Macie temat do newsa. W Racławicach na ul. Akacjowej tir wjechał pod pociąg Lotosu. Przejazd zablokowany, na miejscu wszystkie służby.

Kierowca tira na tablicach LJA, facet na oko po sześćdziesiątce, jak ciele wjechał na przejazd. Zatrzymał się przed stopem, nagle ruszył. Pociąg trąbił jak oszalały, a ten tirowiec zamiast szybko przejechać i nic by się nie stało, stanął na środku przejazdu i ponownie ruszył. Lokomotywa zahaczyła o naczepę przeciągając pojazd jakieś 10 metrów i obracając go o 180 stopni. Czy trąbienie pociągu go sparaliżowało, że stanął na środku? Dziadkowi nic się nie stało, poza rozciętą nogawką spodni. Naczepa do kasacji. Ciągnik siodłowy może się wyklepie. Wyłamało także słup od trakcji elektrycznej kolejowej.
PS. Samego zdarzenia nie widziałem, zachowanie kierowcy na przejeździe opisywali świadkowie.

No cóż , stary pryk wziął hasło TIRy na tory zbyt dosłownie .
Za takie zniszczenia powinien tak dostać po własnej kieszeni ze do końca zycia nie wsiadłby za kierownicę nawet hulajnogi

Tu są zdjęcia

http://www.sztaf(...)zdjecia/

A tak przy okazji to chyba należałoby zacząć wymagać od PKP PLK, by każdy przejazd kolejowy z drogą asfaltową wyposażony był przynajmniej w półrogatki. Trąbienie pociągów, poza psuciem zdrowia mieszkańców okolic, nic nie daje. UE dała miliardy na kolej. Zatem, ministerstwo infrastruktury niech pogoni zarząd PKP PLK, by montowało rogatki. Może minister Rafał Weber czyta to forum? Chociaż to temat dla Andrzeja Bittela, ale może mu powiedzieć po koleżeńsku. A za objeżdżanie rogatek 2000 zł mandatu, 15 punktów karnych i wstrzymanie uprawnień do kierowania na 3 miesiące.

Weź jeszcze pałę i je@#$! mu kilka razy.

po co rogatki, powinna być kamera i za niezastosowanie się do znaku powinna być grzywna 10000 i na pół roku zatrzymane prawko. Dziś jadąc z Kolbuszowej w Mechowcu przez przejazd szerokotorowy zatrzymałem się zgodnie ze znakiem i zostałem obtrąbiony i ominięty. Chętnie bym zawiózł film na policję tylko że to nie mam w zwyczaju donoszenia na innych. Każdy jest kowalem swego losu.

Rogatki z tego względu, gdyż dobrym ludziom zależy na tym, by kogoś uratować, a nie dowalać niebotyczne kary tym, którzy przeżyją ewentualne spotkanie z pociągiem. Nikt o zdrowych zmysłach nie wjeżdża pod rozpędzony pociąg, takie rzeczy to przeważnie wypadki, czyli zdarzenia niezamierzone, powstałe przez nieuwagę, brak skupienia, pośpiech czy chociażby usterkę techniczną. W takich sytuacjach kara nic nie zmieni. Do wypadku i tak dojdzie, zginą ludzie, będą straty. Szczęśliwie dla większości życie ludzkie jest droższe niż 10 tysięcy złotych.

filozofię kończyłeś? Co oznacza znak stop i jak należy się zachować przed niestrzeżonym przejazdem kolejowym uczą na kursach i klepią w radio i telewizji dniami i nocami, pisze też w kodeksie drogowym. Jak jeden z drugim przejedzie na stopie przez przejazd za 10000 zł i straci prawko to jeśli przeżyje będzie pamiętał do sądnego dnia.

@kabi, wielu kierowców błędnie ocenia prędkość nadjeżdżającego pociągu. Zatrzyma się na stopie, zobaczy pociąg, ale myśli że jeszcze zdąży przejechać. Rogatki i czerwone światło to uregulują. Takie wymuszanie pierwszeństwa ma miejsce non stop wobec innych kierowców. Z pociągiem żartów nie ma.
Przy okazji, na Podwolinie jest przejazd kategorii C, czyli wyposażony w samą sygnalizację świetlną. Czerwone światło jest tam ignorowane na porządku dziennym. Policja może mieć tam obfite łowy, tylko musi się schować. RNI ma w czterech literach ten sygnalizator.

Fakt jest taki że na naszych drogach jest coraz więcej brawury A mniej myślenia

Kompletnie nic kabi nie zrozumiałeś z tego co napisałem, ale jakoś mnie to nie dziwi. Nie trzeba kończyć filozofii, by umieć logicznie myśleć. To naturalna umiejętność dla większości ludzi.
Zgodnie z Twoją "logiką", wystarczy wprowadzić karę 100 000 zł za spowodowanie wypadku samochodowego i nagle głupi ludzie przestaną powodować wypadki, a śmiertelność na drogach spadnie do zera.

szopen jakbyś wiedział że za przejazd na czerwonym stracisz auto to czekałbyś i dwie godziny i tylko do rozumu przez kieszeń droga prowadzi