Posty: 485
Dołączył: 19 Lip 2015r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Miasto zapowiedziało zakup autobusów elektrycznych i w związku z tym nasuwa mi się pytanie:
Jaki jest koszt eksploatacji autobusu elektrycznego i spalinowego czyli koszt przejechania 100 km oraz serwisu. Przeczytałem właśnie artykuł dotyczący wymiany po 7 latach eksploatacji w 20 krakowskich autobusach, których koszt najtańszego oferenta wyniósł 12,1 mln zł. więc łatwo obliczyć, że jedna bateria kosztuje 605 tys rocznie daje 30250 zł., które powinno doliczyć się do kosztów rocznego serwisowania. Sami oceńcie czy opłaca się inwestować w te autobusy. Link do artykułu poniżej: https://motor(...),7420134 |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 2000
Dołączył: 3 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rynek EV dopiero się rozwija, ale jestem za tym, by iść do przodu, szczególnie że UE dofinansowuje te projekty.
|
|
Posty: 485
Dołączył: 19 Lip 2015r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jakoś nie przekonują mnie Twoje argumenty. Dlatego, że ktoś do tego dopłaca to trzeba w to iść? Ja uważam, że jak ktoś dopłaca to ma w tym interes. Zasada jest prosta, ja zainwestuję w Ciebie aby w przyszłości odebrać swoje z solidną nawiązką.
|
|
Posty: 985
Dołączył: 11 Lis 2012r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Od dupy strony to jest robione. Najpierw powinno powstac tanie i ekologiczne źródło energii, a później dostosowujemy wszystko do tego. Baterie do elektryków za bardzo ekologiczne nie są. W perspektywie czasu za 100 lat zakładając że każdy mieszkaniec będzie miał elektryka i po 10 latach trzeba będzie wymienić Baterie, to utonieny w elektrosmieciach. Ale pewnie będą wyrzucać w kosmos.
|
|
Posty: 485
Dołączył: 19 Lip 2015r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak naprawdę musiało by to być perpetuum mobile. Nie wyobrażam sobie jazdy nad morze z kilku godzinnymi przerwami przerwami na ładowanie akumulatorów. Czas kilku godzinnej jazdy samochodem spalinowym zamieni się na jazdę kilku dniową.
|
|
Posty: 27
Dołączył: 26 Kwie 2020r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Tak naprawdę musiało by to być perpetuum mobile. Nie wyobrażam sobie jazdy nad morze z kilku godzinnymi przerwami przerwami na ładowanie akumulatorów. Czas kilku godzinnej jazdy samochodem spalinowym zamieni się na jazdę kilku dniową. Radzę najpierw zaktualizować swoją wiedzę o elektrykach. 700km nad morze, obecnie auta mają ok 400-500km zasięgu (wkrótce pewnie więcej) - infrastruktura coraz lepiej rozwinięta (nawet w Polsce). Wyjazd nad morze to pewnie rodzinny, to z dziećmi raczej nikt na raz nie zrobi, 2-3 pauzy konieczne - tam 20-30min przerwy to minimum, a to starczy by doładować auto na dodatkowe 100-200km (zależy jaka ładowarka, jakie auto). Także na trasie nad morze obecnie strzelam trzeba dodać z godzinę może 2 niż spalinowym (jak ktoś dobrze zaplanuje trasę to pewnie stratę zmniejszy), także bez przesady z tymi kilkoma dniami... Daleko jeszcze by eletrykami dało się w trasy długie jechać swobodnie jak spalinowym (jeszcze raczkująca infrastruktura, zasięgi jak spalinowych sportowych aut itp.), dalej są one jednak autami "na miasto", a trasa wymaga planowania, ale też nie ma co przesadzać. |
|
Posty: 485
Dołączył: 19 Lip 2015r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie wiem skąd czerpiecie info ale może wypowie się ktoś kto jeździ elektrykiem albo kierowca naszego MZK jakoś dziwnie milczą, nie uważacie?
CYTAT obecnie auta mają ok 400-500km zasięgu Jakoś nie chce mi się w to wierzyć przy jeździe z klimą a w zimie z ogrzewaniem to po pierwsze, a po drugie producenci samochodów spalinowych też twierdza, że ich auta prawie nic nie palą. Trzeba również wziąć poprawkę na wagę auta a akumulatory "trochę" tą wagę podnoszą co również nie pozostaje bez wpływu na osiągi. Nasza wiedza w tym temacie pochodzi głównie z informacji różnych źródeł a ja jestem ciekaw informacji od kogoś z pierwszej ręki. CYTAT 20-30min przerwy to minimum, a to starczy by doładować auto na dodatkowe 100-200km Mam z tym problem bo nie wiem ile energii potrzeba na przejechanie 100 km. a prawa Ohma nie da się ominąć niestety i wszystko potrzebuje swojego czasu. |
|
Posty: 282
Dołączył: 27 Marz 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Absurdalnym jest dla mnie zamiar zakupu autobusów przegubowych. Stalowa Wola jest miastem raczej "ciasnym" co spowoduje utrudnienia w poruszaniu się takich pojazdów. Obserwuję "zapełnienie" autobusów i jasno widać, że popołudniu pojazdy te jeżdżą albo puste albo z jednym-dwoma pasażerami. Moim subiektywnym zdaniem miasto powinno zakupić więcej małych autobusów i aby te poruszały się z większą częstotliwością tak, żeby nie trzeba było oczekiwać na autobus nawet godzinę. Gdyby autobusy jeżdziły częściej i po weryfikacji tras przejazdu to w związku z mającym być wprowadzonym we wrześniu br. darmowym przejazdem - ja odstawiłbym samochód i poruszał się autobusami. Obecnie to dla mnie jest niekorzystne.
Cudny Lolo |
|
Posty: 667
Dołączył: 31 Sty 2020r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT Tak naprawdę musiało by to być perpetuum mobile. Nie wyobrażam sobie jazdy nad morze z kilku godzinnymi przerwami przerwami na ładowanie akumulatorów. Czas kilku godzinnej jazdy samochodem spalinowym zamieni się na jazdę kilku dniową. Radzę najpierw zaktualizować swoją wiedzę o elektrykach. 700km nad morze, obecnie auta mają ok 400-500km zasięgu (wkrótce pewnie więcej) - infrastruktura coraz lepiej rozwinięta (nawet w Polsce). Wyjazd nad morze to pewnie rodzinny, to z dziećmi raczej nikt na raz nie zrobi, 2-3 pauzy konieczne - tam 20-30min przerwy to minimum, a to starczy by doładować auto na dodatkowe 100-200km (zależy jaka ładowarka, jakie auto). Także na trasie nad morze obecnie strzelam trzeba dodać z godzinę może 2 niż spalinowym (jak ktoś dobrze zaplanuje trasę to pewnie stratę zmniejszy), także bez przesady z tymi kilkoma dniami... Daleko jeszcze by eletrykami dało się w trasy długie jechać swobodnie jak spalinowym (jeszcze raczkująca infrastruktura, zasięgi jak spalinowych sportowych aut itp.), dalej są one jednak autami "na miasto", a trasa wymaga planowania, ale też nie ma co przesadzać. No twoja wiedza o elektrykach jest bezcenna. Tylko że to co piszesz będzie możliwe za lat dziesiąt a nie kilka. Bo auto z dłuższym zasięgiem kosztuje krocie. I stać na to nielicznych. |
|
Posty: 223
Dołączył: 20 Lut 2021r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
W ogóle sama idea elektrycznych autobusów MKS jest absurdalna i bezsensowna.
Jaki ekologiczny sens ma drogi elektryk ładowany prądem pochodzącym ze spalania węgla? Może w jakiejś Holandii, gdzie mają więcej zielonej energii to ok, ale u nas to jest po prostu absurdalne wywalanie kasy w błoto. |
|
Posty: 485
Dołączył: 19 Lip 2015r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W przypadku autobusów jak i samochodów elektrycznych nie do końca chodzi o ekologie o czym może świadczyć fakt samochodów napędzanych LPG czy CNG oraz domów ogrzewanych gazem ziemnym, które to paliwa uznawane były za ekologiczne. Obecnie Europa wycofuje się z gazu ziemnego co ostatecznie ma nastąpić w 2030 roku. Trzeba również pamiętać, że waga samochodów elektrycznych jest znacząco większa przez zamontowany w nich akumulator.
|
|
Posty: 1587
Dołączył: 20 Wrz 2012r. Skąd: 37-450 Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie będzie chociaż spalin z tych dizli
https://img5.dmty.pl//uploads/201511/1448366582_pi03yt_600.jpg |
|
Posty: 223
Dołączył: 20 Lut 2021r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT nie będzie chociaż spalin z tych dizli Za to elektrownia wyprodukuje więcej dymu i summa summarum wyjdzie na to samo, tylko drożej. CYTAT Trzeba również pamiętać, że waga samochodów elektrycznych jest znacząco większa przez zamontowany w nich akumulator. Słuszna uwaga. Kolejny problem do rozwiązania to, że zwiększona waga pojazdów elektrycznych powoduje zwiększenie zużycia nawierzchni dróg. A część funduszy na naprawę i utrzymanie infrastruktury drogowej pochodzi z akcyzy na paliwo. Której elektryki nie płacą. |
|