Może jednak gdzieś w naszym mieście jest takie miejsce? Gdzie można wziąć psy i spokojnie puścić ze smyczy? Jest tyle atrakcji dla dzieci... A co z psami? Teraz coraz częściej w innych miastach powstają specjalnie ogrodzone miejsca dla psów. U nas są tylko psie pakiety w parku, a idź tam z psami to się będą madki krzywo patrzeć, że jakim prawem wchodzisz tu z psem... Nie mówi o psie "wolno biegajacym", psy są na smyczy, a mimo to wszystkim to przeszkadza... Wszędzie tylko tabliczki "zakaz wypowiadania psów" a przecież nie istnieje taki przepis który mówi o tym że od tak mozna postawić tabliczkę na trawniku, która zakazuje wprowadzania psów. Rozumiem tereny szkół itp. Ale na Boga... Nie ma tak na prawdę gdzie wyjść spokojnie i zabrać psy... W parku wiecznie brak psich pakietów...

moja znajoma jeździ z psem koło oczyszczalni i tam puszcza ze smyczy i pies się spokojnie wybiega. jest potężnych rozmiarów dlatego potrzebuje odosobnionego miejsca. co prawda muchy by nie skrzywdził ale ludzie tego nie wiedzą i mają obawy widząc takiego giganta ;)

Niby tak. Ale mialam na myśli miejsce ogrodzone, gdzie pies nie będzie mógł uciec. Psie pakiety, ławki i może jakiś tor przeszkód dla piesków... Fajnie jakby powstało takie miejsce u nas w mieście.

czy ja wiem? lepiej inwestować w inne rzeczy niż park czy plac zabaw dla psów ....

Jak pies może uciec?
Biegnie nie tam gdzie trzeba wołasz przychodzi i dajesz nagrode i na smyczy zaprowadzasz w kierunku ktorym może biec i puszczasz.

widocznie jest niewychowany skoro ucieka

Hmm.. Chyba ktoś tu nie ma psa, albo nie wie o tym że dużo psów kiedy usłyszy np strzał itp. ucieka przed siebie... Zresztą nie o tym rozmawiamy... Prawda jest taka że w naszym mieście NIE MA MIEJSCA gdzie można wyjść z psem... Wszędzie tylko madki z gównikami, place zabaw i tyle... Jest tyle miejsc gdzie można zrobić coś takiego, ale po co zabierać menelom miejscówki do picia....

Można zabrać psa do parku... Musi być na smyczy... Ale bachory i tak wyciągają łapy do moich psów, jeden z nich bardzo nie lubi dzieci, za każdym razem muszę odciągac psy od tych bachorow psy, bo "on chce tylko pogłaskać" no super, a mój chce tylko odgryźć mu pół twarzy... Nauczcie swoje bachory że do psów sie nie podchodzi jak do zabawek, w końcu upier***Li komuś łapę, albo gębę, wtedy będzie płacz...

porównujesz psy do dzieci? chyba dzieci są ważniejsze i dobrze że robi się place dla nich. mają siedzieć w domu przed tv ???

myślę że psy nie oczekują parków czy placów zabaw

jakbyś miała dzieci to by ci się priorytety zmieniły ....

Tak się składa że dzieci mam dwójkę, a miejsce dla psów też by się przydało, u nas w mieście jest dużo osób mających psy... Ogrodzone miejsce, tor przeszkód do szkolenia psa, trochę desek i ogrodzona przestrzeń...

Dzieci na smycz!!! Pieseły niech hasają luzem po mieście i lesie !!!
Niektórym już ten smog aluminiowy zaszkodził totalnie

A tobie rower.

Każdy moze mieć miejsce dla siebie

Gdzie ja napisałam że oczekuje możliwości chodzenia z psem bez smyczy WSZĘDZIE?? Drogi Mariuszu, jeśli nie potrafisz czytać ze zrozumieniem to może Tobie coś szkodzi, albo jesteś niedouczony...

Paulinaaa89 szkoda dyskutować bo zaraz wróci temat psich kup na trawnikach itp. Jeśli chodzi o plac dla psów mam takie samo zdanie jak Ty mimo iż mój pies ma podwórko. Gdzie by nie poszedł z psem na spacer to wszędzie się da zauważyć złowrogie spojrzenia, choć i przyjaznych też nie brakuje.

Ja po swoich psach sprzątam zawsze. A Ci którzy przyczepiaja się do psich kup na trawniku, to zazwyczaj Ci którym zawsze daleko do kosza i papierki lądują na chodniku czy trawie

Święta prawda. Wystarczy przejść się pod oknami bloków i zobaczyć jaki jest tam chlew. Pety też pewnie psy albo gołębie podrzucają,,,

Ciekawe jakby ten park wyglądał po 1 dniu użytkowania

A gdzie ja napisalem że oczekujecie prawa do chodzenia z psem bez smyczy ??? Sami czytajcie ze zrozumieniem . Jeśli ktoś decyduje się napsa czy inne zwierzę to chyba wie jakie są warunki w miejscu zamieszkania .

Ja drogi rowerzysto nie decydowałem się na psa. A przygarnąłem go z ulicy i dzieki mnie nie boją się go dzieci i inni i nie zrobi ten pies nic zlego nikomu typu wpadniecie pod kola bo jest pod moją opieką. A jakbym nie przygarnął to by się pałetał i wszyscy mieli by kłopot z powodu bezpanskiego psa.

Wyciąć drzewa bo mieszkańcy muszą gdzieś parkować

A psiarzom jednego kawałka ziemi zrobić nie można bo trzeba żyć tak jak jest i zdawać sobie sprawe "jakie są warunki w miejscu zamieszkania"

Paradoks....chwała Ci za to że przygarnąłeś tego biednego psiaka . Moi znajomi dwa lata temu przygarnęli kota którego jakaś manalia przywiązała do drzewa w lesie . Oby więcej takich ludzi z sercem . A mniej takich dla których zwierzę to tylko kolejna zabawka !ub chwilowa moda .

Nie napisałem tu też że jestem przeciw budowie takiego miejsca dla psów .
Moje słowa odnosiły się do chamskiego wpisu Paulinaaa89 .

Napisalbym że też jestem przeciw wycinaniu drzew pod parkingi ale zaraz ktoś odpisze że rowerzysta nie ma prawa do wypowiadania się w kwestii parkingów

Jeśli masz posłusznego psa to tak naprawdę możliwości jest dużo - chociażby większe trawniki z dała od ulicy i parkingów czy okolice błoni (te nie uczęszczane przez rowerzystów czy rodziny z dziećmi), jeśli masz psa którego nie potrafisz odwołać to nie spuszczaj go ze smyczy. Nikt nie lubi podbiegającego psa do obcych lub do dzieci, nikt nie uwierzy na słowo „on nie gryzie, chce się tylko przywitać” albo nikt nie chce dostać w gratisie odbitych brudnych psich łapek na ubraniu.

Szkoda, ze nie ma w naszym mieście psiego wybiegu, prezydent planuje zielone przystanki, a o miejscu dla psów nie pomyśli. Trudno jest znaleźć odpowiednie miejsce dla psa, zawsze ktoś się przyczepi. Nawet jeśli jest to miejsce rzadko uczęszczane to pojawi się ktoś komu to będzie przeszkadzało.

Co do tematu nie sprzątania po psach, zawsze zwracam uwagę osobom, które nie sprzątają po swoich pupilach (sama mam psa i tak sprzątam), czasem nawet oferuje własny woreczek z nadzieja ze może ktoś zapomniał własnego a nie, ze mu się nie chce sprzątnąć. No cóż... reakcje do miłych nie naleza ale kultury ludzi nie nauczysz. Już ciul z tym ze trawniki za przeproszeniem zasrane, ale jeśli pies jest zarobaczony to zostawiajac kupe po psie, robaków nabawi się inny pies o którego właściciele dbają, można tez wdepnąć i przynieść do domu, a na zarażenie się nie tylko są narażone inne psy, ale również dzieci.

LUDZIE SPRZĄTAJCIE PO SWOICH PSACH! KORONA WAM Z GŁOWY NIE SPADNIE, SKORO ZDECYDOWALIŚCIE SIĘ NA PSA TO SPRZĄTACIE TEZ JEGO ODCHODY!

Dziękuje

Bardzo dobry temat. Chetnie przychodzilabym z psami w takie miejsce specjalnie przeznaczone dla psow. Moze kiedys powstanie taki plac. W innych krajach sa tez takie miejsca i bardzo duzo osob przyjezdza ze swoimi psiakami. To nie jest tylko miejsce spotkan psow ale tekze ich wlascicieli.

Jest takie miejsce w Stalówce, wystarczyło by postawić solidne, wysokie ogrodzenie z dwa metry od ulicy, od wewnątrz można by dodatkowo posadzić żywopłot, ale to trzeba by było chcieć zainwestować, no i potem pilnować, żeby jakiś "inteligentny inaczej" nie zniszczył ogrodzenia, albo żeby tam się menelnia nie zrobiła. Wokół tego naszego "cudownego" niby-ronda jest miejsce na 3 takie place. Na jednym placu stoi ten straszydlak transformers, no i stawiają świecidełka z napisem Stalowa Wola w zimie, ale 3 pozostałe place spokojnie można by w ten sposób wykorzystać. Wejście z furtką z chodnika przy przejściach p[rzez ulicę i nikomu by nie zawadzały i psiaki miały by 3 ogrodzone place do biegania.

Jest takie miejsce. Za sezamem, w stronę tbg, kilkaset hektarów. Było o tym pomyśleć zanim się kupiło psa do bloku...

A jak ktoś nie kupił? Tylko uratował?

A jak ktoś nie mieszka w bloku tylko w domu podwórkiem to co? Podworko dla psa to jak większa klatka. Pies to nie ciuchcia na baterie że bedzie latał w koło bez sensu bo tym samym terenie non stop.