Póki co to bezrobocie jest na poziomie około 5%, jak skoczy do ok. 8% to nawet będzie dobrze dla gospodarki. Gorzej jak będzie rosło wyżej, to dla ratowania gospodarki 500+ będzie pierwsze do likwidacji. Szkoda że wcześniej nikt nie myślał, że może nadejść kryzys. Trzeba było oszczędzać i inwestować w swój rozwój, tak żeby nie mieć problemy ze znalezieniem pracy w razie jej utraty podczas kryzysu.
Niestety wiele osób żyło ponad stan, bo skąd się wzięły choćby te chore ceny za mieszkania.
Nie ma co panikować na zapas, trzeba przeczekać do czerwca, wtedy się wyjaśni w jakim kierunku będziemy zmierzać. Nie ma co bać się o utratę pracy, bo jesteśmy społeczeństwem starzejącym się, coraz więcej ludzi odchodzi na emerytury, a coraz mniej wchodzi na rynek pracy. W razie rosnącego bezrobocia, rząd powinien wprowadzić emerytury stażowe, wtedy zwolniłoby się dużo etatów. To byłyby realne działania antykryzysowe.

Taki screen krąży po sieci. Jeśli to prawda to dramat

No co ty. Przed wyborami - mało prawdopodobne.

Dopiero po wyborach.

Ma być 700+

Dlatego tak dążą do przeprowadzenia tych wyborów, bo wiedzą, że dzięki temu programowi mają władzę. W kuluarach sejmowych już o tym krąży info.

Oj Brejzaki, nie macie nic do zaoferowania Polakom, tylko straszenie
fejk-ami.

Dlatego chcą tak szybko przeprowadzić wybory. Jeżeli w maju sytuacja z wirusem się uspokoi, to 500+ pozostanie.
Jeżeli nie, to tyłka kwestia czasu że go zlikwidują, że przecież opozycja jest od dawna za likwidacją tego programu.

1000+

nie lękajcie się, nie zabiorą, w końcu tym trzyma was dziadek w garści, dopóki będziecie mu potrzebni będzie o was dbał, bumelanci jak zawsze górą - pozdrawiam

Taa, wprowadzą jeszcze 500- dla pracujących, żeby utrzymywali bezrobotnych...

2000+

Kto da więcej?


Każdy szczęściu dopomoże.
Każdy PiS dziś wybrać może!