jakie macie zdanie o pracy zarzadcow w spoldzielniach mieszkaniowych i jakie macie zdanie o "przetargach" robionych w spoldzielniach mieszkaniowych

załóżcie sobie wspólnote mieszkaniową i wypierd...olcie zarząd z epoki alternatywy 4.
POLECAM wspólnotę

no kolego nie tak ostro, jak masz jakieś wiadomości to podziel się forum albo zgłoś do prokuratury.
A tak przy okazji kogo polecacie z prywatnych zarządców?

wspólnoty mieszkaniowe są wspaniałą alternatywą dla spółdzielnie mieszkaniowych - mieszkańcy mają bezpośredni wpływ na inwestycje i wydatki w swojej nieruchomości oraz co ważne wgląd do sprawozdań i rozliczeń finansowych udostępnianych przez zarządcę - wiadomo na co został wydany każdy grosz.
oczywiście aby było tak cudownie muszą być spełnione pewne warunki:
1. najlepiej jeśli zarządca mieszka wraz z pozostałymi lokatorami w zarządzanej przez siebie nieruchomości - wtedy sam na co dzień i własnym okiem "dogląda" nieruchomości i gospodarskim okiem dozoruje i na bieżąco wychwytuje wszelkie potrzeby,
2. najlepiej jeśli zajmuje się tylko jedną nieruchomością, jeśli nieruchomością zarządza firma złożona z np. kilku zarządców która zarządza wieloma budynkami tak naprawdę powstaje twór a'la spółdzielnia mieszkaniowa ze wszystkimi wadami tejże.

to by było bardzo pięknie, ale może ktoś da namiary na zarządce, z ZAB juz nie mogę wytrzymać

Jestem we wspólnocie zarządzającej przez ZAB nie jest aż tak bardzo źle.Gorzej jest z mieszkańcami wpólnoty a właściwie ich braku na zebraniach i tych w podeszłym wieku co pozostali.Pierwsi wynajmują mieszkania zapewne nie odprowadzając podatków.Oni nie są zainteresowani pracami nad utrzymaniem i stanem nieruchomości.Osoby starsze nie chcą słyszeć gdy trzeba podnieść o 10 gr fundusz remontowy.Tłumaczenie ile mi zostało życia.Brak młodych ci uciekają są inni mlodzi coż oni glosu nie mają bo wynamują płacąc haracz a czas sobie płynie...

ZAB nie zarządza wspólnotami mieszkaniowymi tylko administruje zasobami gminy i na zebraniach występuje jako gmina będąc zresztą zawsze po stronie pozostałych współwłaścicieli. Ogromna różnica bo to są mieszkania komunalne i socjalne. Zarządcą jest MZB Sp. z o. o. (bo chyba o to wam chodziło w poprzednich wypowiedziach). Wszędzie gdzie są zarządcy jest lepiej i taniej niż w spółdzielniach a najczęściej są to stare bloki i wymagają nakładów, łatwo to sprawdzić. W przypadku gdy w bloku nikt się nie chce zająć zarządzaniem to polecam Panów Gmyrka lub Skibę.

Tak masz rację chodziło mi powyżej o MZB nie wiem dlaczego napisalem inaczej?

Najgorzej jest w Nisku, tam nieruchomościami zarządza Miejski Zakład Administracji Mieszkaniowej. Administracja jest niekompetentna, koszty zarządu są bardzo wysokie a niektóre bloki wyglądają jak slumsy. Podzielcie się na forum spostrzeżeniami o MZAM, może to pomóc mieszkańcom i dotrze do odpowiednich władz, bo oni chyba problemu nie widzą.

w porządku jest zarządca co administruje blok na osiedlu OZET, chodzi o blok 15A

w Nisku jest osiedle przy dawnym PGO, wygląda jak z filmu ARIZONA, jak ktoś oglądał to wie o co chodzi...

zgadza się, Bóg zapomniał o tym osiedlu, a gdzie Burmistrz? tak daleko chyba się nie zapuszcza

Najgorzej jest w Nisku, tam nieruchomościami zarządza Miejski Zakład Administracji Mieszkaniowej. Administracja jest niekompetentna, koszty zarządu są bardzo wysokie a niektóre bloki wyglądają jak slumsy. Podzielcie się na forum spostrzeżeniami o MZAM, może to pomóc mieszkańcom i dotrze do odpowiednich władz, bo oni chyba problemu nie widzą.

też się z tym zgadzam

Najgorzej jest w Nisku, tam nieruchomościami zarządza Miejski Zakład Administracji Mieszkaniowej. Administracja jest niekompetentna, koszty zarządu są bardzo wysokie a niektóre bloki wyglądają jak slumsy. Podzielcie się na forum spostrzeżeniami o MZAM, może to pomóc mieszkańcom i dotrze do odpowiednich władz, bo oni chyba problemu nie widzą.

jest jeszcze to osiedle, pojadę z pługiem to zaoram

Witam,

Dla zainteresowanych tematem poniżej przedstawiam kilka tez dotyczących zarządzania nieruchomościami przez zarządców komunalnych.

W skrócie wniosek jest jeden:
Gminne zakłady budżetowe i spółki nie mogą prowadzić działalności w zakresie zarządzania nieruchomościami.

Uzasadnienie:

Zarządzanie nieruchomościami do zadań z zakresu użyteczności publicznej nie należy, ponieważ nie jest zadaniem wymienionym w art. 7 ust. 1 Ustawy o samorządzie gminnym. Zarządzanie nieruchomościami nie jest usługą powszechnie dostępną. Mogą z niej skorzystać jedynie ci właściciele, z którymi gotowy będzie nawiązać współpracę dany zarządca nieruchomości. Nie mamy w tym przypadku do czynienia z powszechną dostępnością usługi dla mieszkańców, typową np. dla usług transportu publicznego (autobusy, tramwaje, PKP itp.) czy też dla zaopatrzenia w wodę czy też wreszcie dostawy energii elektrycznej. Usługa zarządzania nieruchomościami nie jest również usługą świadczoną nieprzerwanie.
Ustawa o gospodarce komunalnej w art. 7 zakazuje gminnym zakładom budżetowym prowadzenia działalności wykraczającej poza zadania o charakterze użyteczności publicznej, zaś w art. 10 zakazuje tego samego również spółkom gminnym określając jedyne dopuszczalne wyjątki.

Art. 10 ust. 1 ustawy o gospodarce komunalnej stwierdza ponadto, że poza sferą użyteczności publicznej gmina może tworzyć spółki prawa handlowego i przystępować do nich wyłącznie wtedy, gdy łącznie zostaną spełnione następujące warunki:
1. istnieją nie zaspokojone potrzeby wspólnoty samorządowej na rynku lokalnym,
2. występujące w gminie bezrobocie w znacznym stopniu wpływa ujemnie na poziom życia wspólnoty samorządowej, a zastosowanie innych działań i wynikających z obowiązujących przepisów środków prawnych nie doprowadziło do aktywizacji gospodarczej, a w szczególności do znacznego ożywienia rynku lokalnego lub trwałego ograniczenia bezrobocia.

Taki splot okoliczności może wystąpić niezwykle rzadko, a nawet wówczas trudno byłoby utrzymywać, że akurat działalność gospodarcza w zakresie zarządzania nieruchomościami prowadzona przez gminę lub jej jednostki jest najlepszym rozwiązaniem na lokalne problemy.

Ponieważ w Stalowej Woli nie da się wykazać istnienia łącznie wymienianych przed chwilą przeze mnie wyjątków z art. 10 ust 1 ustawy o gospodarce komunalnej, należy stwierdzić, że prowadzenie przez Miejski Zakład Budynków Sp. z o.o. działalności gospodarczej w zakresie zarządzania nieruchomościami jest sprzeczne z obowiązującymi przepisami.

Powyższe tezy są syntezą wielu artykułów i komentarzy pojawiających się w prasie z branży nieruchomości jak i stron internetowych poświęconych tej tematyce.

Jeżeli interesuje Państwa temat szerzej z pełnym uzasadnieniem zapraszam na moją stronę internetową.

Pozdrawiam Lucjusz

Lucek - czyli Spółka wpisana do rejestru spółek, prowadząca działalność od x-lat, za pozwoleniem i zgodą kolejnych prezydentów miasta, rady i innych bandytów działa wg. Ciebie niezgodnie z prawem? Toż to idiotyzm jest jakiś.

Wiem, że to dziwne ale prawdziwe. A tak poważnie jest to owoc zmian w ustawach i nie wprowadzanie tych zmian w życie. Taka sytuacja występuje w bardzo wielu miastach. Stan niezgodności z ustawami przedstawia także NIK w protokołach z kontroli w wielu miastach w obszarze zarządzania nieruchomością.

Zaznaczam, że na poprzedniej Sesji nie zostało zlikwidowane MZB i przez jeszcze długi okres czasu nie będzie dokonywana żadna rewolucja. Nie było też żadnego wniosku o likwidację, ale o spotkanie w celu dyskusji nad przyszłością zarządzania nieruchomościami w mieście.

Jest potrzebna restrukturyzacja ale musi być ona poprzedzona dokładną strategią z pełnymi gwarancjami płynności zarządzania obecnymi wspólnotami oraz utrzymaniem miejsc pracy dla obecnych pracowników MZB.

pozdrawiam Lucjusz

W takim razie ja tego kraju już naprawdę nie rozumiem. Zmienia się ustawę, po to aby uzyskać jakieś zamierzone (nie)korzyści, a po wprowadzeniu w życie tejże, nikt i nic jej nie przestrzega i nie respektuje. No to po co w takim razie debatować/przekonywać/kłucić się nad zmianą jakiejś ustawy, skoro i tak niczego to nie zmienia.

Takie wspomnienia........................

Nom, miało być tak pięknie....

Takie wspomnienia........................Zarządca, który przedstawiał siebie jako najlepszego, zacytuję: "płacicie dużo, u mnie płacą mniej, ktoś zajmuje części wspólne - załatwię to w sądzie. Ktoś znosi śmieci do piwnicy - nie będzie tego robił. itd. Przyszedł na zebranie wspólnoty. Obiecywał starszym ludziom cuda. Naprawdę są tacy "zarządcy". Nie ma ich danych w sieci, nie można zdobyć numeru telefonu, adresu mailowego, numeru licencji.

Tylko nie MZB jako administrator.W naszej wspólnocie blok 6 klatkowy i 3 piętrowy koszty zarządzania i administrowania to prawie 2500pln miesięcznie.Za trzykrotne pomazanie poręczy i parapetów jako dezynfekcja w czasie pandemii zapłaciliśmy 8 tysiecy.Fachowcy którzy coś robią to już inna bajka.U mnie robili coś kiedyś przy gazie to przyszli we dwóch.Roboty na niecałą godzinę a siedzieli prawie 3.W tym jeden nic nie robił tylko siedział na taborecie.Druga sprawa to też zarząd wspólnoty jest ważny.Obecny ten co jest teraz u nas to dziadek 80 letni,75 letnia pani i jedna młodsza najbardziej chyba kumata ale za miękka w stosunku do MZB.Ten nasz obecny zarząd nawet nie ma wglądu w nasze finanse.To o czym rozmawiać.Dlatego robią z nami co chcą bo rządzi geriatria.Piszę to jako były członek zarządu tejże wspólnoty.Zresztą kolega ,który kiedyś tam pracował przestrzegał mnie przed nimi mówiąc cytyję Nie bierzcie ich bo będą was doić.No i będziecie musieli utrzymywać całe to towarzystwo które tam siedzi obecnie pisowskie,łącznie z emerytami dla których tworzone są fikcyjne etaty.Podam tu przykład emeryta 70 letniego pana Kunysza gdzie stworzono mu etat w którym ma zajmować się kontaktem ze wspólnotami, rozwiązywanie konfliktów i problemów społecznych.Zresztą zapytajcie mieszkańców dwóch nowo wybudowanych bloków przy ulicy Orzeszkowej jak wygląda ich współpraca.Dla zainteresowanych ja bym polecał pana Waldemar Gmyrka.Tylko nie MZB.

Tak zwany "Zarząd" to raczej przypadkowe osoby. Nie mają pojęcia o niczym. Podpisują się. Niestety, dla tak zwanego "ZARZĄDCY" nie ma to znaczenia. Po prostu bez skrupułów wykorzystuje ludzi.