Oczywiście, że uzasadnienie dla tej wycinki jest. Kwestia, czy sensowne czy z palca wyssane.
Trudno się zgodzić również ze stwierdzeniem, że jedynym powodem wycięcia drzew jest to, że są spróchniałe. Bo jasne, że nie. Najlepszym przykładem niech będzie fakt, że z wysokim prawdopodobieństwem można stwierdzić, że w miejscu, w którym Madea dziś mieszka kiedyś stało drzewo. Zdrowe drzewo. I to drzewo ktoś wyciął.
Odnośnie przebudowy drogi związku raczej nie ma, bo drzewa były daleko od skrzyżowania, a dwa, na chwilę obecną z tego co się orientuję nie ma żadnego projektu przebudowy w związku z czym nie ma podstaw, by uznać drzewa za kolidujące z budową ronda.

Proponuję, zamiast krzyczeć po raz setny na forum, wyjść w końcu z domu, pójść do urzędu miasta i zapytać o powód. Myślę, że dostaniesz wyjaśnienie.

no na pewno jakieś wyjaśnienie dostanę, tylko, że ja się z wycinką nie godzę!więc co mi po wyjaśnieniach?pytanie było pro forma, chodziło o zwrócenie uwagi na problem!

no to krzycz i walcz przed wycinką a nie po kiedy mleko się rozlało jak tak cię to boli

To czy się godzisz czy nie to nikogo to nie obchodzi.To jest teren spolem widocznie cos bedą robic i dlatego wycięli.Napewno nie wycięli sobie dla jaj

Ktoś to sadził lata temu dla potomnych,nie dla Społem!

Do Zlopec: Jak mogę krzyczeć przed wycinka, skoro nikt o tym wcześniej nie poinformował!zrobiono to szybko i nagle by nikt nie zdążył się zorientować!

Acha, czyli Ty się nie godzisz, bo nie? Nie interesuje Cię co się tak naprawdę dzieje dokoła, tylko dmuchanie afery i użalanie na forum. To zmienia postać rzeczy. A może boisz się, że drzewa były wewnątrz spróchniałe?
Faktycznie skoro Cię nie interesuje podjęcie tematu, dyskusja i zwrócenie uwagi włodarzy na problem, to tak naprawdę jesteś dla tych drzew bezużyteczna i w żaden sposób im nie pomagasz, a swoją biernością dajesz przyzwolenie na dalszą wycinkę. Nie wyrosłaś tu na obrońcę przyrody, raczej na ignorantkę szukającą sensacji.

Ps. znasz się bliżej z Persymoną?

to może zamiast lamentować tyle to pójdziesz i zasadzisz trochę drzew na SWOIM terenie żeby chociaż trochę rachunki wyszły na zero

Wycieli 4 sosny i wielki dym o to. Ciekawe co bedzie jak zacznac wycinac 500 szt pod osiedle lesna kolo lidla

Te sosny nie były spróchniałe,bo z reguły te drzewa sa odporne na takie coś .Robactwo nie lubi drzewa z duza iloscia żywicy.Ale urzędasy mają nas na półgłówków,powie sobie że pień był pusty w środku .I jak takiemu wierzyć jak zdjęć nikt nie zrobił.Ja na przykład po wycince drzew na skarpie nie głosuje w wyborach .Tu można odgryźć się nie chodząc kilkanaście lat do ,,Słoneczka".Niech stracą klientów.Może klienci chcą mieć zielono a nie betonowo przy Słoneczku.

Medea, nie możesz tak pisać, to oskarżenie bez posiadania jakiejkolwiek wiedzy w zakresie prac miejskich wielu urzędników magistratu o błędne/głupie decyzje i nawoływanie do Rebelii w stylu Green.piss

kalka

Może właściciel społem bał się że spadnie komuś zaśnieżona gałąź na głowę lub auto.

Szopen! mi chodzi o lepsze powietrze w mieście, lepszy klimat, że o wizualnych aspektach nie wspomnę!więc mi tu nie pitol!, a spróchniałe nie były!widziałam pnie w środku!,jak może być coś ważniejszego od zdrowia!a temu drzewa w mieście służą!!!,a co może parking?,albo inna betonowa atrakcja??nie osłabiaj mnie!, nic nie zastąpi takich pięknych drzew, które rosły latami!!!!!Człowiek w swojej bezsilności nie ma nic lepszego do zaoferowania w zamian!

Do lesnika:, nie chodzi o to, że 4 sosny i dym, ale chodzi też w jakim miejscu rosły i jaką ozdoba były przez tyle lat!,gdyby wycieto 4 drzewa w lesie, to rzeczywiście nie było by to może aż tak znaczące!

Może klienci słonecznej skarzyli się na brak miejsc parkingowych to co mieli zrobić władze słoneczka?? Pozwolić by tracili klientów czy wygospodarować miejsce skoro teren jest ich i mogą robić co chcą?? Nie ma co spekulować należy zapytać u źródła powody jak tak to kogoś nurtuje i tyle

wyciąć, wybetonować i krzyczeć, że globalne ocieplenie nas dotyka... gratuluję hipokryzji władzy!! a teraz proponuję podatek od wzrostu temperatury wprowadzić!!

Jak tak czytam te komentarze usprawiedliwiające wycięcie tych drzew to naprawdę cieszę się, że pilarze nie weszli jeszcze do parku

W nocy byłem na miejscu i doszłem do wniosku że te sosny nikomu nie przeszkadzały tylko włascicielowi .Pomyślał sobie ,a wytnę te sosny bo zasłaniają napis i samą restaurację od strony ulicy.Teraz modne są betony i brak drzew .Drzewa zdrowe rosły przy samym chodniku .Jedno drzewo mogło przeszkadzać bo rosło przy schodkach,to dlaczego wycieli te posoatałe sosny przy chodnkiu?Żeby lepiej było widać budynek z ulicy.Można wysłać zapytanie o te drzewa ,bo to budynek Społem jest.