć:]

Czyli jak spotkam jakiegoś faceta na ulicy to mam się odzywac? Zawsze myslalam ze sie zgasze....

to ja bylem

Odezwać się warto ale np. pytając o drogę tak żeby nie spłoszyć ptaszyny:d
Można coś opuścić czy przewrócić się ale co ja będę pisał profesjonalistkom bo każda kobieta ma to w sobie

Do końca życia chcesz używać dwóch paluszków ewentualnie innego sprzętu?

Pierw patrz na palec czy GPS nie ma bo się wtedy zgasisz ;]

Trochę odwagi trzeba mieć no ale jak wpadnie ktoś w oko to czego by nie zaryzykować.

No wlasnie cos w stylu GPS bylo ale nie do konca jestem przekonana czy to nie rodzaj bizuterii, bo byl srebrny rzezbiony, takze nic standardowego

I mamy odpowiedź co " świętoszki" robią w kościele z całą pewnością nie po to tam latają żeby się modlić
Na pewno wiele z tej mszy zapamiętała, jak tak dokładnie "studiowała" okulary i wszystko ;) co należało do bruneta

Pewnie biżuteria ponieważ jakby miał partnerkę to by z nią przyszedł no chyba, że nie mogła i sam przyszedł ale tego już się nie dowiemy

ludek- jak się nie modlą jak modlą się o partnera, żeby spotkały jakiegoś na sowjej drodze a przy okazji wypatrują za ławki za jakimś ;]

paniusu, ja sie umartwiac przyszedlem a ze bylem wyczerpany usiadlem na lawce i pograzony w kontemplacyjnej ciszy doznalem duchowego oczyszczenia, a ty mi tu o jakichs romansach gadasz...