Bo tak... w PUP-ie jest napisane, że jeśli masz zamiar popełnić samobójstwo zadzwoń 0800......, ale nie spisałam numeru i kurde nie mogę teraz nic popełnić! Zastanawiam się tylko co ma zrobić moich dwóch synów, żonatych, jeden zwolniony z huty, obaj mają na głowie własne rodziny a jeden z nich 50 zł w portfelu do... końca życia?

Owszem PUP organizuje kursy bez stażów, takim papierkiem można sobie PUP-e utrzeć. Synów wyszkolili na wszystkie możliwe sposoby i spawacz ostał zwolniony z huty a operator koparko-ładowarki nie ma stażu!

I teraz niech szanowny psycholog napisze mojemu dziecku (ja mu nie pomogę bo mamy 900 zł na nas troje i to z obciążeniami plus opłaty) jak ma dalej żyć na powietrze. Może ma się położyć obok żony i czekać na śmierć głodową razem z nienarodzonym jeszcze dzidziusiem?!

I nie piszcie mi że jest praca! Co dzień ślęczę godzinami przy komputerze i szukam, szukam...i nic. Jak nie znajdziesz pracy drogą pantoflową to umrzesz z głodu!

Podpisano: profesjonalny sprzedawca (po kursie) z prawem jazdy kat. B

No niestety kryzys to ciezka sprawa. ale nie mozna sie tak załamywać od razu.. Trzeba przeczekać, a dwa trzy lata sladu po kryzysie nie bedzie,a teraz jak faktycznie ma problem z pracą na miejscu to:
1) Mielec(tam dobrze ten PZL stoi mają coś zatrudniać), Rzeszów - Tam można spokojnie dojeżdzac poksie nie znajdzie pracy na miejscu.
2) Warszawa - praca na tygodniu na weekendy do domu.
No niestety nie jest to zbyt przyjemne, ale jak nagle sporo osob stracilo przez kryzys prace w przemysle to trzeba "czkawke" jakos przeczekac.

Najgozej to siedziec z zalamanymi miejscami i nie wychylac nosa spod komputera.

Pozatym jezeli gosc ma fach, to moze starac sie o dofinansowanie do zalozenia dzialalnosci gospodarczej. na poczatek ok 20 tys z UP lub 40 tys z UE. Za to moznna urzadzic jakis lokal. Jak sie na czyms zna to niech sprobuje. Tak zaczynali polacy na poczatku lat 90-tych. Potracili prace i najlepsza metoda dla wielu bylo zalozenie sklepiku choby osiedlowego. Teraz czesc z nich buduje galerie handlowe Oczywiscie trzba pamietac ze dzis jest trudniej utrzymac sklep na rynku niz wtedy.

Da sie. trzeba byc aktywnym myslec, alzic, kabinowac. A jak sie nie daje to za granice na prawe miesiecy.

no, tiaaak blackvader. Masz racje. Wspanialy ustroj mamy, mozna sie rozwijac i budowac male imperia Szkoda tylko, ze dobrobyt dotyczy tylko 5 % spoleczenstwa. Reszta ledwo zipie na kredycie Albo na kasie od rodziny zza granicy, ktora miala tyle szczescia, ze wyjechala przed kryzysem

Bo wiele osób z tych 5% to ludzie, którzy mieli jaja i nie bali się zaryzykować. Poza tym mówisz o 5% obrzydliwie bogatych ludzi, czy żeby wieść sobie szczęśliwe życie potrzebujesz 4 Ferrari i helikoptera? Wątpię.

Powinno być: bo wiele z tych 5% to ludzie, którzy mieli układy i dojścia do koryta i w przeciągu kilku lat stali się miliarderami, co w normalnych demokracjach zachodnich jest niesłychane, ale w republikach bananowych i owszem.
A ci, którzy mieli jaja i zaryzykowali to tylko szeroko pojęta klasa średnia.

Wyborco PO jakbyś mi moje własne słowa z ust wyjął Takich nam więcej potrzeba.
A z tą działalnością gospodarczą to nie takie kokosy nawet jeśli się założy własny biznes to rzeba miec klientów a ztymi w tk trudnych czasach coraz gożej;/

A i dodam że mój syn po skończonej politechnice też nie mogł znależc pracy i godnie żyć jak zwykły obywatel. Od 3 lat pracuje i mieszka w Anglii fakt nie w swoim zawodzie ale tez i nie przy zlewozmywaku. Stać go na normalne zycie i nie zastanawia sie jak przezyje do pierwszego. Bedąc młodych i mając tak otwarte granice jak teraz w żyiu bym się tutaj nie męczył.
Tak jak Tusk mówił,że Polacy zaczną wracać jak Cholerne Po wygra a mój syn nawet nie myśli i jak widzi rudą morde w tv to zmienia kanał bo na kłamców nie może patrzeć - tyle w temacie

Nie bagatelizując problemu... taka dobra myśl:

"Narzekałem, że nie mam butów, dopóki nie spotkałem człowieka, który nie miał stóp" James Matthew Barrie

Zobaczcie film o tym kolesiu,

co On ma powiedzieć o swoim "wiecznym kryzysie"?
A mówi niezwykle ciekawie. Sami zobaczcie.
http://sites.google.com/site/filmdatur/swiadectwa-narkomanow
( film u dołu strony )

To za malo. Ja chce jeszcze jacht i odrzutowiec

Ryzyka tam raczej nie bylo, tylko cwaniactwo i kradziez z panstwowego. Ci, ktorzy naprawde sie uczciwie dorobili to znikomy procent 'bogaczy'

No to skoro tak przeważająca większość ludzi bogatych to złodzieje to czemu nie idziesz do prokuratury? Nie zgłaszając popełnienia przestęptwa łamiesz prawo i ukrywasz przestępce. Bo przecież znasz fakty, masz dowody i nie oskarżasz tych ludzi na podstawie ciągłych narzekań przy piwie tym którzy nawet nie spróbowali i mają pretensje do życia że nie przyszedł do nich ktoś kto dałby im tyle pieniędzy ile tylko by chcieli?

Jeżeli wiesz o kimś kto popełnił przestępstwo i nie zgłaszasz tego na prokuraturę to ja Cię też nazwę przestępcą bo ukrywasz oszustwa.

To gratuluję ambicji.



A głosy też słyszycie i pękają Wam z nieznanych powodów naczynia? ))

Co za różnica 5%, 10, czy 15? Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby do tego znikomego procenta należeć, tylko trzeba do tego trochę pomyślunku i wysiłku. Typowa polska mentalność, gdzie energię traci się na myślenie ile mają inni i snucie teorii skąd to ukradli...

Zdrówko,
Picz

Mamy oddmienne zdania ale tu Ci przytakne! Ile osób z tych "bogaczy" moze smiało iść ulicą, wiedząc ze nie dorabiali sie na ludziach i na ich krzywdzie, ze nie wykorzystywali człowieka aby sie wzbogacić, nie oszukiwali i nie kradli ??? Jeżeli są tacy ludzie, to naprawde są ambitni i należało im się zostać bogatym

Kursy w PUP powinny być zmieniane, powinni realnie patrzec na co jest zapotrzebowanie w miescie ( narazie chyba nie ma ).

Szanowni klakierzy kraju o nazwie III RP, czyli w tym wątku na razie zbrodnicza picza i blackvader; odnośnie tej prokuratury, bo takie zarzuty pojawiają się zawsze i na wszystkich forach jako odpowiedź na fakt kradzieży potężnego majątku państwowego.
Otóż wyjaśniam, jak osoby które same stanowiły prawo i same kradły ten majątek mogły dopuścić się przestępstwa? Pomyślcie troszkę. To tak samo, jakbyś sam siebie miał osądzić za jakiś czyn, mając oczywiście katalog kar przez siebie wymyślony oraz to, czy dane zachowanie jest przestępstwem czy nie. Wg obowiązujących wtedy przepisów może i nie była to kradzież, ale wedle logiki jak najbardziej. Ale takie same zasady obowiązują w republikach bananowych i krajach III świata. Pisze się prawo pod aktualne potrzeby.

Szanowny "wyborcoPO" - zwolenniku dziesiątej rzeczpospolitej, siódmej drogi gospodarczej i gospodarki opartej o rozliczanie i linczowanie bogatych. Jesteś głupcem. Twoje rozumowanie jest wybiórcze. W tej chwili patrzac na to co piszesz ze swymi pomocnikami wynika że z listy 500 najbogatszych w Państwie większość to byli politycy.
A ja się pytam jakie prawo tworzono po to żeby kraść? Nie ma prawa do kradzieży. Jesteś głupcem który szuka teorii spiskowych wokół siebie zamiast ruszyć tyłek i zmienić swoje życie.

Typowy bełkot nowomowy z Gazety Wyborczej. Szkoda komentować. Głupolami są tacy jak ty, którzy wierzą, że w ciągu 5 lat można stać się miliarderem. Na zachodzie niesłychane. W Rosji także po upadku tamtego systemu wyrosło wielu miliarderów z majątkiem, o jakim na zachodzie mogą pomarzyć.
Czy jesteś aż taki głupi, czy tylko udajesz? Jakie prawo? Może wymagasz ode mnie, abym wskazał artykuły, w których było napisane, że można było kraść? Bo jeśli takich nie było, to oczywiście nie ma mowy o kradzieży, tylko np. o przekształceniach własnościowych, a wtedy napiszesz, że to już jak najbardziej legalne itd. itp.
Nawet gdy tych "pomocników" będę miał kilka milionów, to i tak wasza gwardia napisze, że nasze głosy są nic nie warte, bo my np. nie dorośliśmy do demokracji. Nie mamy certyfikatów wystawionych przez waszych. Nie jesteśmy salonem. Już tak jeden pan od nowomowy kiedyś mówił odnośnie wyborów prezydenckich.

Typowy bełkot starych komuchów z Trybuny Ludu czy elektoratu Leppera, którym śni się socjalistyczne Państwo ZSSR miodem i mlekiem płynące z wesołymi dziecmi biegnącymi z kwiatami.

Wystarczy nisza - przykłady z zachodu? Youtube, Google, MySpace, Facebook To tak z Internetu. W latach 90-tych w Polsce była jedna wielka nisza, jak ktoś coś sprowadzał z zagranicy, jak założył supermarket czy chocby sklep osiedlowy i nie poprzestał na ciągnięciu z niego gigantycznych zysków tylko inwestował kasę w jeszcze większe przedsięwzięcia to wygrywał. Konkurencji nie było, zakłady Państwowe przegrywały ze względu na marnotrawstwo, przerost zatrudnienia i brak kogoś kto by trzymał je "za łeb". Rozumiesz co to jest rynek na którym nie ma jeszcze konkurencji? Na którym nie istnieje jeszcze prywatny zorganizowany import, rynek czeka na zachodni styl życia, na zachodnie produkty a właściwie nie ma kto mu tego dać? To że przestałeś idealny moment do założenia działalności to już Twój problem. Ja wtedy byłem jeszcze za młody i tego mi szkoda, bo długo nie będzie takiej wielkiej niszy. Co byś wtedy nie zaczął robić to przy zdrowym rozsądku osiągnąłbyś sukces.

A łapówki? Oszustwa? Ich miejsce jest w sądzie i wielu jest sądzonych. Jeżeli wiesz o którymś z nich że nie jest to po raz kolejny powtarzam - nie kryj oszustów, idź na Policję.

To Ty stwierdziłeś że stworzono prawo aby można było kraść, więc nie widzę nic dzienwego w pytaniu o jakim konkretnie prawie mówisz.


Jeśli nie było ustaw umożliwających kradzież, to była to zwykła kradzież - idź to zgłoś, to Twój moralmny i obywatelski obowiązek. Nie kryj złodzieji.

Jeżeli zostąły wykonane zgodnie z prawem to tak, to było legalne i mogłeś wziąć w nich udział. Jeżeli przeszły przez łapówki to jest sprawa dla prokuratury, o czym pisałem.

Twierdzę że nie nauczyliście się radzic sobie w demokracji i w gospodarce wolnorynkowej. Twierdzę też że nie można Ciebie brać poważnie bo jesteś zaślepiony przekonaniami politycznymi, które ograniczają twoeje działanie. Każdą swoją próbę aktywności zastopujesz stwierdzeniami że się nie da, że rozkradną zniszczą Cię, że musisz mieć znajomości żeby kraść, bo inaczej się nie dorbisz.
Ja jestem młodym człowiekiem, nie tak dawno zacząłem swój biznes. Znam się na czymś, robię to i z tego żyje. Masa moich znajomych pootwierała swoje firmy i szczerze Ci powiem że nie znam nikogo kto by na tym stracił. Ciebie to nei obchodzi że Ci ludzie tyrają po kilkanaście godzin na fobę, bulą sojalistyczne podatki (ponad 40% tego co zapłaci klient muszis oddać). Dla Ciebie to cwaniacy i złodzieje. I salon który cię powstrzymuje.

O widizsz - teraz mówisz o mnie. Nie znasz mnie, nie wiesz co robię, ile zarabiam, ile pracuję i jak zarabiam na życie. Ale nazwałeś mnie salonem, dla Ciebie ktoś kto twierdzi że można zarobić przyzwoite pieniądze legalnie to już jest układ. Tak samo jak rzucałeś oskarżenia na tych ludzi tak samo rzucasz teraz do mnie.

JEzeli nie rouzmiesz mojej mowy to mogę pisać jasniej. Jeżeli nie rozumiesz ekonomiii praw rynku - to Twój problem. Bardzo powazny problem w dzisiejszych czasach.

Popatrz na ten wątek. Popatrz na piwerwszy post. Kobieta zrozpaczona pisze że jej synowie stracili pracę. Ja w pierwszym poście staram się podsunąć jej rozwiązanie, iszę o miejscowościach gdzie może być praca, piszę o możliwościach założenia firmy, piszę o tym żeby jakoś za wszelką cenę poszukali rozwiązania tymczasowwego, bo kryzys powoli mija i bdzie lepiej, tylko trzeba przeczekać.

Z drugiej strony Ty i Twoi koledzy. Zadnych wskazówek, żadnej pomocy, żadnej merytorycznej dyskusji. Wrzeszczycie tylko że wszędzie są złodzieje że kradną, a jak proszę o pokazanie takiego złodzieja to zaczynasz się wykręcać i nie chcesz podawać nazwisk, dowodów. Nie wniosłeś nic w sytuacje tej kobiety, nie dałeś żadengo rozwiązania - ja przynajmniej próbowałem. Bo Tobie nie zależy na tym żeby ludziom żyło się dobrze. To jest drugi lub trzeci "priorytet" Dla Ciebie najważniejsze jest żeby niszczyć bogatszych. Ty wolałbyś żebyśmy wszyscy byli biedniesi, ale żeby nie było bogatych. Nie masz nic w wątku do powiedzenia, ale siejesz bezosobowe oskarżenia. Ogarnij się chłopie. Przeczytaj tytuł postu i pierwszą wypowiedź i jak nie masz nic do powiedzeni to zamilcz a nie tworzysz tu jakieś wojny i chcesz budować socjalizm. Tylko zaśmiecasz wątek - wiele osób ma jakieś pomysły ale po czymś takim to nawet nie chce im się tu pisać.

blackvader, cały czas piszesz o klasie średniej-dorobkiewiczach, którzy po 16 godzin na dobę pracują i którzy weszli w niszę rynkową na początku lat 90tych. Nie o nich mi chodzi. Mi chodzi o grupę oligarchów, przez których kilka milionów ludzi wyjechało na zachód z biedy, a tacy jak wy tyrają po 16 godzin.
Ja próbuję dociec przyczyn obecnego stanu rzeczy. Ty mówisz, żeby brać się do roboty i nie szukać spisków.
Jaką masz szansę konkurencji z kimś, kto okradł bank i mówi, że nie oglądajmy się w przeszłość, tylko pracujmy teraz na lepszą przyszłość? Ja chcę tego złodzieja odnaleźć i zabrać mu majątek.
Tak samo nie wygrasz konkurencji z Chińczykiem, który cały dzień pracuje za miskę ryżu, ale mądre państwa powinny cłami bronić swoje rynki przed taką produkcją.

Po pierwsze powiem do znudzenia - ktoś coś ukradł - na prokuraturę. Pamiętam z choćby forbsa historie wielkich dziś firm które zaczynały od drobego handlu.

Zrozum że ja jestem młody i nieskażony socjalizmem. Mi nic nie pomoże ciągłe gadanie o złodziejach. Dla mnei się liczy tu i teraz. Tu i teraz zaczyna się moje zuycie i oczekuję działania tu i teraz. Tak samo tak obieta ma bardzo poważny problem. jej nic nie da znaelzienie dwóch czy dziesięciu złodzieji sprzed 15 lat. to są pojedyńcze przypadki ludzi którzy twierdzili tak jak Ty że legalnie nie da się dorobić.

Tak do cholery. przeszłością się nie najjemy. Liczy się przyszłośc, a dla tej kobiety i jej synów również teraźniejszość!

Do prokuratury, na policję. I tyle.

Ależ nie ma najmniejszego problemu, tylko zapominasz że to nie komuna i żeby człowieka skazać trzeba mu to udowodnić. I koniec. Nie możesz wziąć człowieka z ulicy i zabrać mu majątku bo Twoim zdaniem ...

Absolutnie się mylisz. Mądre państwa kupują takie produkty za grosze, a sami się zajmują usługami, nauką i bardzie zaansowan technologią. Bo z jednej strony Ci ludzie tracą pracę, ale z drugiej strony dziękim chinskim towarom zostaje duzo wiecej kasy w portwelach i ludzie Ci mogą zająć się rzeczami których chinczyk nie zrobi. Nie liczy się pieniądz liczy się to ile wyprodukujemy.

Jeżeli 100 osób moze produkować dzięki skomplikowanym technologiom i maszynom za jakieś 100mln rocznie, to lepiej skeirować tych ludzi do pracy nad rzeczami które chińczyk zrobi za 10 mln? Na tym to polega. Im więcej wyprodkuemy tem wiecej bedziemy mieli. Pieniadz to tylko przelicznik towaru.

Wybierzmy przyszłość. No i wybieramy. Zobaczymy, jak długo ta przyszłość pociągnie. Reprezentujemy zupełnie inne systemy postrzegania świata i mamy prawo do tego. Ja czekam z niecierpliwością, kiedy świat o nazwie III RP całkowicie się wypali. Podejrzewam, że już niedługo.
Nie pisz już o tej policji i prokuraturze, bo jest to śmieszne. Ten system niewiele różni się od poprzedniego. Wtedy jawnie łamano prawo przez władzę, a dziś pisze się takie prawo, by ta sama władza i jej pociotki miały się jak pączki w maśle. Policja i prokuratura reprezentują ten system, to kogo mają ścigać? Siebie?
Takich, jak ta kobieta z pierwszego wątku będzie coraz więcej i rady takie jak Twoje na niewiele się zdadzą. Ten system (IIIRP) zjada swój własny ogon i niedługo padnie. Komuna pobyła 44 lata, a ten może ze 30 góra.

Panie blackvader, proszę wyluzować i spojrzeć inaczej na to wszystko, wyborca PO ma trochę racji. Wystarczy popatrzeć na firmy działające na terenie huty, kto jest właścicielem firm? Byli kierownicy i Ci z samej góry. Czyli jak był odpowiedni czas to mieli dojście i wiedze i w ten czy w inny sposób stali się właścicielami firm proste.
I tak jak wyborca powiedział nikt na zachodzie w tak krótkim czasie się nie dorobił jak w Polasce. A jeśli wierzysz w tak wspaniałą polską demokrację to zakładaj działalność Panie blackvader i zobaczymy kim będziesz za 15 20 lat obyś należał do tych 5% najbogatszych. A nisza o któej tak piszesz to ni3e było tak jak myślisz że kto chciał i troch e myślał to stawał sie bogatym. Co lepsze kąski z tej niszy łykneli Ci co mieli dojście...

PRzed kryzysem ciągnęła całkiem nieźle. W trakcie kryzysu wypadamy nienajgorzej.

Czyli twierdzisz że policja i prokuratura jest na usługach tego "salonu" (do którego i mnie zaliczyłeś). I generalnie cała waładza to biznesmeni którzy chcą nas okraść? Brawo. A nie boisz się wychodzić z domu? Przecież stalowemiasto to dla nich pikuś. mogą mieć Twój adres IP.

Takich ludzi było coraz mniej jak nie było kryzysu. Zanim spadły zamówienia. Tylko i wyłącznie zwiększanie produkcji i poprawa sytuacji finansowej może poprawić ich los. Nie ma grupy ludzi siedzących na górze i wciskających przycisk. Na górze jest władza którą sami wybieramy.

Człowieku bąć poważny, z takimi argumentami nie da się dyskutować. Jakbym tu z Tobą pogadał dłużej to zacząłyś mi wciskać że 2+2=5 tylko układ naukowców zwanych matematykami stara nam się to wcisnąć.


@Jeżyk:

Panie Jeżu ja jestem wyluzowany, to ktoś inny próbuje wciskać tu teorie o wszechobecnym spisku.

Na przykład Złomrex. I jak wyszedł ten zakład na prywatyzacji to można porównać z choćby tym który dał nam tysiąc bezrobotnych.

No właśnie co proste. Z tego co piszesz to nie jest proste. to wręcz magiczne. Ja się pytam po raz pięćdziesiąty co takiego nielegalnego zrobili ludzie że stali się w nieuczciwy sposób właścicielami. Proste ptyanie. Napisz odpowiedź. To co teraz piszesz to jak ja bym napisał że znałeś właściciela salonu samochodowego i nagle masz samochód. Czy to czyni Cię złodziejem? Dowody lub chociaż konkrety!

Jak podał przykłady blackvader było wielu którzy dorobili się za granicą większych pieniędzy w krótszym czasie i to robiąc rzeczy w ogromnej konkurencji dzięki nieszablonowemu myśleniu. U nas nie było konkurencji ŻADNEJ.

A działalność już założyłem i idzie mi bardzo dobrze, obsługuję (współpracuję) inne firmy i roboty mam po uszy. Mam też sporo znajomych którzy pozakładali działalności w ostatnich latach lub teraz i nie znam przypadku żeby ktoś z nich zbankrutował. Jeden z nich (student kulu) po 4 latach zatrudnia 30 osób w całej Polsce w tym 14 w Stalowej. Jedynym problemem nie są żadni "oligarchowie" a skomplikowane i zagmatwane prawo i wysokie podatki. To one sprawiają że jak myślę o przyjęciu jakiegoś człowieka to mi się narazie odechciewa. Żeby dać komuś w miarę przyzwoitą pensję ... powiedzmy 2000 na ręke, trzeba odprowadzić do urzędów z 8-9 stów na zusy, z tysiąc na inne podatki razem trzeba wydawać na niego ze 4 tysiace. + koszty utrzymania stanowiska (wieksze biuro,komputer, meble itp) plus trzeba składać co miesiąc masę papierów. Realnie koszt z tymi dodatkami wynosi ok. 5 tys miesiecznie. Czyli pracownik musi wytworzyc towaru/uslug za ok 6-7 tysiecy (bo przy sprzedazy tych usług trzeba odprowadzić 22% VAT). No i to jest problem zatrudniania pracowników. Dziwimy się że chińczyk jest tańszy. Jeżeli koszty zatrudnienia pracownika spadłyby o połowe to z tych samych pieniędzy mógłbym zatrudnić o 40% wiecej ludzi. Jakby ksiegowosc byla prostsza to o 50%. Albo lepiej im zapłacić.


Czy ty masz pojęcie co to jest nisza? Jak łyknęli Ci którzy mieli doście. Jak popularność zdobywają kebaby to idziesz i zakładasz bar z kebabami i masz kolejkę a biznes zwraca Ci się w pół roku. ALbo sobuie żyjesz na przyzwoitym poziomie z zarobkami kilku - kilkunastu tys miesiecznie, albo zaciskasz pasa i ładujesz kasę w kolene punkty/miasta i w doskonalenie przepisu. Po 2 latach masz kilkadziesiąt tys. zysku.
Taka nisz była kilka lat temu. teraz już nie można mówić o niszy, jak chceż założyć kebeb to musisz bić konkurencję przepisem/smakiem i zainwestować w promocję i ekstra miejscówkę.

Nie ma tajnej listy nisz do których wpuszcza się wybranych. Nisza to jest coś co musisz wyszukać. Moja znajoma była u dwóch szewców i każdy dał jej termin przybicia fleków na conajmniej tydzień. Takie mają zawalenie. Jak masz pojęcie o tym to zakładaj zakład szewski. W Stalowej brakuje wielu rzeczy. szukaj lokalu i zakładaj, nie staniesz się może miliarderem, ale jak dobrze pójdzie po kilku latach pracy będziesz miał milion. A różnica między życiem kogoś kto ma miliard a kogoś kto ma milion jest znaaacznie mniejsz niż różnica między kimś kto ma milion a kimś kto ma na koncie -10tys.

Nie będe tu podpowiadał w co można zainwestować, szukaj tego sam. Jak jesteś biedny to w 90% tylko z własnego powodu :/

blackvader, powiem krótko, bo chory jestem i muszę w łóżku leżeć, a nie na necie. Możesz popierać obecny system, może podobać Ci się ludzka dżungla walki o byt. To nie jest moja bajka. A odnośnie zakładania tych firm - wszyscy przecież ich nie założą. A jeśli maszyny i nowe technologie wejdą, to ludzie stają się zbędni i wg tej dżungli najlepiej wykonać na nich eutanazję, bo burzą system ekonomiczny. Ja tego nie popieram i nie będę popierał. To już tak poza spiskiem, zakładając, że w Polsce wszystko odbyło się normalnie po 1989 roku.

blackvader kim ty jesteś pępkiem świata? Nie nie wiem czym jest nisza bo to wiedzą tylko tacy eugieniusze jak ty.
Jak jest z ciebie taki byznemen to z tego co piszesz to już powinieneś być przynajmniej milionerem bo ty wiesz wszystko najlepiej. Będąc takim ynteigentnym i zaradnym mającym pracy "po uszy" nie stać Cię na pensję pracownika 2000 netto? A może jedzież na stażystach z UP tórzy dymają na Ciebie za marne grosze. A to czy masz swoją działalność tak na prawdę to mozna gdybać bo na forum można sobie pisać że jest się nawet prezydentem.
Życzę powodzenia

blackvader i dlaczego zakładasz że jestem biedny? Jak ktoś jest biedny to tylko ty ale intelektualnie. W przeciwieństwie do Ciebie nie widze tylko własnego czubka nosa ale widzę też biedę innych i nie mów mi że to tylko ich wina że są biedni i zostali np wylani z huty.
Jak tak uważasz to napisz: " hutnicy stoczniowcy itd to że zostaliście zwolnieni z pracy to tylko wasza i wyłącznie wasza wina" podpisując się imieniem i nazwiskiem.

Ja też prowadzę własną działalność i to od czasów kiedy ty pewnie ssałeś jeszcze cycka więc nie ucz mnie jak być byznesmenem. Nie uradłem tez pieniedzy ani nie dostałem od tatusia to tak dla wyjaśnienia, że nie jestem złodziejem.
Gdyby wszyscy zakładali działalność gospodarczą to kto by na Ciebie i na mnie pracował?

Nie muszą wystarczy ze założy co dziesiąty zdolny do pracy i zatrudnią pozostałe 90%.

Masz jakiś problem? Czy przez to że Twój dywan został zrobiony przez maszynę czujesz się zbędny? Czy jeżeli Twoje buty robione byłby przez szewca przez 2 dni a nie przez maszynę byłoby lepeiej? Jakby ś temu szewcowie musiał za dwa dni zapłacić? Czy wolałbyś żeby ludzie kosili zboże sierpem oddzielali zairno cepami? Czy użycie kombajnu który zastępuje wydajnością pół tysiąca ludzi z sierpami i cepami to zło? Gutenberg przyczynił się do eutanazji skrybów przepisujących latami jedną książke?

Ludzie cały czas są zastępowani maszynami, dzięki temu produkty stają tańsze bardziej dstępne. 100 lat temu 95% ludzi musiało pracować przy produkcji jedzenia. 30 lat temu już 30% pracowało na roli, resztaw przemyśle (40%) i usługach 30%. W zachodnich krajach pracuje teraz 70% w samych usługach. W rolnictwie kilka procent.

Rozumiesz, 100 lat temu prawie kazdy czlowiek musial pracowac tylko0 na swoje wyzywienie. DZisiaj 5% ludzi jest w stanie wypracowac nam pozywienie. DZieki temu majac jakas prace spokonie zarabiasz na wyzywienie kilku osob.

Wejście maszyn sprawia że ludzie nei są potrzebni w powtarzalnych prostych czynnościach. Ale sa potrzebnie w czynnosciach bardziej zlozonych. Dzieki temu mamy uslugi i towary ktore 20 lat temu uznawane byly za luksus i dostepne dla najbogatszych.

W tej rewolucji przemyslowej chodzi o to ze ta sam a grupa ludzi kosztujaca tyle samo moze wyprodukowac kilkukrotnie wiecej. Zatem jednostkowa cena towaru dzieki maszy nie jest mniejsza. Towar staje sie bardizej dostepny, tanszy. DZieki takiemu rozwojowi ludzie mogą go miec coraz wiecej. A sami zajmuja sie innymi rzeczami ktore nie moga byc nachwile obecna wykonywane przez maszyny. (usługi, czesciowo budownictwo itp.)To jest ten magiczny PKB na glowe mieszkanca. Dzieki min. nowym technologiom i irlandczyk produkuje statystycznie kilka razy wiecej niz polak. To jak mozesz porownywac nas do Europy zachodniej?
Now łaśnie przeciw czemu Ty walczysz. Przeciw rozwojowi, przeciw bogaceniu się ludzi... Facet Popatrz wokol siebie jak ten swiat sie zmienia, popatrz na kraje zachodnie jak do tego dochodzily.

potrzeba:
1) Jasnego prawa, niewysokich piodatków dla ludności i dla przedsiebiorstw.
2) Inwestycji w nauke i nowe technologie.

I nie ma mowy zeby w Polsce nie znieknely problemy z bezrobociem czy dziura budrzetowa. Wiesz jaki odsetek ludzi zdolnych do pracy pracuje? 50% Jak moze byc dobrze w takiej sytuacji? a to 50% zdolnych do pracy musi utrzymac caluy naród tych niezdolnych, młodych, starych itd... i tym ludziom zabieramy połowe tego co zarobia w podatkach.... To jest paranoja. A nie to ze ktos jest bogaty.