08.06.2022r godz. 3.51. Rozlega się sygnał syreny alarmowej a po chwili włączają się sygnały dźwiękowe prawdopodobnie straż pożarnej. Jest rześki świt i dźwięk niesie się daleko po okolic. Nie będę ukrywał, że mam problemy ze snem i jeśli już usnę to śpię płytkim snem. Dzisiaj te odgłosu zerwały mnie z łóżka, chociaż mieszkam na peryferiach miasta. Czy służby ratunkowe a w szczególności straż pożarna musi urządzać sobie takie pokazy? Rozumiem, że mieszkańcy centrum miasta przywykli do takich koncertów.

a może to alarm a nie pokaz?

Wiem, że nie na pokaz ale sygnał dźwiękowe w środku nocy to gruba przesada.

jak taki alarm ma kogoś uratować niech wyje....ludziom niedługo będzie śpiew ptaków o poranku przeszkadzał że za wcześnie ....

Cudny- życzę Ci byś nie znalazł się w sytuacji,gdzie sam będziesz nadsluchiwal dźwięków (straży,karetki,policji) czy już jadą czy są już blisko niosąc Tobie czy Twoim bliskim pomoc.

Podkreślam jeszcze raz - nie mam nic przeciwko używaniu sygnałów dźwiękowych w ciągu dnia ale syreny wyjące o 4 nad ranem do nawet dla mnie gruba przesada. Jaki ruch na drogach panuje o tej porze który uzasadniałby ich stosowanie?

Mieszkam na Piaskach i cały dom się obudził w związku z tym wyciem syren. Małe dzieci w strachu od razu przybiegły do naszej sypialni. Wg mnie syreny wyły z dwóch miejsc tzn OSP Rozwadów i gdzieś dalej. Dodatkowo włączone były syreny wozów strażackich. Byłem przekonany, że jest pożar w okolicy.
Wszystko idzie zrozumieć, jeżeli naprawdę doszło do jakiejś niebezpiecznej sytuacji. Ale cały dzień dopytuję o jakieś zdarzenie i nic, cisza.
Jeżeli to były tylko ćwiczenia to gratuluję , służby robią wszystko by w przyszłości te sygnały ignorować.

Mówią że przestrzeń kosmiczna i głupota ludzka nie zna granic

i trudno się z tym nie zgodzić.

Pożar był na Piaskach budynku... Co mieli przyjść i spytać czy wolno im jechać na kogutach... naprawdę raz na kilkanaście lat jak przejedzie straż i karetka pod oknem to taki problem, że aż trzeba zakładać wątek na forum?

Też mieszkam na piaskach, też słyszałem z OSP Rozwadów i prawdopodobnie charzewice. Jedyne co pomyślałem że jakaś gruba akcja i poszedłem dalej spać, dzieciaków nie obudziło. Odpuść bo zrobiłeś sztuczny problem którego nie powinno być, nie dzieje się to codziennie, jak ma komuś życie uratować to niech wyją. Mi bardziej przeszkadzają romskie dzieci dewastujące obecnie plac zabaw na klasztorze i ich rodzice jeżdżące z dużymi prędkościami po osiedlu gdzie chodzą dzieci .