Witam!
Temat trochę ogólny ale chciałbym żebyście się wypowiedzieli jak Wam się żyje w Stalowej Woli i w okolicach. Chodzi mi tak naprawdę o wszystko co na to wpływa.
Jak jest z pracą i z zarobkami? Czy starcza to na życie? Jak jest ze służbą zdrowia i tak dalej.
Jeszcze w styczniu tego roku byłem pewny jeśli chodzi o powrót do kraju z zagranicy ale po wubycju tej wojny cały czas słyszę w wiadomościach, że jest gorzej i gorzej. W sumie nawet nie widać opcję na poprawę, a wręcz na to, że będzie gorzej. Że niby nie ma węgla, prąd 2 razy droższy, gaz 4 razy droższy.
Chciałbym, żebyście się wypowiedzieli jak się wam żyje i czy wierzycie na szybką poprawę?

Dzięki

Gdzie wyemigrowałeś ze postanowiłeś uciekać w czasie recesji zdolnej nawet przewyższyć poprzednią z 2008 roku?
Do RP to wraca się do Wielkich Miast ( profesjonaliści ) albo z kuferkiem gotówki na stare śmieci.

Tutaj na miskę ryżu nie zarobisz siedź tam gdzie siedzisz

Wiesz to nie jest tak, że jestem głupi i teraz zdecydowałem wracać. Jestem w USA i jeszcze w styczniu byłem pewny, że to jest ten rok, że wracam bo mam dość życia na emigracji ale właśnie przez wybuch tej wojny mam dylemat. Z jednej strony nie chce poraz 10 odkładać powrotu ale z drugiej strony nie wiem czy teraz ma to sens.

Jest źle i się pogarsza.
Ceny wszystkiego lecą w górę, ceny wynajmu i kupna mieszkań i domów lecą w kosmos.
Węgla brakuje i raczej rząd go nie wyczaruje przed zimą.
Już pisowcy proponowali ludziom palenie śmieciami i chrustem z lasu.
Jak będzie mroźna zima to wielu będzie niewesoło.



Ja bym jednak powrót teraz odłożył.
To zły czas na przeprowadzkę, ja bym zaczekał jeszcze z rok i zobaczył jak sytuacja się rozwinie.
Ale nawet jak w przyszłych wyborach pożegnamy tą bandę partaczy i złodziei z pisu to i tak nie widzę perspektyw na zmiany na lepsze. Przynajmniej nie w tym regionie, jak chcesz wracać do Polski to nie tu, Stalówka się wyludnia, już ilość mieszkańców spadła poniżej 60k.

Dzięki za sensowną odpowiedź. Trochę jestem zły bo przez ostatnie 3 lata coś mi wypadało i przekładałem powrót. W tamtym roku jak przyleciałem na Święta Bożego Narodzenia to stwierdziłem, że w tym roku w końcu wracam bo nie było tak źle w Polsce, a Ameryka też się powoli kończy.
Jednak ta wojna zmieniła wszystko. Nie jestem na miejscu więc wiem tylko to co usłyszę od znajomych czy z wiadomości.

To wszystko zależy. Jeżeli wykonałeś plan to w czym problem
Jeżeli sytuacja w USA cię zmusza to co innego Trump wraca za dwa lata wiec ekonomia się odbije od dna. Krótko mówiąc to zależy co Toba powoduje, pogarszanie się perspektyw tam czy pojawienie się perspektyw tutaj.

Jednakże bez zaplanowanego dobrego lądowania każdy powrót na prowincje jest brutalny i nieprzyjemny z wyjątkiem emerytury w ogródku za miastem. W dużych ośrodkach wierchuszka będzie na Ciebie patrzeć z nieukrywaną niechęcią jako realną konkurencje.

Przyjedź na dłuższe wakacje i zobacz co z oczekiwań się spełni i w jakim stopniu. Twardy test. Podejście " to zależy co będzie " ma o tyle sens o ile wracasz do pracy obozowej i byłby to najłatwiejszy przypadek do dywagacji. Wtedy nie powinieneś wracać do wyborów w USA bo gdyby Demokraci wygrali to będziesz miał nawet powód,,, uciekać ale odkuć się za Trumpa. Czyli jeszcze 6 lat. To czy będą rządzić Demokraci czy Republikanie wpłynie tez na wojnę u sąsiada ale nie wierze w ruskich na Ukrainie przez jeszcze dwa lata. Oni się wycofują a bogaci Rosjanie czują presje na Zachodzie. Nie widzę przesłanek tez na zmianę władzy w RP.

Po prostu mam dość życia z dala od rodziny i znajomych. Mimo, że mam amerykańskie obywatelstwo to nigdy się nie zaklimatyzowałem tutaj. Moj pobyt tutaj to taka bardziej egzystencja. Mam trochę dość samotności. Chciałbym wrócić i założyć rodzinę. Dom w polsce mam więc zawsze coś. Gorzej jeśli chodzi o oszczedności czy nawet jakiś konkretny zawód bo studiów nie mam, a w Ameryce głównie robie w administracji.

Strach jest zawsze jeśli chodzi powrót ale teraz ta wojna i inflacja mnie dodatkowo martwią. Niby uważam, że moje 6 lat w USA to zmarnowany czas i pogoń za dolarem ale z drugiej strony jest tu trochę stabilniej niż obecnie w polsce. W styczniu czy lutym dawałem sobie głowę uciąć, że wracam, a teraz myślę bez przerwy o tym co robić.

Dlaczego masz dość życia na emigracji ?
USA są bardzo dobrym miejscem do życia , nie majac nawet numeru ubezpieczenia …
Lepszym niż nie jeden kraj w Europie
Budowlańcy i inne zawody maja naprawdę duże pole manewru a przez 10 i więcej lat można naprawdę przesiąkać USA
Jesli przez 10 lat byłeś , widziałeś , żyłeś
To nie sadze ze nagle teraz chcesz wracać ….

Jak długo potoczy się wojna to ja nie wiem ale Putinowi nie poszło tak jak planował. Najbardziej nie poszło mu do pary z Niemcami obalenie obecnego rządu RP.
Bez nas już byliby w Kijowie, germanie i ich owczarki dostawaliby tanio gaz i surowce a my sąsiadowalibyśmy z ruskimi jak z wrzodem i Cimoszką jednocześnie na d*pie To zupełnie nie moja wizja Wielkiej Polski
Ale byłaby praworządność w Polsce hahahahah

PS.
Polityka względem Rosji jest dosyć stała w USA ale będą różnice w stosowanych środkach gdy wróci Trump. To jednak będzie za dwa lata a wiec najprawdopodobniej po wojnie.

Nie bierz tego pod uwagę bo nie wiesz co brać pod uwagę. Gdyby PO/SLD wróciło do władzy w co wątpię, to kierunek migracji Polaków jest na Zachód raczej niż do Polski. To realnie cos znaczy,,, Ale nie wiemy :-) jak będzie i może nie mieć to żadnego przełożenia na twoje życie. To wiesz tylko Ty. Powstają u nas wielkie " English speaking " zakłady Koreańskie w bardzo niedalekiej przyszłości. Ja bym na twoim miejscu to brała pod uwagę i zasięgnęła wiedzy kogo będą potrzebować. To globalna korporacja z Korei która ma interesy z polskim rządem na dużą kasę.

wróciłem z UK kilka lat temu i żałuję jak jasna cholera !!!, dzisiaj bym postąpił inaczej ale czasu nie cofnę

Ale masz fantazję

po przeczytaniu kilku wpisów naczelnych pisiorów powinny minąć Ci chęci powrotu, zagłęb się trochę w politykę ( choć szkoda czasu i nerwów) , ceny życia to zupełnie odpuścisz ... jeszcze ze dwa pokolenia muszą przeminąć, tu póki co w więkoszości żyją ludzie którzy sprzedali się za swoje pieniądze a mieszkania ogrzewają kaloryferami

chyba, że nie chcesz już tam pracować to u nas dla bumelantów warunki są fantastyczne, jak dobrze pokombinujesz wyciągniesz ze dwie średnie krajowe za free

Mam nadzieję, że chęci powrotu nie spowodowała narracja TVP Polonia - bo srogo się zawiedziesz po powrocie. Szczególnie jak planujesz powrót do miasta typu Stalowa Wola. Jak jesteś specjalistą w jakiejś dziedzinie (najlepiej IT) to celuj w duże miasta i będzie Ci się żyło dobrze w PL.

Mam, Dziadku Drogi Dziadku

Jak z twoją wyobraźnią

Zalezy czego oczekujesz i z czym przyjedziesz. Prawda taka ze pracowac tu za srednia i splacac kredyt to tragedia. Porownujac UK do stalowej, to zycie kosztuje niewiele mniej a zarobic to duzo trudniej. Jestem sam, bez kredytu I idzie mi jakies 3k zlotych jak za bardzo sie z miasta nie ruszam, jak sie ruszam to jakies 5-6k. Zycie jest na pewno lepsze, spokojniejsze, mozna rozroznic dni tygodnia. Jakbys mial normalnie zyc, splacac kredyt na dom, splacac auto, to 10k trzeba miec. W okolicy szukalem pracy kilka miesiecy, Cale szczescie nie mialem cisnienia, dostalem 6 do reki, dojezdzalem 20km, popracowalem 3 miechy, wymagania z kosmosu jak za takie pieniadze i podziekowalem. Bardzo fajny kraj jak sie ma pieniadze.

Realia są takie że praca jest, ale bez znajomości to czy w biurze czy na produkcji zarobisz na start ze 3k na rękę.

Jak nie masz wujka w jakiejś przejętej przez pis radzie nadzorczej jak orlen czy banki to bez pleców więcej nie zarobisz.

Chyba że masz jakąś rzadką i poszukiwaną specjalizację. Ale to raczej nie w Stalowej, tu głównie jest prosta produkcja.

A, i nie ufaj mediom publicznym jak tvp. One są kontrolowane przez pis i poziom propagandy tam jest zbliżony do tego u ruskich czy korei pn.

W okolicy nie powstają żadne sensowne inwestycje, idealnym przykładem jest rządowa fabryka maseczek, powstała ponad 2 lata temu i do tej pory nie wyprodukowała ani jednej maseczki.
A niedawno wywieźli maszyny gdzieś do Rzeszowa i tyle w tym temacie.

A grube miliony poszły w błoto, jest zarząd i dyrekcja która musi swoje zarobić, sam el presidente Duda osobiście przecinał wstęgę, takie wały robi ten rząd.

HSW też zostało wydymane przez pisowców.
Zamiast rozbudować naszą fabrykę wolą ładować w kieszeń koreańcom i kupować ich sprzęt.

A jak już ktoś tu buduje prywatną fabrykę to po to żeby mieć tanią siłe roboczą.

Sad but true.

U mnie najwiekszym problemem byly przyslugi po godzinach pracy, nawet jak to zajmowalo mi 5 minuty chlop nie mogl zrozumiec ze nie jestem w pracy. To my tlumacze ze "truje dupe" 5x to juz jest 25 minut, ze nie podesyla mi tego od razu tylko w odstepie kilkugodzinnym bo take wysyla mu klient i ze caly czas ma byc na standbaju, a to ze widze instatnt wiadomosc to nie jest jego sprawa, bo powiadomienia moge wylaczyc. Zakonczylem jak zaczely sie prosby o oddzwonienie do klienta I jak powiedzialem chlopu ze na wyspach mialbym kazda godzine platna nawet jak w danej godzinie pracowalem 5 minut.

Prowincja rządzi się swoimi prawami, trzeba to pamiętać u nas. Minimalna za " uśmiechniętej polskojęzycznej " była słaba a na prowincji nadal minimalna króluje. Próg opodatkowania równocześnie uległ poprawie.
Miejska przestrzeń życiowa mieszkańców podnosi się z gruzów po poprzedniej ekipie. Galerie nie są najciekawszym miejscem do spędzania czasu szczególnie w Niedziele. Pewna dosyć prymitywna epoka z jej ludźmi odchodzi do lamusa.

@k4cz0r - Janusze lubią trzymać pracowników w " napięciu " za darmo Powinni bonusa dorzucić i byłoby po europejsku.

Zarabiać w Norwegii,mieszkać w Wietnamie.

Jusek zamkniiiiij dópe

Żyje się coraz lepiej bo ceny rosną niektórych artykułów nawet o 100% więc jest dobrze.Nie musimy tyle kupować a i trochę schudniemy to i dla zdrowia lepiej bo możemy pracować za miskę ryżu jak radził premier.Kredytów mieszkaniowych które wzrosły o 100% też możemy nie spłacać tylko ogłosić bankructwo (upadłość konsumencką) i spać pod mostem.Bezdomnych będzie coraz to więcej a i żenić się nie potrzeba bo matka samotna z dzieckiem ma więcej kasy jak mężatka.Mieszkań się nie buduje a jak już kilka to nie dla młodych tylko dla tych co wynajmują a młodzi żeby się rozmnażali tak jak dawniej to u teściowej lub rodziców w jednej izbie i był przyrost naturalny .Masła nie trzeba jeść bo to skleroza a mięso to od święta jak dawniej było i jakoś się żyło.Jest dobrze a może być gorzej.

Jeśli chcesz żyć dobrze w tym kraju to zrób kilka dzieciaków, najlepiej z różnymi babami, zostań zawodowym alkoholikiem i będziesz żył jak pączek w maśle.

Rząd zapewni darmowe mieszkanie, zasypie zasiłkami i "pińcest plusami" a ty będziesz mógł siedzieć od rana z Harnasiem w łapie na kanapie albo na murku pod żabką.

To jest życie!

Gorzej jak chcesz uczciwie pracować i coś osiągnąć, to nie ten rejon, nie ten kraj.

Nawet to tym nie myśl!

Chłopie, bóg Cię opuścił czy uderzyłeś się w głowę?!

Nie wracaj. Jeśli gniecie Cię USA, to wybierz sobie jakiś inny kraj, Europa albo niekoniecznie i tam sobie spokojnie żyj.

Nasz obecny "rząd" chciwych nieudaczników potrafi tylko kraść i psuć relację ze wszystkimi. No i psuć gospodarkę. Zobaczysz po nowym roku co będzie tu się działo, jak skoczą rachunki za prąd, składka ZUS, firmy będą padać jak muchy, ludzie tracić pracę. Będzie powtórka z lat '90, tylko z internetem.

Serio, dobrze Ci radzę - sentymenty sentymentami, ale trzymaj się z dala od Polski jeśli tylko możesz.

Neptusiu
Ale mi dosr@..eś.
Podetrzyj się,wyliż monitor i klawiaturę.