Posty: 31
Dołączył: 23 Lut 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Jest takie miejsce. Za sezamem, w stronę tbg, kilkaset hektarów. Było o tym pomyśleć zanim się kupiło psa do bloku... A co ma pies w bloku do tego tematu? Mówimy o zamkniętym miejscu, o tzw psich wybiegach których w innych miastach jest całkiem sporo a u nas niestety brak. Co zmienia to, ze ktoś ma psa na wsi? Myślisz ze podwórko sprawia ze pies jest szczęśliwy? Otóż nie ;) pies zna podwórko wiec dla niego to żadna frajda, psy potrzebują nowych miejsc Z Twojej wypowiedzi wnioskuje ze psa nie posiadasz wiec po co się wypowiadasz na temat związany z psami? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 280
Dołączył: 12 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pimprox wypowiada się jak typowy polak. Nie wiem nie znam się nie mam ale mogę mówić i filozofowac w temacie całe dnie.
|
|
Posty: 428
Dołączył: 18 Sty 2014r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
CYTAT moja znajoma jeździ z psem koło oczyszczalni i tam puszcza ze smyczy i pies się spokojnie wybiega. jest potężnych rozmiarów dlatego potrzebuje odosobnionego miejsca. co prawda muchy by nie skrzywdził ale ludzie tego nie wiedzą i mają obawy widząc takiego giganta ;) Słuchaj ostatnio była tu wojna bo pies przebiegł obok dziecka na błoniach biegnąc do innego psa a MADKA pierw stwierdziła ze dziecko się wystraszyło samo a później ze ona się wystraszyła się i zawołała do siebie dziecko. Tak czy siak babka gubiła się we własnej wersji opowieści. Teoretycznie miejsca dla psów nie ma do wybiegania za to są miejsca na pięćset plusy biegające po błoniach w strefie zalewowej tuż przy brzegu Sanu. Jaki z tego morał ? Zamiast psa lepiej sobie strzelić dzieciaka haha. Oczywiście żartuje ale fakt faktem takich miejsc u nas nie ma i uważaj bo Szopen za to ze twoja znajoma puszcza psa ze smyczy na błoniach to by cię z kopytami opierdolil ;) |
|
Posty: 428
Dołączył: 18 Sty 2014r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
CYTAT Jest takie miejsce. Za sezamem, w stronę tbg, kilkaset hektarów. Było o tym pomyśleć zanim się kupiło psa do bloku... A twoi rodzice mogli pomyśleć zanim cię spłodzili.... skoro buduje się tyle terenów rekreacyjnych dla biegających pincset plusów to można by kawałek terenu gdzieś nad Sanem dla psów wydzierżawić Tylko ciekawe jak by w takiej „klatce” amstaff bawił się z pekinczykiem czy innym kundelkiem no ale myśle ze mając agresywnego psa właściciel by nie dopuścił do takiej sytuacji Tak czy siak pomysł z kawałkiem terenu dla psów super jestem za |
|