czyli mam rozumiec ze PiS zamknal granice rowniez na zachodzie? Wlasnie twoje pisanie postow pokazuje ze masz nie rowno pod kopułą i twoje posty sa ch warte.

pamiętam jak w marcu mocno ograniczono tranzyt towarów przez Polskę. Tzn każdy był sprawdzany pod kątem temp. i wypełniał ankietę. W zasadzie prosta czynność, ale tak zakorkowała przejścia graniczne i w konsekwencji całe drogi na wielu kilometrach, a ludzie byli tak ściekli (w tym firmy transportowe i wręcz rządy sąsiednich państw) że Polski rząd się ugiął.

Pamiętam jak dzisiaj, jak partyjny dzban z kurwizji stojąc na przejściu granicznym opowiadał że w końcu "rząd opanował sytuację na przejściach granicznych" - jak ją opanował? - a h@j przejeżdżajcie bez kontroli.
Czyli po prostu pis odpuścił temat kompletnie pod naporem rządów i korporacji transportowych ruch został puszczony jak by nigdy nic.

@Malwa11

Myślę, że Maciej1 prawdopodobnie odpowiedział na Twoje pytanie.


Ale nie byłbym sobą, gdybym nie zapytał:

jakie granice lub jaką granicę?

I drugie pytanie: kiedy?



Ale zasadniczo cały LOCKDOWN Pisu, który miał pokazać jak to rząd chroni obywateli można trafnie opisać cytatem Macieja1:


"a h@j przejeżdżajcie bez kontroli."

zapytaj zapytaj

i las

i czy plemnik jest żywy

piana z dzbana

okolice marca nie pamiętam dokładnie kiedy. I na 90% było to przejście z ukrainą czy z innymi państwami to nie pamiętm, ale szybko się poddali.

Dziwiłem się w marcu niesamowicie, dlaczego w PL bezwzględnie nie zamknięto granic dla ruchu turystycznego. Jakieś wyjaździki do cioci w odwiedziny i przyjazdy do PL. To wszystko działało w najlepsze jak już wiadomo było że nie uciekniemy od zagrożenia.
W zasadzie to wiem dlaczego. WHO kryło Chińczyków i opóźniało i bagatelizowało problem udając że nic się nie dzieje. Dopiero Trump słusznie walnął w stół. Wszystkie kraje skupione w grupie WHO patrzyło się na dyrektora WHO jak świnia w obraz.
I wydawało mi się na początku że Trumpa powaliło, WHO jakoś nie budziło u mnie podejrzeń, ale jak poczytałem później o WHO i jak głęboko siedzą w kieszeni Chińczyków, jak to Chińczycy decydują o tym co powie jaki i kiedy powie WHO to zmieniłem zdanie. Później WHO się zreflektowało i próbowali odzyskać twarz ale chyba jej nie odzyskają. Kompromitacja była zbyt wielka, brzemienna w skutkach i nieodwracalna dla całej społeczności skupionej w WHO.

lockdown to powinien się odbyć w głównej mierze ale nie gospodarczy tylko graniczny. OD RAZU. Tylko transport kolejowy. Tranzyt tirów tylko ze ściśle określonymi grupami towarowymi. Zero turystyki. Koszt wypłacenia ludziom odszkodowań że nie pojadą na wakacje a kupili pakiety wakacyjne był by komicznie niski w porównaniu z kosztami gospodarczymi jakie będziemy ponosili teraz latami.

To by spowolniło pandemię w PL. Mogli byśmy być dopiero na etapie 1000 zachorowań dziennie, może byli byśmy bliżej skutecznej szczepionki. Zyskalibyśmy parę miesięcy nie zarzynając gospodarki jak teraz.

i drugie pytanie: kiedy?

no kiedy?
kiedy?

piana z dzbana

26 wrzesień - 110 osób pod respiratorami.

26 październik - 999 osób pod respiratorami.


Liczba respiratorów dla pacjentów z COVID - 1490.


Co robi Jarosław Kaczyński?


Zaprasza ludzi na ulice.

zniknął jak reszta dzbanów i impotentów intelektualnych z tego tematu którzy twierdzili że pandemii nie ma i się nabijali z tych co zaczynali nosić maseczki, nie szlajali się po mieście nosili żel dezynfekujący w kieszeni.

Teraz jest nowy trend.

Dzbanuszki twierdzą, że obecne rozmiary pandemii, to efekt letnich wieców wyborczych, a nie głupiego egoizmu i zaprzaństwa antymaseczkowców.

Tak się składa, że w każdej miejscowości turystycznej w Polsce ludzie mieli w doopie pandemię.

Ja to widziałem na Krupówkach.

Nie moi mili.
To wasza głupota i zidiocenie we wrześniu i październiku wywołała to, co mamy teraz w temacie ilości zachorowań.

Protesty oszalałych z nienawiści feministek też będą miały swoje skutki w liczbach. I to będzie ich wina.

Tak samo jak wirus w odwrocie był potrzebny pisowi w lecie. Tak teraz kobiety na ulicach sa potrzebne pisowi na jesieni.
Dobrze wiedzieli co się może stać. To że teraz to wrzucili na tapetę to dowód absolutnego wyrachowania cynizmu i braku szacunku dla własnego narodu. Nawet jak uważają że mają rację a te kobiety są po prostu głupie i to pedofile (kościół) oraz złodzieje i aferzyści (pisuary) posiedli wiedzę całkowitą to czyż nie powinni dbać o nas wszystkich?

Przecież te osoby które teraz strajkują rozprzestrzenią pandemię na czystych uduchowionych zwolenników pedofilii i złodzii.

Ja myślę, że jednak się przeliczyli.

To w lecie - to była propaganda dla twardego elektoratu.

To teraz - to błędne przekonanie, że ludzi o skrajnych poglądach nie uda się wyprowadzić na ulicę.

pis pokazuje tak naprawdę jak bardzo głęboką pogardę ma już nawet nie dla kobiet, ale dla własnego elektoratu. Dla społeczeństwa Polskiego jako zbiorowości nas wszystkich. Serio ludzie tego nie widzą?

@miruś

"Teraz jest nowy trend."

Ja widzę tutaj stary trend.

Płatne ku..y wbrew logice próbują wybielać PIS.


Piszą o antymaseczkowcach na ulicach i o tym, że obecna sytuacja wynika z tego, że we wrześniu i październiku ludzie nie nosili maseczek.

Jeśli przypomina im się, że PIS organizował spędy bezmaseczkowe to twierdzą, że "prognozy były inne".

"głupiego egoizmu i zaprzaństwa antymaseczkowców."

Ten głupi egoizm i zaprzaństwo dotyczył w równym stopniu antymaseczkowców jak i prezydenta, premiera i prezia.



NIE BYŁO INNYCH PROGNOZ.

Były celowe zaniedbania PIS (znoszenia obostrzeń po to, żeby nie stracić poparcia ludzi uwięzionych w domach przed wyborami) i dezinformacja ("wirus w odwrocie" po to, żeby ludzie poszli na wybory).


Jeszcze odnośnie PROGNOZ mirusia.

Gdyby mirusiowi lekarz powiedział, że jego żona jest w ciąży, a ona w pierwszych miesiącach by nie przytyła, to miruś by był zdziwiony w 9 miesiącu, bo patrząc na brzuch w 3 miesiącu ocenił, że "prognozy były inne".

I tego typu ludzie próbują narzucić na tym forum proPISowską narrację.

dobrze pisze!

piana z dzbana leci!

ino kto te maseczki nosił latem?

i las

w sklepach wszyscy nosili przynajmniej powinni nosić a na zewnątrz nikt bo nie było takiego nakazu

@zlopec

"a na zewnątrz nikt bo nie było takiego nakazu "

Dlaczego nie było?

Po to, żeby ludzi nie wkur...ć. Po to, żeby Duda mógł wygrać wybory.

Wyniki w sondażach ważniejsze od walki z koroną.




Zresztą "walka" z korona wirusem była w Polsce może przez krótki czas wiosną.

PIS się bronił jak Polska w '39.

Dzielnie. Ale się nie obronił. Obwiniałbym o to Naczelne Dowództwo pod wodzą Marszałka Preziowego Jarosława.


W momencie kiedy PIS kazał zdjąć maseczki i luzować obostrzenia to było wywieszenie białej flagi.

Potem zaczął się okres kolaboracji z wirusem - "wirus w odwrocie".

Wiece poparcia dla nowej władzy - spędy partyjne.

Teraz mamy okres okupacji.

Ile potrwa?

Nie wiadomo.

I teraz szmalcownicy-prowokatorzy zamiast walczyć z wirusem, próbują wywołać konflikty pomiędzy różnymi ugrupowaniami niepodległościowymi.



Na Porytowym Wzgórzu partyzantka radziecka broniła się przed Niemcami wspólnie z odziałem NOW-AK "Ojca Jana" i oddziałem Armii Ludowej."


Gdyby Kaczyński był wtedy na Wzgórzu, Rosjanie i Polacy, Narodowcy i Komuniści walczyliby między sobą.

a może nie trzeba było chodzić bo po prostu było mniej zakażonych niż teraz ??

@zlopec

"a może nie trzeba było chodzić bo po prostu było mniej zakażonych niż teraz ??"

Powiedz mi zlopec: jak się walczy z wirusem takim jak COVID?

Jak byś się do tego zabrał?


Jaki był cel LOCKDOWNu?

tyle pytań

on nic nie wie

pusty dzban.

piana z dzbana

zlopec

Niestety nieprawda.

Nosiło może 50%.
Reszta udawała, że nosi, albo nie nosiła.
To samo w kościołach, urzędach...

A w miejscowościach turystycznych, w schroniskach - tragedia.
Na Krupówkach (tłum jak zwykle) - może 5% miało maseczkę.

niestety do tej pory tak jest, że ludzie udają, że noszą a potem pytania skąd tyle zarażonych, dziwne prawda ??

@zlopec

Jak się walczy z wirusem takim jak COVID?

zlopec

Ma to swoje przyczyny:

- covidioci i ich batalia wśród znajomych i internetowa (większość sprzedawczyń w sklepach gdzie robię zakupy wprost i na głos twierdziło, że covid to ściema)
- głupia przekora
- nieświadomość skutków swoich działań
- nieodpowiedzialna postawa polityków
- egoizm
- nałóg tytoniowy (co?! - ja kurrrr... a nie zapalę?, pierdo...ę maseczki)
- niedojrzałość społeczna dużej części ludzi.

@mirek777

"Ma to swoje (...)"

DWA razy na rok, nawet mirek prawdę powie."