Witam.
Jest ktoś chętny żeby na pół kupić owy płyn do dezynfekcji na Orlenie?
Całej bańki nie potrzebuje a w obecnej chwili kupno żelu antybakteryjnego w normalne cenie graniczy z cudem.

a to mydło już wykupili?

Mydło nie jest antybakteryjne. Oczywiście sens posiadania w domu płynu do dezynfekcji to inny temat.

Kup se spirytus ratyfikowany i juz masz to samo pozdro

Jadę w trasę i zawsze kupowałem małe żele wiadomo parking bez toalet lub toalety publiczna zawsze używam żelu po umyciu rąk w trasie. Ale niestety mi się skończył a kupić teraz żel lub husteczki antybakteryjne graniczy z cudem.

To znaczy co, posiada własności dekoracyjne? Zabija zarazki i o to chodzi. Można jeszcze wodę utlenioną i spirytus salicylowy ew. rektyfikowany albo denaturat. Po kiego czorta te płyny kupować, chyba że do zakładu pracy.

No ale masz go fizycznie już kupiony??
Bo byłem na Orlenie zapytac , ma być w piątek.

marianosum nie dopiero chciałem kupić , kurde w czwartek wyjazd mam. Chyba będzie trzeba ćwiartke spirytusu kupić

Mydło nie zabija zarazków.

Jakby ktoś kupił płyn i chciał połowę odsprzedać to ja w wtorek już będę w Stalowej i z chęcią odkupię.
A na obecną chwilę gliceryna+woda utleniona+spirol na trase

Od dzisiaj na Orlenie są płyny do dezynfekcji rąk 1l za 15zł i 5l za 49zł

ale nie wiem czy są jeszcze dostępne

Nie ma mydla antywirusowego , sa tylko antybakteryjne, pewnie dla niektorych to to samo...

Monika11 byłem na Orlenie i dostawa w czwartek dopiero:(

Dziś w nocy amerykański FED odpalił finansową broń atomową. Obniżyli stopy procentowe do zera, zlikwidowali rezerwę obowiązkową oraz obiecali wydrukować 700 mld dolarów. Zmieściłem to w jednym zdaniu, ale każdy student I roku ekonomii powinien rozumieć jak wielka to jest interwencja i w jakiej desperacji jest FED. Oni więcej nie mogą już zrobić, na samym początku wystrzelali się z całej amunicji. Giełdy od razu zareagowały wyprzedażą. Sytuacja gospodarcza jest dramatyczna, łańcuchy dostaw zostały przerwane, całe gałęzie gospodarki zostały unieruchomione. Nikt jeszcze nie wie jakie to będzie miało konsekwencje. Nikt nie wie komu skończą się zapasy, kto zbankrutuje, które państwo będzie w jak wielkim kryzysie a które państwo stanie się niewypłacalne. Nikt. Tymczasem analitycy bankowi prześcigają się z rewizjami swoich prognoz sprzed tygodnia. PKB wzrośnie o 0,9% oznajmia jeden, drugi z poważną miną ogłasza, że jednak z excela mu wyszło, że będzie to 1,2%.

Jeżeli ktoś wam pisze, że rewiduje prognozę wzrostu PKB do powiedzmy 0,8% to znaczy, że czytacie idiotę. Nie da się w obecnej sytuacji stawiać żadnych prognoz. To jest bardziej niemożliwe niż próba przewidzenia czy równo za cztery lata będzie padał deszcz i ile będzie stopni. To jest astrologia a nie nauka, to nie jest prognozowanie. Jeżeli za kilka tygodni epidemia się cudownie skończy, to straty będą umiarkowane. Ale jeżeli obrazki z Lombardii rozleją się na całą Europę, to mamy największy problem od II wojny światowej. Jeżeli ktoś podaje prognozę wzrostu PKB z dokładnością do jednej dziesiątej procenta, to jest idiotą. To nawet nie jest astrologia, to jest w pełnym tego słowa znaczeniu rumpologia.

Musimy się przygotować na najgorsze. To jest właśnie jeden z tych nielicznych momentów, gdy państwo musi zainterweniować. Zaraz naprawdę wielu przedsiębiorców nie będzie miało pieniędzy, zaraz zaczną się zwolnienia, firmy będą upadać. Potrzebne są zdecydowane działania. Mnóstwo ludzi wykonuje teraz zbędną pracę, która nie jest potrzebna ludziom tylko państwu. Czemu nikt nie przełożył terminów wysyłania deklaracji ZUS, VAT, JPK? Do końca marca trzeba zrobić sprawozdania finansowe, na co to komu teraz? Czemu nie zawiesić RODO, CRBR, JPK i innych pomysłów? Trzeba natychmiast zwolnić pieniądze na kontach split payment. Chcecie żeby ludzie siedzieli w domach? To nie każcie im robić zbędnych zadań. Potrzebujemy teraz nieskrępowanej i szybko reagującej na wydarzenia przedsiębiorczości. Przedsiębiorcy aby przeżyć muszą błyskawicznie dostosowywać się do warunków, do pracy zdalnej, do sprzedaży na wynos jedzenia, do wszystkich ograniczeń związanych z epidemią. Te tony zbędnych przepisów i regulacji można było wytrzymać w czasach zdrowia i pokoju. Teraz nie mają one żadnego sensu.

Władza musi działać szybko i zdecydowanie. Ratować trzeba nie tylko nasze zdrowie ale i nasza gospodarkę. Tymczasem słyszę, o jakichś gwarancjach do kredytów na kwotę kilku miliardów złotych, zniesieniu opłaty prolongacyjnej, czy wydłużeniu odliczania straty z tego roku. Czy to jest jakiś żart? Czy naprawdę ktoś uważa, że brak opłaty prolongacyjnej cokolwiek pomoże? To jest kosmetyka, to jest zupełne niedocenienie sytuacji. Ja rozumiem, że rząd ma prezentowane od lat podejście, że przedsiębiorcy to złodzieje i należy nimi gardzić. Ale ci przedsiębiorcy są równocześnie pracodawcami. I jeżeli zaczną zwalniać, to zwyczajni ludzie stracą jakiekolwiek źródło dochodu. Ratując przedsiębiorców ratuje się pracowników, w ten sposób o tym myślcie. Bo gdy za miesiąc ludzie nie dostaną wypłaty, to pretensje będą mieli do noszonego teraz na rękach rządu.

Mam nadzieję, że to tylko pierwsze wyjściowe propozycje, a w tajemnicy szykują tam prawdziwy program pomocowy. W przeciwnym wypadku będzie dramat.

Bakterii również mydło nie zabija

Ratyfikować to można umowę.
Spirytus jest rektyfikowany.Cena ok.55-60 zł 1/2 litra.
RÓWNIE DOBRZE DZIAŁA ZWYKŁY DENATURAT.

To jest spiryt,tyle że skażony.Przy czym skażony,nie oznacza że wirusem tylko czynnikiem uniemożliwiającym -teoretycznie--jego spożycie.
Działanie ma identycznie,jeśli chodzi o odkażanie, jak najlepszy, czysty spiryt.
W necie kupisz nawet po10 l. 5 litrów w baniaku-cena 35 zł..Od ok.4 zł.za 1/2 litrów detalu -plus dostawa.
PS.
@Ededo2
Pestycydzie.
Czego nie wypijesz,nie wlejesz do zbiornika paliwa,resztą posmarujesz i odkazisz sobie łapki,nie zamarzniesz... .
Smacznego.

https://www.googl(...)6BAgKEAE

PS@remont
Wytłumacz poniektórym,że "rumpologia" to wróżenie...z dupy.
A nasza gospodarka,tak jak w innych krajach,jest już w czarnej dupie.
Euro-4,50 zł.Jeszcze...

PS.Jak w stalówce działają zakłady kosmetyczne i fryzjerzy?

podobno orlen obniżył cenę tego płynu z prawie 100 zł na 50 zł

Byłem na Orlen i płyn na być w piątek

Są jeszcze litrowe a myślałem, że tylko 5l są.
I jedna sztuka na osobę można kupić.
Ale czy 5 litrów za 50zł to wątpie.

Remont - szkoda Ci pisać , ludzie na razie żyją papierem do tyłka .

I co jest na Orlenie? Bo nie chce specjalnie na darmo jechać.

Nie ma płynu, byłem w piątek. Pani powiedziała, że na razie wszystko poszło na szpitale. Jeśli będzie to w następnym tygodniu.

Ktoś może kupił już ten płyn jest gdzie dostępny?
Podobno płyn widmo wszyscy o nim mówią a nikt nie widział

Łatwiej potwora z Loch Ness zobaczyć niż płyn do dezynfekcji ORLEN. Może kiedyś się wreszcie pojawi.

Każdy zna już recepture. Niech sprzedają w sklepach spiryt popsuty bez akcyzy a ludzie sobie poradzą. Przepis jest na stronie WHO.