Podoba mi się że macie gdzie wylać swoje żale niestety jak znam życie to każdy z osobna ma daleko w poważaniu co myslicie. I tak każdy będzie jeździł po swojemu. Lubię to oglądać na YouTube jak jeden drugiego poucza. I co, liczycie na to że nagle każdy zacznie się w piersi bić z myślą "nie no mają rację już tak nie będę". Tyle waszego co sobie pogadacie ????

I juz się odezwali zamulacze jabar i krysz

TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ BEZ ŻADNEGO "ALE" !!!

Mało to ludzi nie potrafi ocenić odległości?Nie pisz głupot bo młodzi to czytają a potem są ofiary na przejściach!

Kilka razy widziałem jak kierowcy "tak myślący" trącnęli pieszego na przejściu bo patrzyli w lewo czy coś nie jedzie tocząc się bez zatrzymania.

NIE MOŻNA TAK ROBIĆ!!!

Co to sekundników i malowania to macie rację. Ludzie nie potrafią korzystać z udogodnień a jak jest "Grażyna" w białym BMW X6 to już jej wszystko wolno i tylko ONA MA PRAWO DO JAZDY PO DRODZE I PARKOWANIA

60-70 to nie jest zamulanie na obwodnicy to co go K**** jest człowieku ?

W mieście nie ma czegoś takiego jak blokowanie lewego pasa (nie mówiąc o kierowcach jadących 30 na godzinę). Równie dobrze można wyprzedzać prawym, jak ktoś wcześniej napisał. Jeżeli ktoś jedzie 50 km/h lewym pasem, bo np. na następnym rondzie/skrzyżowaniu będzie skręcał to jedzie prawidłowo i nikt nie powinien "siedzieć mu na zderzaku" i błyskać światłami! Zielona strzałka na prawoskręcie działa jak STOP - możesz jechać po uprzednim ZATRZYMANIU się i upewnieniu, że możesz kontynuować jazdę.

ooooo, Kubica się znalazł. Lubisz jazdę na zderzaku? Teraz to jest karane. A może zrobimy badanie psychotechniczne? Zobaczymy czy rozwiążesz chociaż połowę testów. Refleks też porównamy.

TRZEBA SIĘ ZATRZYMAĆ BEZ ŻADNEGO "ALE" !!!

Mało to ludzi nie potrafi ocenić odległości?Nie pisz głupot bo młodzi to czytają a potem są ofiary na przejściach!

Kilka razy widziałem jak kierowcy "tak myślący" trącnęli pieszego na przejściu bo patrzyli w lewo czy coś nie jedzie tocząc się bez zatrzymania.

NIE MOŻNA TAK ROBIĆ!!!

To już wiem kto w niedzielę na pustym skrzyżowaniu mi kazał czekać na PRAWIDLOWE ZIELONE bo na strzałce bał się jechać. Jak nie potraficie ocenić odległości czy rozejrzeć się w lewo i w prawo na przejściu i skrzyżowaniu to radzę siedzieć w domu bo ktoś was rozjedzie. Jak zdawałeś/as egzamin na prawko to rozumiem że ten manewr był pominięty? No bo to przecież głupota...

Podejdźmy do tego pytania bardziej analitycznie:

Na tablicy obok Vivo jest informacja: Nisko 8 km. Dla uproszczenia obliczeń przyjmijmy, że 9 km.

Jadąc z maksymalną dozwoloną prędkością 90 km/h, na przejazd tego odcinka (przy braku innych utrudnień i innych uczestników dróg) potrzeba byłoby 6 minut. Dokładając minutę na zwalnianie (najpierw do 70 a potem do 50 km/h) tylko przed 2 rondami, przejazd przez nie i przyspieszanie za nimi, mamy 7 minut.

Przy takich samych warunkach, jadąc z prędkością 60 km/h na przejazd potrzebujemy 9 minut. Dokładając pół minuty (krótsze odcinki zwalniania i przyspieszania), mamy około 9 i pół minuty.

Czy na pewno chodzi o te maksymalnie 2,5 minuty? Czy te 2,5 minuty tak bardzo opóźnią przejazd? Czy po prostu osoby jadące wolniej utrudniają wyciśnięcie z pojazdów ile fabryka dała? Niestety takie zachowania różnych kierowców i motocyklistów obserwuję codziennie.

Jednego mogę być tylko pewien: gdybym sam jechał nieco wolniej (może bezpieczniej dla siebie i innych), na pewno nikomu nie ustąpię z drogi i nie zjadę na bok. Z bardzo prostej przyczyny: po prostu nie ma gdzie.

No chyba rzeczywiście u Ciebie był pominięty. Jakbyś tak zrobił/zrobiła to masz oblany egzamin. Chyba, że zmieniło się prawo o ruchu drogowym i wprowadzili zmiany pomijające nakaz zatrzymywania się na czerwonym świetle. I właśnie przez takich "drogowych cwaniaków" jak TY są kolizje i wypadki.

P.S.
W niedzielę nie ruszałem się samochodem.

virus ta obwodnica pomyliła ci się z torem wyścigowym, to że masz szybkie auto nie znaczy że masz kogoś poganiać.

obwodnica słuzy do jazdy 90-100km/h, do komfortoweo, bezpiecznego i wmiare sprawnego omijania miasta.
Jak jezdzisz po niej 60, to zostan człowieku w domu przy kuchence i nie wsiadaj do samochodu.

drobny81 - Moim zdaniem przytaczanie argumentu który opiera się na tym, że przez takie coś "masz oblany egzamin na prawo jazdy" jest nieco słabe. Większość mniej lub bardziej rozgarniętych wie, że nauka jazdy i egzamin nie uczy Cię jazdy na co dzień, uczy Cię co najwyżej ruszania autem tak, aby Ci nie zgasł i jak ZDAĆ EGZAMIN.

Co do BEZWZGLĘDNEGO zatrzymywania się na zielonej strzałce.. Weźmy pod uwagę np. skrzyżowanie zwane rondem, tam gdzie stoi pomnik. Jadąc od wiaduktu, dojeżdżając do skrzyżowania na którym chcesz skręcić w prawo na strzałce.. jeżeli zajmiesz prawy pas do skrętu w prawo, z daleka widzisz że świeci się zielona strzałka, po prawej nie ma rowerzystów ani pieszych, po lewej mam dobrą widoczność bo akurat nie ma żadnych aut stojących na czerwonym świetle, pieszych i rowerzystów z lewej również nie ma, to tak na dobrą sprawę jeżeli się na tej strzałce nie zatrzymasz (pod warunkiem, że ogarnąłeś sobie wszystkie ewentualne zagrożenia dużo wcześniej) jakie powodujesz zagrożenie ? Takie samo jak o 1 w nocy widząc że z lewej kompletnie nic nie nadjeżdża więc idziesz po pasach na czerwonym.. chyba, że w tej sytuacji czekasz na zielone, bo przecież przepisy mówią jasno, że czerwone zmusza Cię do bezwzględnego zakazu przejścia przez pasy, no a o logicznym myśleniu w przepisach nic nie było ;)

Miki12 - napisałeś "Kilka razy widziałem jak kierowcy "tak myślący" trącnęli pieszego na przejściu bo patrzyli w lewo czy coś nie jedzie tocząc się bez zatrzymania." - czy to wina niezatrzymania się na strzałce ? czy bardziej wina tego, że np. ktoś "tak myślący" nie ogarnął sobie wszystkich ewentualnych zagrożeń ? równie dobrze ktoś dla zasady mógłby się na tej strzałce zatrzymać, ale pomimo tego nadal nie w pełni ogarnął ewentualne zagrożenia.. i co dało zatrzymanie się na strzałce ? wydaje mi się, że nic.

q1w2e3, ja bym ci zabrał prawojazdy. Jak ty tłumaczysz, że pieszy z powodu twojego podejścia do przepisów dla własnego bezpieczeństwa powinien uważać bo może mieć do czynienia z ignorantem, to ręce opadają. Prawojazdy zapewne za ziemniaki zdobyłeś?
Kiedyś taka idiotka chciała mnie potrącić bo uznała, że ma zieloną strzałkę i nie przyszło jej do głowy, że mam zielone na przejściu więc mam prawo spokojnie przejść. Była tak zdziwiona. Przecież ma zieloną strzałkę.

Virus tym swoim golfem ronda też przecinasz setką?

Generalnie to wychodzę z założenia, że piesi mogą chodzić z czarnym workiem na głowie bo przecież mają pierwszeństwo to jakby ktoś mógł ich potracić

A tak na serio.. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem (tylko na spokojnie i ze zrozumieniem) i pomyśl co napisałeś Ty. Ta owa "idiotka" mogłaby się na tej strzałce zatrzymać, ale tylko dla zasady, wcale nie musiałaby się rozejrzeć.. i co byś wtedy powiedział ? to samo - że jest idiotką, ale nie dlatego, że nie zatrzymała się na strzałce, tylko dlatego, że Cię nie zauważyła bo nie ogarnęła ewentualnego zagrożenia jakim jest pieszy (w tym przypadku Ty).

Co więcej, po tym co piszę masz mnie pewnie za wariata drogowego i myślisz że jak jadę do biedronki na zakupy to mi wychodzi średnia 90km/h a każde rondo biorę bokiem. Wyobraź sobie że jestem taki wariat, że zawsze jak ruszam z pod świateł na skrzyżowaniu zwanym "dużym rondem", to nauczyłem się zerkać w lewo bądź w prawo (zależy z której strony jadę) dlatego, że biorę pod uwagę ilość wypadków które się tam wydarzyły z powodu wjazdu na czerwonym świetle

w golfie to cie stary moze robil xd pomysl to sie moze zorientujesz. a nawiasem mowiac 70-80 przy skrecie w prawo z obwodnicy w strone lacznika na strefe mozna zrobic. ładnie tam mozna przyciąc

q1w2e3, ta idiotka mnie widziała. Ona była przekonana, że zielona strzałka daje jej prawo pierwszeństwa. Nie potrąciła mnie tylko dlatego, że to ja wykazałem się ostrożnością. Nie wiem jak jeździsz. Czytam co piszesz i na tej podstawie wyciągam wnioski.


R5_VIRUS, twój komentarz wiele wyjaśnia. Więcej mi nie potrzeba.

No chyba rzeczywiście u Ciebie był pominięty. Jakbyś tak zrobił/zrobiła to masz oblany egzamin. Chyba, że zmieniło się prawo o ruchu drogowym i wprowadzili zmiany pomijające nakaz zatrzymywania się na czerwonym świetle. I właśnie przez takich "drogowych cwaniaków" jak TY są kolizje i wypadki.

drobny czytaj ze zrozumieniem. Pokaż mi fragment w którym mówię jasno że nie trzeba się zatrzymać na strzałce? Tak jak napisałeś, tak potwierdziłam. Ale stanie na strzałce z włączonym prawym kierunkiem i czekanie aż zgaśnie strzałka i zapali się normalne zielone chyba mija się z celem? Chyba po to ją ktoś tam wsadził i ustalił pod nią jakieś przepisy żeby się do tego stosować?

Tak więc nie zrozumiałeś mnie. Ja pisałem o sytuacji w której ani Ty ani nikt inny nie znajduje się na przejściu dla pieszych, a tym bardziej obok przejścia dla pieszych z zamiarem przechodzenia przez nie. Napisałem o sytuacji w której UPEWNIŁEM SIĘ, że nie spowoduje zagrożenia ani dla siebie a tym bardziej dla kogoś.

a podsumowując, ten post nie miał na celu tego żeby kogokolwiek nakłaniać do łamania przepisów ani do tego, żeby ktokolwiek narażał siebie albo innych na niebezpieczeństwo. Post miał na celu to, aby skłonić co niektórych do logicznego myślenia, koncentracji na drodze i ułatwienia sobie życia jeżdżąc po tym mieście ;)

q1w2e3 - na logikę biorąc, nie zawsze byłoby to złe (zwłaszcza gdyby rowery trzeba było przeprowadzać przez przejście) - mówię o zatrzymywaniu się na zielonej strzałce, kiedy nikogo wokół nie widać. Ale przepis to przepis. Nie mieszajcie młodym kierowcom w głowach, bo potem jeden z drugim nie wie, czy ma stanąć czy nie. Zielona strzałka działa jak znak STOP, więc musisz się zatrzymać i tyle. Poza tym czasem wydaje Ci się, że ogarnąłeś okolicę, a nagle na przejście wlatuje albo wjeżdża na rowerze dzieciak, który wyskakuje dosłownie znikąd. Miałem takie sytuacje wiele razy.

I w tym cały problem: dla Ciebie 90-100 (70-80), dla kogoś innego 90-110 (70-90), dla jeszcze innego 90-130 (70-100) itd.

Nie, zgodnie z dokumentacją obwodnica została zaprojektowana na prędkość 80 km/h (prędkość projektowa) oraz prędkość 100 km/h (prędkość maksymalna). Prędkość projektowa łączników wynosi od 40 do 60 km/h.
Zgodnie z przepisami ruchu drogowego maksymalna dozwolona prędkość na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych to 90 km/h. A na rondach tejże obwodnicy są ograniczenia do 50 km/h.

Co do zielonych strzałek na naszym "rondzie", to codziennie (idąc pieszo lub jadąc rowerem na zielonym świetle) muszę uciekać przed takimi "kierowcami", którzy uważają, że przecież oni mają zielone światło i/lub nikomu nie zagrażają.

I tu wychodzi na jaw to że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Prawo jazdy jednak masz za ziemniaki....
Cały czas piszesz o "zielonej strzałce"i ani razu nie napisałeś o "CZERWONYM ŚWIETLE".
Ucinam dyskusję bo jest jałowa.
Ty i tak tego nie zrozumiesz a prawo jazdy powinno być Ci cofnięte jak i osobom które miały razem z Tobą kurs.
Stanowicie zagrożenie na drodze.

STRZAŁCE, Strzałce, strzałce....srałce...

K...A MAĆ!!!

Najpierw masz CZERWONE ŚWIATŁO!!!!! które zobowiązuje Cię DO BEZWZGLĘDNEGO ZATRZYMANIA SIĘ w miejscu oznaczonym ZNAKIEM POZIOMYM a dopiero potem ta Wasza "ZIELONA STRZAŁKA" daje WAM PRZYWILEJ skrętu w prawo......

Ktoś kto ma prawko myśli inaczej ??

Stań na naszym dużym „rondzie” i poobserwuj kilka cykli najlepiej z kierunku Rozwadowa. Gwarantuję Ci, że będziesz zdziwiony ilością tych, którzy myślą inaczej. A przecież należy założyć, że wszyscy kierujący mają prawo jazdy.

Tu się z Tobą zgodzę To skrzyżowanie skutecznie weryfikuje umiejętności oraz wiedzę kierujących.